Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Jaskinia prób

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 9 z 9]

1Jaskinia prób - Page 9 Empty Jaskinia prób Pon 19 Maj 2014, 12:54

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Jaskinie w górach mogły być nie raz azylem i miejscem, które uratowało niejednemu skórę; lecz też potrafiły być zdradliwe, jeśli zbytnio zaufało się swoim umiejętnościom, a i nie znało umiaru. Jeśli wejdziesz za głęboko, możesz zgubić się w licznych korytarzach, które często wodzą na stracenie - wyrwy, pęknięcia i niepewne podłoże... uważaj, bo jeśli masz szczęście, to skończysz tylko z połamanymi nogami. Lecz wielu śmiałków miało większego pecha, i jaskinia ta stała się ich grobem.

Legenda głosi, że w jaskini tej swoją niebezpieczną próbę przeszedł pierwszy Czarny Apacz. Czarnoskóry kowboj z końca XIX wieku szaleńczo zakochał się w indiańskiej kobiecie i by udowodnić swoja miłość - podjął się czterech prób wyznaczonych przez szamanów z plemienia. Jedną z nich była wędrówka po kamiennych korytarzach tej jaskini, gdzie od lat straszą zmory i duchy - a tych bali się nawet najwięksi indiańscy wojowie. Lecz kowboj zdołał pokonać lęk i dzięki swej odwadze mógł wejść do plemienia.


201Jaskinia prób - Page 9 Empty Re: Jaskinia prób Sro 05 Sie 2015, 19:50

Rachela Hernández

Rachela Hernández
Rachela włączyła latarkę i snopem światła przeczesała ścieżkę pod stopami. Ruszyła za Lil, ale słysząc jej gadanie, miała ochotę się zatrzymać i zawrócić. Ale była Hernandez i musiała przynajmniej stwarzać pozory!
- Rodzinne wycieczki więc tu nie wchodzą w grę?
Zażartowała, ale tylko po to by cokolwiek powiedzieć. Nie uśmiechało jej się łamać tu nogę albo... kark!
- To co dalej z tymi próbami Czarnego Węża?
Wolała skupić się na opowieściach, pilnując jednak każdego swego kroku.

202Jaskinia prób - Page 9 Empty Re: Jaskinia prób Sro 05 Sie 2015, 20:03

Liluye

Liluye
- Nie, raczej nie.. Ale mamy stałą trasę dla zwiedzających, małe kółko, którym teraz idziemy - wyjaśniła - sprawdzone dokładnie i w miarę bezpieczne - dodała jeszcze.
- Co z probami? Były cztery. Jaskinia, przejście po rozżarzonych ogniach.. - zatrzymała się na moment i poświeciła sobie, apotem ruszyła w dobrą odnogę.
- Następną próbą było spędzenie całej nocy po pas w lodowatym strumieniu. I w końcu przyniesienie pióra orła z jego gniazda.. legendy mówią, że Czarny Wąż przyniósł całego orła.

203Jaskinia prób - Page 9 Empty Re: Jaskinia prób Sro 05 Sie 2015, 20:06

Rachela Hernández

Rachela Hernández
- A to skurczybyk! Czemu teraz nie ma takich facetów.
Zaśmiała się, uspokojona "bezpieczną trasą", chociaż nie porzucając obserwacji drogi pod stopami.
- Ma pani kogoś..? Przepraszam, że jestem taka wścibska. Zastanawiam się tylko czy wśród Indian związki są... hmm może trwalsze?

204Jaskinia prób - Page 9 Empty Re: Jaskinia prób Sro 05 Sie 2015, 20:11

Liluye

Liluye
- Udało mu się, więc dołączył do plemienia. Ponoć moja praprababka go znała - dodała Lil. Znała i panicznie się bała na początku. Pół metra większy od niej czarny facet.. a wiedział i plótł bransoletki..
- Dlaczego miałyby być? - zdziwiła się - Wcielono nas do waszej kultury i żyjemy w niej od ponad stu lat. Nasze związki są tak samo trwale jak wszystkie inne - stwierdziła, dochodząc do wyjścia z jaskini.
A jej związki chyba nie wychodzą..

205Jaskinia prób - Page 9 Empty Re: Jaskinia prób Sro 05 Sie 2015, 20:17

Rachela Hernández

Rachela Hernández
- No niby tak, ale przecież kultywujecie swe tradycje, tak? Hmmm najwidoczniej faceci w każdej kulturze to dranie!
Nie wiadomo czy mówiła w żarcie. A może poważnie? Biorąc pod uwagę, że niedawno uciekła od narzeczonego, a ostatnia jej randka nie należała do udanych. Dobrze, że nie wiedziała o samobójstwie Liu!

206Jaskinia prób - Page 9 Empty Re: Jaskinia prób Sro 05 Sie 2015, 20:25

Liluye

Liluye
- Nie wszyscy - pokręciła głową - Część z nas, owszem. Niektórzy traktują to tylko jako historię inni jako coś ważnego dla siebie.. Każdy może wybrać, w tych czasach - uśmiechnęłą się i zgasiła latarkę wychodząc na światlo. Podeszła do swojej kobyły i podpięła popręg.
- Chyba starczy na dziś. Gdy będzie trochę cieplej można zrobić wycieczkę do dębów i strumienia. Konie chętnie się tam pławią i samemu też można wejść - uśmiechnęła się.

zt

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 9 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach