Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Motel Flamingo

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 4 z 5]

1Motel Flamingo - Page 4 Empty Motel Flamingo Pią 03 Kwi 2015, 23:00

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Motel dla pracowników barów i lokali w Santa Barbara umieszczony bardziej wgłąb lądu. Z zewnątrz nie wygląda zbyt obiecująco - nie jest on szczytem architektury. Różowy, majtkowy kolor tynku i neonowy napis w tym samym kolorze, który wisi nad frontowymi drzwiami, zdecydowanie nie sprawiają najlepszego wrażenia. Po wejściu do budynku zawitamy od razu w recepcji, która jest niemalże wyjęta z amerykańskich filmów - na ścianie znajdują się malutkie półeczki na klucze, a na barze stoi dzwoneczek, który przywołuje obsługę. By przejść do pokojów, należy wyjść na zewnątrz i przejść wzdłuż budynku. Każdy pokój ma osobne wejście i wyposażony jest w niewielką łazienkę oraz aneks kuchenny.
Głównym elementem wystroju recepcji motelu są różowe neony przedstawiające, a jakże by inaczej, flamingi!


76Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Sob 25 Kwi 2015, 22:34

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita spojrzała na niego podejrzliwie.
- Co? - spytała elokwentnie. - Twoja siostra bzykała się z niemową?
Jak skończyła mówić, to gębę dalej miała otwartą, najwyraźniej trochę nie ogarniając. A więc Jess była lesbą? Kto by pomyślał! Kurcze, szkoda, że nie wiedziała wcześniej, to by podsunęła Evie. Ucieszyłaby się dziewczyna.
- No dokładnie. Tępa rura - wywróciła oczami. - No, ale w ogóle to mam z nią zakład - znów zaczęła się śmiać. - I jeszcze tak ją wkręcę, że to zrobi, o! Bo ona przegrała i ma przebiec po głównej ulicy naszego miasta nago, heheheheh. Potem usiłowała mi wmówić, że ja też mam, ale już ja tak zrobię, żeby ją wyrolować, o.

77Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Sob 25 Kwi 2015, 22:42

Pepe Lopez

Pepe Lopez
Rzucił w Ritę jakąś gazetą. Nawet bym się nie zdziwiła, jakby to był świerszczyk, który Liu u niego zostawił.
- Nie, moja siostra jest niemową. A że jest starsza to mogę jej spytać. Męża ma, więc spać z nim musiała - parsknął i zaraz pokręcił głową, bo jeszcze tego brakowało, by o starszej siostrze gadał i seksie.
- Hio-hio-hioh - zaczął się śmiać Pepe. - Nie no, ale spoko. Spacer wstydu, naga mila, więc może na to pójdzie - powiedział, próbując się uspokoić, ale coś mu nie wychodziło. - A co to za zakład albo o co, że tak ma się to skończyć? Chyba że źle zrozumiałem to siara, ale dobra - szybko skupił się na paleniu.

78Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Sob 25 Kwi 2015, 22:57

Rita Bishop

Rita Bishop
Skryła głowę pod ramionami, jak poleciała w nią gazeta. Odsunęła ją od siebie i sprawdziła, czy zostało jeszcze coś do spalenia w lufce.
- O kurde, to jakaś epidemia - zauważyła i wetknęła rurkę do ust. Po czym mało się nie zakrztusiła i zapluła, kiedy Pepe zaczął się śmiać. Ona też zaczęła się śmiac, a nawet wyć, obracając się na plecy i łapiąc za brzuch.
Trochę to przyćmiło to, co potem zaczął mówić chłopak.
- No... W sensie, zakład był o strzelanie do butelek... - urwała i spojrzała na niego, odgarniając swoje kłaki z pola widzenia - I ani się waż mówić o arizońskich stereotypach! No i ja wygrałam, więc ona musi to zrobić, o.

79Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Sob 25 Kwi 2015, 23:06

Pepe Lopez

Pepe Lopez
- Co? Jaka epidemia, o czym ty - podrapał się po głowie, niczym dziad, który nie mógł zginąć na poprzedniej wersji OW.
Na szczęście śmiech Rity i Pepe, który się przeplatał, potrafił jakoś zapełnić pomieszczenie, przyćmiewając ich idiotyzm. W międzyczasie Lopez, któremu zrobiło się gorąco, ściągnął koszulkę i chcąc nie chcąc, Bishop mogła zobaczyć na jego prawym boku tatuaż przedstawiający słynnego skunksa.
- Nie mam co mówić o arizońskich stereotypach, hej - uniósł dłonie. - A skoro wygrałaś to tym bardziej wolę nie mówić, bo jeszcze źle skończę, a mam zamiar choć trochę żyć. Tak do północy, bo co jutro... to jutro, no nie?

80Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Sob 25 Kwi 2015, 23:15

Rita Bishop

Rita Bishop
Gdy w końcu przestała się śmiać, spojrzała na Pepe i zmarszczyła brwi.
- Co ty tam masz wymalowane? - spytała z rezerwą. - No, spróbowałbyś tylko - zagroziła. - Jestem całkiem dobra w zestrzeliwaniu butelek!
Podniosła się do pionu i bezczelnie poszła zajrzeć do lodówki. Miała nadzieję, że znajdzie tam coś więcej, niż spleśniały ser.

81Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Sob 25 Kwi 2015, 23:18

Pepe Lopez

Pepe Lopez
- Hę? A, o, zobacz - i się dźwignął, coby podejść do Rity i jej pokazać swój tatuaż. Trochę zajmował i był zauważalny, typowo komiksowa kreska, czarno-biały z jakimś czerwonawym (pewnie gałki oczne) akcentem. - Eheh, dobra, ale broni nie masz, nie? Teoretycznie nic mi nie grozi - powiedział dumny.
Gdy poszła zajrzeć do lodówki to tam mogła zobaczyć niewiele. Cztery butelki piwa, butelka wody i pewnie jakieś burgery do robienia na szybko. Nie ma to jak chemia i zdrowe odżywianie!

82Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Sob 25 Kwi 2015, 23:28

Rita Bishop

Rita Bishop
- Ooo, wygląda jak ten z kreskówki! Albo z Bambiego, hm - zastanowiła się. A może to był jeden i ten sam? Chociaż nie, była prawie pewna, że widziała kreskówkę ze skunksem. No nic.
Mruknęła pod nosem, niezbyt zachwycona zawartością lodówki, po czym wybrała piwo.
- No nie, nie mam. Generalnie po tym pożarze nic już nie mam - prychnęła, prostując się i odkręcając butelkę.

83Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Sob 25 Kwi 2015, 23:32

Pepe Lopez

Pepe Lopez
- No, no, no, z kreskówki ten, co tak latał - potwierdził kilkakrotnie, ze śmiechem i sapnięciem, bo jednak się skapnął, że joint się skończył. Trochę smutno mu się zrobiło, jednakże dogasił w opróżnionej popielniczce, aby czasem się nie spalić.
Kiedy Rita zastanawiała się, zaglądając w lodówkę, Pepe otworzył okno, coby trochę tego dymu uleciało.
- Zyskasz szybko, trzeba wierzyć - powiedział, odwracając się do ciemnoskórej. - Wiesz, zbieraj i gromadź pozytywną energię, roztaczaj aurę wokół siebie, wierz w dobrą myśl, a wszystko się uda, uda, uda.

84Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Sob 25 Kwi 2015, 23:39

Rita Bishop

Rita Bishop
Przyssała się do butelki i spojrzała na Pepe z powątpiewaniem.
- A ty co, specjalista od feng szui i innych tych pierdół? Wierzysz w karmę i odrodzenie w szczury? - prychnęła.
Chociaż... Zyskałaby zapewne, gdyby wywiązała się ze swojego zadania, co obiecała Jackiemu. Ale jej nie wyszło za bardzo. Znów się nią rozczaruje, znów szansa na jego przychylne spojrzenie i numerek przejdzie bokiem. Ech.
- Chyba będę szła - obwieściła i znów pociągnęła z butelki.

85Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Sob 25 Kwi 2015, 23:45

Pepe Lopez

Pepe Lopez
- Ja nie, ale wiele moich znajomych tak miało i mi powtarzało, i w ogóle uwierz mi, nie chce ci się tego słuchać, nie ma co - żachnął się i parsknął. Pewnie sam poszedł w stronę lodówki, aby wyciągnąć piwo. - Chociaż niby to się sprawdza, ale ja tego nie doświadczyłem. Pewnie zbyt zjarany byłem - zarechotał i spojrzał na Ritę, po czym skinął.
- Jasne - mruknął i zaraz pomyślał (!). - Chcesz jedną sztukę? Lufkę będziesz musiała sobie jednak skołować.

86Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Sob 25 Kwi 2015, 23:56

Rita Bishop

Rita Bishop
- Ja tam nie wiem - wzruszyła ramionami. Oczy jej zabłysły, gdy... chyba zaproponował jej towar za darmoszkę? Głupia by była, gdyby nie skorzystała. Uśmiechnęła się szeroko i podeszła bliżej do Pepe. Bardzo blisko. Zakręciła lufką w palcach.
- Jasne, że chcę. A lufkę... Bym sobie pożyczyła - odparła, drugą dłoń podnosząc i gładząc palcami klatę pana rekina. Zatrzepotała niewinnie rzęsami.

87Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Nie 26 Kwi 2015, 00:01

Pepe Lopez

Pepe Lopez
No cóż. Najwidoczniej Pepe był osobą o ogromnym sercu... albo portfelu czy też dostępie do osób, które mu za mniejszą cenę sprzedadzą sztukę. W sumie - dużo mu to nie robiło, skoro od Liu pożyczał kasę.
Zmrużył oczy, przyglądając się Ricie, a pewnie delikatny uśmieszek gdzieś tam czaił się w kącikach ust Lopeza, który zaraz westchnął, spoglądając na dłoń Bishop.
- W sumie... da się załatwić - powiedział po chwili.

88Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Nie 26 Kwi 2015, 00:09

Rita Bishop

Rita Bishop
Wyszczerzyła zęby.
- Świetnie! - zacisnęła lufkę w dłoni i spojrzała na niego wyczekująco. - To co, machniesz mi działeczkę?
Spytała zaraz potem, gotowa wrócić nawet do miziania mu klaty.

89Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Nie 26 Kwi 2015, 00:13

Pepe Lopez

Pepe Lopez
Pepe skinął lekko. Najwidoczniej te mizianie zachęcało go do tego, by jeszcze przez dłuższy moment zwlekać z tym, aby oddać jej działkę. W końcu jednak postanowił się ruszyć, toteż jedyne, co musiał zrobić - to odwrócić się i znowu zająć kruszeniem zielska, co trwało może i chwilę.
- Na dniach wyjeżdżacie?

90Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Nie 26 Kwi 2015, 00:20

Rita Bishop

Rita Bishop
- Nooo... Na dniach - Rita straciła rachubę, ile jej zostało urlopu. Ale jak wszyscy zaczną się pakować, to i ona chyba ogarnie, nie? Najgorzej, że podobno musiała jeszcze iść na komisariat. Ech. Ona umywała ręce od wszelkich morderstw i innych dziwactw. Nawet tych w swoim własnym gnieździe.

91Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Nie 26 Kwi 2015, 00:27

Pepe Lopez

Pepe Lopez
- To najwyżej wtedy się spotkamy - stwierdził, jakby pewien, że Rita będzie chciała się spotkać z Człowiekiem Rekinem. Kto by nie chciał w końcu, prawda? - Może potem jakaś impreza na plaży będzie, zobaczy się. Najwyżej się zawoła, skoro wszyscy tutaj, w motelu - dodał, ogarniając zielsko.
Zapewne nie miał problemu z tym, aby znaleźć niewielką torebeczkę, do której uchował dziewczynie trochę tej trawki, żeby mogła sobie potem w spokoju zapalić. Kto wie? Może nawet odprowadził Ritę do drzwi, będąc tak miłym człowiekiem?
Niemniej, pewnie jej się nie naprzykrzał dalej, bo i po co!

/zt

92Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Nie 26 Kwi 2015, 14:20

Tom Johnson

Tom Johnson
/ ze szpitala

Przybył i spakował się. Musiał załatwić jeszcze sprawy dotyczące transportu córki i mógł wracać do domu.

zt

93Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Pon 27 Kwi 2015, 11:39

Jonathan Harper

Jonathan Harper
/03.08.13 przed południem

Jonathan siedział na ławce przed motelem i rzucał Sophie patyk. Suczka zapomniała chyba już o stracie swojego ukochanego kurczaka i zadowoliła się zakurzonym badylem. A tak się człowiek stara.
Grzał się w słońcu w swoich okularach przeciwsłonecznych i rozmyślał o tych wakacjach. Tyle się działo, że aż ciężko uwierzyć że to raptem dwa tygodnie.
Sophie zaczęła rozumieć o co chodzi w tym całym aportowaniu.

94Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Pon 27 Kwi 2015, 12:38

N. Cooper

N. Cooper
// 03.08.13 przed południem

Cooper wyszedł ze swojego pokoju hotelowego i miał zamiar ostatni raz przejechać się na komisariat. Wypadało zorientować się, jak mają się sprawy z panna Loveless. W pewnym momencie wpadła na niego Sophie.
- Oj, ty psiaku mały, a gdzie twój pan?
Chwilę potem zauważył Jonathana.
- Co tak samotnie siedzisz? - zagadał.

95Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Pon 27 Kwi 2015, 12:49

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Patrzył jak Sophie zbilża się do nieuchronnej kolizji z nogami Coopera. Nic nie mógł zrobić tylko obserwować katastrofę. Sophie się sturlała i natychmiast podniosła szukając zadośćuczynienia w drapaniu za uchem.
- Już nie - uśmiechnął się i odsunął na ławce, żeby zrobić miejsce. Rzucił patyk psu.
- I jak? Masz już dość wakacji?

96Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Pon 27 Kwi 2015, 12:52

N. Cooper

N. Cooper
Cooper usiadł obok Jonathana i tez wystawił twarz do słońca. Założył okulary na nos i mruknął:
- No, może trochę - odpowiedział - ale oceanu będzie mi brakować, to pewne. A ty? Już wracasz do Whiskey?

97Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Pon 27 Kwi 2015, 12:56

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- No za plażą będę tęsknił. Ale pora chyba wracać do roboty. Ciągnie mnie do prosektorium - wyszczerzył się.
- Niedługo. Lola chce się jeszcze nacieszyć byczeniem nad wodą. - popatrzył na Coopera - Ty nie wyglądasz jakbyś się wybierał do wody. Gdzie się wybierasz? - potarmosił Sophie za uchem ale ta bardziej była zainteresowana swoim cieniem. Głupi szczeniak.

98Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Pon 27 Kwi 2015, 13:08

N. Cooper

N. Cooper
- Loli przyda się takie byczenie. Jeszcze chwila a biedna będzie stękać, ze ją stawy bolą - mruknął, przypominając sobie, jak to było z ciążą jego siostry.
- Ja? Ach, na komisariat jadę, dowiedzieć się co w sprawie Lovless.

99Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Pon 27 Kwi 2015, 13:15

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Oj nawet mi nie mów. Ja będę głównym odbiorcą tego narzekania. No i będzie marudna bo nie będzie mogła pracować. - westchnął - Niech się leni póki ma ochotę.
Pokiwał głową. On też był ciekawy ostatecznego rozwiązania sprawy hotelu.
- Czyli to jednak Loveless? Ona zabiła Dorothy? - zacisnął usta.

100Motel Flamingo - Page 4 Empty Re: Motel Flamingo Pon 27 Kwi 2015, 13:45

N. Cooper

N. Cooper
Pokiwał głową.
- Wszystko na to wskazuje - powiedział - a Emma była na miejscu zdarzenia i uciekła przez okno. Przyłapaliśmy Loveless jak groziła jej, ze ją zabije, jeśli ta piśnie słowo o tym co zobaczyła.
Porwał ciemne szkła przysłaniające mu oczy.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 4 z 5]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Similar topics

-

» Motel "Rosie"
» Hotel "Flamingo"

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach