Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Jonathana Harpera (i Sophie)

Idź do strony : Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 10 ... 14  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 7 z 14]

1Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 04 Maj 2015, 13:19

Jonathan Harper

Jonathan Harper
First topic message reminder :

Duży dom z garażem
Dom zbudowany z porządnych materiałów, posiadający dobrą izolację i klimatyzację. Pomieszczenia są w nim duże i jasne. Posiada trzy sypialnie, dwie łazienki, kuchnię i salon. Dodatkowo przy kuchni znajduje się niewielkie pomieszczenie gospodarcze. Posiada niewielką piwnicę. Na tyłach domu znajduje się dość duży ogród. Garaż mieści jeden samochód.
W holu, nad drzwiami wejściowymi wisi czaszka jelenia.
W ogrodzie znajduje się dodatkowo dziecięcy, nadmuchiwany basen dla Sophie.


151Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 20:47

Joan Wharton

Joan Wharton
- Tak, chętnie.
Przejrzała gazetę, jeszcze pobieżnie. Sięgnęła po inną.
- To chyba jakiś spokojniejszy okres albo po prostu wtedy to nie gang braci robił burdy. - Z pewnością nie oni jedyni dostarczali takich atrakcji.
- Dziękuję - sięgnęła po filiżankę i przejechała palcem po niej.
- Swoją drogą, nie sądzisz, że teraz i u nas dziwnie spokojnie. Minął miesiąc, żadnej strzelaniny, burdy większej. Trupy same z przyczyn mało kryminalnych? - spojrzała poważnie na Jona.

152Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 20:55

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Żeby znaleźć coś innego, ale równie interesującego - mnożnik na spostrzegawczość, próg 120. Możecie łączyć swoje dwie cechy.

153Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 21:08

Jonathan Harper

Jonathan Harper
128

- Proszę, - położył cukiernicę na stół i wrócił do przęglądania prasy.
- No może, ale patrz, ktoś przywiózł wibratory do miasta. - napił się kawy.
- Hmm... uważaj, bo zapeszysz. - uśmiechnął się słabo - Ale masz rację, i jakkolwiek to by nie brzmiało nie podoba mi się to.

154Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 21:13

Mistrz Gry

Mistrz Gry
NAPAD NA JADŁODAJNIĘ



Zdawać by się mogło, że aby być przestępcą, trzeba mieć głowę na karku. Nic z tych rzeczy, nie w tym mieście! 
Dwa młode szczeniaki, Pancho Villa i John Langley, znając się w sumie zaledwie jakąś godzinę, postanowili zaplanować skok swojego życia. Może i wszystko poszłoby doskonale gdyby nie drobny fakt, że nawet nie znali swoich imion. Napadli na jadłodajnię, gdzie musieli zmierzyć się z Arethą i jej ścierą. Nie wytrzymali długo, chociaż zdążyli ukraść kotleta, kawałek chleba i dwa słodkie ziemniaczki. Oraz dwadzieścia centów. Rozpaczliwie rzucili się do ucieczki przed zdenerwowaną kucharką nie biorąc pod uwagę tego, że przed lokalem jeździ na rowerku jej syn,Jacob, który ochoczo rzucił się w pościg za nimi. To samo zrobił barman, pijany Kirk Kinkaid, który plącząc się o własne nogi pobiegła Arethą. Młodzieniaszki natknęły się na Tulia czającego się na rower Eliasa i niewiele myśląc (choć i to w ich przypadku wydawać się będzie zaskakujące, bo z myśleniem byli raczej na bakier), wskoczyli na rower pierwsi. Do korowodu goniących dołączył więc również Tulio. Smarki nie zajechały daleko, ponieważ wywróciły się o pierwszy lepszy kamyk na drodze. Obaj dostali lanie i zostali zaprowadzeni do domów. Jacob niestety również dostał po uszach od mamy.

155Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 21:20

Joan Wharton

Joan Wharton
Westchnęła, bo tu nie było potrzeba jej czarnowidztwa ani przyciągania pecha.
- Gang, dwa kartele, a jeszcze szeryf wspominał ostatnio o Duszkach. Wiesz Stary Jacob i ta wojna podjazdowa z Klanem. Więc pytanie nie czy, ale kiedy to wszystko walnie. I czy chce się na to czekać.
Joan napiła się kawy i pożałowała, gdy odczytała fragment artykułu, bo właśnie zginęłaby śmiercią tragiczną, a prozaiczną przez zadławienie. Przełknęła na spokojnie i parsknęła śmiechem.
- Oho, czyżby początki naszych jeźdźców apokalipsy. Brzmi całkiem, jak Święci.
Przekartkowała numer do końca.

156Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 21:28

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Dobrze, że by siedzimy w piwnicy - spojrzał co tak rozśmieszyło Joan - He, coś mówiłaś o powolnym okresie? - wyszczerzył się.
- Cóż za njusy. Ale nie bardzo powiązane z naszymi zainteresowaniami.
Szukali dalej.

157Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 21:44

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Żeby znaleźć coś innego, ale równie interesującego - mnożnik na spostrzegawczość, próg 120. Możecie łączyć swoje dwie cechy.

158Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 21:49

Joan Wharton

Joan Wharton
139

- To nas uratuje. Zabarykadujemy się przy lodówkach, spokoju denatów nikt nie będzie chciał naruszać. Chyba, że nadejdzie zombie apokalipsa to po nas.
Przejrzała artykuł, który wydał jej się interesujący.

159Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 21:54

Mistrz Gry

Mistrz Gry
WYCIECZKA DO LASU

 
Okres letni sprzyja licznym eskapadom – zatem nic dziwnego, że grupa młodych dziewcząt z naszego miasteczka wybrała się na wycieczkę do lasu. Przewodnikiem była Sophie Palin, która prawdopodobnie była w posiadaniu jakiejś tajemniczej mapy prowadzącej do skarbu. Cóż, chyba nie była zadowolona z faktu, że ruszył za nią sznureczek panien, które też miały ochotę na jakieś znalezisko…
A cóż takiego znalazły?
Gołe pośladki Francisco Villi, błoto, złotą monetę i zgubione obrączki przy rzece.

160Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 21:58

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Oho! - zakrzyknął Jonathan i odwrócił się do swojej suczki, która nieubłaganie gryzła piszczącą świnie. Oj chyba świnka dostanie w nocy anginy i straci głos...
- Patrz, Sophie łowca skarbów. Jak podrośniesz to może też sobie pokopiesz taaaak? - powiedział do psanieco wyżej niż zwykle. Wrócił do Joan.
- No popatrz. Skarby. - podekscytowany dzieciak wyszczerzył się do Joan z miejsca Jonathana.

161Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 22:09

Joan Wharton

Joan Wharton
Tak, Joan miała rację definitywnie żadnych zabawek wydających dźwięki. To była dobra polityka.
- Ciekawe - zgodziła się chibi Jonathanem. - Z którego roku jest ta gazeta? - i odwróciła na pierwszą stronę.
- W ogóle znowu Villa, chyba robili za element rozrywkowy.

162Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 22:19

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Żeby znaleźć coś innego, ale równie interesującego - mnożnik na spostrzegawczość, próg 130. Możecie łączyć swoje dwie cechy.
Wszystkie gazety były z 1897 roku.

163Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 22:22

Jonathan Harper

Jonathan Harper
148

Jonathan pogłaskał suczkę po głowie.
- Nom, każde miasto ma swojego błazna - zastanowił sie chwilę - na przykład młoda Ramirezówna - zasmiał się.

164Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 22:23

Mistrz Gry

Mistrz Gry
EGZEKUCJA JAVIERA BUENDI
Soy imparable, el pueblo me adora…
Tymi słowami, dnia 2 lipca 1897 roku, Javier Buendia zakończył swe życie. Czy na pewno był uwielbianym człowiekiem? W większości znany jako straszny i okrutny przestępca, poszukiwany kilka lat przez niejednego łowcę głów. Najbardziej zaciętym łowcą okazał się Christopher Carswell, który jednak nie miał okazji zemścić się za krzywdy swoje i swych bliskich. To wojsko pojmało Meksykanina i postawiło go przed sądem, orzekającym karę śmierci przez powieszenie.
Tłumy żegnały pana Chaparral. A wśród tłumu także osoby, które nie chciały jego śmierci. Jednostki kochające mężczyznę, mimo zbrodni jakie popełnił.
Jedną z osób był młody chłopak, którego imienia nie wielu zna. To On wywołał zamieszanie jakie rozpętało się wokół Carswella, który poczuł ostrze w swym boku. Dźgnięty przez dzieciaka, sprytnie uciekającego, zmuszony został do oddania się w ręce pani doktor. Zamiast cieszyć się ze śmierci wroga, spędził kilka dni przykuty do łóżka.

165Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 22 Cze 2015, 22:41

Joan Wharton

Joan Wharton
Skinęła głową.
- Owszem, choć u niej, to przykrywa pewnie całą masę problemów. - Nie tajemnicą był pożar i konflikt z siostrą czy bardziej szwagrem.
- Co do gazet wszystko to 11 lat po śmierci Nick'a i Johnnego, a rok przed Stevena McConnora, który był w badzie tego Javiera. Może temu też warto się przyjrzeć? - zastanowiła się.
- Dobra, lecę. Jeszcze się zgadamy - uśmiechnęła się. - Cześć - i Joan zaraz wyszła.
/zt

166Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pią 03 Lip 2015, 20:03

Jonathan Harper

Jonathan Harper
/24.09.13 Poranek

Jonathan obudził się ze snu, w którym piekł się na ruszcie w słońcu, na środku wulkanu. Przyczyną tego inferna była Sophie śpiąca na swoim tatusiu wywrócona na plecy. Język wywalony był na bok i wyglądała jak ucieleśnienie lenistwa. Gdyby nie to, że mu gorąco, niewygodnie i nie ma przy sobie telefonu to pewnie zrobiłby zdjęcie na bloga. Brutalnie obudził swoją córeczkę i wstał zaparzyć sobie kawę. Taką jak zawsze. Czarną z cukrem. Popatrzył na napój i pomyślał, że może pora wprowadzić w swoim życiu wielkie zmiany. Więc wlał do niej mleka.
Pił kawę na ogrodzie i patrzył jak Sophie zipie przy basenie. 
Nuda.
Nuda.
Nuda.
Odchylił głowę do tyłu.
Nuuuuda.
W pracy spokój, przynajmniej w jego wydziale. Koroner nie wiele ma do czynienia z wandalizmem. Nie ma co robić, ekipa poszukiwaczy przygód straciła zapał... nawet nie ma inspiracji do stworzenia nowego dzieła. Wtedy wpadł na pomysł. Chwycił za telefon i zadzwonił do siostry ponarzekać, poskarżyć się i pomarudzić. No i oczywiście opowiedziec o swojej nowej pasji, którą siostra na wstępie wyśmiała. Jak można się tego było spodziewać. Mówił o swoich inspiracjach, wysłał jej zdjęcie swojego obrazu i znowu otrzymał salwę śmiechu. No cóż. Rodzina.

/zt

167Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 06 Lip 2015, 11:59

Jonathan Harper

Jonathan Harper
/26.09.13 z rana

Jonathan został obudzony mokrym nosem i brutalnym kopaniem. Ktoś się niecierpliwił na spacer. Z cierpiętniczym jęknięciem „złaaaaź” patolog wstał i podrapał swoją wyroścniętą już psinę za uchem wsuwając dłoń w gęste, miękkie futerko. Niedługo będzie już zupełnie duża i będzie ciągnąc swojego tatę po chodniku. Po szybkim śniadaniu ubrał swój dres, przypiął psu smycz i wyszedł na poranną przebieżkę... Która przez psa zazwyczaj kończyła siię na szybkim biegu ze sprintem na koniec. Sophie zadowolona truchtała powolutku dostosowując się do swojego pana, który już po pierwszym okrążeniu wokół osiedla był cały czerwony na twarzy. Jakieś redneki rzuciły niewybredne komentarze dotyczące biegających panienek i Jon zorientował się, że zawędrowali z nieciekawe okolice. Więęęęc w tył zwrot! 
Tup tup tup tup tup.
Jon zrobił krótką przerwę pod drzewem, które suczka dokładnie obwąchała po czym wrócili do domu. Gdy Sophie znalazła się na ostatniej prostej, jak zwykle pognała ile sił w łapkach i pociągnęła Jona za sobą. Padnięty wziął prysznic po czym z wilgotnymi włosami usiadł w ogrodzie rzucając piłkę wiecznie pełnej enegrii suczce i maljąc nowe kubistyczne dzieło. Tym razem inspiracją był gołąb siedzący na krzaku i bezczelnie gapiący się na patologa jakby to on był na nie swojej ziemi. 

Po południu majac już dość piekącego słońca wrócił do środka i zaczął przygotowywać się do spotkania ze znajomymi. Zaprosił kilka osób na jakieś ciasto i może torchę alkoholu.
Trzydzieści jeden lat. Teraz to juz tylko z górki.
Zdecydował się na ciasto truskawko, bo to jego ulubiona no i w końcu to jego urodziny. Ma osiemnaście lat (i trochę) i będzie robił co chce!
Wsadził czekoladowy biszkopt do piekarnika, w między czasie zrobił masę a jak już wszystko było gotowe ułożył truskawki na wierzch i pomiędzy ciasto i krem. I do lodówki. Wyglądało fantastycznie i dobrze komponowało się z butelkami alkoholu chłodzącego się obok. Nic więcej nie gotował, bo planował rozpalić później grilla i karmić ludzi mięsem z ognia. Gdy skończył położył się na kanapie z laptopem na kolanach i pograł sobie w szachy. Rozegrał kilka partii, z których jedną przegrał. Szok. Zdziwiony obejrzał profil swojego rywala. Jakiś „Spock69” nigdy nie przegrał rozgrywki ...też coś, pewnie jakiś komputer albo co.
I tak spędził kolejną godzinę.

168Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 06 Lip 2015, 15:17

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
26.09.13 popołudniu

Cooperowie zjawili się przed drzwiami Harpera i zamiast pukać, wpakowali się do środka. Gabrielle pierwsza odnalazła Jona i uśmiechnęła się do niego wesoło.
- Wszystkiego najlepszego, dupko!
Uściskała przyjaciela i wskazała na męża.
- Nate coś chowa dla ciebie.

169Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 06 Lip 2015, 16:21

N. Cooper

N. Cooper
26.09.13 popołudniu


Cooper sięgnął do kieszeni spodni i wyciągnął z nich kopertę z naklejką z Izraelską flaga. W środku były 3 stówki.
- Mazeltov - no a co? - Sto lat, dupko.

170Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 06 Lip 2015, 16:31

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Harper został porwany z kanapy w niedźwiedzi uścisk Gabirelle.
- Cześć. Przywitał się i dał z siebie wycisnąć powietrze. Uśmiechnał się do Coopera.
- To twoja kasa z Bar Mitzvy? Oh, chyba naprawdę mnie lubisz - wytarł nieistniejącą łzę - Kupię sobie waciki. Spojrzał na swój piękny sufit w odpowiedzi na te dupki.
Przybiegła i Sophie z radością dzieląc się swoją miłością i sierścią z gośćmi.
- Ty wiesz, że zostawiłeś tu swoje żółwie?

171Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 06 Lip 2015, 16:46

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- No cześć... psie.
Gabrielle raz klepnęła kudłacza w łepek i odsunęła się, by nie wyjść potem cała biała, chociaż przyszła ubrana na czarno. Rozglądnęła się po wnętrzu i spojrzała pytająco na solenizanta.
- Nie masz więcej przyjaciół? - Oh oh przytyk musiał być.

172Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 06 Lip 2015, 16:56

N. Cooper

N. Cooper
Cooper, jako właściciel psa z doświadczeniem, skutecznie uniknął ataku, odsuwając Sophie nogą. Potem posłał jej buziaka.
- Ach, tak, tak, ale możesz zatrzymać, przydadzą się dziś na imprezie, bo na razie jest...leniwa - hohoh! Od kogoś się nauczył.

173Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 06 Lip 2015, 17:14

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Wyraźnie zmarkotniał.
- No... myślałem, że wy jesteście moimi przyjaciółmi - i wbił wzrok w podłogę.

174Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 06 Lip 2015, 17:20

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle uniosła brwi i zerknęła na Coopera, nie czekając jednak na jego reakcję. Podeszła do Jona i dała mu całusa w policzek.
- Wiem, że wolałbyś dostać mnie w czerwonej kokardzie, ale... może wystarczy Ci Nate? Daj mi pić!

175Dom Jonathana Harpera (i Sophie) - Page 7 Empty Re: Dom Jonathana Harpera (i Sophie) Pon 06 Lip 2015, 21:18

N. Cooper

N. Cooper
Cooper podszedł do Jonathana, objął go ramieniem i też dał buziaka w policzek.
- BFF. Nie dąsaj się, tylko mów, gdzie mogę drinki szykować. Sex on the Beach albo co tam... kolorowego jest. Ostatnio się nauczyłem. W internecie pisali jak robić.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 7 z 14]

Idź do strony : Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 10 ... 14  Next

Similar topics

-

» Dom Jonathana

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach