Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

videorozmowa 18.09.2013 Foxx- Autumn

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1videorozmowa 18.09.2013 Foxx- Autumn Empty videorozmowa 18.09.2013 Foxx- Autumn Sro 24 Cze 2015, 17:20

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Foxxy położyła komórkę obok siebie na poduszce, tak by Autumn ją widziała. Była jeszcze nieco zaspana, ale musi ją zobaczyć z rana! Czekała, aż odbierze.
- Hej Wiewióro! - przywitała się zaraz.



Ostatnio zmieniony przez Foxxy McGyver dnia Sro 24 Cze 2015, 18:01, w całości zmieniany 1 raz

Autumn Seymour

Autumn Seymour
Nie spodziewała się wideorozmowy, ale odebrała i uśmiechnęła szeroko, też z głową na poduszce.
- Hej - mruknęła w telefon, zaspanym głosem.
- Co jest, nie chcesz mnie wpuścić do siebie?

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Zaśmiała się widząc ją również w łóżku. Miała ochotę się do niej przytulić, jak robiły to niegdyś. foxxy spała bez piżamy, ale była przykryta kołdrą. Zgarnęła włosy z twarzy.
- Ja zawsze czekam. - odpowiedziała wpatrujac się w telefon. - Ale moze będziesz spać po drugiej stronie? - zażartowała. W domu wszyscy jeszcze spali.

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Obojętne mi po której stronie - przyznała - czemu jeszcze spisz? - zainteresowała się i przeciągnęła przed ekranem.

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
- Ach, bo nie mam motywacji do wstawania. - odpowiedziała szczerze. Poranki zawsze były dla niej cięzkie.
- No i wolałabym się obudzić na twojej piersi. - dodała już tęsknie. Przezywała chyba pierwsze dni, tygodnie związku, w którym to jakby mogły nie wychodziły z łóżka i nie odstępowały się na krok. a tak sa brutalnie rozdzielone.

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Nadrobimy to, mycho. Obiecuję ci wyjazd, na prawdę. Na tydzień, tylko dla nas. Nie musimy wychodzić z hotelowego pokoju nawet - uśmiechnęła się do ekranu.

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Westchnęła i obróciła się na plecy. Przynajmniej slyszała jej głos.
- Śniłaś mi się... - powiedziała zwracając głowę w jej stronę. - Byłaś świetną matką. Spacerowałyśmy przytulone po Main Street. - dodała. To byl powód dla którego jeszcze nie wstała, chciała by jeszcze raz jej się to przyśniło.
- Mówisz.. tydzień? Ale to pewnie dopiero na Nowy Rok. Zanim Alexa będziesz mogła sama zostawić. - zauważyla.

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Tak? - Autumn trochę się rozczulila, co było widac po jej uśmiechu.
- Nie wiem kiedy. Tego ci nie mogę powiedzieć, ale obiecuję, że pojedziemy. Wybierz miejsce, dobra?

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Uśmiechnęła sie. Przewróciła sie na bok i nie zauważyła jak narzuta nieco odsłoniła jej ciało. Była skupiona na Autumn.
- dobra. - zdeklarowała się. - A co dzisiaj porabiasz? -spytała ciekawa.
- Co byś zrobiła teraz jakbyś była obok? - powiedziała jakby się myślała głośno.

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Wstaję na popołudniu do pracy. I w sumie tyle - i googlam po internecie różne ciekawe roślinki do Twojego ogrodu. Ale tego już jej ine powie.
- Na pewno bym sciągnęła z ciebie do konca te koldre - usmiechnela sie, bo i owszem, skoro mogla to sobie patrzyla.

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
- Ja mam dzisiaj na wieczór. - powiedziała o pracy. Zaśmiała się, gdy ta zasugerowała pozbycia się koldry. To przecież mogła się pozbyć. Morgan więc odrzuciła kołdrę na dół.
- A niech ci będzie. - zażartowała po czym posłała jej buziaka.

Autumn Seymour

Autumn Seymour
Zamruczała zadowolona.
- A drzwi masz na klucz zamknięte? - zapytała zaraz - Jestem zazdrosna - zmarszczyła nos - Ubieraj się, już już. Bo ktoś cię tak zobaczy,a nie ma tak dobrze.

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
- Tak są zamknięte, tylko ty mnie widzisz. - odpowiedziała zazdrośnicy. - Inaczej bym nie mogła z tobą rozmawiac. - dodała dla potwierdzenia.
- To ty masz za dobrze. - zażartowała i zasłoniła reką piersi.

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- To dobrze - odpowiedzała i zmarszczyła brwi, gdy ta zakryła persi - EJ. TO raczej ty miałaś ostatnio za dobrze

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Zaśmiała się na jej reakcję. Trochę dziwnie się czuła, że jej to wypomniała. Dobrze się bawiła, ale Autumn jakby dawała znać, że nie chce nic od Fox. Na moment musiała poprawić telefon. Po prostu usiadła i w ten sposób Autumn mogła zobaczyć nie tyle piersi Morgan co całą okazałośc.
- Dobra wygrałaś. - odpowiedziała. - Ja bym ciebie teraz pocałowała. - wyznała.

Autumn Seymour

Autumn Seymour
Było widać, że Jesień ogarnia wzrokiem jej sylwetkę, i to z przyjemnościa.
- Ja ciebie też - mruknęła - A jak ogrod? - zainteresowala sie.

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Foxxy na moment przymknęła oczy, tak pragnęla tego pocałunku, ze mogłaby teraz do niej pojechać, pocałowac i wrócić.
- A ogród... skończony. Zastanawiam się tylko co posadzić w jednym kwietniku bo tak monotonnie jest. - odpowiedziała. Wiedziała też, że zaraz będa musiały konczyć.
- To jutro się widzimy? - spytała z nadzieją.

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Jutro? Na ćwiczeniach? Jasne - uśmiechnęła się - A o kwienik się nie martw, coś wymyślisz na pewno - przyjedzie do niej z wielkimi zakupami, ale ciii!

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Uśmiechnęła się. Szkoda, ze dopiero jutro, ale tez nie mogły widzieć się codziennie.
- Super. Szkoda że to za prawie 48h. - mruknęła nie zadowolona. Jest ranek, a jutro wieczorem dopiero sie zobaczą. Zaśmiała się o kwietniku, a jej piersi zafalowały.
- To do jutra. - powiedziała, ale czekała, az Autumn się rozłączy.

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Do jutra mycho. Nie ćwicz dzisiaj, bo się przećwiczysz. Papa - pożegnała się i wysłała całusa w ekran, a potem się rozłączyła.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach