Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Rona

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 12 ... 17  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 8 z 17]

1Dom Rona   - Page 8 Empty Dom Rona Pią 01 Sie 2014, 21:11

Ron Brody

Ron Brody
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Opcjonalnie na podwórku znajduje się podjazd.

Dokładniejszy opis w budowie...


181Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Wto 23 Wrz 2014, 22:25

Ron Brody

Ron Brody
z -> Arizona Road

Wrócił nad ranem zmęczony jak niewiadomo co. Nie widział jeszcze urzędników, więc najwidoczniej Smith jeszcze nie dzwonił do nich. Wykąpał się i zjadł resztki zupy. Potem poszedł spać i spał tak do 6 rano.
Leżał w swoim łóżku tak do 10 i rozmyślał nad życiem. Czy naprawdę jest w stanie wyrwać się ze swojego cwaniackiego życia, które nakręcał przez ostatni miesiąc ? Czy znów nie będzie chciał poćwiczyć węzłów na linie, która leży pod kuchenką, pozbawiony swojej przyjemności oraz jednocześnie zaszczuty ? Czy da radę żyć... normalnie ? Kto nie próbuje, ten nie wie.

Muzyka w tle
Wstał w końcu, zjadł płatki na mleku i zaczął metamorfozę. Ubrał dres roboczy, zawiązał chustę na głowię, po czym zaczął sprzątać dom. Wysprzątał go jak gdyby nikt tu nie mieszkał - podłoga wymyta, okna czyste, dywan wyprany i wytrzepany, a wszystkie rzeczy poukładane oraz poskładane. Potem zabrał alkohol ze wszystkich znanych mu skrytek i wrzucił go na śmieci - ten trunek go zabijał jak rak. Na koniec wisienka na torcie - wziął jakąś starą walizkę i wrzucił do niej komórkę "służbową", papierową torbę z walentynek i swój kij. Zakopał to ogródku domowym, ale wcześniej staranie podniósł trawnik przed kopaniem, by sąsiedzi nie widzieli nasypu ziemnego. Gdy całość spokojnie leżała pod ziemią, Ron założył białą koszulę z długim rękawem, krawat, ciemne spodnie materiałowe i ciemne stópki - wyglądał jak podręcznikowy informatyk. Chyba to koniec jego metamorfozy na teraz, bo nic lepszego nie przychodziło mu do głowy.

16.02.13

Ron rozpoczął pierwszy dzień zwyczajnego żywotu informatyka- zjadł jajecznicę, umył się, ubrał w swój "uniform" i czekał do 12 na jakieś zlecenie. O owej godzinie, zadzwonił facet, który uskarżał się na niedziałanie laptopa. Mężczyzna zgodził się go zreperować, a jego głos i sposób wypowiedzi kojarzył się z pracownikami biura obsługi klienta - uprzejmi oraz łagodni. Starszy pan przyniósł uszkodzony sprzęt i chłopak spisał jego dane kontaktowe.
Rozłożył swoje stanowisko bojowe na biurku w sypialni zapalił lampkę, a wszystkie niezbędne narzędzia oraz płyty stały obok. Dodatkowo miał pojemniczek po maśle, na ewentualne śrubki oraz elementy.

[Proszę o kostki na naprawę, by jakoś łatwo nie było oraz jakieś info o zarobku na koniec.]

182Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Czw 25 Wrz 2014, 12:37

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Pierwszy etap naprawy: mnożnik na inteligencję, próg 65. Jeśli przekroczysz - czekasz na etap drugi.
Jeśli nie - masz 3 próby. Po zawaleniu 3 prób - czekasz na dalsze instrukcje.

183Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Czw 25 Wrz 2014, 18:55

Ron Brody

Ron Brody
78
Komputer nie działał mimo wielokrotnego włączania czy ładowania. Mężczyzna rozkręcił laptopa, a śrubki wrzucił do pojemnika. Zaczął uważnie przebijać się prze warstwy osprzętowienia, szukając defektu. Znalazł w końcu zniszczoną kartę graficzną, która definitywnie nie była odpowiednio chłodzona. Ron wygrzebał podobnie dobrą kartę i zaczął ją montować.

184Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pią 26 Wrz 2014, 11:26

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Drugi etap naprawy: mnożnik na inteligencję, próg 70. Jeśli przekroczysz -montujesz kartę.
Jeśli nie - masz 3 próby. Po zawaleniu 3 prób - czekasz na dalsze instrukcje.

185Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pią 26 Wrz 2014, 12:29

Ron Brody

Ron Brody
78

Podłączeni nowej karty odbyło się bez zakłóceń - wyciągnął starą, wywalił, podłączył nową, po czym skręcił komputer na nowo. Włączył komputer i sprawdził czy wszystko działa. Musiał jeszcze wgrać sterowniki do nowej karty, więc włożył płytę z oprogramowaniem. Musiał teraz pilnować odpowiedniego wprowadzenia sterowników.
W przysłowiowym międzyczasie zauważył, że ma za długie włosy - ostatni raz był u fryzjera jakieś pół roku temu. W sumie nawet dobrze wyglądał, nawet ta kozia bródka pasowała do niego teraz.

186Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pią 26 Wrz 2014, 12:35

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Ślepy los:
1,3,4 - sterowniki instalują się pomyślnie
2,5,6 - niestety, błąd sterownika

187Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pią 26 Wrz 2014, 15:42

Ron Brody

Ron Brody
1

Wszystko poszło zgodnie z planem. Komputer działał, a Ron miał jeszcze wolną resztę dnia, więc pracował nad swoją tężyzną fizyczną. Robił pompki, podciągał się na wystającej framudze i inne domowe ćwiczenia na siłę.

17.02.13
Kolejny dzień - kolejny dzień treningu. Do dziesiątej ćwiczył, aż zapukał właściciel komputera. Wydał sprzęt i rozpoczął targowanie się o naprawę. Zawołał 100$ za samą kartę, choć był to element z jakiegoś zepsutego komputera, który ludzie mu przynosili do naprawy, a się nie dało, więc zabierał grata jako zapłata za robociznę. Do tego poprosił 300$ robocizny.

188Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pią 26 Wrz 2014, 20:07

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mnoznik na charyzme, prog 40. Jesli przekroczysz, dostajesz tyle ile sobie policzyles. Jesli nie, dostajesz tylko 250$.

189Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Sob 27 Wrz 2014, 19:48

Ron Brody

Ron Brody
57
Ron otrzymał swoją zapłatę, którą schował do skrytki. Potem wrócił do swojego treningu. Miał teraz mnóstwo czasu takie rzeczy, zwłaszcza, że nie miał po co wychodzić na razie z domu. Oczywiście za kilka dni będzie musiał wyjść po zakupy, ale teraz mógł spokojnie zamieniać swoje chude ręce w mięśnie.

190Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pon 29 Wrz 2014, 18:51

Catherine Hernández

Catherine Hernández
próżnia >

Po wielu nieodebranych telefonach, Catherine wreszcie znalazła chwilę, by sprawdzić czy z Ronem wszystko w porządku. W głowie jej też siedziało, że on się nie zainteresował tym gdzie była i co się z nią działo. Jeden telefon zrobił, potem cisza. Jednak zmartwienie wygrało i stanęła pod drzwiami. Zapukała grzecznie, czekając na jakikolwiek odzew. Jakby nie było żadnego to wlazłaby oknem chociażby.

191Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pon 29 Wrz 2014, 19:20

Ron Brody

Ron Brody
18.02- Ron ćwiczył dalej.

19.02.13

Ron zaczął dzionek jak zwykle teraz - śniadanie, mycie i uniform. Dzień zapowiadał się dobrze, bo nikt nie truł mu jeszcze tyłka, więc leżał sobie spokojnie na łóżku i czytał powiastkę filozoficzną z nurtu egzystencjalizmu ateistycznego. Tak bardzo zapomniane hobby, odżyło wraz z kawałkiem wątroby. W pewnym momencie zapukał ktoś do drzwi. Szybkie spojrzenie przez wizjer, a tam Cath.
-Będę udawał, że mnie nie ma.-pomyślał, po czym po ciuchu zaczął zbliżać się do tylnego wyjścia.

192Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pon 29 Wrz 2014, 19:26

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Pukanie się nasiliło, aż w końcu Cath zaczęła tłuc w drzwi przyjaciela otwartą dłonią. Było to głośne, bo miała na palcach pierścionki dwa.
- Ron, otwieraj! Wiem, że tam jesteś! Jeśli teraz nie otworzysz, to możesz sobie darować dalsze kontakty ze mną! - krzyknęła. I zajrzała przez okno obok. A przynajmniej próbowała.

193Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pon 29 Wrz 2014, 19:49

Ron Brody

Ron Brody
Ron słysząc wołania zatrzymał się - musiał stanąć twarzą w twarz z nią. Nie było to łatwe, ale nikt nie powiedział, że takie będzie.
Mechanizm zamka zazgrzytał, mężczyzna otworzył drzwi i przeszedł próg, by wyjść na zewnątrz. Zamknął za sobą i ze spokojną miną, podniósł obie ręce na boki, po czym opuścił jakby nie wiedział co teraz zrobić i powiedział:
-Jestem. Czego dusza pragnie ?-na serio nie wiedział od czego zacząć i tylko to mu przychodziło do głowy.

194Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pon 29 Wrz 2014, 21:17

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Uderzała w te drzwi do momentu, aż nie usłyszała zamka. Po tym cofnęła się i obserwowała jak Ron wychodzi i zamyka za sobą drzwi. Nawet nie raczył zaprosić jej do środka. Jej wyraz twarzy zdradzał wzburzenie, zaskoczenie, ale także pewnego rodzaju smutek. Po prostu była jednym kłębkiem różnych emocji. I tak też zareagowała na jego przywitanie. Wpierw zamachnęła się chcąc go zdzielić po twarzy z całej siły, potem jednak zrezygnowała i zawołała.
- Czego? CZEGO?! - zamrugała oczami, aż w końcu przeszła do kolejnej emocji. Gdy nimi mrugała zielone oczy zaszkliły nagle, a dolna warga zadrżała. Cath była bliska rozklejenia się.

195Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pon 29 Wrz 2014, 22:37

Ron Brody

Ron Brody
Wiatr wiał przez chwilę pomiędzy nimi. Czarny krawat Rona swobodnie kiwał się na boki, za długie włosy oraz broda delikatnie odchylały się od piony, a sam informatyk miał kamienną twarz, by nie okazać żadnych emocji, choć i on był wielkim kłębkiem emocji, które mogły w każdym momencie wybuchnąć.
-Tak...- odpowiedział krótką, głosem, do którego powoli wchodziło rozklejanie się. Nie chciał tego tak wszystkiego skończyć...

196Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pon 29 Wrz 2014, 22:44

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Odebrała jego reakcję jako całkowitą obojętność i ogólnie poczuła się jakby miał na nią głęboko wyjebane. Pojedyncza łza popłynęła po jej policzku. Otarła ją pospiesznie wierzchem dłoni. Potem znów spojrzała na Rona. Nie odwracała wzroku.
- Po prostu zignorowałeś mnie! Nie odzywałeś się! Nie zainteresowałeś! Nie zmartwiłeś co się dzieje ze mną! Wiesz kim jest Smith, na pewno, a mimo tego nie przejąłeś się mną w ogóle! Naprawdę mam dosyć tego. Nie wiem czemu tak się zachowałeś. Ale, że mi zależy dam ci szansę na wyjaśnienie! - krzyczała i gestykulowała rękami, robiąc prawdziwy dramat przed jego domem. W oddali zaczął ujadać pies, a w sąsiednim domu starsza pani zaglądała ciekawa przez okno, podciągając żaluzję.

197Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pon 29 Wrz 2014, 22:59

Ron Brody

Ron Brody
Puściły mu hamulce jak u Cath,choć słuchał jej słów ze spokojną twarzą.Po chwili kamiennie chłodny grymas przerodził się w złość porównywalną do emocji kobiety.
-No kurwa przepraszam,że nie miałem głowy by do ciebie zadzwonić! Byłem zajęty rozmyślaniem,kiedy jego jebane karki przyjadą do mnie i spalą mi dom,bo niemiłosiernie wkurwiłem jego żonę oraz go samego,gdy powiedziałem,że pierdole cały ich bajzel oraz taką pracę!-też silnie gestykulował i darł ryja, zrobił kilka kroków w stronę drogi, przejeżdżając sobie ręką po włosach. Nagle doznał olśnienia.
-Skąd TY wiesz,że to był Smith ?-zapytał zdziwiony wskazując na nią, kilka metrów od niej.

198Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Pon 29 Wrz 2014, 23:37

Catherine Hernández

Catherine Hernández
No i kłótnia gotowa. Szczególnie jeśli chodzi o Cath. Wystarczy dodać odrobinę oliwy do jej ognia piekielnego. Zrobiła się lekko czerwona na twarzy i zacisnęła dłonie w pięści. Jednak mimo narastających emocji, milczała, wysłuchując tego co ma do powiedzenia. Nadal miała wilgotne oczy i cicho podciągała nosem. Gdy on sam nakrzyczał wyglądała jak ochrzanione dziecko.
- Ale dlaczego? Przecież pilnowałyśmy... - nie dokończyła, bo spojrzała nagle spłoszona na Rona. Skąd wiedziała? Oj! - Nooo... Znam go. Znałam już wcześniej. - odparła mimowolnie. Potem się ugryzła w język. Nie chciała być z nim szczera!

199Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Wto 30 Wrz 2014, 18:23

Ron Brody

Ron Brody
-Nie, JA ich tylko pilnowałem z pomocą JAKIEJŚ dziewczyny. Ciebie tam nie było...-powiedział po krótce, już bardziej spokojnie. Chciał aby ta wiedziała,na czym stoi. Gdy usłyszał o tym, że go zna, miał ochotę krzyczeć i zatłuc kogoś, ale powstrzymał, się chodź widać było po nim to przez chwilę. Wziął głęboki wdech, milczał przez chwilę zbierając myśli i zapytał się:
-Tylko znacie się ? Żadne spotkania, pogaduchy od czasu do czasu... "prace" ?-chciał wiedzieć, jak Catherina głęboko brodzi w tym bajzlu.

200Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Wto 30 Wrz 2014, 20:42

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Uniosła jedną brew, gdy odparł. Nie spodziewała się tego, ale szybko się domyśliła o co chodzi. Zaczynała rozumieć te dziwne mechanizmy rządzące w Old Whiskey. Skinęła ulegle głową, a potem skrzyżowała ręce na piersi, kryjąc się szczelniej czarną skórą. Zaczęła stukać nerwowo obcasem. 
Prychnęła, gdy ją zapytał. Jego ton brzmiał jak Connora, co ją zirytowało.
- Nie interesuj się. To moja prywatna sprawa, tak jak ty masz swoje. - odparła unosząc dumnie blond główkę. - I skoro nie chcesz wpuścić mnie do domu to ja już pójdę... Chciałam się tylko dowiedzieć czy żyjesz.
Cofnęła się i odwróciła na pięcie.

201Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Wto 30 Wrz 2014, 21:49

Ron Brody

Ron Brody
Ron również stanął ze skrzyżowanymi ramionami i chciał wrócić do domu. Był wkurzony na nią, że mimo tego, że naraził swój tyłek by ją chronić, fochnęła się i poszła sobie. Z drugiej strony, nie chciał stracić jej. Podbiegł do niej i zapytał się zagradzające jej drogę:
-Czy aby na pewno tylko po to ?-uszło trochę złości z niego, więc droczył się z nią. Chciał chwilę z nią posiedzieć.

202Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Wto 30 Wrz 2014, 22:05

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Zatrzymała się gwałtownie, gdy zastąpił jej drogę. Zmarszczyła brwi i przestąpiła z nogi na nogę. Nie miała zamiaru mówić mu nic o jej relacjach ze Smithem, a już tym bardziej o ostatniej przysłudze. Może i zwierzała mu się, ale o tym nie chciała z nikim rozmawiać. O areszcie też. Nikt nie musi się o nią martwić, potrafi sobie radzić. 
- Na pewno. Nie wiem o czym moglibyśmy rozmawiać. - rzuciła nieco markotnie. Średnio załapała to droczenie się.

203Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Wto 30 Wrz 2014, 22:48

Ron Brody

Ron Brody
-Eh... Nie obrażaj się.-odparł Ron podchodząc bliżej-Po prostu nie chce władować się jakiś większy syf.-nie wiadomo czemu, przytulił ją. Czuł, jakby jego wewnętrzny głos, który zazwyczaj jest tłumiony rozumiem - kazał mu to. Pewnie zaraz zgarnie w ryj lub ona wyrwie mu się, lecz czasem warto spróbować.
-Nie chce by ci się coś stało. Choć wiem, że jesteś silna, to nawet najsilniejsi padają i nie mogą wstać samemu.-powiedział jej to dalej ją tuląc. Piękne słowa sklecone na poczekaniu przez fana filozofii.

204Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Wto 30 Wrz 2014, 22:58

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Stała długą chwilę sztywno, z opuszczonymi rękami i wpatrywała się tępo w przestrzeń, znajdującą się za plecami Rona. Nadal miała nieco wilgotne oczy, choć już jej przeszedł płaczliwy humor. Czuła się... dziwnie? To było najlepsze słowo. 
- Ron... - mruknęła, ale przerwał jej, kontynuując. Gdy dokończył mimowolnie objęła go, przytulając się. Na jej ustach pojawił się mimowolny uśmiech. - Dziękuję. Dobry z ciebie przyjaciel.
Rzuciła, zdradzając to co czuła.

205Dom Rona   - Page 8 Empty Re: Dom Rona Wto 30 Wrz 2014, 23:49

Ron Brody

Ron Brody
Ron poczuł jakby Smithowa dała mu plaskacza.Przyjaciel...
-To dobrze, że wszystko sobie wyjaśniliśmy.-powiedział trochę zmieszany, powoli przestając ją przytulać-To w takim razie wrócę do pracy, mam jeszcze wiele komputerów do skręcenia-kłamał, ale musiał się jakoś wywinąć z tego. Powoli zaczął iść do tyłu w stronę swojego domu.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 8 z 17]

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 12 ... 17  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach