Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Connor Eastman - Sue Baker, 25.02.2013

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Connor Eastman - Sue Baker, 25.02.2013 Empty Connor Eastman - Sue Baker, 25.02.2013 Czw 09 Paź 2014, 18:50

Connor Eastman

Connor Eastman
Eastmanowi już trochę przeszło, wiedział, że nie może zawieść Świętych. Musiał stanąć na nogi. Tatuaż się przykryje jakimś smokiem bądź inną pierdołą, nie było co o tym myśleć. Ale trzeba się wytłumaczyć Bakerowi.

Sue Baker

Sue Baker
Baker, gdy tylko zobaczył połączenie od Connora, a trochę sobie na nie poczekał i już się zastanawiał, czy ma zbierać chłopaków i robić wjazd do Skittlesa, złapał za telefon i odebrał.
- Loco, co do chuja? - wyrzucił z siebie. - Matkę ci zajebał? Kości połamał? Załatwił dożywocie twojej kochanicy?
Po Skittlesie mógł spodziewać się wszystkiego. A było już tak pięknie.

Connor Eastman

Connor Eastman
No to Connor się dowiedział, że Skittles musiał wysłać jego zdjęcie jak był zapłakany.
- Nic takiego, zajmę się tym po robocie. Ona jest w tej chwili najważniejsza. Chciałem ci przekazać tylko, że to się więcej nie powtórzy. - Powiedział rzeczowo, dosyć sucho - A znasz jakiegoś dyskretnego dobrego tatuażystę? - No tak, teraz Baker na pewno nie ogarnie o co chodzi.

Sue Baker

Sue Baker
Skittles mógł też napisać coś wymownego. Tego, co otrzymał Baker w smsie, Connor się raczej nie dowie.
- Kurwa, Eastman.
Podrapał się po czole i westchnął.
- Wyjaśnij mi, co się stało, bo nie ogarniam... - po pytaniu o tatuażystę milczał dłuższą chwilę. - Że co? Zapytaj Jima Bentona - podał w końcu nazwisko jednego ze Świętych.

Connor Eastman

Connor Eastman
Eastman walczył ze sobą przez chwilę, żeby nic Bakerowi nie powiedzieć.
- No chuja mi wytatuował na ramieniu. - Powiedział po dłuższej przerwie. - Jim Benton, zapamiętam. - Tak, musiał pogadać z tym Bentonem po robocie, aby mu zamalował tego chuja, bo naprawdę go zaraz od tego chuj strzeli.

Sue Baker

Sue Baker
Baker milczał. A tak naprawdę odłożył telefon na bok, przyłożył dłonie do twarzy i zaczął się gardłowo śmiać. No ale Connor był przejęty, poznał po głosie, więc nie musiał tego słyszeć.
W końcu złapał komórkę i się odezwał:
- Chujowa sprawa. - Pełna powaga. - Ale pytałem też o to, jak to się stało. Bo raczej nie wpadłeś do niego na wieczorek powitalny.

Connor Eastman

Connor Eastman
- No pojechałem do niego, bo dostałem smsa, że ktoś chce się spotkać na stacji. Podejrzewałem, że to Skittles, myślałem, że ma jakieś informacje dla nas czy coś, a może chce trochę pogrozić. Wiesz jak to mówią, przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej. Wtedy z zaskoczenia mi przyjebał, potem pierdolnął jakąś gaśnicą i obudziłem się z chujem na łapie. - Zrelacjonował swoją wypowiedź w kilku słowach. Wiedział, że zjebał bo mógł wziąć kogoś na przyzwoitkę na przykład Maro, Williama. Zresztą kogokolwiek. - Ale nie powiesz nikomu? - To była chyba sprawa priorytetowa dla Eastmana, żeby Sue nikomu nie wspomniał o tym.

Sue Baker

Sue Baker
Słuchając tej historii, Baker wywrócił oczami. Taki duży chłopiec, a taki głupi! No ale, jedni stoją po wzrost i muły, a inni po rozum. Żeby nie było, Sue też stał po muły. Ale miał też trochę tego cennego, życiowego doświadczenia.
Po pytaniu Connora Baker znowu miał ochote parsknąć. No jak z dzieckiem. To była kiepska myśl, bo KTOŚ pozbawił go roli ojca, co by decydował, czy o czymś powie, czy nie powie matce.
- Nie powiem, Connor.
Chciał dodać, że będzie miał nauczkę, czego nie robić w przyszłości, ale chłopak już to chyba wiedział.

Connor Eastman

Connor Eastman
Jego w tym wypadku zżarła ciekawość, ale teraz przynajmniej będzie musiał sobie coś wytatuować, a przecież ostatnio chciał to zrobić. Zaraz po robocie pójdzie do Bentona, aby zakrył mu tę dziarę czymś normalnym. Teraz tylko trzeba wymyślić co.
- Dzięki ta... - Chciał powiedzieć do niego tato. bo w końcu trochę od śmierci swojego ojca tak traktował Bakera. - Dzięki. - Powtórzył po raz drugi już bez drugiego słowa, bo w końcu nie był jego ojcem.
Rozłączył się.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach