Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 5 z 40]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Biuro szeryfa i areszt Pią 03 Paź 2014, 22:57

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.




Lola uśmiechnęła się jeszcze szerzej.
-Oczywiście, że jesteeeeeeeeeś!-przytuliła go ponownie i chwile się tak z nim pobujała na boki, wzmacniając uścisk jej stalowych (no w końcu była policjantką, nie?) ramion.-To pączki z posypką multiwitaminową!-oznajmiła mu, ucieszona.-Spróbuj!-zachęciła go, podsuwając mu kartonik pod nos.
Gdy włączył się Vincent, wysłała mu najbardziej wdzięczny uśmiech na świecie. Ktoś doceniał jej radosną twórczość.
-Weź nawet dwa!-zaoferowała, rozanielona.
I nagle mina jej zrzedła. I pewna scena ponownie rozegrała się przed jej oczami. I była przekonana, że trochę zbladła.
Odsunęła się sztywno.
-W przeszłości... kiedy?-spytała, tracąc ten wesoły ton.
Była przerażona. I zaraz po tym ogarnęła ją wściekłość.
-WIESZ CO WYKRADLI?!-zapytała go, obracając na tym krześle i łapiąc mocno za ramiona. Ścisnęła go chyba nawet odrobinę za mocno, nachyliła się i wpatrywała uważnie.-Sprawdź to!
Zmarszczyła brwi i tylko na chwilę uniosła wzrok, by spojrzeć na Jona.
-Pierdolony Smith!-warknęła, kopiąc kubeł stojący przy biurku.-JAK JA MU SIĘ DOBIORĘ DO GACI, TO SIĘ NIE POZBIERA!!!


106Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 13:41

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Pojedynek!

Tyrsen rzuca jedną kostkę na refleks, a Lola jedną kostkę na spostrzegawczość. Wynik mnożycie przez podane cechy.

Jeśli Tyrsen będzie miał wyższy wynik - udaje mu się ukraść kajdanki, a Lola tego nie zauważa.
Jeśli Lola będzie mieć wyższy wynik, zauważa próbę kradzieży.

107Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 13:48

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
3 :C

Lola, niczego nieświadoma, skupiła się na fakcie, że Tyrsen nagle stał zbyt blisko.
-Przestrzeń osobista.-warknęła, łapiąc momentalnie za pałkę, by wcisnąć mu jej koniec w brzuch i nacisnąć, w celu odsunięcia go od siebie.-Mówi ci to coś?-spytała, uśmiechając się przesłodko.
Dmuchnęła w niesforny lok, który postanowił jej spaść na twarz.
-Obawiam się, że po dzisiejszej akcji za prędko stąd nie wyjdę.-powiedziała już jakby nigdy nic się nie stało i wskazała mu wolną ręką drzwi, jednak dalej trzymając go pałką na odległość.

108Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 14:07

E. "Tai Ni Hed" Basker

E.
Kajdanki szybko zniknęły z paska policjantki i równie szybko znalazły się w kieszeni Tyrsena. Oj ktoś tu chyba za słabo pieski przeszkolił, że się pozwalają okradać na komisariacie.
- Niech ci będzie. - mężczyzna odsunął się. Co będzie drążył temat, skoro wykonał swoje małe zadanie? Tyrsen tylko uśmiechnął się i po prostu przekroczył próg pomieszczenia. Rzucił jeszcze krótkim spojrzeniem do tyłu i ruszył do wyjścia z komisariatu. Ciekawe kiedy złotowłosa skapnie się, że nie ma kajdanek?
Chłodne powietrze uderzyło w twarz mężczyzny. Cholera, nie miał motoru. No cóż, trzeba wracać na piechotę. Kajdanki przekręciły się na palcu gangstera dwukrotnie i w końcu z powrotem wylądowały w kieszeni. W sumie przydatny fant.

/zt --->

109Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 14:21

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola zmrużyła oczy i spojrzała uważnie za mężczyzną. Niech ci będzie? Co to za odpowiedź?
Wypuszczając powietrze przez nos, wsadziła z powrotem pałkę za pas, przytrzymując go, by ją wygodnie przymocować.
Zmarszczyła brwi i przejechała dłonią po skórze, wyczuwając brak czegoś. Przekręciła tułów, spoglądając w dół, gdy dalej nie znalazła tego, czego szukała.
Gdzie ona zapodziała kajdanki? Używała ich dzisiaj, no ale... Przecież ich nie zgubiła, co nie?
Nie skojarzyła zbliżenia się Tyrsena do niej z brakiem kajdanek, choć pewnie gdyby dopadła się do okna, zobaczyłaby lśnienie metalu.
Cóż, ten ów przydatny fant działał najlepiej w komplecie z kluczykami. Których Patrick'owi raczej brakowało. No cóż!
Postanowiła uzupełnić swój brak w wyposażeniu, po czym - stwierdzając, że swoją działkę ma już za sobą - usiadła przy komputerze, przypominając sobie o pewnej obietnicy.
Wstukała w bazę policyjną "Victor Romero" i czekała na wyniki. Miała nadzieję, że będzie mogła w jakiś sposób pomóc Jonathanowi!

110Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 14:32

Alexander Winchester

Alexander Winchester
/z niedaleka

Winchester wszedł do głównego biura szeryfów, skinął głową do sierżant Martinez. Nie przepadał za nią, ale łączyły ich stosunku w pracy, także wypadałoby się przywitać. Chwycił jeszcze do ręki raporty z przesłuchań, które wykonała Martinez, żeby ewentualnie dobrze wykonać tę pracę i nie przeoczyć wszystkiego.
- Zapraszam. - Powiedział cicho wskazując Cherry drogę do pokoju przesłuchań. Gdy już usiadła mógł zacząć zadawać pytania. - Nazywam się Alexander Winchester, jestem oficerem w policji i proszę mi odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących tego zdarzenia. - Wskazał jej miejsce gdzie miała usiąść, gdy już to zrobiła mógł zaczynać. - Proszę się przedstawić i opowiedzieć co tam zaszło. - Powiedział zimnym, spokojnym tonem.

111Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 14:37

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Cherry wywróciła oczami na te jego wstępną gadkę. Uśmiechnęła się złośliwie i odparła:
- Nazywam się Cherry, jestem sprzątaczką w motelu i proszę mi tu nie walić takimi tekstami - przesunęła językiem gumę do żucia, którą miała w ustach i zrobiła z niej balona.
- Przyszedł jakiś zjeb i zabił moją koleżankę. I właścicielkę motelu. I jej męża chyba też. Mogę już iść?

112Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 14:50

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Alexander miał to generalnie w dupie czy przewraca oczami, czy robi co innego. Mogła tu nawet zacząć striptiz, a on nie ruszyłby się nawet o centymetr.
- O tym kiedy pani wyjdzie zadecyduję ja. - Mruknął spokojnym tonem od którego można było usnąć. Wpatrywał się w nią od początku do końca wodząc swoimi zielonymi oczami po jej twarzy.
- Proszę opowiedzieć od początku do końca co się wydarzyło. Czy zauważyłyście napastnika co robiłyście panie podczas gdy napastnik przybył do motelu, szczegółowo. - Wytłumaczył jej dokładnie co chciał usłyszeć od niej i ona już mogła być pewna, że nie odpuści dopóki dokładnie mu tego nie zreferuje.

113Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 14:59

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Toteż Cherry wyciągnęła ramiona i ułożyła się na stole, podpierając brodę dłonią. Wbiła wzrok w policjanta i zatrzepotała rzęsami. Widząc jednak, jaki był sztywny (i wcale nie chodziło o to, co trzymał w spodniach), westchneła ciężko.
- Grałyśmy w szachy. Starczy, czy mam opisać, jakie ruchy każda z nas robiła i której było bliżej do wygranej? - zaczęła się zżymać. - W każdym razie Gigi nagle powiedziała, żebyśmy zamknęły mordy, no to zamknęłyśmy. I drzwi na klucz. Nie wnikałam, czemu, ale potem ogarnęłyśmy dupy, że obok była Lizzy. W sensie, w pokoju obok. I tam poszedł ten typ. A wiem, bo potem były strzały i krzyki. I w chuj krwi i wszystkiego.
Cherry zacisnęła usta i wyprostowała się.

114Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 15:07

Alexander Winchester

Alexander Winchester
- Aż się przeciąg robi. - Zaśmiał się cicho Winchester widząc jak trzepocze rzęsami. Mężczyzna ułożył się wygodniej na krześle.
- Jeżeli to istotne dla sprawy to proszę to przytoczyć. - Powiedział Alexander też żartując sobie z niej, skoro ona z niego to on z niej. - Kojarzyła pani wcześniej tego mężczyznę? Widziała go pani gdzieś może? - Zapytał, bo to było dosyć istotne.

115Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 15:18

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Nie wiem, może widziałam, a może nie. Nie przyglądałam się mu przecież, miał milion giwer uwieszonych na sobie! - wyrzuciła z siebie i z obrażoną miną skrzyżowała ręce na piersiach.
- Tyrsena spytajcie, może on widział. Albo Gigi, w końcu to on rozwaliła mu mordę - wyburczała pod nosem.
Czy powinna być solidarna z koleżanką? Owszem, może powinna. Z drugiej strony, Gigi była najbardziej rozchwytywaną dziwką z nich wszystkich. Zbierała wszystkich najlepszych klientów. To znaczy, tych młodszych i bardziej wyględnych. A reszta, to różnie. Starczy spojrzeć na Lizzy, która obciągała grubasom.
- Ale to dla dobra nas wszystkich, nie? Wariat by nas pozabijał.

116Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 15:46

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Panna Gigi raczej nie chciała się przyznać do tego, że to ona strzeliła, ale już z zeznań Canizasa i Cherry wszystko było już jasne.
- Oczywiście. - Potwierdził jej wątpliwości odnośnie tego czy to jest dla dobra wszystkich. Wiadomo, że lepiej by było, aby facet przeżył i udałoby się go przesłuchać, ale w takim wypadku trudno. - Wiadome są pani jakiekolwiek zatargi właścicieli hotelu z jakimiś ludźmi? - Zapytał zastanawiając się czy to było wymierzone w szefostwo motelu, a może to zwyczajnie ktoś chciał zrobić masakrę. Cała sprawa wydawała mu się dziwna. Szczerze powiedziawszy to jeszcze nie przekonał się, że w tym motelu uprawia się nierząd.

117Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 15:50

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- A gdzie tam! To najmilsi ludzie, na jakich można trafić. Można... było. Serio. Zresztą, nie wiem - wzruszyła ramionami. - Ja tu tylko sprzątam.
Uśmiechnęła się dziwnie i podparła znowu brodę na dłoniach.
- Coś jeszcze?

118Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 15:58

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Zaczęła się do niego dziwnie uśmiechać, zastanawiał się czemu. Ciekawe co chciała uzyskać w tej chwili. Ciekawe czy byli tak samo mili jak Brown, bo w końcu mają w tej chwili wiele wspólnego z Brownem, bo są martwi.
- Wspomina pani o Canizasie i Gigi, a co z tą kolejną osobą, bo mam zapisane, że oprócz pani i pani znajomych była jeszcze jedna kobieta. Zna ją pani? - Zapytał mając oczywiście na myśli Morgan. Nikt nic o niej nie wspominał, a warto byłoby się czegoś dowiedzieć na jej temat.

119Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 16:01

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Kobieta? Eee... No moje koleżanki były... Ahaaaa! - oświeciło ją nagle. Pokręciła głową. - Nie wiem, co to za jedna. Jakaś narwana. Ja tam umywam ręce, nic mnie ona nie obchodzi. Mogę już iść?

120Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 16:03

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Mężczyzna miał właściwie ją wypuścić, ale skoro tak szybko chciała stąd wyjść to wydawało mu się to nieco podejrzane, dlatego postanowił jeszcze troszeczkę przedłużyć tę rozmowę.
- Spieszy się pani gdzieś? - Zadał pytanie kompletnie nie związane ze sprawą, ale można było zapytać. Nikt go za to nie zwolni.

121Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 16:09

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Wszędzie jest lepiej, niż tu - warknęła i ściągnęła usta. Chciała dodać, że jakby chociaż przesłuchujący ją policjant był bardziej do życia, to może by się tak nie spieszyła, ale sobie darowała.
- Poza tym, nie wiem czy się pan zorientował, ale właśnie byłam świadkiem rzezi w której zginęła moja znajoma. Zamiast gadać z takim gburem, powinnam iść do psychologa!
Prychnęła na koniec.

122Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 16:11

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Wynik wyszukiwania dla Loli:

Imię i nazwiskoDepartament/numer sprawyOskarżenieData
Victor Romero IIPosterunek Policji w Los Angeles / nr 2375 posiadanie narkotyków (kokaina) / kara w zawieszeniu2011

123Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 16:15

Alexander Winchester

Alexander Winchester
- Gdyby pani bardziej się skupiła na zeznaniach zamiast gadaniu głupstw to zaręczam, że poszło by to zdecydowanie sprawniej i mogłaby pani szybciej pójść do psychologa czy gdziekolwiek pani sobie żywnie podoba. - Alexander był zwyczajnie służbistą, nie był przecież gburem, bo jego pytania były suche, spokojne i nienacechowane żadnymi emocjami.
- Jest pani wolna. - Powiedział, po czym położył przed nią wizytówkę. - W razie jakby się pani coś się przypomniało proszę dzwonić. - No cóż, nie była to może najprzyjemniejsza rozmowa, ale taka praca, nie każde przesłuchanie musi być miłe.

124Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 16:18

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Znowu wywróciła oczami. Potem wstała, dla świętego spokoju złapała wizytówkę i wyszła z pokoju przesłuchań. Zastanawiała się, czy Gigi już poszła. Nie widziała jej nigdzie na posterunku, więc sama sobie poszła.

125Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 16:19

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola również skinęła Alexandrowi i nawet się do niego uśmiechnęła. Była kulturalna i miła, nawet jeśli w myślach właśnie pokazywała mu fakolca. Cóż, ich znajomość nie zaczęła się najlepiej. A to dziwne, bo ledwo co się znali. Może karta się jeszcze odwróci?
W czasie, gdy czekała na wynik, zaczęła spisywać raport z przesłuchań. Po co tracić czas, co nie?
Gdy w końcu została zaszczycona wynikiem, uśmiechnęła się z satysfakcją.
Zagryzła wargę. Czy to będzie pomocne dla Jonathana?
Postanowiła spróbować wleźć w jakiś profil tego całego Romero.

126Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 16:24

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Victor Romero II, ur. 13.09.1982
Żonaty, bezdzietny, be wcześniejszej kartoteki.
02.02.2011 znaleziono przy nim niewielką ilość kokainy - nie bł pod wpływem.
Zatrzymany został podczas kontroli drogowej.
Wyrok prawomocny w pierwszej instancji, kara w zawieszeniu na rok, grzywna (5000$) i prace społeczne.
Zwolnienie z uczelni.

127Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 16:31

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola westchnęła i wyłączyła bazę. No chyba nie było to zbyt pomocne w tych całych poszukiwaniach.
Wysłała smsa do Jona z tym, co znalazła, po czym zakręciła się na krześle i odprowadziła Cherry wzrokiem.
-Jak poszło?-zagadnęła Alexa, gdy wylazł z pokoju.

128Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 16:37

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Winchester wyszedł z pokoju przesłuchań i zmierzał właśnie do swojego biurka chcąc się wreszcie napić kawy, gdy zagadnęła go Lola.
- Jak mieszkałem tu dwadzieścia lat temu to ludzie byli prostsi w obyciu. - Stwierdził tylko opierając się o jakieś biurko tak tylko, aby być zwróconym frontem do Martinez. - Ale przecież nie jesteśmy tutaj, aby być wszyscy nas lubili. Dbamy o porządek w mieście. - Powiedział to chyba bardziej do siebie niż do niej.

129Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 16:47

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola zachichotała.
-Trzeba dać im szansę.-podsunęła, mrużąc lekko oczy, dalej z uśmiechem na twarzy.
Czy dalej mówiła o tym, co on?
-Ważne, że się czegoś dowiedzieliśmy.-powiedziała już poważniej, prostując się.-Wygląda na to, że Old Whiskey właśnie zarobiło swojego pierwszego psychopatę.-mruknęła, przewracając stronę swego raportu.
Drgnęła, gdy to powiedział. I zmarszczyła brwi. Zamyśliła się.
-Tak.-przyznała mu rację, unosząc wzrok.-Ale łatwiej jest, gdy wszyscy nie podchodzą do ciebie jak do zarazy, co nie?-rzuciła lekkim tonem.

130Biuro szeryfa i areszt - Page 5 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 12 Paź 2014, 17:02

Alexander Winchester

Alexander Winchester
- Człowiek się już zdąży przyzwyczaić, tyle lat pracy. - No bo już naprawdę długo pracował w policji i takie zachowania już widział. Fakt, wolał jak przesłuchiwani byli rozmowni, bo wtedy naprawdę można było szybciej i prościej zakończyć tę sprawę.
- Najważniejsze, że tak szybko zaczął i szybko zginął. Teraz jednak wypadałoby zrobić tak, aby takie rzeczy się nie zdarzały, może przydzielić jakiś patrol do tego motelu? - Stwierdził rozglądając się po biurze, chyba na niego był już czas w tej chwili, bo naprawdę nie było co robić już tutaj. Chętnie by jeszcze porozmawiał z Martinez, bo chyba jakoś lepiej im ta rozmowa szła niż ostatnio. - Na mnie już czas, do widzenia. - Kiwnął jej głową po czym ruszył do wyjścia z posterunku.

/zt

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 5 z 40]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach