Ron wykręcił randomowy numer z listy, mając nadzieje, że nie wpadnie w większe kłopoty i jakoś wyliże się.
27.02.13 Ron-Smith
2 Re: 27.02.13 Ron-Smith Pon 13 Paź 2014, 10:16
Pan Smith
Ron miał szczęście. Smith, widząc znajomy numer na wyświetlaczu jednej z komórek - odebrał. Jakby przeczuwał, że Brody będzie dzwonić i się kajać. Nie przewiedział jednak, ze zmusi go do tego taka sytuacja.
- No, słucham, synu marnotrawny?
- No, słucham, synu marnotrawny?
3 Re: 27.02.13 Ron-Smith Pon 13 Paź 2014, 22:44
Ron Brody
-Na serio mnie nie lubisz...-stwierdził patrząc w niebo.
-Przyznam, że nie myślałem, że dodzwonię się akurat do pana...-pauza przełknięcie śliny-Leże bez nosa na pustyni... i chyba umieram...-co raz chłodniej się robiło tego lutowego dnia. W sumie nie wiedział co powiedzieć teraz, więc chyba najlepiej prawdę. Z resztą zaczynał bredzić z wykrwawienia.
-Przyznam, że nie myślałem, że dodzwonię się akurat do pana...-pauza przełknięcie śliny-Leże bez nosa na pustyni... i chyba umieram...-co raz chłodniej się robiło tego lutowego dnia. W sumie nie wiedział co powiedzieć teraz, więc chyba najlepiej prawdę. Z resztą zaczynał bredzić z wykrwawienia.
4 Re: 27.02.13 Ron-Smith Pon 13 Paź 2014, 22:51
Pan Smith
Cisza. Nie było słychać nawet oddechu Smitha; tak jakby mężczyzna już odsunął słuchawkę od twarzy..
Lecz w końcu Ron dosłyszał magiczne słowo:
- Gdzie? Dokładnie.
Lecz w końcu Ron dosłyszał magiczne słowo:
- Gdzie? Dokładnie.
5 Re: 27.02.13 Ron-Smith Pon 13 Paź 2014, 22:59
Ron Brody
-Gdzieś przy Czerwonych Skałach...-znów pauza na silne-Jak zobaczysz trupa przy drodzę - to ja.-czyżby ostatni nędzny żart Rona ? Możliwe, ale w sumie sam się prosił o taką sytuacje. Znów zapomniał, że kobiety to nieogarnięty żywioł z którym się nie walczy, a akceptuje.
Old Whiskey - Święci z Arizony » Postaci » Dodatki » Komunikacja » Rozmowy telefoniczne » 27.02.13 Ron-Smith
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach