Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 26 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 13 z 40]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Biuro szeryfa i areszt Wto 13 Maj 2014, 10:49

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Wto 26 Sie 2014, 13:43, w całości zmieniany 1 raz


301Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 15 Sie 2014, 13:54

Sam Swarek

Sam Swarek
Być może kiedyś powinni obciąć Loli włosy po kryjomu, wtedy rozwiązałby się problem kłaków w żarciu. Swoją drogą chyba powinna wziąć przykład z Ramirez i upiąć włosy tak jak ona. No jakiś tam policyjny dress cod ale póki stary się nie czepiał to nie była Sama sprawa.
- No to chwytaj za słuchawkę a ja się przekopię przez bazę danych New Jersey, kto wie a nuż coś wypluje. Podskórnie jednak myślę, że to jest ten ptaszek o którego nam chodzi.

302Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 15 Sie 2014, 14:22

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Swarek mógł sobie jeszcze pogrzebać po bazie... może znajdzie coś ciekawego?


Mnożnik na spostrzegawczość, próg 32. Jeśli przekroczysz, to znajdujesz... drugi folder w tym samym imieniem i nazwiskiem - Tom Jerry Martin. Tylko ten jet całkiem wyczyszczony!
Jeśli nie przekroczysz - już nic ciekawego w tej bazie nie widzisz.

303Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 15 Sie 2014, 15:13

Sam Swarek

Sam Swarek
27

- No dawaj wypluj coś.- wymamrotał do komputera, który "mielił" zawzięcie informacje. Swarek miał wrażenie, że z wentylatora za chwilę pójdzie mu dym i będzie się musiał zwrócić do zaopatrzenia po nową jednostkę. Już widział jak ją dostaje.
W końcu na ekranie wyświetliła mu się informacja, że nie ma żadnych dostępnych informacji.
-Nic z tego.- zwrócił się do Loli.

304Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 00:43

Liluye

Liluye
/dust road

Siedziala z tym cholernym kocem na ramionach, w poczekalni, zaryczana. bylo jej tak okropnie zimno ze cala sie trzesla. Choc pewnie to emocje. Czekala na kogos, kto ja przeslucha.

305Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 00:43

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Skinęła głową i zaczęła sobie spisywać numer do oddziału policji w New Jersey. Chwyciła za słuchawkę, ale zanim wykręciła numer, czekała, bo być może Skwarek znalazłby jakiś punkt zaczepienia.
Zaklęła, gdy nic nie wypluło.
-Trudno. Dzwonię!-oznajmiła, rzucając mu nikły uśmiech.
Wykręciła numer i czekała na połączenie. Rozmowa tu.

306Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 10:30

Connor Eastman

Connor Eastman
Jechał motorem i właśnie chciał się zatrzymać na papierosa, ale zauważył, że dostał jakąś wiadomość. Liluye napisała, że jest właśnie na policji. Kurwa, ale co ona właściwie tam robiła? Ktoś ją zaatakował, nie daj Boże miała wypadek? Ale jeżeli miała wypadek no to chyba nie aż tak poważny skoro była na policji, a nie w szpitalu? Pytania coraz bardziej nawarstwiały się. Odpisał na sms i cóż, nie było innej opcji, jak zmienić kierunek jazdy i podjechać na policję.
Postawił motor na parkingu i zsiadł z niego zostawiając w zamkniętym na klucz kufrze broń, no bo przecież nie wejdzie na posterunek ze strzelbą. Inne, bardziej lub mniej nielegalne rzeczy miał schowane w innym miejscu, wolał ich nie nosić ze sobą nawet trzymając w samochodzie.
Wszedł do biura szeryfa i już chciał pytać gdzie ona jest pani recepcjonistki, ale w zauważył ją i podbiegł do niej wymijając po drodze wszystkich wokoło. Kucnął przy niej i dokładniej ją obejrzał.
- Nic ci nie jest? Co się stało? - Zapytał patrząc na nią. Zapewne myślał, że następne pytanie będzie w stylu. Kto w ciebie wjechał lub który skurwysyn cię zaatakował?

307Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 10:35

Liluye

Liluye
Jeśli Loco uważał ją za ładną, to teraz musiał zmienić zdanie. Liluye nie dość, że od czasu tej całej sprawy w wiosce nie dosypiała, to teraz jeszcze siedziała zaryczana, z czerwonymi i podpuchniętymi oczami. Gdy do niej podszedł podniosła na niego wzrok, który wcześniej wbijała w podłogę. Zastanawiala się czy przyjedzie czy oleje jej prośbę. W sumie by się nie zdziwiła. Jak ma się pieprzyć to wszystko na raz, bo czemu nie.
- Zabiłam ją, Loco. Zabiłam.. - popatrzyła na niego. Cała się trzęsła, otulona kocem od ratowników, którego nie chciała zdjąć, tak jej było okropnie zimno ze stresu. Nie wiedziała czy tamta kobieta przezyła czy nie, ale po tym wszystkim i całej tej reanimacji i braku pulsu była pewna, że na miejscu stwierdzono zgon.

308Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 11:33

Connor Eastman

Connor Eastman
On zawsze ją uważał za ładną, czy była rozmazana, zapłakana czy cokolwiek. Zdziwił się bardzo słysząc, że ona kogoś zabiła. Spodziewał się, że to jej coś zrobili. Connor miał już rozeznanie w takich sprawach, w końcu niejedną osobę zastrzelił, tylko, że on już nie przykładał do tego jakiejś wielkiej wagi i w sumie nie zabił nikogo niewinnego także nie musiał się bić z myślami i ogólnie.
- Co się stało? - Zapytał siadając obok niej i przytulając ją. Nie miał chusteczki, więc otarł jej łzy z policzka swoim palcem.

309Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 12:45

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Rozłączyła się i wykonała pełen satysfakcji gest, który polegał na zaciśnięciu palców w pięść, uniesieniu dłoni, a następnie energicznym przyciągnięciu jej do siebie.
-Mamy go!-ucieszyła się i pomachała Sam'owi kartkę z numerem przed jego nosem.
Schowała ją jednak do kieszeni i wyciągnęła telefon, gdy usłyszała dźwięk dochodzącej wiadomości. Wymieniła kilka sms'ów, poważniejąc. Zmrużyła oczy i popukała gniewnie paznokciami w obudowę telefonu. Z następnymi wiadomościami się rozpromieniała, na końcu chichocząc głupio pod nosem.
Odchrząknęła.
-Uhm, tak.-powiedziała z poważną miną.-Idę zobaczyć co się dzieje.-mruknęła, uciekając przed pewnie rozbawionym Skwarkiem.
Ale zanim... Lola przypomniała sobie o swoim diabolicznym planie.
Zakradła się raz-dwa do szatni i odszukała szafkę Jonathana. Chichocząc głupio (złowieszczo?) pod nosem, rozpakowała jego kanapki i powciskała w chleb rodzynki. A masz, draniu!

310Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:01

Liluye

Liluye
Lilu za to śniły się koszmary, budziły ją ze snu nieistniejące wystrzały z broni. Mało spała, a jeśli już to krótko i niespokojnie. Teraz to chyba już w ogóle nie zmruży oka, bo będzie jej się sniło, że to ona kogoś zabija.
Przytuliła się do niego i dlugi czas nie odzywała, miętosząc paczkę chusteczek higienicznych w rękach. W końcu wyciągnęła jedną i na chwilę się odsuwając wytarła oczy i wydmuchała nos, a potem wrzucila chusteczkę do kosza.
Wtuliła się znów w Connora i siedziała cicho jeszcze przez chwilę.
- Jechałam.. i nie patrzylam na drogę przez chwilę.. uderzylam.. w nią.. - znów się rozpłakała i wtuliła mocniej, zaciskając palce na jego bluzie.

311Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:11

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Gdy już dokończyła swojego dzieła, wpadła na współpracownika, prawie dając się nakryć! Na szczęście ten nic nie zauważył.
Wprowadził ją w sprawę. Świetnie. Zawsze to świeżaki dostają najlepsze zadania, co?
Westchnęła i ruszyła w stronę siedzącej dziewczyny. Trudno, później weźmie się za sprawę swojego życia. No bo kogo to obchodzi, że są pewne priorytety. Nikogo. Hmpf!
-Liluye?-zagadnęła, próbując wyrwać Indiankę z objęć niedźwiedzia.-Możemy?-zapytała, starając się wyglądać w miarę neutralnie.
Rzuciła tylko krótkie spojrzenie Loco z cieniem uśmiechu na twarzy.

312Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:13

Liluye

Liluye
Spojrzała na Lolę i przez chwilę jakby nie rozumiała.
- Tak. Tak.. - podniosła się po chwili i poszła za nią, pewnie do gabinetu. Wyglądała jak pobita. Usiadła na krzesełku i wbiła wzrok w blat.

313Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:15

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Odwróciła się na pięcie i zaprowadziła ją do sali przesłuchań. Zacisnęła usta w wąską linię, starając się zapomnieć o tym, o czym pisał jej Naiche.
-Opowiedz o zdarzeniu.-powiedziała trochę zbyt sucho, siadając przed nią.
Kliknęła przycisk, który odpowiadał za włączenie taśmy i rozparła się na krześle, ze wzrokiem utkwionym w Liluye.

314Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:23

Liluye

Liluye
Odetchnęła ciężko i polozyla chusteczki na stół. Potem rozejrzała się po gabinecie. W końcu oparła łokcie na stole i schowała twarz w dłoniach. Potarła oczy.
- Jechałam Dust Drive.. na chwile przestalam patrzec na drogę.. poczulam uderzenie i zrzucilo mnie na pobocze.. wysiadlam z samochodu, bo widzialam w lusterku.. i poszłam tam, zeby pomoc. - nie mowila, "jej" "kobiecie" i innych takich bo zwyczajnie nie mogła. Jeśli nie miała się rozkleić to musiała jakoś omijac te wszystkie sformułowania. Zauwazyla, ze Lola zachowuje się inaczej. Pewnie Naiche jej powiedzial? W sumie czemu nie, skoro szukali SOCZEWEK.

315Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:28

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Zmarszczyła brwi.
Była Lolą. Nie była przyzwyczajona być suką, gdy ktoś najwyraźniej był na skraju załamania nerwowego. Nie bywała taka w ogóle. No, chyba, że się okazywało, że jej pierwsza miłość próbowała swoich szans u takiej persony.
Zaraz. Wróć. Czy ona nie miała czasem rozgraniczać życia prywatnego od pracy?
-Skoro to była chwila, jak to możliwe, że nie zauważyłaś nikogo na drodze?-spytała, bo to wydało jej się dziwne.

316Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:30

Liluye

Liluye
- Nie wiem. - przyznała. - Byłam zła, moglam czegoś nie zauważyć. - znów pocierała szczypiące oczy i czekała na dalsze pytania.

317Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:33

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Uniosła brew, zasznurowując na chwilę usta.
-Czy to zdenerwowanie miało wpływ na prędkość z jaką jechałaś?-spytała, nie mogąc się oprzeć wrażeniu, że trafia w dziesiątkę.
Ciekawa była odpowiedzi. A może to jednak coś innego?

318Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:35

Liluye

Liluye
- Nie wiem. - stwierdziła tylko. Nawet nie chciało jej się kłamać.

319Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:41

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Westchnęła, przytykając palce do kącików oczu.
-Czyli nie wiesz, z jaką jechałaś prędkością?-nie czekała jednak zbyt długo na odpowiedź.-Czy były jakieś czynniki, które dodatkowo mogły sprawić, że nie zauważyłaś... poszkodowanej?
Cóż. Może było cokolwiek co mogłoby ją trochę wyratować? Usprawiedliwić?



Ostatnio zmieniony przez Lola Martinez dnia Sob 16 Sie 2014, 13:44, w całości zmieniany 1 raz

320Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:43

Liluye

Liluye
- Nie wiem. - potwierdziła. W ogóle mało co wiedziała. - Pisałam smsa.. - przyznała po dluzszej chwili ciszy. - Dlatego przez chwile nie patrzylam na droge. - podniosla zmeczone spojrzenie na Lolę. - Czy ona.. czy ona żyje?

321Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:49

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Spojrzała na nią uważnie. Zmarszczyła brwi, nagle wściekła.
Sprowokowała wypadek, bo pisała smsa...? I to jeszcze pewnie do Naiche...
Wstała gwałtownie.
-Ok. To wszystko.-wyłączyła dyktafon.-Możliwe, że będą chcieli jeszcze zlecić badania moczu, by wykluczyć, że nie byłaś pod wpływem narkotyków.-oznajmiła oficjalnie, nie krzyżując z nią wzroku.
Chwilę tak stała, patrząc zacięcie w stolik.
-To się jeszcze okaże. Jest w szpitalu.-odezwała się po kilku sekundach, podnosząc wzrok na Liluye.

322Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:51

Liluye

Liluye
Podniosła się razem z nią, choć wolniej. Czuła się, jakby w ogóle nie miała na nic siły.
- Co teraz? - splotła ręce na piersi, nie patrząc już na Lolę.

323Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:55

Connor Eastman

Connor Eastman
Eastman czekał aż dziewczyna wyjdzie i zaczął chodzić po korytarzu. Co ona zrobiła? Czemu? Czyżby to wszystko przez niego i to jego wyjście z jej domu w nocy? Zaczęło go nękać pewne poczucie winy. Miał nadzieję, że może jej nie zabiła, a ciężko zraniła. Szczerze mówiąc to Connorowi najbardziej zależało, żeby po prostu się nie załamała, bo to by było dla niej najgorsze. A może będą jakieś okoliczności łagodzące? Może ta kobieta sama jej się wpakowała pod koła. Cokolwiek.

324Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 13:57

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Wzruszyła ramionami.
-Poczekasz na kogoś. Ja się tym nie zajmuje.-powiedziała, ściskając palcami oparcie krzesła.
Jak można być tak zapatrzonym w siebie...? Och, oczywiście, Lola sama była egocentryczką, nie potrafiła przyznać się do błędu i uwielbiała być w centrum zainteresowania. Ale żeby robić coś takiego?
Cóż, być może nagle stała się taka krytyczna, gdy stała po drugiej stronie. Sama jeszcze kilka lat temu robiła podobne głupoty. Hm. Kilka lat temu.
-A później... Wszystko będzie zależeć od ekspertyz. I od tego, co z... poszkodowaną.-mruknęła, nagle jakaś taka zrezygnowana?

325Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 16 Sie 2014, 14:00

Liluye

Liluye
- Jasne. - mruknęła i skierowała się do wyjścia, żeby znów usiąść na korytarzu. Przystanęła jednak i spojrzała na krążącego nerwowo Loco. Pewnie i tak wsadzą ją do aresztu. Co z Moirą?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 13 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 26 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach