Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 21 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 40]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Biuro szeryfa i areszt Wto 13 Maj 2014, 10:49

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Wto 26 Sie 2014, 13:43, w całości zmieniany 1 raz


61Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 07 Sie 2014, 11:53

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Connor Eastman został zwolniony.
Bez broni i pieniędzy, które zabrał turyście.

62Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 08 Sie 2014, 16:06

Connor Eastman

Connor Eastman
Nastąpił czas wyjścia z aresztu. Strasznie mu się tam nie podobało, ale to było coś do czego jeszcze można było przywyknąć. Najbardziej zdecydowanie denerwowało go to, że zabrali mu pieniądze za dziewczynę, które powinien oddać Sue, no i jeszcze ten pierdzielony pistolet, który mu zarekwirowali. Nie był z tego powodu zadowolony. Miejmy nadzieję, że Baker zrozumie tę sprawę.
Wyszedł z budynku, oczywiście puścił wiązankę przekleństw w języku Apaczów, aby nikt tego nie zrozumiał, bo kto ogarniał na tyle ten język, żeby cokolwiek zrozumieć. No chyba tylko Apacze.
Wyciągnął jednego papierosa i go zapalił. Że też nikt mu nie zrobił żadnego komitetu powitalnego, a tak to musi zapieprzać olbrzymi kawał drogi do tego pie.... motelu. Pokręcił głową i poszedł z dymiącym się cygaretem zwisającym z kącika ust.

/zt

63Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 08 Sie 2014, 20:54

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/Jarmark

Wyprowadziła zatrzymanych z auta, po czym zaprowadziła ich do aresztu.
-No... to miłej nocy życzę.-powiedziała na odchodne, gdy zdejmowała im kajdanki.-Tylko teraz już spokojnie!-ostrzegła ich, zamykając celę.-Żadnych bójek.
Przetarła czoło, które od kilku ostatnich godzin marszczyła. Bolały ją już te mięśnie, jakiekolwiek były to odpowiedzialne za ten grymas. Westchnęła, gdy przy okazji skruszyła z twarzy trochę błota.
Usiadła przy swoim biurku i uzupełniła raporty. Było tego sporo, biorąc pod uwagę, że jedno z tego było naprawdę spore.
Nagle wyprostowała się na krześle, napięta jak struna.
Jej pierwsza sprawa! I to do tego taka duża! Nagle urosła, przepełniona dumą. Była super! Totalnie odjechana w kosmos!
Kontynuowała pisanie jakby z nową siłą.

Po jakimś czasie skończyła, zdając sobie sprawę, że właściwie to było już późno. Zabrała swoje manatki i uciekła do domu. Czas na kąpiel. Długą!

/zt

64Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 13:28

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/skądś tam, pewnie z ciepłego łóżka w domu

Lola, mimo że weszła już do zamkniętego pomieszczenia, nie rozstawała się ze swoimi okularami przeciwsłonecznymi. Wyglądała dzisiaj jak kupa i tak też się czuła. Miała jednak sprawę do dokończenia, dlatego zebrała się do kupy i wstała godzinę wcześniej, by przygotować się do tego psychicznie. Nie była pewna, czy to pomogło, ale zawsze warto było próbować!
Zebrała skromne akta, puste kartki i ruszyła z zaciętą miną do pokoju przesłuchań.
Miała tylko nadzieję, że podejrzany nie umarł. To nie byłoby dobre dla sprawy ani dla jej psychiki. Jeden zastrzelony człowiek w tygodniu wystarczył w zupełności, bardzo dziękuję.

65Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 13:34

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Podejrzany miał się, wbrew pozorom, całkiem dobrze. Nie licząc wielkiego opatrunku na boku i grymasu bólu na twarzy...
Spojrzał spod byka na Lolę i zaśmiał się chrapliwie.
- Puta! Chyba nie sądzisz, ze tobie coś powiem? - Zaśmiał się i rozsiadł wygodniej na drewnianym krześle. - Małomiejskiemu szeryfowi? To jak potwarz dla mnie!

66Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 13:53

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Usiadła przed nim, krzywiąc się, gdy jej błędnik zaprotestował przy zmianie wysokości. Położyła teczkę przed sobą i zastukała długopisem o stół.
-Nie jestem szeryfem, amigo.-powiedziała z satysfakcją, zakładając nogę na nogę.-Ale jak chcesz, to mogę go dla ciebie zawołać. Ale zapewniam cię, że ja jestem o wiele przyjemniejsza.-powiedziała, nie przejmując się obelgami z jego strony.
W końcu próbował do niej strzelać, tak? Dla niej mógłby być martwy. Talk to the hand i te sprawy. Także było to oczywiste, że się nie przejmowała, tym, co mówi. Chyba, że zacząłby mówić na temat, o.
-Uważasz się za takiego ważnego, że nie chcesz ze mną rozmawiać?-spytała, unosząc lekko brew do góry.
Niby niewinnie, niby nic... Ale może od tej strony się czegoś dowie?

67Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 14:14

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Lola mogła spojrzeć w raport stworzony przez innych. Mężczyzna nazywał się Antonio Lopez i miał 31 lat. Pochodził z Appaloosa. 
Nic więcej jedna nie wiadomo.

Mężczyzna Pokręcił głową.
- Nie mam nic do powiedzenia.

Jeśli chcesz nieco przycisnąć mężczyznę, mnożnik na charyzmę, próg 40. Jeśli przekroczysz, może coś ci powie...

68Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 15:15

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
29+6*5=59>40

Antonio Lopez...
Pstryknęła tipsami, próbując rozgryźć tą całą sprawę. Są z Appaloosa City. Czyżby zaczęli wypuszczać swoje wici gdzieś dalej?
-Nie? Na pewno?-uniosła brew.-Oczywiście nie będę wspominać o tym, że za strzelanie do funkcjonariusza policji prawdopodobnie przez kilka dobrych lat nie zasmakujesz smaku wolności, ponieważ pewnie doskonale zdajesz sobie z tego sprawę.-ciągnęła.-Jednak chyba powinnam ci wspomnieć o tym, że ten posterunek policji jest dosyć... specjalny. Widzisz. Tutaj bardzo, bardzo nie lubimy takich typków jak ty.-wstała, okrążyła stół i usiadła przed nim na blacie.
Złożyła razem ręce.
-I nikt... naprawdę nikt się nie przejmie, jeżeli podczas przesłuchania zdarzył się jakiś mały wypadek.-dokończyła, uśmiechając się słodko, po czym przywaliła mu splecionymi rękoma w twarz, porządnie się wcześniej zamachując.
To za próbę zabicia mnie, cutre! I za brud pod paznokciami po pościgu!
-To jak?-zapytała słodko.

/ładnie przycisnęłam? :P

69Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 15:24

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mężczyzna odchylił się na krześle. Z tego ciosu aż się popluł. Chwilę trwał tak skulony, czekając aż ból minie... Lola miała szczęście, ze nikt z nią w pokoju nie był i nikt nie kontrolował, bo może by dostała naganę...
Musi uważać!
- Ha... ha... co, koleś wisiał nam pieniądze, to przyszliśmy się upomnieć... ale nic więcej nie powiem! Żądam... żądam mojego prawa do jednego telefonu!!

70Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 15:37

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola pewnie przy spowiedzi będzie płakać i pewnie już nigdy nie dostanie wstępu do nieba przez to, co zrobiła, jednak to było naprawdę ważne by się dowiedzieć. Poza tym ten oto chico siedzący przed nią pewnie dopuścił się bardziej karygodnych czynów. I tej myśli się trzymała.
Zmarszczyła brwi.
Koleś. Pan Brown? Jego syn?
Oczywiście, że chodziło o pieniądze. Tylko za co? Narkotyki, broń...?
-Tylko tyle masz do powiedzenia?-spytała sucho.
Odczekała chwilę.
-Zadzwonisz do szefa, że się nie powiodło?-wróciła do znów do swojego normalnego tonu, wypełnionego słodyczą.

71Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 15:46

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Zadzwonię do twojej matki i powiem jej jak się czułem jak ją ruchałem w dupę.

72Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 16:18

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Drgnęła jej powieka. Po cichu dziękowała sobie, że nie zdjęła okularów, bo zdecydowanie nie miała dawać palantowi satysfakcji.
Zaraz potem się zganiła za swoją reakcję. Mówił o praktycznie obcej jej kobiecie. Co ją to obchodziło?
Wzruszyła ramionami po chwili.
-Świetny wybór.-stwierdziła kwaśno, ściągając okulary. Nos jej się zaczął pocić.
Podsunęła mu pod nos telefon komórkowy, który cały czas leżał na stoliku.
-Podejrzewam, że tego typu zwierzenia są zbyt osobiste jak na moje uszy.-mruknęła, przewracając oczami, po czym wstała.-Masz 5 minut.-dodała, suchym tonem, gdy wychodziła.
Gdy już zamknęły się za nią drzwi, pobiegła do stanowiska i podłączyła program, który polegał na wysłaniu sygnału sieci, który był mocniejszy od "standardowej" i w ten sposób przechwytywał połączenie. Nacisnęła przycisk, który odpowiadał za nagrywanie.
Żeby się udało, żeby się udało!

73Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 16:24

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mężczyzna nie grzeszył chyba inteligencją, bo zaraz po wyjściu Loli wykręcił jedyny znany mu na pamięć numer...

rozmowa podsłuchiwana przez Lolę - > 
http://www.oldwhiskey.pl/t348-antonio-lopez-a-smith-07012013#2135

Po skończonej rozmowie - LOLA MA 30 (REALNYCH) MINUT NA ZROBIENIE CZEGOŚ ZE ZŁAPANYM SYGNAŁEM DRUGIEGO TELEFONU.

74Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 16:40

Zachary Brightwood

Zachary Brightwood
<< Jarmark

- Trzeba było go nie gryźć! - Ach! Pomyśleć, że Brightwood myślał kiedyś nad pracą barmana w lokalu J.B. Za swoje ostatnie zagranie może go teraz nie trawić. Zachary był dobrej myśli! Jak na dresa przystało, musiał po prostu widzieć w czymś problem.

75Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 16:46

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola zagryzała wargę i zaciskała pięści z podekscytowania. Siedziała wpatrzona w lustro weneckie, przyglądając się Lopezowi oraz przysłuchiwała się rozmowie przez słuchawki. Co prawda nie była do końca zadowolona z faktu, że "szef" nie dał się wciągnąć, ale to był on!
Zrzuciła słuchawki z głowy, gdy rozmowa została zakończona. Spojrzała na urządzenie stojące przed nią i komputer podłączony do niego. Spojrzała na numer, który wyświetlił się jej na monitorze. No, to teraz to nawet prosty człowiek bez dostępu do policyjnych technologii mógłby go namierzyć! Wystarczyło tylko, by "szef" miał zasięg.
Wstukała numer, po czym czekała na wyniki...

76Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 16:51

Mistrz Gry

Mistrz Gry
piiip...piiip...
Lola złapała sygnał. Na monitorze powoli zaczęły się pokazywać informacje na temat tego, gdzie odebrano telefon.
Appaloosa City.
Lola jednak musiała jednak przełączyć na bardziej dokładną mapę i wstukać jakie dokładnie chce współrzędne uzyskać.

10 minut!

77Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 16:53

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Zagryzła nerwowo wargę.
Przełączyła się na mapę Appaloosa City i poczęła przeszukiwać dzielnice - zaczęła od centrum, powoli przemieszczając się na obrzeża.

78Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 16:58

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kostki a spostrzegawczość, próg 30. Jeśli przekroczysz, zauważasz sygnał w okolicach Appaloosa Plains Avenue... ale to nie jest dokładny adres.

MASZ OD TEGO MOMENTU 5 MINUT

79Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 17:01

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
16+5*1=21<30

Dalej nic!! Szukała dalej, nie dając za wygraną! Była przecież tak blisko!
Zacisnęła usta w wąską linię, zastanawiając się, czy może coś nie tak jest z komputerem. A może to sygnał był tak słaby? Za gęsto budynki, czy co?

80Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 17:06

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Ostania szansa!
Mnożnik na spostrzegawczość.
Jeśli przekroczysz 25, sygnał znajdujesz na Appaloosa Plains Avenue
Jeśli przekroczysz 30 znajdujesz sygnał przy "Słodkiej Brzoskwince".
Potem sygnał przerwany.

81Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 17:12

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
16+5*6=46>30

Nerwowo przesuwała mapę, szukając sygnału.
-JEST!-krzyknęła podekscytowana.
Szybko spisała adres, aż tupiąc z ekscytacji.
Słodka Brzoskwinka... Gdzieś o tym słyszała. Ale gdzie?
Jej przemyślenia przerwało nagłe stracenie sygnału. Czyżby wyłączył komórkę?
Zaklęła cicho, ale i tak nie miało to znaczenia! Wystarczyło tyle na początek. Po nitce... do kłębka!
Wystukała sobie jeszcze w komputerze ową Słodką Brzoskwinkę. Klub. To by... pasowało. Chyba. Wydrukowała zdjęcie i podpięła do akt.
Spróbowała zedrzeć wyraz tryumfu z twarzy, ale nie dało się. Z wielkim wyszczerzem pokonała korytarz. Jeszcze zdąży wypytać Lopeza.

/zt?? zależy :P



Ostatnio zmieniony przez Lola Martinez dnia Sob 09 Sie 2014, 17:22, w całości zmieniany 1 raz

82Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 17:16

John Doe

John Doe
<< jarmark, łapanie świniaka

Ta kobieta była taka brutalna! A wcale nie wyglądała. John aż poczuł się oszukany. To trochę tak, jak ze stanikiem push-up.
- Trzeba było go nie bić - odpowiedział Zachary'emu. Podszedł do krat z nadzieją, że uda mu się doprosić o jakąś wodę, żeby mógł się umyć. A może mieli tu prysznice?

83Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 19:06

Zachary Brightwood

Zachary Brightwood
Siedzieli w jednej celi, więc Zachary mógł spokojnie łypać wzrokiem na swojego rudego koleżkę. Przycupnął na łóżku opierając się rękami na kolanach. Przejechał ręką po resztkach włosów i popatrzył na typka. Spojrzał na kibel przy ścianie. Może Doe zadowoliłby się umyciem w jednym z tych cudów techniki? Położył się na łóżku.

84Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 09 Sie 2014, 23:05

John Doe

John Doe
John westchnął sobie ciężko, jednak wcale nie ubolewając nad swoim życiem. Trafił, jakby nie patrzeć, całkiem dobrze. Dach nad głową na noc miał zapewniony, w celi był normalny kibel- choć nie dawał wiele prywatności. Był nawet koc oraz prycz. Same luksusy.
Umywaleczka też była, więc skoro nikt ze świata nie-za-kratkami, postanowił się w niej jakoś umyć. Trzeba korzystać z okazji, póki można!

85Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 10 Sie 2014, 12:06

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
//początek, wieczór

McConnor wyszedł ze swojego biura i od razu zaczął szukać Martinez. Pod pachą trzymał teczki z aktami spraw i dokumentacją podejrzanego Lopeza.
- Sierżancie Martinez! - Zawołał, mając nadzieję, ze Lola przybędzie do swego szefa, gotowa walczyć o sprawiedliwość w mieście.
Sam McConnor gotowy był na to 24 godziny na dobę.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 40]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 21 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach