Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Bar "Viva Maria!"

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 5 z 40]

1Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Bar "Viva Maria!" Wto 13 Maj 2014, 10:51

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Bar "Viva Maria!" - Page 6 Vivaplan

Bar Viva Maria! mieści się w dwukondygnacyjnym budynku wciśniętym między drobnymi lokalami usługowymi. Pomieszczenie, do którego się wchodzi, jest długie i stosunkowo wąskie. Po prawej stronie ciąg stolików i krzeseł, zaś po lewej długa lada z rzędem barowych stołków. Podłoga imituje drewniany parkiet, ale zdarcia w niektórych miejscach zdradzają, że jest to zwykłe linoleum. Lada, stoliki i krzesła są jednak drewniane, siedziska wysłane zaś ciemnobrązową okładziną. Co zobaczymy za ladą, poza uroczą właścicielką, Betty Jou? Oczywiście liczne alkohole. Poza napojami wyskokowymi można tu dostać także drobne przekąski. Naturalnie, jak na porządny amerykański bar przystało, w strategicznym miejscu wisi także telewizor, który pamięta pewnie lata osiemdziesiąte – ale wciąż działa! Poza tym świętym pudłem, ściany zdobi też kilka rogatych czaszek oraz liczne, starsze i nowsze, zdjęcia. Widać na nich stałych bywalców, imprezy, samą Betty Jou, ale i kilka bardziej znanych ogółowi twarzy. Przy wejściu stoi szafa grająca, zaś na tyłach stół do bilarda. Ogólnie wnętrze jest dość ciemne, a gdy zbierze się w nim grupa palących facetów, widoczność staje się ograniczona do minimum.
Bar posiada ciasną kuchnię. Na piętro prowadzi obskurna klatka schodowa, a o jego zastosowaniu jakoś nikt nie mówi.


121Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 16:52

William Parker

William Parker
<- dom i... nadal popołudnie!

Parker szedł, szedł, szedł i wszedł do tego baru, dopiero w tym momencie odczuwając niemałą potrzebę zapalenia sobie. Rozejrzał się po barze i kilka osób gdzieś tam z tyłu siedziało. Bar jednak był pusty. No, stary dziad na końcu lady, ale tak to nikogo nie było. Nawet Betty! A szkoda, znowu pewnie przywitałby ją odpowiednio.
Zajął stolik barowy i nie dostrzegłszy popielniczki w pobliżu, przechylił się, by zobaczyć czy będzie po drugiej stronie lady. Gdy już takową znalazł, położył ją na blacie, wzrokiem od razu szukając jakiejś szklanki i alkoholu. Chyba jednak będzie musiał zaczekać na którąś pracownicę. Albo właścicielkę.

122Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 16:57

Autumn Seymour

Autumn Seymour
/początek

- Co się pchasz z łapami za ladę? - wyszła właśnie z zaplecza i widziała jak Will grzebie sam tam gdzie nie trzeba. Jak zwykle w gorsecie, tym razem bordowym underbuście, pod tym czarna bokserka ze sporym dekoltem. Na nogach obcisłe jeansowe, poprzecierane spodnie i trampki.
- Co chcesz?

123Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 17:01

William Parker

William Parker
Spojrzał w stronę zaplecza.
- Jak nikogo nie ma przy barze to człowiek ma uschnąć z pragnienia? - rzucił z nikłym rozbawieniem i nie czekając na odpowiedź dodał szybko: - No właśnie.
Z powrotem zajął miejsce i przysunął do siebie popielniczkę, wyciągając z kieszeni kurtki papierosy i zapalniczkę.
- Zimne piwo będzie najlepsze. Jak zawsze - odpowiedział, wciskając papierosa między wargi i odpalając go po krótkiej chwili.

124Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 17:04

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- I dlatego bierzesz sobie popielniczkę? - uniosła brew powątpiewająco. Obróciła się do lodówki i podała mu piwo. Te same co zwykle.
- Dzieje się coś ciekawego? Jeszcze trochę a tu zgniję, nie wiem co się na mieście dzieje nawet.. - przetarła ladę wilgotną szmatą i podała Willowi otwieracz do piwa i podstawkę pod nie.
- Chcesz kufel?

125Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 17:08

William Parker

William Parker
- Popielniczkę wcześniej wziąłem - odparł, nie mając zamiaru się tłumaczyć z ostatnich czynności. No bez przesady!
Wziął butelkę piwa i zaraz odwrócił szyjką do kelnerki, coby sięgnęła po otwieracz i jakże łaskawie go otworzyła. Skoro ma pretensje, że grzebie za barem, to teraz niech ma!
- Zawsze się coś dzieje, coś większego, mniejszego - wzruszył ramionami, wypuszczając dym na bok. - Jarmark ostatnio był. Nie wychodzisz stąd w ogóle?

126Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 17:11

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Wychodzę. Do domu. - mruknęła, niezadowolona. Otwarła piwo i wyrzuciła kapsel do wiaderka pod ladą. - Miałam kilka razy po dwanaście godzin pod rząd. O ile nic się nie przeciągnęło. - oparła się o ladę łokciami i popatrzyła na Willa. - Więc jak wracałam, to nie miałam ochoty na wychodzenie z domu. No, mów lepiej co się działo.

127Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 17:20

William Parker

William Parker
- Tak zazwyczaj jest w barach, więc czego się spodziewać? - a pewnie już jakiś czas tutaj pracowała, więc wiedziała, że Betty również należy do osób, które nieco wymagają od człowieka.
- To musisz mieszkać bardzo blisko albo bardzo daleko i ciśniesz naokoło, skoro nie widziałaś ludu - skwitował i zaraz się zamyślił. - A skąd mam wiedzieć? Nie byłem na jarmarku, niezbyt mnie one interesują.

128Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 17:25

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Wiesz, przechodzac kolo ludzi to raczej nie wiesz co sie dzieje. - wzruszyla ramionami. - Tylk slyszalam, ze swiniaka ukradli? Ludzie tu gadali. - jezdzila palcem z dlugim, pomalowanym na ciemnoczerwono paznokciem po wilgotnym blacie.
- A ty co robiles? - zainteresowala sie.

129Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 17:29

William Parker

William Parker
- Wystarczy spytać, od tego jest język - co tam, że miał wiele (jakże interesujących, jeśli chodzi o niektóre) funkcji. Tutaj chodziło o tę konkretną, o. - A, prawdopodobne. Niektórzy kradną świnie, inni cegły, jeszcze inni puste beczki po alkoholu - odparł obojętnie, zapijając słowa piwem i strzepnął popiół do popielniczki.
- Pracowałem - odpowiedział od razu. - Dzisiaj cały dzień tak pusto? - rozejrzał się raz jeszcze, nie mogąc nikogo konkretnie znajomego zlokalizować.

130Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 17:39

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Myslisz, ze beda tego swiniaka szukac? - zabrala tace i wyszla zza lady pozbierac saklanki i butelki ze stolikow. - Chyba wszyscy odsypiaja ten cholerny jarmark. A! - przypomniala sobie. - Wiesz, ze jakis glina wygral konkurs wypiekow? - prychnela. Wrocila za bar, odstawila szklanki do mycia a butelki dl wyfzucenia. Potem zabrala szmatke i poszla przecierac blaty.

131Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 17:43

William Parker

William Parker
- Po co mieliby świnię szukać? Skończyła pewnie na talerzach i już ją wpieprzyli - bo serio, po co szukać? Jakby to była jakaś platynowa świnia czy wysadzana diamentami to dałoby się to ogarnąć, ale tak? No, nie ma sensu!
Pewnie kiedy Autumn przemierzała między stolikami, zbierając szklanki, to William - jako zdrowy, prawdziwy mężczyzna - pozwolił sobie na to, aby otaksować jej figurę krótkim spojrzeniem.
- Ja pierdole - zaśmiał się, słysząc tę nowinę o glinie, który wygrał konkurs wypieków. Nie można było się dziwić temu, dlaczego więc Święci swoje robili. - Z takim to na pewno patrol będzie cudowny i smakowity - rzucił pod nosem, paląc papierosa i patrząc gdzieś na te półki z alkoholem.

132Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 17:51

Autumn Seymour

Autumn Seymour
Wygladala nie najgorzej, choc co zlosliwsi pewnie stwierdziliby, ze widzieli lepsze.
- Nie, raczej myslalam o tym, ze chetnie bym widziala gliny ze swinia na smyczy. - wyobrazila to sobie i usmiechnela sie pod nosem.
- Wyobrazasz sobie takiego? Mozesz zachowac milczenie - machnela po gejowsku reka. - i sprobowac mojej szarlotki.

133Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:00

William Parker

William Parker
- Wolałbym, żeby nieraz te gliny miały kagańce na swoich pyskach niż chodzili ze świniami na smyczy. Małżeństwo szybciej takie zobaczysz - stwierdził. Słyszał, jakie ostatnio było zajście w barze i naprawdę uważał, że co poniektórzy to powinni mieć kagańce na mordzie, żeby był spokój.
Zaśmiał się.
- Niektórzy by podziękowali, inni... nie - pociągnął zdrowego łyka piwa, stawiając butelkę na ladzie i zwracając się do dziewczyny tak, że bokiem opierał się o bar.
- Długo tu jesteś?

134Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:09

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- No, fakt. - wrocila za lade i zabrala sie za przekladanie jakis pierdol, zeby zajac czyms rece.
- Z rok, a co? - podniosla na niego wzrok pytajaco. Spojrzala na podloge baru, zastanawiajac sie, czy powinna pzamiatac.

135Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:16

William Parker

William Parker
- Rok - powtórzył w zamyśleniu. Najwidoczniej musiał być ignorantem, ale lepiej będzie uznać, że człowiek taki jak William ma niesamowite wyczucie czasu, iż nie trafił na Autumn albo też był tak zajęty robotą i innymi sprawunkami. - A w Vivie ile już? Też tyle? - skoro ona kilka pytań zadała, to co mu szkodzi, by takie same padłe z jego strony...

136Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:21

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- A wczesniej w takiej pipidowie niedaleko. - dodala zaraz, bo w sumie to nie byla przeciez zadna tajemnica. Bywala tu na jarmarkach i w innych sprawach od malego.
- Nie, troche mniej, ale tez juz kilka ladnyuch miesiecy. - poszla na moment na zaplecze po miotle. - Co tak wypytujesz? - wychynela z tamtad.

137Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:24

William Parker

William Parker
Pipidówa pewnie go najmniej obchodziła, choćby mogła. Kto wie czy dziewczyna czasem nie mieszkała w tej samej miejscowości, co rodzice Parkera? Zresztą, nie miało to znaczenia.
- Ach - powiedział, żarem papierosa przesuwając po ściankach metalowej popielniczki. - Ciekawość, jak u każdego. Sama wypytywałaś - spojrzał w jej stronę, sięgając przy tym po butelkę.

138Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:29

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- I sie prawie nic nie dowiedzialam. - fuknela zabierajac sie do zamiatania glownego korytarzyka baru. Potem wrocila za lade i umyla rece. - Chcesz kolejne? - zerknela na butelke.
- No dobra. To.. Pytanie za pytanie? - usmiechnela sie zawadiacko.

139Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:32

William Parker

William Parker
- Nie ma tak dobrze, młoda - odparł niewzruszony jej podirytowaniem. Gdyby miał się przejmować każdym poddenerwowaniem u bab, to już dawno byłby siwy, ba, bielszy na tyle, że pewnie Lonnie by go uznał za ziomka.
- A daj - mruknął, opróżniając butelkę. - Zależy jakie pytania, ale... niech będzie - czas sobie umilić można, prawda?

140Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:35

Autumn Seymour

Autumn Seymour
Podstawila mu kolejna, otwarta butelke. Nastepny kapsel wyladowal w kuble.
- No dobrze.. Ile tu mieszkasz? - na poczatek, cos delikatnego.

141Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:38

William Parker

William Parker
Przysunął do siebie butelkę, ale jeszcze się nie napił.
- Całe życie - odparł. - Oprócz kilku lat, bo studia i wróciłem tutaj piętnaście lat temu - wyjaśnił i wykonał niesprecyzowany gest ręką.
- Pierwsza myśl po zamieszkaniu tutaj?

142Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:43

Autumn Seymour

Autumn Seymour
Spojrzała na zegarek w telefonie. Jeszcze trochę i koniec.
- hm.. Nareszcie? - odpowiedziala po chwili namyslu.
- co studiowales?

143Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:45

William Parker

William Parker
- Nareszcie? - powtórzył z politowaniem w głosie.
- Finanse, bzdury pieniężne na ogół - a bo chyba nie musiał aż tak sprecyzować, prawda? Kierunek jaki miał robiony odpowiadał jego pracy i dotyczył pieniędzy; takich trochę było, ale wystarczyło trochę pomyśleć i już.
- Tak bardzo chciałaś zamieszkać w Old Whiskey, po co? - spojrzał wymownie. Gdyby mu się chciało to może i by się wyprowadził, ale... jakoś nie i tyle. Wrócił, posiedział i się zasiedział. Mu jest tutaj dobrze.

144Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:49

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Wiesz, mieszkalam w gorszej dziurze niz ta, wiec tu bylo lepiej. - wzruszyla ramionami. - No i wyprowadzilam sie z domu na swoje.
- Hmm.. - zagryzla kolczyk, zastanawiajac sie. - Pierwsza milosc?

145Bar "Viva Maria!" - Page 6 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 10 Sie 2014, 18:59

William Parker

William Parker
- Chyba że tak - skinął, sięgając po butelkę. Fakt faktem, zawsze znajdzie się czas, kiedy faktycznie jest lepiej zamieszkać samemu i mieć spokój.
Słysząc jej pytanie, William uśmiechnął się lekko.
- Była - odparł i zaraz napił się alkoholu. Nikt przecież nie mówił, że odpowiedzi mają być pełne, rozwinięte, no nie? - Kilka lat temu, jak u każdego. Choć raz.
- Gdzieś jeszcze masz piercing? - spytał, wskazując palcem na kółeczko przecinając w pół jej wargę.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 5 z 40]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach