Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Bar "Viva Maria!"

Idź do strony : Previous  1 ... 21 ... 38, 39, 40

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 40 z 40]

1Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Bar "Viva Maria!" Wto 13 Maj 2014, 10:51

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Bar "Viva Maria!" - Page 40 Vivaplan

Bar Viva Maria! mieści się w dwukondygnacyjnym budynku wciśniętym między drobnymi lokalami usługowymi. Pomieszczenie, do którego się wchodzi, jest długie i stosunkowo wąskie. Po prawej stronie ciąg stolików i krzeseł, zaś po lewej długa lada z rzędem barowych stołków. Podłoga imituje drewniany parkiet, ale zdarcia w niektórych miejscach zdradzają, że jest to zwykłe linoleum. Lada, stoliki i krzesła są jednak drewniane, siedziska wysłane zaś ciemnobrązową okładziną. Co zobaczymy za ladą, poza uroczą właścicielką, Betty Jou? Oczywiście liczne alkohole. Poza napojami wyskokowymi można tu dostać także drobne przekąski. Naturalnie, jak na porządny amerykański bar przystało, w strategicznym miejscu wisi także telewizor, który pamięta pewnie lata osiemdziesiąte – ale wciąż działa! Poza tym świętym pudłem, ściany zdobi też kilka rogatych czaszek oraz liczne, starsze i nowsze, zdjęcia. Widać na nich stałych bywalców, imprezy, samą Betty Jou, ale i kilka bardziej znanych ogółowi twarzy. Przy wejściu stoi szafa grająca, zaś na tyłach stół do bilarda. Ogólnie wnętrze jest dość ciemne, a gdy zbierze się w nim grupa palących facetów, widoczność staje się ograniczona do minimum.
Bar posiada ciasną kuchnię. Na piętro prowadzi obskurna klatka schodowa, a o jego zastosowaniu jakoś nikt nie mówi.


976Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 03 Paź 2014, 22:56

William Parker

William Parker
Parsknął na słowa Trish dotyczące siostry i zaraz zdziwił się na temat swojej pracy. Większość osób uważała właśnie, że bycie księgowym to nudna robocizna, która nie przynosi wiele radości. Niekiedy sam Will mógłby się podpiąć pod takowe określenie, bo ludzie potrafili trzasnąć błędy.
- To jak mówiłem, pilnuj tego, że trzymasz butelkę - uciął krótko, nie komentując dalej jego słów, gdyż nie widział sensu, a i podburzać nie było powodu.
- To podejdź tutaj, Trish - powiedział do dziewczyny. - Ale weź popielniczkę i papierosy! - rzucił do niej, kiedy ta pewnie miała zamiar zmienić zaraz miejsce swojego przesiadywania. O tyle było lepiej, że Parker mógł szybko zgarnąć butelkę piwa i stanąć po tej prawidłowej stronie.
- Ciężki dzień, huh? - spytał Rona, choć to było pytanie bardziej rzucone w przestrzeń.

977Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 03 Paź 2014, 23:24

Trish Levy

Trish Levy
Trish nie odebrała źle powitania Rona. Nie zdziwiło jej nawet, że się nie odwrócił. Pewnie po prostu nie musiał, bo... Bo... Bo wiedział, kto do niego mówi, duh! To proste jak słońce.
- Okejka! - Powiedziała radośnie. Cieszyła się, że moze się na cos przydać. Z namaszczeniem wzięła papierosy Willa w jedną dłoń i popielniczkę w drugą. Mimo wysokich obcasów przeszła zgrabnie od stolika do stolika, a zanim usiadła, spektakularnie zarzuciła blond włosami.
- OMG! Totalnie jesteś Ron Brody, prawda? - Zagryzła słomkę przy piwie. - Ja jestem Trish Levy. - Wyciągnęła dłoń, na której błyszczały złote pierscionki z kolorowymi oczkami, aby podać ją informatykowi. - Nie pytaj skąd cię znam, to tajemnica polisztajna! - Puściła zalotne oczko.

978Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 03 Paź 2014, 23:27

Ron Brody

Ron Brody
-Ciężkie życie.-poprawił Świętego i pił dalej. Nie miał zamiaru się wyżalać mu, ale w sumie nie wiadomo jak cała ta rozmowa się potoczy. Alkohol sprawia, że ludzie robią różne rzeczy, mniej lub bardziej mądre i trafione.
-Z liceum-odpowiedział zmęczony i zdemotywowany. Znał ją i nie tylko, bo to mała mieścina i w sumie każdy zna każdego. Nie dawał jej ręki, bo był zajęty piciem.

979Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 03 Paź 2014, 23:34

William Parker

William Parker
Parker skinął na Trish, kiedy ta przyniosła papierosy. Niemalże od razu jednego z nich odpalił, prawie że zapominając o tej mokrej koszulce. Napił się piwa, słuchając trajkoczącej tancerki i westchnął cicho. Dobrze, że nie musiał na co dzień z takimi osobami przesiadywać, bo uszy by mu spuchły.
- Spodziewałeś się, że będzie łatwiej aż do śmierci? - Parker żachnął się delikatnie, spoglądając kątem oka na Brody'ego.
Prawie się zakrztusił, słysząc o tajemnicy polisztajna.

980Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 03 Paź 2014, 23:51

Trish Levy

Trish Levy
- O, jacie! A myślałam, że nie pamiętasz! - Zaśmiała się i cofnęła rękę, zapominając, że chciała sie tak ładnie i oficjalnie przywitać. Spojrzała po obu mężczyznach, a w jej głowie zaczęły pracować trybiki. Otworzyła już usta, żeby coś powiedzieć, ale szybko je zamknęła. Nawinęła pasmo włosów na palec, znów przyjarzała się to jednemu, to drugiemu kompanowi, otworzyła usta, zamknęła i... Doszła do wniosku, że chyba mówi o wiele więcej niż oni!
- Jakie życie taki rap. - Powiedziała jedyne skojarzenie, które przyszło jej do głowy i na tym skończyła. Postanowiła podobnie jak Ron i Will mówić krótkie zdania. Mądre, krótkie zdania.

981Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Paź 2014, 01:20

William Parker

William Parker
Will, mimo że naprawdę dobrze mu się siedziało w Vivie, uznał, iż najwyższy czas ruszyć do domu i się ogarnąć. Ledwo rozpoczęte piwo wziął ze sobą, pieniądze wyłożył na ladę.
- Miłej rozmowy - powiedział i zaraz dodał: - Do zobaczenia.
Po czym wyszedł.
Kiedyś was ogarnę do gry : *

/zt

982Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 05 Paź 2014, 20:40

Ron Brody

Ron Brody
Po tym jak Will odszedł,Ron w swych pijackich kalkulacjach doszedł do wódki i zasnął przy ladzie. Następnego dnia obudził się z gargantuicznym bólem głowy,który był poprawiany krzykami osoby wyrzucającej go z pubu. Po ogarnięciu okolicy oraz sprawdzeniu czy wszystko ma-wrócił wolnym,chwiejnym krokiem do domu.

z/t->Dom

983Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Wto 07 Paź 2014, 18:30

William Parker

William Parker
<- Warsztat

Jako że lepiej było zawczasu sobie wszystko przygotować w mniemaniu Parkera (przezorny zawsze ubezpieczony!), to Will niemalże od razu spod warsztatu jechał do Vivy. Zatrzymał się jednośladowcem obok wejścia do baru i po chwili można było zobaczyć przystojnego księgowego, który przekraczał właśnie próg do lokalu.
Rozejrzał się po barze, a nie dostrzegłszy na sali Betty Jou, podszedł do lady barowej.
- Gigi, gdzie jest Betty? - spytał, mając nadzieję, że Jou zaraz się pojawi! I że będzie chciała choć w jakimś stopniu współpracować, no!

984Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Wto 07 Paź 2014, 21:04

Betty Jou

Betty Jou
Gigi pokiwała głową i odpowiedziała, ze owszem. Betty jest. Zaszła zatem na zaplecze i przywołała szefową. Gdy w końcu Betty pojawiła się przy barze, dookoła rozpostarł się zapach jej słodkich, ciężkich perfum.
- Dobry, Will - przywitała się z mężczyzną, ale jakoś w jej głosie próżno było szukać ekscytacji.

985Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Wto 07 Paź 2014, 21:20

William Parker

William Parker
Parker to już tyle razy wyczuł podobne, słodkie i ciężkie perfumy, że wypadało się w końcu przyzwyczaić. Co prawda, było ciężko, jednakże udało mu się powstrzymać przed zmarszczeniem nosa czy kichnięciem.
- Witaj, Betty - przywitał się i nawet pięknie uśmiechnął, opierając się nieco swobodniej o ladę barową. Jako że jeszcze było południe, nie wypadało pić. Will więc zdobył się na kawę czy na coś, co nie ma procentów. O ile takie coś było dostępne w Vivie. - Jak dzień się zaczął? - kultura przede wszystkim.

986Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Wto 07 Paź 2014, 21:34

Betty Jou

Betty Jou
Wzruszyła ramionami. Chwile potem pogoniła Gigi by zrobiła kawę, a ona sama usiadła przy barze, na jednym ze stołeczków.
- Jak co dzień, nic niezwykłego się dziś nie wydarzyło - założyła nogę na nogę - a ty co? Co tak wcześnie w barze?

987Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Wto 07 Paź 2014, 21:38

William Parker

William Parker
Przyglądał się Betty.
- Spokojnie, dzień się dopiero zaczął. Jeszcze zdąży się coś wydarzyć - odparł swobodnie i sam w końcu zadecydował przysiąść sobie na stołku. - Ale wydajesz się jakaś bez humoru czy po prostu wstałaś niedawno? - och, bajerant przeokropny.
- Spotkaliśmy się wcześniej w warsztacie z resztą i ot, plany są - wzruszył ramionami, bo wydawało mu się, że Betty co nieco wie o tych planach, bo chyba Baker wcześniej rozmawiał o tym, o ile w ogóle, przed tą całą sytuacją. - Betty, jak dużo fantów skrywa twój bar? - spytał, może nieco ciszej.

988Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Wto 07 Paź 2014, 21:40

Betty Jou

Betty Jou
Już chciała się uśmiechnąć, ale kolejne słowa Parkera sprawiały, że było to trudniejsze. Wspomnienie o "akcji" nieco wyprowadziło ją z równowagi. 
Jeśli Will sądził, ze Betty coś wie..
- Jakiej akcji?
Jou widocznie powoli traciła jakiekolwiek kontakty z Bakerem. A może... sama tego chciała?

989Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Wto 07 Paź 2014, 21:47

William Parker

William Parker
W takich sytuacjach trudno było o kompletną taktowność. Bądź co bądź, Will wolał załatwić to, co chciał i co miał, jak najszybciej. Trochę szkoda, że w takiej sytuacji to wszystko się prezentuje.
- Trzeba się przygotować do spotkań z nieproszonymi gośćmi - odpowiedział, nie chcąc mówić bezpośrednio, ale też nie odbiegać całkowicie od prawdy. - Nie powiesz mi, że wcześniej o tym nie gadaliście - mruknął, poniekąd zdziwiony.

990Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Wto 07 Paź 2014, 22:51

Betty Jou

Betty Jou
- Gadałam z Bakerem o wielu rzeczach - mruknęła. wstała ze stołka  zaszła do drzwi, które po chwili zamknęła na klucz.
- Czego potrzebujesz? - zapytała, wracając do interesów. Ton miała oschły, a i sama nie patrzyła tez na Williama, uciekając gdzieś wzrokiem. Weszła za bar i zaczęła grzebać gdzieś w kartonach i skrytkach pod ladą.

991Bar "Viva Maria!" - Page 40 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Wto 07 Paź 2014, 22:58

William Parker

William Parker
- To na pewno - powiedział, przypominając sobie rozmowę z kobietą podczas Walentynek, jak to i owo powiedziała o Bakerze. W tej chwili głupotą byłyby jakieś złośliwe komentarze.
Napił się szybko kawy, a gdy Jou zadała mu pytanie, musiał przez moment się zastanowić. Starzeje się, czas brać tabletki na pamięć, bo to się kiepsko skończy!
- Wytrych - powiedział od razu, minimalnie przechylając się przez ladę. - Pomóc ci w szukaniu? - bo widział, że to nie jest tylko w jednym miejscu.

-------

http://www.oldwhiskey.pl/viewtopic.forum?t=606

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 40 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 21 ... 38, 39, 40

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach