Eastman po opatrzeniu przez doktor Roberts zadzwonił do Betty. Jakoś szczerze powiedziawszy wolał, aby za wiele osób nie wiedziało o jego złamaniu. Wyciągnął więc telefon i zadzwonił do Jou.
(Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou
2 Re: (Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou Sob 22 Lis 2014, 23:51
Betty Jou
Betty odebrała prawie, że natychmiast.
- Halo? - Odparła, nieco zdyszała.
- Halo? - Odparła, nieco zdyszała.
3 Re: (Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou Sob 22 Lis 2014, 23:53
Connor Eastman
- Biegasz? - Zapytał Eastman słysząc zdyszaną Betty, jednak uznając, że pytanie nie jest zbyt dobre. To postanowił od razu zmienić temat. - Cześć, co słychać? - Zapytał, bo szczerze powiedziawszy dawno z nią nie rozmawiał i chciał trochę pogadać.
4 Re: (Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou Nie 23 Lis 2014, 00:15
Betty Jou
- Nie, uprawiałam prze chwilą dziki seks. - Odpowiedziała bez ogródek. Własnie zapalała papierosa. - Nic ciekawego, chyba powinnam zapytać, co tam u was?
5 Re: (Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou Nie 23 Lis 2014, 00:21
Connor Eastman
Stwierdził w myślach, że to nie jego sprawa i jak to dobrze, że nie musiał o tym z nią rozmawiać, bo to prawie tak jakby gadał o seksie z własną matką, niezbyt kusząca opcja.
- A wiesz, trochę połamaną rękę mam nieco, ale poza tym wszystko ok. - Stwierdził, bo naprawdę nie miał problemu z innymi sprawami.
- A wiesz, trochę połamaną rękę mam nieco, ale poza tym wszystko ok. - Stwierdził, bo naprawdę nie miał problemu z innymi sprawami.
6 Re: (Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou Nie 23 Lis 2014, 00:36
Betty Jou
Betty chwile milczała, zajęta swoim papierosem.
- No... słyszałam. I co w związku z tym?
- No... słyszałam. I co w związku z tym?
7 Re: (Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou Nie 23 Lis 2014, 00:39
Connor Eastman
- Mógłbym wpaść i założyłabyś mi gips? - Zapytał waląc prosto z mostu, bo właściwie nie było co się z tym kryć.
8 Re: (Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou Nie 23 Lis 2014, 00:45
Betty Jou
- Ech.
Betty westchnęła ciężko. Milczała długo, jakby chcąc nastraszyć Connora, że za chwilę się rozłączy.
Lecz Betty miała za miękkie serce. Za bardzo przyzwyczaiła się do tych złamasów... była też naiwna, bo... hej, nie oszukujmy się, nawet jakby Baker zadzwonił z taką prośbą to by go przyjęła.
A ci ją wciąż nie doceniają.
- Jasne.
Betty westchnęła ciężko. Milczała długo, jakby chcąc nastraszyć Connora, że za chwilę się rozłączy.
Lecz Betty miała za miękkie serce. Za bardzo przyzwyczaiła się do tych złamasów... była też naiwna, bo... hej, nie oszukujmy się, nawet jakby Baker zadzwonił z taką prośbą to by go przyjęła.
A ci ją wciąż nie doceniają.
- Jasne.
9 Re: (Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou Nie 23 Lis 2014, 13:51
Connor Eastman
- Brakuje ciebie tutaj, wiesz? - Zapytał, ale wcale mu nie chodziło o opatrywanie ran, po prost gdy Betty była w mieście to wydawało mu się, że jest tak lepiej. Teraz czegoś brakowało.
10 Re: (Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou Nie 23 Lis 2014, 19:49
Betty Jou
- Mi... mi też was brakuje, ale musimy się chyba do tego wszyscy przyzwyczaić - odpowiedziała po chwili wahania. Co miała więcej dodać?
- Przejedź jutro. Zamę się twoją ręką.
Głos jej się jakby łamał.
- Przejedź jutro. Zamę się twoją ręką.
Głos jej się jakby łamał.
11 Re: (Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou Pon 24 Lis 2014, 19:13
Connor Eastman
- Dzięki Betty, do zobaczenia. - Powiedział po czym się rozłączył. Stwierdził, że najwyżej porozmawiają jak się zobaczą.
12 Re: (Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou Pon 24 Lis 2014, 19:54
Mistrz Gry
Wątek z opatrywaniem ręki Connora odegrany w domyśle.
Old Whiskey - Święci z Arizony » Postaci » Dodatki » Komunikacja » Rozmowy telefoniczne » (Jakoś po akcji w kopalni) Connor Eastman - Betty Jou
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach