Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Long Street

Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 6]

1Long Street - Page 2 Empty Long Street Pią 16 Maj 2014, 15:07

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Przy Long Street znajduje się plac, na którym znajdziesz przystanek autobusowy. Jadąc w tę stronę miniesz też West Market.


16Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Wto 02 Wrz 2014, 21:25

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Uścisnął Tammy dłoń - porządnym, ale nie przesadnie silnym uściskiem, dobrze wytrenowanym na salonach w Appaloosa, gdzie często musiał poznawać córki różnych bogatych tatusiów. Dziewczyna może i ich nie przypominała - w zasadzie wcale - ale Ennis przysiągł sobie wszystkich ludzi traktować z odpowiednim szacunkiem.
Najwyraźniej w tym przypadku oznaczało to poczęstowanie szesnastolatki papierosem. Hm. Być może będzie musiał przemyśleć swoje moralne zasady.
Ruszył za dziewczyną, która wystrzeliła jak z procy w stronę stacji. Uniósł lekko brwi, gdy ta nagle się do niego odwróciła z miną cierpiętnika.
- No... Nie szkodzi, ja mam - w kieszeni miał portfel wypchany cieplutką wypłatą. - Zresztą, to tylko jeden papieros, nie musisz mi za niego oddawać. Kiedyś mnie sama poczęstujesz najwyżej.
O ile będzie jeszcze następny raz, pomyślał. Oboje udali się w kierunku stacji.

// zt x2, do stacji benzynowej

17Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 20:21

Liluye

Liluye
/west market

Dreptała powoli do domu, grzebiąc w nowym telefonie i sprawdzajac wszelkie opcje i ustawienia. No bo co to za zabawa jak się nie pokombinuje z nową zabawka?

18Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 20:28

Connor Eastman

Connor Eastman
-> Bar "Viva Maria!"

Eastman wyszedł za Liluye z Vivy, ale dopiero teraz gdy stanęła bawiąc się telefonem był w stanie ją dogonić.
- Lil, czekaj. - Mruknął podbiegając do niej. - Co się stało? - Zapytał, bo szczerze powiedziawszy nie do końca usłyszał co też Indiance powiedziała Betty.

19Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 20:31

Liluye

Liluye
Stanęła na moment, bo przecież nie chciałą mu uciekać.
- Och.. nic takiego. - uśmiechnęła się i podniosła w górę telefon. - Kupiłam kartę, wysłałam Ci smsa. Odebrałes? - jak dziecko, no ale cieszyła się z odzyskania telefonu. - Już ci nie będę podkradać komórki.

20Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 20:39

Connor Eastman

Connor Eastman
- Na pewno? - Zapytał Eastman patrząc kobiecie prosto w oczy. Bo widział, że to co zrobiła Betty ją dosyć mocno zdenerwowało.
Spojrzał na ekran swojego telefonu, faktycznie miał nieodebraną wiadomość.
- Aaaa, faktycznie. - Uśmiechnął się lekko. Po czym wziął jej rękę i położył zwitek banknotów, był tam równy tysiąc.

21Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 20:42

Liluye

Liluye
Nie umiała za dobrze kłamać. Ani nie lubiła tego robić.
- No, na pewno. - pokiwała jednak głową w, jak miała nadzieję, przekonywującym geście.
- To sobie zapisz numer. - poradziła od razu i spojrzała w dół, na ich ręce.
- Co? A to na co? - nie skojarzyła tego z żadną ostatnią rozmową.

22Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 20:59

Connor Eastman

Connor Eastman
Widział, że coś jest nie tak, ale nie drążył. Jak będzie potrzebować to sama mu powie.
- Dobrze, zapiszę. - Powiedział przybliżając się troszkę do niej. - Wiesz, coś mało zadowolona wydawałaś się z pierścionka to może kupisz sobie drugi? - Zażartował nieco, oczywiście było to na spłatę adwokata, ale faktycznie trochę nie było po niej widać aprobaty do tego co robił.

23Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 21:09

Liluye

Liluye
- A.. no tak. Jej, przepraszam.. po prostu się nie spodziewałam. - tu już nie musiała udawać. Uśmiechnęła się. - Chyba byłam za bardzo zaskoczona, a potem z tego wszystkiego zrobiło mi się słabo.. Ale na prawdę się cieszę! - schowała pieniądze w kieszeń spodni i ścisnęła jego dłoń.

24Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 21:26

Connor Eastman

Connor Eastman
- Ja też nie. - Mruknął do niej, bo sam się nie spodziewał, że akurat oświadczy jej się w Vivie. Ale nie pozwolił jej na takie podawanie ręki, Connor mocno ją uściskał i pocałował delikatnie w usta. Szczerze powiedziawszy to teraz miał gdzieś czy ona się zdenerwuje. No bo przecież to co się stało w barze kompletnie nie wyglądało na zaręczyny. Eastman również przesadnie nie okazywał uczuć, ale czasem trzeba było, tego wymagała sytuacja.

25Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 21:30

Liluye

Liluye
- Jak to nie? Nie miałeś zamiaru się tam oświadczyć? - spojrzała na swój pierscionek, ale Loco zamierzał ją trochę podusić, póki może dostać się do niej z przodu jeszcze. Bo za jakiś czas wyrośnie między nimi brzuch. I to nie jego, piwny. Gdy w końcu ją wypuścił Lil odetchnęła swobodnie i ruszyła powoli w kierunku domu. Nie zamierzała na niego być zła czy krzyczeć za to, ale sama nie lubiła takiego publicznego obściskiwania.
- CAth przysłała takie małe buciki.. z przeprosinami.

26Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 21:44

Connor Eastman

Connor Eastman
- Szczerze powiedziawszy to miałem inny plan, ale chciałem, abyś był pewna moich uczuć, dlatego wolałem zrobić to jak najszybciej. - Powiedział, bo gdyby nie to, że ostatnio go tak pytała o to czy jej nie zostawi, czy jest szczęśliwy i w ogóle. A czym lepiej jej udowodni jak nie czynami? Jak wyrośnie jej brzuch to najwyżej będzie przytulał od tyłu, a całował od boku, nie miał może z tym doświadczenia, ale poradzi sobie, spokojnie.
- O, to fajnie. - Mruknął, czyli naprawdę musiała zajść mocno za skórę Liluye skoro teraz próbowała się "wykupić". - Oj, a ja zapomniałem o tych prezentach. - Stwierdził, bo faktycznie nie wziął tych prezentów od Gigi, Cherry.

27Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 21:46

Liluye

Liluye
- Inny? Jaki? Teraz mi możesz powiedzieć, prawda? Jak już i tak.. - dopytywała, zaciekawiona jakiż to plan wymyślił jej niedźwiadek.
- Są urocze. - zapewniła. - Pokażę ci w domu. - dodała zaraz i wsadziła ręce w kieszenie bluzy.
- No to odbierzesz je potem? To chyba nie problem?

28Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 21:58

Connor Eastman

Connor Eastman
Eastman uśmiechnął się chytrze.
- A może jeszcze tego kiedyś użyję? Może nie ze względu na oświadczyny, bo drugiego podejścia raczej robić nie będę. - Indianin wziął kobietę pod rękę. Nie chciał jej zdradzać wszystkich swoich pomysłów, bo może faktycznie użyje tego podczas jakiejś randki?
- Ok. - Powiedział na jej słowa o piękności butów. - A powiesz mi o co poszło? - Zapytał patrząc na kobietę, bo w końcu wolał wiedzieć o co poszło, bo nie chciał się tego dowiadywać od Betty.

29Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 22:01

Liluye

Liluye
- No dooobra, niech ci będzie. - zgodziła się z ociąganiem, chociaż zjadała ją ciekawość. - Byle szybko! Bo chcę wiedzieć. - w końcu interesowało ją co też wykombinował takiego..
- Potraktowała mnie protekcjonalnie. - wzruszyła ramionami, idąc z nim pod rękę.

30Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 22:16

Connor Eastman

Connor Eastman
Connor się do niej uśmiechnął, bo nie wiedział szczerze powiedziawszy kiedy będzie z nią randkować w taki sposób w jaki chciał się oświadczyć.
- Zobaczymy mamusiu, zobaczymy. - Mruknął do niej, a uśmiech mu nie schodził z twarzy.
Co do traktowania protekcjonalnego to się roześmiał.
- To się ciesz, niektórzy mają gorzej. - Był szereg innych osób, które były w gorszych kontaktach z Betty. Na przykład Tyrsen, albo ćpające pracownice.

31Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 22:18

Liluye

Liluye
Prychnęła.
- Będziesz mnie mamusiował teraz? Nawet nie widać! - może jednak ta ciąża to nie był najgorszy pomysł? Dawało to na pewno jakiś cel. A może tego potrzebowała.
- Po całej rozprawie.. Jak się wszystko skończy.. Chcialam sprowadzić Moirę z powrotem. Mam nadzieje, ze przed końcem ciąży. - w sumie nie wiedziała jak Loco zareaguje, skoro on teraz też ma swojego psa.

32Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 22:33

Connor Eastman

Connor Eastman
- Oj nie marudź kruszynko. - Zaśmiał się Eastman, niech się cieszy, że nie nazwał jej wielorybkiem lub słonikiem, chociaż to byłoby wyjątkowo perfidne.
- Pomyślimy o tym dobra? - Zapytał, bo naprawdę sam nie wiedział czy to dobre, aby ich dziecko dorastało z psem. On sam trzymał Psycho u swojej matki, ale gdyby go potrzebował to zawsze mógł go od niej zabrać.

33Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Czw 23 Paź 2014, 22:43

Liluye

Liluye
Chyba czeka ich poważna rozmowa na ten temat. Lil nie wyobrażała sobie zostawić Moiry na całe życie u matki. W końcu to jej pies! Najważnieszy dla niej. Oczywiście, że ważniejsze będzie dziecko, ale dzieci dorastajace ze zwierzętami mają lepszą odporność i w ogóle.
- Dobra.. - westchnęla zrezygnowana.

zt - przyczepa?

34Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Sro 29 Paź 2014, 19:48

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/z przyczepy Lali, wieczór

Do takich poważnych spraw jak prowadzenie śledztwa na własną rękę trzeba było poważnego wyposażenia... lodówki! Lola zdążyła zrobić mega obfite zakupy bogate w niezbyt zdrowe produkty spożywcze, które zapakowała sobie do plecaka oblepionego różowymi cekinami, po czym ruszyła w drogę powrotną do domu. Z buta. Musiała jakoś odpokutować kalorie, które miała zamiar pochłonąć, tak?
Tak więc właśnie przemierzała sobie prawie beztrosko - pomijając fakt, że z braku zaufania ekipy z pracy została wysłana na urlop, jej narzeczony to półmózg, bo papla takie rzeczy bez zastanowienia i być może się wsypie tak, że z ślubu nici (a przynajmniej takiego, który odbyłby się NIE za kratkami!) i... i w ogóle! - ulicę, zmierzając do domu, gdy...
TA DA DA DAAA!!

35Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Sro 29 Paź 2014, 19:53

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
/początek, dalej ten nieszczęsny 8.03.13

Lionel podążał za swoim celem od momentu, gdy ta wyszła z przyczepy. W sumie to prawie na nią wpadł, całkiem przypadkiem, bo akurat szedł kupić mamie kwiatki z okazji europejskiego dnia kobiet (on wiedział o takich rzeczach!!). Utrzymywał najwyraźniej bardzo bezpieczny dystans, bo ona albo go nie zauważyła albo kompletnie się tym nie przejęła. Skorzystał nawet z okazji, że weszła do West Marketu i kupił sobie paczkę gum. Prawie ją zgubił, bo nie mógł się biedny zdecydować na smak!
Mogła iść jednak na szczęście tylko w jednym kierunku, także szybko ją odnalazł! Chowając się w cieniu i piaskach pustyni, nałożył na twarz kominiarkę i - żując gumę o smaku arbuzowym - ruszył do boju!

36Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Sro 29 Paź 2014, 19:57

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kostki dla Koksika na refleks i siłę, próg: 85. Jeśli przekroczysz, Lionowi udaje się powalić Lolę z zaskoczenia na glebę. Jeśli nie - Lola wyrywa się i lutuje ci pigułę w twarz.

37Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Sro 29 Paź 2014, 20:03

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
90!!

Lionel naprawdę miał wyrzuty sumienia, że to robił. Nie dość, że była kobietą, to jeszcze dziś obchodziła swoje święto. Co prawda w Europie, no ale...!
Powalił ją na ziemię, przygwożdżając do zimnego chodnika i unieruchamiając jej ręce tak, by nie mogła się szarpać.
Było mu o wiele łatwiej, gdy pomyślał, że to Meksykanka. Co prawda płci żeńskiej, ale dalej była ciapata, co nie? Poza tym przemawiał do niego też całkiem inny kolor - zielony.
Następnym jego krokiem będzie... zsunięcie tego pierścionka okraszonego różową cyrkonią z palca policjantki!
Mamuniu, miał nadzieję, że laska nie nosi ze sobą broni do sklepu!

38Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Sro 29 Paź 2014, 20:14

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kostki na inteligencję, próg:20. Jeśli przekroczysz, okazuje się, że posiadasz wiedzę potrzebną do szybkiego zorientowania się, na której dłoni i na którym palcu nosi się pierdzionek zaręczynowy. Po przekroczeniu progu, bez wahania sięgasz po tę właśnie dłoń, z tym właśnie palcem. Jeśli nie przekroczysz, odejmujesz sobie trzy punkty od kolejnych kostek.

Potem rzucasz na siłę i refleks, próg: 85. jeśli przekroczysz, udaje Ci się ściągnąć pierścionek z palca.

39Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Sro 29 Paź 2014, 20:18

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
20 i 82

Koksiu nagle zwątpił. Na której ręce to się nosi te cholerstwa?! Zaczął się przyglądać, motać, kręcić, no nic! I już próbował ściągać z jej palców cokolwiek, ale cholera się wierciła jak osika!
-NIE RUSZAJ SIĘ!-huknął z pretensją.
No nie daje mu kobieta pracować, no!

40Long Street - Page 2 Empty Re: Long Street Sro 29 Paź 2014, 20:20

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Bosze, jaki żal - powiedziałby Skittles, gdyby był świadkiem tego wydarzenia. Jeszcze raz te same kostki.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 6]

Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach