Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Jarmark - Potańcówka

Idź do strony : 1, 2  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 2]

1Jarmark - Potańcówka Empty Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 15:36

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Ostatni dzień jarmarku oznaczył potańcówkę!
Na placu przygotowano scenę, parkiet, a zespół już stroił swe instrumenty.
Gdy tylko zagrają pierwsze nuty, pary zaczną kręcić się w specyficznym rytmie skocznej, folkowej muzyki.

2Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 22:19

Liluye

Liluye
/zt

No to przyszła, jak banem karają. Stanęła gdzies kompletnie z boku, żeby nikt jej nie widział i stała. I tak w głowie miała tylko to co dostanie od matki w przesyłce i jak szybko. I co będzie potem...

3Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 22:24

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/z konkursów

Lola czuła bardzo silną potrzebę albo schowania się w kącie i płakania do rozpuku albo socjalizacji z innymi ludźmi i zapicia się w trupa. Tłumy ludzi raczej przemawiały za tą drugą opcją.
Po drodze machnęła Liluye, która stała gdzieś po drugiej stronie parkietu i pewnie jej nawet nie zauważyła.
Pochwyciła plastikowy kubek z nieznajomą jej zawartością - choć na pewno zawierającą procenty, po czym ruszyła na podbój parkietu, tańcząc samotnie z kubkiem w ręce. Była totalnie samowystarczalna.
Wow! Poturbowani przez żółwie, jej ulubiony zespół i to akurat w takiej zatęchłej dziurze! Życie jednak było świetne! A przynajmniej czasami potrafiło się do niej uśmiechnąć.

4Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 22:32

Connor Eastman

Connor Eastman
-> Motel Rosie

Wysoki Indianin postanowił wybrać się na jarmark, część jego w końcu spędził w Motelu Rosie, a resztę w areszcie. Trzeba było trochę odetchnąć od tego wszystkiego. Postanowił wybrać się w miejsce, gdzie ludzie tańczyli. No bo chyba właściwie tam najwięcej się obecnie działo.
Ubrany był w sumie tradycyjnie jak na siebie, nie zamierzał się jakoś specjalnie inaczej ubierać, tym bardziej, że nie było czasu. Dopiero chwilę temu wsiadł na swój motor i wyszedł z więzienia. Czarna koszulka, kurtka skórzana z logiem świętych i sprane, wysłużone jeansy z poprzecieranymi kolanami. Nie był to może strój jak dla księcia z bajki, ale każdy kto znał Loco ten wiedział, że nie jest księciem z bajki. Loco, no bo właściwie to było jedno z jego imion, a znajomi z rezerwatu tak go nazywają.
- Witaj Liluye. - Powiedział zakradając się cicho i szepcząc do ucha swojej współpracownicy. - Coś tam mi się obiło o uszy, że wystartowałaś w konkursie piękności, aż żałuję, że nie widziałem cię w stroju kąpielowym. - Mrugnął do niej okiem, po czym przewiesił dłoń przez jej ramię.

5Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 22:36

Diego Mascerana

Diego Mascerana
Przez ostatnie dni Diego cały czas zapierdzielał w warsztacie i gdy tylko wracał po pracy do domu kładł się spać. Postanowił zrobić sobie reset i wreszcie odpocząć. Wyspał się, a wieczorem ruszył na potańcówkę, by się trochę rozerwać. Gdy przyszedł ruszył od razu na parkiet i zaczął tańczyć puszczając zalotne uśmiechy do co ładniejszych dziewczyn.

6Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 22:39

Liluye

Liluye
Dobra, trzeba przyznać, że zamyśliła się BARDZO. Tak bardzo, że jej serce podskoczyło do gardła jak usłyszała Connora nad swoim uchem i jeszcze zanim się obróciła miała świadomość, że stoi za nią ktoś sporo większy. W pierwszej chwili nie skojarzyła jego głosu.
- Loco! - fuknęła. - Nie rób tak, bo kiedyś oberwiesz! - splotła ręce na piersi.
- Och, przestań! - zmarszczyła nos, niezadowolona i odepchnęła go od siebie. - Daruj sobie. - zagryzła wargę. Do teraz uważała, że to był głupi pomysł z tym konkursem, no ale.. Och, byle Naiche jej nie widział, bo jej nie da spokoju.

7Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 22:47

Gość


Gość
Czy Charles się lubił bawić? Może czasem, ale nie odkąd zaczął miewać problemy z córką i z samym sobą. Nie przyprowadzał do domu już od dawna żadnej panny ze względu na chimery Nadii. Wielokrotnie od niej słyszał, że chciałaby aby to on był na miejscu mamy. Tak pewnie gryzłby ziemię w Phoenix i nigdy by tutaj nikt nie poznał Mikaelsonów. Był w mundurze policyjnym, a pies siedział potulnie przy jego boku. W ręku Charles trzymał plastikowy kubek, nie było w nim jednak alkoholu a zwyczajna źródlana woda. Nie mógł teraz pić, o nie. Obserwował za to uważnie otoczenie. Potańcówka była często źródłem wielu bójek, zwłaszcza o kobiety. Gotów był więc wkroczyć w razie czego do akcji w każdej chwili. Na razie jednak stał oparty o słup stojący tu w tym miejscu i obserwował.

8Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 22:50

Connor Eastman

Connor Eastman
Eastman lekko się uśmiechnął. Bo to pierwszy raz go straszyła, że oberwie. Niestety, albo na szczęście były to groźby bez pokrycia.
- Przecież nic się nie stało. Nie jesteś na językach wszystkich imprezowiczów. - Powiedział wyraźnie rozbawiony. No cóż, przynajmniej teraz mógł się pośmiać, podczas spotkania z Sue na pewno nie będzie mu tak do śmiechu. - I co tam ciekawego w ogóle na tym spędzie ciekawego, bo trochę mi to uleciało? - Zapytał szukając okiem jakiegoś miejsca do podparcia się. Jeżeli nie znajdzie to trudno, poprosi Liluye do tańca. A on nie był jakimś świetnym tancerzem, ale oczywiście nie był tragiczny, jako pół-indianin miał jakieś tam poczucie rytmu i dawał sobie radę. Nie zamierzał oczywiście opowiadać jej co robił podczas jego nieobecności tutaj, bo to chyba nie było odpowiednie miejsce na takie rozmowy.

9Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 22:53

Dakota Madden

Dakota Madden
//z domu

Ostatni dzień jarmarku też już miała sobie odpuścić i po prostu przespać go, tak ja pozostałe dni. Tak miała w zwyczaju. Nic więc dziwnego, że gdy znalazła się w samym środku pieprzonej potańcówki, pomyślała, że znowu miesza jej się w głowie. Zawsze tak było, gdy dni zlewały się w tą samą bezkształtną masę, aż pewnego dnia uświadamiasz, że świat zewnętrzny wcale nie zwolnił swojego biegu, tylko ty utknąłeś gdzieś tam pomiędzy. Nędzny i pozbawiony znaczenia. A teraz jest twarzą pośród tłumu. Wygląda jakby przed chwilą wyczołgała się z łóżka, w pomiętych ubraniach i rozczochranych włosach. Czuje na sobie smród krowiej krwi, mimo, że szorowała się dziś pod prysznicem dobre pół godziny. Po prostu nie może się go pozbyć. Zupełnie tak jakby w nią wsiąkł. Przedzierając się przez tłum, ma wrażenie, że wszystkie pary oczu są zwrócone są w jej stronę, że ludzie gapią się na nią, choć tak naprawdę nikt się na nią nie patrzy. Uspokój się, wariatko, myśli drżącą ręką sięgając po plastikowy kubek z zawartością alkoholu. Pije duszkiem, a ciecz szybko spływa jej do gardła. Sięga po następny i wydaje jej się, że wreszcie może oddychać.

10Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 23:00

Liluye

Liluye
Kiedyś na pewno te groźby spełni, niech się nie boi! I on oberwie i Naiche i każdy inny, który ją drażni.
- No i dobrze. Bo jakbym była to siedziałabym u siebie z głową pod poduszką. - mruknęła niezadowolona. Wiedziała, że nie wygra no i na pewno nie czuła się dobrze będąc w centrum zainteresowania, tak jak wtedy. Wolała błyszczeć wiedzą, a nie czym innym.
- W sumie to nie wiem. Ktoś próbował chyba zwędzić świniaka.. No i ten nieszczęsny konkurs miss.. Dostałam na strzelnicy wielkiego królika! - tak, to byla rzecz do pochwalenia, bo teraz ogromny, dwumetrowy kicaj siedział u niej na łóżku i zajmował dużą jego część. - Jest praktycznie tak wysoki jak ty! - nie wspomniala za to o wyprawie do lasu, bo rpzeciez pytał o jarmark, prawda?

11Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 23:17

Connor Eastman

Connor Eastman
Świniaka łapali? Ciekawe kto to wymyślił, łapanie świni w błocie, bardzo dobry pomysł na spędzanie popołudnia. Ale to chyba jest normalne, bo na każdym jarmarku było jakieś nietypowe zajęcie. Chciał nawiązać do tego świniaka, ale ona zaciekawiła go tym królikiem.
- Serio, królik mojego rozmiaru? Nie wierzę ci. Jakieś bajki mi opowiadasz. - Powiedział, po czym złapał ją za rękę ciągnąc w stronę parkietu do tańca, w końcu nie znalazł dobrego miejsca do podparcia i postanowił skorzystać z drugiej opcji.

12Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 23:24

Liluye

Liluye
- No prawie! Jest ogromny. - uśmiechnęła się szeroko, bo takiego królika właśnie jej w domu brakowało. To znaczy.. nie wiedziała o tym zanim go nie dostała, ale to co. Liczy się, że już wie i takiego ma.
- Przywiozę ci go kiedyś do parku, zobaczysz! - zapowiedziała. A była w stanie to zrobić. Będze jeździć z wielkim kicajem. Moira nie bedzie zachwycona, bo zwykle to ona siedziała na miejscu pasażera, ale cóż! Jeden dzień przeżyje.
- Chyba zgłupiałeś! - zaparła się nogami, wyrywając rękę z uścisku. - Nie będę tańczyć!

13Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 23:30

Connor Eastman

Connor Eastman
Connor uśmiechnął się lekko wyobrażając sobie tego wielkiego królika jadącego z Liluye w jej pickupie, to by był naprawdę niezły widok.
- No to po co tu przyszłaś? - Zapytał nie przestając ciągnąć ją za sobą. - Bo zaraz cię podniosę i będę nieść w stronę środka sali, a tego chyba nie chcesz, co? - Zaśmiał się cicho.

14Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 23:32

Liluye

Liluye
- No..porozmawiać! Nie będę tańczyć! Nie ma mowy! - pisnęła, dalej się wyrywając. - Bo będę krzyczeć! Loco, no proszę! - spojrzała na niego błagalnie, bo na prawdę jej się to nie uśmiechało. Wolała podpierać ściany. Albo w ogóle mogło jej tu nie być!

15Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 23:39

Connor Eastman

Connor Eastman
W sumie Indianinowi nie uśmiechało się ciągnąć, gdyby miała krzyczeć.
- No dobra, dobra. - Powiedział i przestał ją ciągnąć, oczywiście jej nie puścił, bo gdyby w tym momencie to zrobił to ona zapewne wylądowałaby na tyłku i wszyscy zaczęliby się na nich głupio patrzyć.
- Kompletnie cię nie rozumiem, ty dziewczyno powinnaś mnie sama wyrwać na środek sali, młoda jesteś, powinnaś się bawić. - Szepnął jej cicho do ucha i w momencie, gdy przestała szarpać się z nim to puścił jej rękę. - Żadnej bójki nie było? - Zmienił temat, trochę dziwne mu się wydawało, że nikt podczas tej imprezy nie strzelił komuś w pysk.

16Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 23:43

Liluye

Liluye
Uśmiechnęła się do niego tryumfująco i też odpuściła zapieranie się. Cofneła się te dwa kroki, które ją przeciągnął.
- Idź do Salali, jak chcesz sobie tańczyć. - fuknęła. Prawda była taka, że Lilu się po prostu wstydziła. Bo zawsze miała wrażenie, że zrobi z siebie idiotkę. I wszyscy będą patrzeć.
- Nie jesteś starszy, więc nie marudź. - dodała zaraz. - Nie, nie było jak na razie. - wzruszyła ramionami. - Dziwnie spokojnie.

17Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 23:52

Connor Eastman

Connor Eastman
- A co ja poradzę, że chcę tańczyć z tobą? - Zapytał i przybliżył się do niej tak, że ich twarze były oddalone od siebie na jakieś 15-20 centymetrów od siebie. Odrobinę się zapomniał, że takie coś mogło wyglądać bardzo sugestywnie, ale nie oddalił się. Z drugiej strony mogło to też wyglądać tak jakby chciał jej coś skrycie zakomunikować.
- Nikt się nie bił, to dopiero nowina. - Mruknął cicho stercząc w takiej samej pozycji. Mają czas na ganianie warchlaków, a zwykła, małomiasteczkowa bijatyka nie miała miejsca? Coś dziwnego.

18Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Pią 08 Sie 2014, 23:58

Liluye

Liluye
Splotła ręce na piersi i popatrzyła na niego z dołu z buńczuczną miną. Ani myślała się odsuwać, choć było jej trochę niezręcznie.
- A co ja poradzę, że nie zamierzam tańczyć? - splotła ręce ciaśniej, przedrzeźniając jego ton.
- Jeszcze maja na to czas, jarmark się w sumie nie skończył. - opuściła wzrok i rozejrzała się, ale nadal nie cofnęła, bo uparła sie, że będzie stać, a co! Jej miejsce. Niestety Loco najwyraźniej lubił naruszać ludziom ich prywatną przestrzeń.

19Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Sob 09 Sie 2014, 00:11

Connor Eastman

Connor Eastman
Na twarzy Connora po przedrzeźnianiu jego tonu głosu pojawił się uśmiech, ale nadal się nie poruszył. Jakaś dziwna siła wciąż ciągnęła go w stronę Liluye, jakby nie mógł się od niej odczepić. To było naprawdę dziwne, a Indianin jakby tego nie zauważał. Jakby obudziły się w nim pierwotne instynkty i nic nie mógł z tym zrobić. Teraz jakby w ogóle przestawał się odzywać, a jedynie się przysuwał z każdą chwilą coraz bardziej. Centymetr po centymetrze.

20Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Sob 09 Sie 2014, 00:17

Liluye

Liluye
Dobrze, że Lilu na niego nie patrzyła. Bo pewnie zobaczyłaby maślane oczy i usta złożone w dziubek, robiące rybkę.
- A co, bójek ci brakuje? - zagadnęła i chciała podnieść na niego wzrok, ale w tym momencie ktoś koło niej przechodził w stanie mocno nietrzeźwym i kopnął ją w kostkę.
- Ał. - syknęła i schyliła się do nogi, by pomasować tamto miejsce.

21Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Sob 09 Sie 2014, 00:25

Connor Eastman

Connor Eastman
I na nieszczęście to schylenie się Liluye trochę wytrąciło Indianina z rytmu i kompletnie ją omijając poleciał za prosto na ziemię boleśnie uderzając się w łeb.
- Auuu... - Powiedział po czym zaklął cicho po indiańsku. Nie dość, że wcześniej siedział na dołku to teraz jeszcze boleśnie uderzył się w głowę. No to musiało nieźle boleć. Próbował wstać, ale jakoś niezbyt dobrze mu to wychodziło. Indianka miała szczęście, bo nie zahaczył o nią butem, ani niczym.

22Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Sob 09 Sie 2014, 00:29

Liluye

Liluye
Obróciła się zdziwiona, ale też zaniepokojona, że coś się stało.
- Wszystko ok? - kucnęła przy nim i spojrzała na Loco z troską. W końcu może źle się poczuł albo zasłabł.. Nigdy nie wiadomo.
- Nie wstawaj tak od razu.. posiedź chwilę.

23Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Sob 09 Sie 2014, 00:43

Connor Eastman

Connor Eastman
Mężczyzna zaczął pocierać głowę w miejscu w które się uderzył. Bolało go jakby był na jakimś mocnym kacu i ten ból mu promieniował po całej głowie.
- Nie wiem. Boli jakby mi dziesięć bizonów przespacerowało po głowie. - Skrzywił się z bólu, właściwie to zapomniał nawet co próbował zrobić tuż przed upadkiem.

24Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Sob 09 Sie 2014, 00:46

Liluye

Liluye
- Pokaż to. - pochyliła się nad nim, żeby mu obejrzeć głowę czy nic się tam nie stało.
- Daj spokój, to tylko guz. Gorsze rzeczy przechodziłeś. - ah, faceci. Panikarze, pół mózgu mu wyrwało, na pewno!
- No dobra, wstawaj. - podniosła sie i podała mu rękę.

25Jarmark - Potańcówka Empty Re: Jarmark - Potańcówka Sob 09 Sie 2014, 00:59

Connor Eastman

Connor Eastman
Mężczyzna już nic nie odpowiedział tylko jedną rękę podał Liluye, a drugą odepchnął się od ziemii, aby było prościej wstać.
Gdy już stał prosto na obu nogach tylko lekko mu się zakręciło w głowie i zemdlał.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 2]

Idź do strony : 1, 2  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach