Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Liquor Store „24/24”

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Liquor Store „24/24” Empty Liquor Store „24/24” Nie 22 Lut 2015, 22:31

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liquor Store „24/24” to chyba najważniejszy sklep w tym mieście. Jedyne miejsce (poza barem), gdzie można legalnie nabyć alkohol. Oczywiście, nazwa „24/24” może być myląca, bo z powodów prawnych, alkohol można sprzedawać tylko do określonej godziny, a nie przez całą dobę.

Jednak, gdy już trafisz na godziny otwarcia to możesz nacieszyć oczy skrzynkami z piwem, butelkami z tanią whiskey i winem oraz gorzałą. Niech smród szczyn cię nie odstrasza i delektuj się szerokim wyborem trunków.

2Liquor Store „24/24” Empty Re: Liquor Store „24/24” Pią 27 Mar 2015, 13:38

Skittles

Skittles
/14.07.2013, po 21.00/ kościół --->

Smith wraz ze Skittlesem podjechali pod monopolowy. Gamoni jednak tam nie uświadczyli. Zapewne objechali uliczkę, przy której stał sklep dwa razy. Skittles zastanawiał się przy okazji, jakim cudem, ten jebany Lopez w ogóle ich tutaj widział. Nie wspominając o dość sporym ruchu przy sklepie.
Jones wymiętolił w ustach parę przekleństw, jadąc tą ulicą dalej, aż tu nagle jego wzrok przykuła mała grupka osób, znajdująca się za zapleczem sklepu, w tak zwanej meliniarni. Obejrzał się na Smitha, po czym zatrzymał motocykl.
Pizdeczki zapewne posłali w ich kierunku ciekawskie spojrzenia. mordy mieli nie w tamburyn, od razu można było poznać, że to jakieś szemrane dziady.

3Liquor Store „24/24” Empty Re: Liquor Store „24/24” Pią 27 Mar 2015, 13:58

Pan Smith

Pan Smith
Smith zatrzymał się tuż za Skittlesem. Wyprostował się i poprawił okulary, by spojrzeć w stronę podejrzanej grupki.
Kiwnął głową w stronę Jonesa, jakby dając mu znać, ze można zacząć przedstawienie.

4Liquor Store „24/24” Empty Re: Liquor Store „24/24” Pią 27 Mar 2015, 14:10

Skittles

Skittles
- Panowie! - zawołał Skittles, podchodząc bliżej do grupki.
- Słyszałem, że można się u was zaopatrzyć. - oznajmił. Kolesie spojrzeli po sobie, nieco zbici z tropu wyglądem zaczepiających ich mężczyzn. Oboje w końcu byli osłonięci, jak irańskie kobiety.
- Czego chcecie? - zapytał jeden z nich, największy. Oczywiście jego ton nie wykazywał, by zapałał do nich jakąś szczególną sympatią na dzień dobry.
Skittles spojrzał na Smitha, chroniącego mu tyły.
- Chcemy się zabawić. Polećcie nam coś panowie i skończmy to szybko. - oznajmił, kładąc ręce na biodrach. z tyłu, za paskiem od spodni miał wetknięte dwa rewolwery.
panowie z P ponownie wymienili się spojrzeniami, po czym zapewne przedstawili swoją ofertę. Skittles zaczął jakąś pogawędkę przy okazji, która w miarę rozluźniła atmosferę. Przy okazji rozglądał się co chwilę.
Kiedy pod ich nosem znalazły się w końcu woreczek z proszkiem, Skittles migiem dorwał rewolwerów i zastrzelił dwóch kolesi w sekundę. Anthony popisał się równym refleksem, pozostała dwójkę trzymając na muszce.
- Wyskakujcie z wszystkiego co macie. Broń, prochy, pieniądze. A potem grzecznie pójdziecie do swojego szefa i przekażecie, że niedługo przyjedziemy po więcej. - mruknął. Uwielbiał tę robotę.

5Liquor Store „24/24” Empty Re: Liquor Store „24/24” Pią 27 Mar 2015, 14:15

Pan Smith

Pan Smith
- Nie słyszałeś, co kolega mówił? Wyskakuj ze wszystkiego co masz!
Smith podszedł do jednego z dilerów, który już srał w gacie. Sparaliżowany jednak strachem - nie ruszył się, co się nie spodobało Anthony'emu.
Przywalił mu wiec kolbą pistoletu. Gdy chłopak padł, Smith przykucnął i zaczął wyciągać mu z kieszeni towar.

6Liquor Store „24/24” Empty Re: Liquor Store „24/24” Pią 27 Mar 2015, 14:47

Skittles

Skittles
W końcu znalazły się pod ich nosami portfele, bronie i kilka woreczków i ampułek z prochami. Skittles szybciorem wszystko to zapakował do torby.
- Ktoś już na bank wezwał policję. - mruknął w stronę Tony'ego.
- Wypierdalać - polecił gnojom, a potem zapewne wsiedli na motory i odjechali w barwach reprezentujących gang Świętych z Arizony. Po drodze zapewne obaj zastanawiali się, czy jedna taka akcja wystarczy na to, by 'P' poświęcili odrobinę uwagi również przydupasom Bakera.
zt

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach