Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Bar "Viva Maria!"

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 21, 22, 23 ... 31 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 22 z 40]

1Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Bar "Viva Maria!" Wto 03 Lut 2015, 21:08

Liluye

Liluye
First topic message reminder :

Bar "Viva Maria!" - Page 22 Vivaplan


Bar Viva Maria! mieści się w dwukondygnacyjnym budynku wciśniętym między drobnymi lokalami usługowymi. Pomieszczenie, do którego się wchodzi, jest długie i stosunkowo wąskie. Po prawej stronie ciąg stolików i krzeseł, zaś po lewej długa lada z rzędem barowych stołków. Podłoga imituje drewniany parkiet, ale zdarcia w niektórych miejscach zdradzają, że jest to zwykłe linoleum. Lada, stoliki i krzesła są jednak drewniane, siedziska wysłane zaś ciemnobrązową okładziną. Co zobaczymy za ladą, poza uroczą właścicielką, Betty Jou? Oczywiście liczne alkohole. Poza napojami wyskokowymi można tu dostać także drobne przekąski. Naturalnie, jak na porządny amerykański bar przystało, w strategicznym miejscu wisi także telewizor, który pamięta pewnie lata osiemdziesiąte – ale wciąż działa! Poza tym świętym pudłem, ściany zdobi też kilka rogatych czaszek oraz liczne, starsze i nowsze, zdjęcia. Widać na nich stałych bywalców, imprezy, samą Betty Jou, ale i kilka bardziej znanych ogółowi twarzy. Przy wejściu stoi szafa grająca, zaś na tyłach stół do bilarda. Ogólnie wnętrze jest dość ciemne, a gdy zbierze się w nim grupa palących facetów, widoczność staje się ograniczona do minimum.
Bar posiada ciasną kuchnię. Na piętro prowadzi obskurna klatka schodowa, a o jego zastosowaniu jakoś nikt nie mówi.

SZAFA GRAJĄCA VIVA MARIA!



W barze można zagrać w BILARD:



  1. Gra przeznaczona dla dwóch POSTACI - z czego jedną może być NPC.
  2. Gdy gracze dobiorą się w pary, rozpoczyna się grę. Jeden MECZ ma 3 TURY. Każda tura to rzut kostką na INTELIGENCJĘ + CELNOŚĆ (może być wspomagana logiką).
  3. Wynik rzutu kostką podstawiamy do wzoru na mnożnik: (Inteligencja + celność + ew. umiejętność) + k6*5
  4. Osoba z pary, która ma wyższy mnożnik WYGRYWA TURĘ i dostaje 10 punktów.
  5. Mecz wygrywa osoba, która wygrała najwięcej tur - zdobędzie najwięcej punktów.
  6. Rozpisanie meczu (sposób pisania) zależy jest od graczy - jak im wygodnie. Ważne, by było w postach zaznaczony wyniki mnożnika i punktacja.
  7. Grę w bilard można rozgrywać dowolną ilość razy (nie ma ograniczeń co do ilości meczy)
  8. Grę w bilard można wpisywać do DZIENNICZKA UMIEJĘTNOŚCI.







- To ja wyniose jak bede wychodzić - zaproponowała i odsuneła sie od stołu, dopijajac sok.
- Dziekuje. zrobię dzisiaj coś większego na kolacje- zaanonsowała i wyszła, razbierajac smieci.
zt


526Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Kwi 2015, 18:19

Liluye

Liluye
- A ty co taka zadowolona? - spojrzała na Evę.
- Jedziemy razem, ale nie RAZEM - zaakcentowała znacząco, jak zwykle do Florka mówiąc po hiszpańsku.
- I to nie ja mam kogoś na boku tylko ty! - fuknęła na niego. - A rodzi ci się następne dziecko!

527Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Kwi 2015, 18:25

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Wzruszyła ramionami i zalafowała brwiami.
Eva bawiła się światnie i chyba coraz bardziej lubiła meksykańca. Bo choć rozumiała trzy po trzy co mówił to czaiła o czym mówił.
- No, Lilu ma rację. To jakie ty masz te dzieci? Stare? Młode? Brzydkie? Bardzo brzydkie?

528Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Kwi 2015, 18:33

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Zmielił w ustach jakieś przekleństwo, bo to nie było w jego stylu. Czas się wycofać.
- Nastolatków. - odparł zdawkowo. - Siedemnaście, piętnaście albo szesnaście i dwanaście.
Podrapał się po policzku.
- WIdzę, że mi nie odpuścicie. Zatem będę wracał do rodziny. A wy... - fala brwiami. - zostawiam was same.

529Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Kwi 2015, 18:35

Liluye

Liluye
- Czyli zostawiasz Vive? Rozmawiales juz z Betty? - zainteresowała się jeszcze, skoro chce im uciekać.

530Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Kwi 2015, 19:59

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- No teraz idz do rodziny a jutro rano chce cię tu widzieć. Trzeba naprawić ten cholerny cieknący kran na zapleczu, bo mnie jasny szlag strzeli jak bede musiała dalej słuchać tego kapania.
Wyszczerzyła się do niepocieszonego Florka, strzeliła mu lekko w ramię na rozroszanie i odwróciła się do Lilu.
- Chcesz chipsa? - otworzyła jedną z paczek i podsunęła dziewczynie pod nos.

531Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Kwi 2015, 21:16

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Zrobił oczy jak pięć złotych. Nic takiego nie mówił. A może mówił? Albo jego hiszpański jest niewyraźny.
- Nie zostawiam Vivy. Na razie tu zostaję... - odpowiedział i uśmiechnął się słabo do Evy, co go klepie po plerach jak na rasowego chłopa przystało. Była nawet bardziej chłopem od niego. Oczywiście w zachowaniu, bo z wyglądu to on był najbardziej chłopowatym chłopem i większego chłopa nie była we wsi.
Uniósł dłonie w geście poddania.
- No to... Uszanowanie, piękne panie. - każdej oczywiście ucałował dłoń szarmancko i wyleciał z baru prawie jak na skrzydłach miłości. Choć raczej można rzec - powinności.

zt

532Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Kwi 2015, 21:36

Liluye

Liluye
- No to do zobaczenia - pozegnala sie z Florianem i spojrzała na Evę.
- Myślisz, że mogą się ściąć? Ta jego żona z twoją siostrą? - zastanowiła się. To by było spotkanie..
- cebulowe? - skrzywila sie patrzac na opakowanie - A tam, daj - wyciągnęła rękę i wsadziła ją w paczke czipsów.

533Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Kwi 2015, 22:36

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Nie wiem. W dupie to mam. Jak Carma się pakuje w bagno, to ma być gotowa na CatFajt. - powiedziała z uśmiechem odprowadzając Florka wzrokiem.
Chrupała dalej chipsy.
- Nie mam stroju kąpielowego - wypaliła nagle.

534Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Kwi 2015, 22:40

Liluye

Liluye
- Tak? Znaczy.. nie martwi cię to czy cos? Ja bym sie chyba przejmowała.. - wzruszyła ramionami lekko. Przynajmniej tak jej sie wydawalo.
- Nie masz? - zmarszczyła brwi - No jak to.. to ci cos znajdziemy. Jedziemy do appaloosa? - zaproponowała.

535Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Kwi 2015, 22:44

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Carma może i jest chodzącą , nieogarniętą cukrzycą i nimfomanką ale to nadal Auguste. Poradzi sobie. My jesteśmy silni.
Wpakowała chipsa do gęby.
- A no nie mam. Jeźmy! - babski wypad zakupowy jej! - ...a masz czym? Bo rowerkiem młodego Summersa daleko nie zajedziemy.

536Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Kwi 2015, 22:47

Liluye

Liluye
- Nadal kradniesz mu rowerek?! Nie wierze.. - pokręciła głową. Biedny dzieciak, stara baba a rowerek mu kradnie!
- Tak, mam. Autobusem moja droga - uśmiechnęła się i zgarnęła kolejnego chipsa. - Dobrze. Może ja sobie buty do biegania drugie kupie - zastanowila sie i ruszyla do wyjscia a na stanowisku pewnie zostawyli jakas dziwke czy kogoś.

zt?

537Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Kwi 2015, 23:27

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Oj noooo buuuuusem? - skrzywiła się o wyrzucila pustą paczkę chipsów. Podniosła tyłek z krzesła.
- Ej, Gigi! Sama zostajesz, skarbie! Masz tu chrupki!
I poszły z Lilu na przystanek a nastepnie do Appaloosy.

/zt -->???

538Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 11:29

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
/25.07.2013, przedpołudnie/

Consuela, po kilku dniach przebywania w zamkniętym domu w końcu osuszyła wszystkie swoje zapasy jedzenia, a przede wszystkim - alkoholu. Być może miała świadomość, że to w niczym tak naprawdę nie pomoże, jednak takie szmacenie się chociaż na chwilę odcinało ją od problemów, by potem mogła znowu się podnieść i coś ze sobą zrobić.
Weszła do lokalu, wyglądając jak cień. Przy barze, zamówiła u Gigi, która pewnie jeszcze sprzątała po wczoraj, trzy kolejki, które opróżniła od razu, wstrzymując odruch wymiotny. Potem kazała sobie nalać piwa i razem z kuflem wcisnęła się w kąt, przy jakimś stoliku i siedziała tak bez ruchu, z głową opartą o dłoń.

539Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 11:38

Betty Jou

Betty Jou
// 25.07.2013, początek

Betty siedziała na zapleczu i przeglądała księgi. Musiała pozamykać parę spraw prze tym wymarzonym urlopem, prawda?
ściągnęła swoje okulary, zamknęła teczkę i uznała, ze zrobi sobie kawy. Gdy nastawiła wodę, wyszła do baru, by zagonić Gigi do zmywania, bo kufle zalegają w zmywaku.
- Rusz się!
Spojrzała po sali i od razu zauważyła Consuelę. Wyszła zza baru i stanęła przy niej, widząc opróżnione szklanki.
- Juz tak z rana? Klin klinem? - zapytała, ale bez złośliwości.

540Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 11:58

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Niby Consuela nie przepadała jakoś szczególnie za Betty, może się jej nawet trochę obawiała, jednak aktualnie miała ją gdzieś. Dlatego też jej zwrócenie na nią uwagi nie przyprawiło jej o żaden dyskomfort.
Dziewczyna oderwała nos od kufla, podnosząc zmęczony wzrok na Jou. Potem sięgnęła po telefon, by przekonać się, że godzina rzeczywiście jest wcześniejsza, niż myślała.
- Daj mi spokój. - mruknęła cicho i bełkotliwie, po raz kolejny wbijając spojrzenie w brudny blat stolika.

541Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 12:02

Betty Jou

Betty Jou
- Nie lepiej by było się kawy napić? - zebrała puste szkło. Nie, nie będzie wyrywać jej kufla z piwem. Consuela jest dorosła i tez nie jest ani córką Betty ani nawet jej koleżanką. Ale przykre to było, widzieć ją w takim stanie.
- Baker? - zapytała, pewna, ze to Sue znowu jej cos zrobił. Bo na wesoło, to ona nie piła.

542Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 12:08

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Wzruszyła ramionami. Z tego co się orientowała, to kawa miała wielką moc, ale to po dobrej wódzie lepsza była w dżudzie.
- Wszystko. - odpowiedziała na kolejne pytanie Betty. No cóż, nie tylko problemy z Bakerem spędzały jej sen z powiek. Potarła oczy, po czym nie patrząc na Betty zapytała.
- Czemu ostatnio jesteś dla mnie taka...? - słowo 'miła' może byłoby nadużyciem, nie wiedziała w końcu jakie są intencje Jou. Ale nie dało się ukryć, że kobieta nie wyglądała już tak, jakby na sam widok Consueli nachodziła ją chęć mordu. Tak w końcu było do swego czasu.

543Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 12:36

Betty Jou

Betty Jou
Wzruszyła ramionami, wciąż trzymając puste szklanki w dłoni.
- Może uznałam, ze nie ma co sobie psuć krwi. Baker cię przyjał, trudno. Pogodziłam się z tym. Ja szanuje jego decyzje, on moje. No... nie wszystkie.
Usiadła przy stoliku i odłożyła kieliszki na blat.
- Nie podoba mi się jak faceci w klubie taktują kobiety. Po co mam się wiec zachowywać jak oni w stosunku do ciebie?

544Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 12:55

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela wzruszyła ramionami. W sumie nie wiedziała czemu za pierwszym ich spotkaniem Betty tak wybuchła. Może miała zły dzień? Nadal jednak spoglądała na nią dość nieufnie.
- To co mówił Jim na zeszłym spotkaniu... Nie przeszkadza mi to. Ja chcę się uczyć, dostawać zadania, mogę nawet zapierdalać jak koń pociągowy. - wyjaśniła jej, a po czym dodała.
- Ale już mam dość tego... - zastanowiła się nad tym, jak to w ogóle ubrać w słowa.
- Czasem mam wrażenie, że jestem tu tylko po to, by mogli ze mnie zrobić idiotkę, pobić, poruchać, odstawić. Dlaczego zamiast tego nie każą mi na przykład szorować kibli? Chociażby własną szczoteczką, kurwa. Naprawdę wolałabym zapierdalać.

545Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 13:07

Betty Jou

Betty Jou
Betty sięgnęła po papierosa, którego miała założonego za uchem. odpaliła go i chwile poczekała z odpowiedzią.
- Faceci to tchórze - odparła - boją się, że kobiety mogą robić to samo co one. Ba, nawet lepiej niż oni. Że ogarniamy lepiej. Boją się, ze wchodząc między nich... zagrozimy ich pozycji. Samce alfa, pierdolone.
Wypuściła dum z ust, unosząc głowę ponad zgarbioną Consuelę.
- Wiec muszą taką kobietę zniżyć do poziomu dziwki.

546Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 13:19

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Nie wszyscy tacy są. - powiedziała, uznając najwidoczniej takie generalizowanie za dość niesprawiedliwy pogląd. Claus w końcu być może wcale nie był taki zły. No i Parker nie zrobił jej też żadnej krzywdy. Miała nadzieję, że tak zostanie.
- A jak to było z tobą i z Bakerem?

547Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 13:40

Betty Jou

Betty Jou
Oczywiście, że, #notallmen, ale to nie zmieniało faktu, ze szeregi świętych były silne w swoim szowinistycznym patriarchacie. A ten rósł w siłę dzięki lękowi przed waginą.
Tak było.
Na pytanie Consueli bała się nieco odpowiedzieć. Może dlatego, ze musiałaby sama sobie przypominać jak to faktycznie z nimi było źle i jak siebie traktowali. A może dalej traktują?
- No, chodziliśmy do jednego liceum, łaził za mną Baker od pierwszych klas, ale dopiero potem się z nim spiknęłam. Byłam taka zabujana i zajęta myśleniem o mojej wspaniałej przyszłości, że nie zauważyłam nawet jak ten gamoń wpadł w wielkie bagno. No cóż, okłamywał mnie właściwie od samego początku, a ja byłam naiwna. Trochę się wyleczyłam z niego, jak zostałam sama z brzuchem.

548Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 13:59

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- A co takiego zrobił, że wpadł w kłopoty? - zapytała, osuszając kufel do dna. Chętnie wtrąbiłaby jeszcze jedno, jednak nie chciała przerywać Betty tego, co miała jej w tym momencie do powiedzenia.

549Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 14:03

Betty Jou

Betty Jou
- Narkotyki. Głupio robił, ćpał i robił głupoty - powiedziała, nie mając zamiaru już chyba kręcić. Większość ludzi w mieście wiedziała, jaki był Baker - no, przynajmniej ci starsi pamiętali co wyprawiał za młodu.
- Się doigrał i trafił na kilka lat do ciupy. Tylko zapomniał mi o tym powiedzieć, nie?

550Bar "Viva Maria!" - Page 22 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 12 Kwi 2015, 14:13

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela oderwała w końcu wzrok od blatu stolika na dłużej. Baker i narkotyki?! Pierwszy raz słyszała, że ćpał.
- O kurwa... - skwitowała ten fakt jakże mądrze, zaczynając w końcu rozumieć jak bardzo ona sama jest podobna do Bakera. Im obu momentami odpierdalało, przez co robili niekoniecznie najmądrzejsze rzeczy. Oboje zjebali coś ważnego ćpaniem. No i oboje byli utrapieniem dla osób im najbliższych.
- Ja też ćpałam. - przyznała, jako że przecież Betty niekoniecznie musiała wiedzieć o tym w co się bawiła, zanim wstąpiła do Świętych.
- Wcale nie dziwie się, że tak zjebał. - dodała.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 22 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 21, 22, 23 ... 31 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach