Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Pokój #8

Idź do strony : Previous  1, 2

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 2 z 2]

1Pokój #8    - Page 2 Empty Pokój #8 Pią 03 Kwi 2015, 22:30

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Pokój małżeński.
Znajdują się w nim szerokie, podwójne łóżko z wysokim, drewnianym zagłówkiem. Po lewej stronie stoi stolik nocny z lampką nocną. Pod ścianą - szafa oraz mała komódka, na której błyszczy niewielkie lusterko. Ściany kamienne, jasne; firanki i kremowe zasłony w oknie są czyste i świeżo uprane. W kącie naprzeciwko znajduje się stolik do kawy ozdobiony niewielkim wazonikiem z kwiatami i dwa, niewielkie fotele.


26Pokój #8    - Page 2 Empty Re: Pokój #8 Czw 09 Kwi 2015, 15:24

Liluye

Liluye
Uśmiechnęła się lekko i chyba znów trochę poczerwieniała.
- Dziękuję - mruknęła i podeszła do drzwi, ale obróciła się.
- To idę z Evą pogadać. I Do zobaczenia na kolacji - pożegnała się i wyszła.
zt

27Pokój #8    - Page 2 Empty Re: Pokój #8 Nie 12 Kwi 2015, 23:16

William Parker

William Parker
<- z domku letniskowego, m/w nad ranem, 25.07

William gdy tylko wrócił to zastał ciszę. Nic się nie działo, nic szczególnego nie zauważył. Nie miał też zamiaru do nikogo pukać, więc gdy tylko wlazł do pokoju to się ogarnął i jebnął na łóżko, aby spać do późnego popołudnia, nieświadom tego, co się działo w Old Whiskey.

/zt

28Pokój #8    - Page 2 Empty Re: Pokój #8 Sro 15 Kwi 2015, 15:26

William Parker

William Parker
<- plaża Leadbetter

Will wrócił z plaży. Musiał się ogarnąć. Rachu, ciachu, szybki prysznic, potem ubranie się.
Zanim jednak uznał, że ruszy tam, gdzie zapragnął to pewnie zamulił na łóżku, poddając się wielkim rozmyślaniom, które orbitowały tutaj, w OW, w Szanghaju i innych, całkiem niezłych miejscach.
Wziął papierosy i telefon, i portfel, i resztę potrzebnych mu bibelotów. Uznał, że kawy nie pił już od dawna, więc nic dziwnego, że ruszył do salonu.
/zt, salon

29Pokój #8    - Page 2 Empty Re: Pokój #8 Sro 15 Kwi 2015, 22:00

William Parker

William Parker
/ 26.07.2013 r., początek - wieczór

Parker nie spodziewał się telefonu od Bakera. Może nie tyle co nie spodziewał się samej rozmowy, a jedynie tematu, jaki został na początku podjęty przez szefa gangu. To, że księgowy jakoś niespecjalnie ryczał do słuchawki telefonu, rozmawiając z Bakerem, nie znaczyło od razu, że nijak zareagował na taką niezbyt przyjemną wiadomość.
Wysłuchał tego, co Sue miał do powiedzenia, mamrocząc pod nosem, co musiało świadczyć o zaniżonym humorze księgowego, który może potem i odzywał się głośniej to jednak bez szczególnego przekonania. Co jakiś czas przecierał wewnętrzne kąciki oczu, zastanawiając się nad tym, co powiedzieć Liluye. Może nic? Może wszystko, może pół-prawdę i te inne ćwiartki? Pewnie musiałby wyliczyć prawdopodobieństwo, jak źle będzie czuł się z tym, że nie powie wszystkiego, aczkolwiek i do tego się nie posunął. Uznał swoje, co miał.
Pożegnał się z Bakerem, odkładając telefon na stolik i utkwił chwilowo zamyślone spojrzenie w nóżce łóżka, brodę wspierając o otwartą dłoń.
- ...kurwa mać - zaklął, przecierając tą samą dłonią twarz. Nie podobała mu się ta sytuacja, pseudo-zbieżność, o której za dużo powiedzieć nie mógł. A to, że rozpaczał w ciszy i spokoju nikogo dziwić nie powinno; przecież faceci tak mają, a nawet Will potrafi okazać jakoś swoje uczucia. Dziwnie, bo dziwnie, ale jednak.
Dobre pół godziny po tym, Parker zadecydował, że trzeba się przejechać, a potem porozmawiać z Liluye, więc wyszedł.

/zt

30Pokój #8    - Page 2 Empty Re: Pokój #8 Nie 19 Kwi 2015, 21:36

William Parker

William Parker
<- z ZOO

William mógłby powiedzieć co nieco o przerywanych znajomościach ze względu na konflikt interesów. Mógłby jej powiedzieć, jak ważnym z pewnością była obecność Consueli na ślubie siostry, która się dobrze bawiła. Nie powiedział jednak nic, widząc, a przynajmniej tak wnioskując, że niezbyt chciałoby jej się słuchać Parkera. Zresztą jak zawsze.
- Możemy równie wypić u mnie, bo ostatnio więcej alkoholu sobie zakupiłem - mruknął do dziewczyny, idąc z nią korytarzem. Wyciągnął klucze do swojego pokoju, aby zaraz drzwi otworzyć i wpuścić dziewczynę, o ile nie postanowi uciec jak wtedy w domu Parkera, gdy ten szedł po alkohol.
Na szczęście, nie było tu chorego porządku, trochę porozwalane rzeczy i butelki stojące pod stolikiem.

31Pokój #8    - Page 2 Empty Re: Pokój #8 Nie 19 Kwi 2015, 21:56

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Chyba była wyjątkowo zamyślona, skoro zamiast do swojego, to dała zaprowadzić się Parkerowi do jego pokoju. W każdym razie zdjęła buty i chwyciła je w ręce.
- Niee... chyba pójdę już spać. Zaraziłes mnie chyba swoim zajebiście nudnym usposobieniem. Zamówię na jutro bilety i lecę do domu. - wzruszyła ramionami, po czym wsunęła dłoń do swojej kopertówki, by upewnić się, że ma w niej klucze do swojego pokoju.
- Dobranoc.
zt

32Pokój #8    - Page 2 Empty Re: Pokój #8 Nie 19 Kwi 2015, 22:15

William Parker

William Parker
Uśmiechnął się półgębkiem.
- Dobrze wiedzieć - mruknął, jednak wydawał się tym urażony. - Może nie tylko ty się wybierzesz do OW wcześniej - dorzucił i pożegnał się z dziewczyną.
- Dobranoc.
/zt

33Pokój #8    - Page 2 Empty Re: Pokój #8 Pon 20 Kwi 2015, 19:43

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Nagle było słychać stłumiony odgłos wybuchu, a także zaczęło być czuć smród jakby... spalenizny?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 2]

Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach