Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom i gabinet dr Saliny Foxtail

Idź do strony : 1, 2  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 2]

1Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Sro 27 Maj 2015, 15:02

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Na podwórku znajduje się podjazd.

W środku idealny porządek, zero zbędnych rupieci, zero kurzu. Na półkach książki poukładane alfabetycznie i pod względem tematycznym. Jasne, przestronne (na tyle, na ile możliwość pozwala) pomieszczenia. Na ścianach pojedyncze ramki z dyplomami, zdjęciami lub indiańskimi pamiątkami.

Wejście do gabinetu znajduje się z boku, wchodzi się bezpośrednio do średniej wielkości pokoju. Przy jednej ze ścian stoi fotel oraz kanapa w brązowym kolorze, które dzieli szklany stoliczek. Pomieszczenie pomalowane jest na beżowy kolor. Na komodach, podłodze i parapecie stoją doniczki z kwiatami, które są głównymi ozdobami gabinetu. Oprócz tego na ścianie wisi pojedynczy obraz, na którym wymalowane są płatki róży.

Cennik:
godzina sesja indywidualna: 60$/h*
terapia małżeńska: 80$/h
terapia grupowa: 40$/h
*w przypadku stwierdzenia zaburzenia istnieje możliwość dofinansowania całości kwoty przez ubezpieczyciela



Ostatnio zmieniony przez dr Salina Foxtail dnia Wto 23 Cze 2015, 17:18, w całości zmieniany 2 razy


16Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Pon 01 Cze 2015, 21:08

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
Oczywiście, że to wystarczało. Salina łatwo skupiła się na tej jednej rzeczy (zwłaszcza, że Bobby za bardzo nie chciał mówić o tamtym!) i przyczepiła się do tego jak rzep. Kiwała entuzjastycznie głową, zapisując sobie te informacje w pamięci. Uśmiechnęła się szeroko.
-Tak się cieszę!-wypaliła w końcu.-Zawsze miałeś pecha do dziewczyn.-przypomniała sobie.-A ta brzmi w porządku!
-No i... no dobra, a poza nią? W ogóle co z tym miastem się dzieje? Ty chyba teraz lepiej je znasz jak ja!-westchnęła.

17Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Pon 01 Cze 2015, 21:28

Bobby Thompson

Bobby Thompson
No, fakt. Jakoś wybitnie mu związki nie wychodziły, zresztą jakie można mieć związki będąc nastolatkiem. Zresztą powiedziało się takiej, że się idzie grać na konsoli z kumplami, zamiast z nią łazić po nudnej jak psia dupa wiosce, w której mieszkał, no i co? No koniec.
- Tak, tak, zobaczysz, jest super.
Pominął informacje o tym, że ostatnio poznał jej rodziców i to było dziwne, i o jej dziadku, co umarł, bo jeszcze by ją Salina na dzień dobry zaprosiła na terapię.
- Co się dzieje? A tu się w ogóle cokolwiek kiedyś działo? Nie no, ogólnie to lepiej przypomnij sobie, jak się trzyma pistolet, bo trochę tu zamieszek ostatnio. Przy motelu Rosie to już chyba trzy strzelaniny w ciągu pół roku.

18Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Pon 15 Cze 2015, 20:22

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
Zaklaskała w dłonie, ucieszona. No bo... Bobby był jakoś tak jedną z niewielu osób, z którymi naprawdę potrafiła czasem nadawać na podobnych falach. A złapać ją na dobrej stacji to spora sztuka. A jakoś tak, no... cóż, Bobby ją co najwyżej za warkocz pociągnął jak byli mniejsi. Więc jak tu go nie lubić? Cieszyła się, że kogoś poznał!
Na wieść o zamieszkach się przestraszyła. Dobrze pamiętała co się działo zanim wyjechała. Gdyby jednak wiedziała, jak sprawy zmieniły bieg... to byłaby o wiele bardziej zdenerwowana.
Pogadali pewnie jeszcze chwilę, czekając na upragnioną chińszczyznę, która, gdy tylko przybyła, została pochłonięta w prędkości światła, bo zdążyli mocno zgłodnieć do przyjazdu cateringu. I tak się skończyła ich urocza schadzka.

/zt x2

19Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 11:12

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
/16.09, 05:29:48

Salina otworzyła oczy. Sięgnęła ręką na bok, by sięgnąć po budzik i go wyłączyć. Chwilę jeszcze leżała na plecach, wpatrując się w żyrandol wiszący nad jej głową. Był obrzydliwy. Podobnie jak kanapa, którą miała w salonie i regał na przetwory stojący w kuchni. To wszystko było okropne. O-kro-pne! Zaburzało jej dobre wibracje i z pewnością nie wpasowywało się w feng shui.
Przetarła oczy i zsunęła nogi z łóżka, by stanąć na miękkim dywanie. On też był wstrętny. Swoje czynności codziennie spędziła na gniewnym wpatrywaniu się w znienawidzone przedmioty w domu. Cała jej dobra energia uleciała. A ona nie czuła nic poza frustracją.
Nie potrafiła się za mocno skupić na analizowaniu ostatniego, ciekawego przypadku, z którym musiała zakończyć współpracę. O ile można było to nazwać współpracą. Facet nagle tracił umiejętność mówienia w kontakcie z kobietami, która do niego wracała tylko i wyłącznie, gdy dana postać żeńska była albo w kostiumie ulubionej superbohaterki albo była jego matką. A Salina prowadziła terapię w stroju Kobiety-Kot.
Westchnęła i odłożyła na bok teczkę. Chwyciła zamiast tego za książkę jej nowej idolki, która opisała historię 40-latki, która pewnego dnia postanawia znów zostać 26-latką, by znaleźć nową pracę, ale dzięki temu znajduje też miłość i jest drama. Salinę jeszcze taki scenariusz nie czekał. Ciągle była zaledwie po 30-stce. Zresztą chyba nie miała kompleksu związanego ze swoim wiekiem. Przynajmniej: jeszcze nie.
Na lekturze jednak również nie mogła się skupić. W końcu odrzuciła i literaturę, by popatrzeć na te cholerne meble. Koniec tego!
W ciągu ostatniej godziny Indianka wysuwała nielubiane przez siebie przedmioty przez drzwi i stawiała je na podjeździe. Nieźle się przy tym napociła, zwłaszcza przy starym regale i kanapie, specjalnie wtedy, gdy to drugie wymagało zmienienia kąta, by w ogóle przeszło przez drzwi.
W końcu jednak zmęczona, ale zadowolona popatrzyła na przedmioty wyrzucone ze swojego życia i uśmiechnęła się z ulgą. Przez kolejne piętnaście minut bazgrała: "WYPRZEDAŻ GARAŻOWA PODJAZDOWA" i ceny wystawionych mebli. Na początku było tragicznie. Jednak gdy starsze panie zaczęły wracać do domu z porannej mszy, w końcu się trochę ożywiło. W końcu to wszystko było w ich stylu. Wzór w kwiatki, meble za czasów PRL'u w Polsce... Idealnie wpisywało się w ich gust. Dlatego też do południa na jej podjeździe stał już tylko i wyłącznie jej pickup, a ona mogła zająć się ćwiczeniem jogi i przywracaniem yin i yang jej domowi.

/zt

20Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 13:24

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
/ 17.06.2013, popołudnie

Cicho, nikt nie powinien wiedzieć, ze tu jest! Nikt! Dlatego też nie ubrał swojego kapelusza, a czapkę z daszkiem, ciemne okulary i starą kurtkę wyciągnięta gdzieś z dna szafy. Wyglądał jak farmer a nie szeryf - to dobrze Incognito.
Zapukał do drzwi gabinetu i jeszcze chwilę się zastanawiał, czy się nie wycofać...

21Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 13:33

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
/17.06, popołudnie

Kariera w małym miasteczku to nie do końca to samo co w dużym mieście. W Pheonix przychodziła do pracy wczesnym rankiem i wychodziła późnym popołudniem, a tu... właściwie czuła się jak na wakacjach.
Podniosła się z fotelu, gdy usłyszała pukanie. Otworzyła drzwi i przez chwilę wpatrywała się w osobnika przed sobą w milczeniu, nie rozpoznając go.
-O, och, pan szeryf.-wydusiła z siebie w końcu i otworzyła drzwi szerzej.-Zapraszam.-uśmiechnęła się delikatnie, usuwając się na bok, by mógł przejść.

22Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 13:58

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- Ciii, Roger, a nie... pan szeryf - syknął i szybko wpadł do mieszkania.
Poprawił czapkę.
- Em, dzień dobry. Ale ja tylko na chwilę. Po radę, co nie? Bo... pani daje rady?

23Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 14:11

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
-Roger.-poprawiła się, oczywiście chcąc, by czuł się komfortowo.
Powstrzymała się od westchnięcia i uśmiechnęła się delikatnie, gdy stwierdził, że szuka porady. No tak. To typowe. Ale ona nie była od dawania porad. Była od uświadamiania. Szukania źródła problemu. Dochodzenia do rozwiązań. Przekazywania odpowiedzialności za siebie na daną osobę, a nie zrzucanie jej na innych.
Chwilę milczała, nie zrywając kontaktu wzrokowego.
-Może po prostu powie pan z czym pan do mnie przychodzi i... zobaczymy, dobrze?-zaproponowała, siadając i zaprosiła szeryfa do tego samego.

24Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 14:23

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Przysiadł, niepewnie, na brzegu. Spiął się w sobie, cały zestresowany. 
Sam ie wiedział od czego zacząć, wiec... milczał! Ściągnął jeno czapkę ze łba i podrapał się po jasnej głowie. 
Hoho, tyle lat a nie łysieje!

25Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 14:30

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
Każdy człowiek był inny, potrzebował innych popędów, sugestii, by wejść na odpowiedni tor, a poznanie czyichś preferencji nie następuje podczas pierwszego wejrzenia.
Poprawiła się w fotelu.
-Roger, powiesz mi z czym masz problem?-powtórzyła prośbę łagodnie.

26Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 14:35

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Chwile mielił słowa w ustach.
- No... z żoną - odparł po chwili, sam nie mając pojęcia, czy jednak dobrze robi. Chyba miał ochotę wstać i wyjść. Lecz jakaś dziwna siła go tu trzymała... może to tez dziwny wzrok Sal?
- A bo ja się z nią dogadać nie umiem, to może pani z nią pogada, bo pani ma te swoje studia!

27Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 14:39

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
Z żoną. No to zawężało nieco kategorię.
-Dogadać?-powtórzyła i chwilę się w niego wpatrywała.-Myśli pan, że jeśli porozmawiam z pana żoną, to rozwiąże problem?-zapytała szczerze zainteresowana, gotowa szukać rozwiązań.
-Może powie mi pan w jakich sprawach nie może się pan z żoną dogadać. Muszę wiedzieć jak panu pomóc.-zaproponowała.

28Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 14:47

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Mężczyzna machnął ręką.
-A weź pani, we wszystkim! Ona nie chce żebym tyle pracował, a ja nie chcę by ona się forsowała. Ona wysyła mnie na wakacje a ja ją do sanatorium! Pani, ja mam wrażenie, ze ona mnie... nie lubi!

29Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 14:49

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
-Jak żona reaguje na pańskie zalecenia?-zapytała, prostując się.-Czy żona dawała panu jeszcze jakieś sygnały, które mogłyby mówić, że pana nie lubi?-dopytała, splatając dłonie ze sobą.

30Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 14:51

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Splótł ręce na piersiach i spojrzał srogo na kobietę.
- No... nie wiem, proszę pani. Moja żona jest chora wiec raczej muszę się pożegnać, no. Wie pani. No wie pani z czym!

31Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 15:01

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
Salina miała ochotę powiedzieć: z seksem?, ale powstrzymała się, bo nie chciała spłoszyć szeryfa, który już w tym momencie zdawał się być na granicy.
-Rozumiem.-powiedziała zamiast tego.-Czy to jest głównym powodem pańskiej frustracji?

32Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 15:04

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- Co? Frustracji?! Co pani! - chyba jednak poruszyła drażliwy temat.
- Nie, mi to nie jest aż tak potrzebne.! Boże, co pani! Litości!? Nie, nie, ja po prostu chciałbym, żeby ona nie była taką zołzą. Zawsze była, ale teraz to już przesada!

33Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 15:20

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
-Nie jest pan sfrustrowany obecną sytuacją? Tym, że nie może się pan dogadać z żoną?-nie mrugnęła nawet okiem na jego wybuch. Miała zamiar go nieco "stonować" zdaniem sobie sprawy, że jednak nie wzięła tego z choinki.
-Zołzą? Co panu najbardziej przeszkadza w tym, co robi pańska żona?-zapytała, bo chyba ciągle omijali sedno problemu.

34Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 15:25

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- Nie, bo jestem dorosłym człowiekiem i wiem, ze to nie jest jej wina i widzi-mi-się - mruknął, zdenerwowany takim gadaniem Saliny. 
- Choroba nie wybiera, ja wiem, ale mam już dosyć tego, ze się a mnie wyżywa za to, ze już... nie może być taka jak kiedyś - fuknął - a tka to wygląda. Jest coraz bardziej złośliwa i opryskliwa, a gdy usiłuje ją namówić na coś co ma jej pomóc, to nie! Bo się uparła! Ona zawsze taka była, uparta! Zawsze!

35Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 15:39

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
-W porządku.-poddała się, nie dając się sprowokować tym fuczeniem, burczeniem i innymi sposobami na wyrażanie złości.
Z jednej strony to nie jest wina żony, z drugiej problemem jest żona. Brak seksu przeszkadza, ale nie aż tak. Żona go nie lubi, wyżywa się na nim, ale on wie dlaczego. Więc co jest faktycznym problemem?
-Czy próbował pan wytłumaczyć żonie swoje pobudki?-zapytała.

36Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 16:21

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Wzruszyła ramionami.
- No, nie. No dlatego tu jestem, prawda? Może mi pani powie jak mam to zrobić - mruknął - proszę pani, ja kocham swoją żonę, ale mam czasami jej dosyć! Ale z drugiej strony... no przecież to nie jej wina, ze tak się zachowuje.

37Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 16:27

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
Pokiwała głową z aprobatą.
-To bardzo ważne, że rozumie pan zachowanie żony. I oczywiście ma pan prawo czuć się tak, jak się pan czuje.-zaczęła.-I może warto właśnie od tego zacząć przy rozmowie z żoną.-zaproponowała.-Jeżeli poczułby się pan lepiej, ta rozmowa mogłaby się odbyć w moim towarzystwie. Taka rozmowa powinna oczyścić państwa związek z nieporozumień.-wyjaśniła.

38Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 16:42

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Chwilę się wahał.
- A... ile by to kosztowało? - zapytał rzeczowo, jak to taki prosty, amerykański facet z południa.

39Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 16:55

dr Salina Foxtail

dr Salina Foxtail
-Godzinna sesja kosztuje 80$, ale jeśli pańskie ubezpieczenie pokrywa również leczenie psychiatryczne, to ten koszt jest zerowy.-odpowiedziała jakże rzeczowo.-Oczywiście proszę się zastanowić.-dodała, co by nie było, że stawia go pod ścianą.

40Dom i gabinet dr Saliny Foxtail - Page 2 Empty Re: Dom i gabinet dr Saliny Foxtail Wto 23 Cze 2015, 17:01

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Potarł zmęczoną twarz. Prawie 100$.
Ale żona jest bezcenne, prawda?
- Ja... się odezwę - uznał, wstając. Pożegnał się z kobietą i, nieco przybity, wyszedł.
Chyba ma sporo do przemyślenia.
oczywiście, uregulował rachunek z dzisiejszą wizytę!

/zt

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 2]

Idź do strony : 1, 2  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach