Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Skittles - Słodka Brzoskwinka, 11.01.2013

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Skittles

Skittles
Skittles wykręcił numer do Słodkiej Brzoskwinki i czekał, aż ktoś odbierze.

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Słodka Brzoskwinka, słodka dziurka w wielkim mieście! Mówi menadżerka Sali, Sally! - Zaświergotała kobieta po drugiej stronie.

Skittles

Skittles
- Daj szefa - mruknął i czekał dalej.

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Przepraszam, a kto mówi? - Zapytała dziewczyna, wciąż udając głupią.

Skittles

Skittles
- Kurwa, Sally - jęknął, powstrzymując się, by nie wysłać dziewczynie mms-a ze zdjęciem na którym wywraca oczami - Święty Mikołaj!

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Dziewczyna wymownie milczała. Mogło się nawet wydawać, że się rozłączyła.
- Przełączę cie do biura.
Klik i w tle zaczęło lecieć "In the air tonight" Filipa Konopki.

Skittles

Skittles
Skittles słuchał przez moment muzyki, uderzając czubkiem buta o podłogę. W końcu przistoczył się w krula karaoke i zaczął śpiewać razem z Filem Konopką.

Pan Smith

Pan Smith
- Kurwa, zamknij ryj,. M'n'Ms. - Warknął Smith do słuchawki.

Skittles

Skittles
- No cześć, stary, sprawę mam - z reguły nie zwiastowało to nic dobrego - Robię remont w łazience, kafelki kładę. Tyle, że kurwa... źle wymierzyłem i brakuje mi trzy...czterdziestu kafli - zrobił krótką pauzę, by Smith mógł przyswoić to, co stara mu się przekazać.
- ...te kafelki takie wyjebane, tylko w Apaloosa je można dostać, więc zrób staremu kumplowi przysługę i przywieź mi czterdzieści kafli. Sobie przy okazji pooglądasz tę łazienkę. Słyszysz? Łazienkę sobie pooglądasz - tak było za każdym razem, kiedy dzwonił.

Pan Smith

Pan Smith
- Kurwa, ty nigdy dobrze niczego zmierzyć nie umiesz. Nawet swojego fiutka. - Mruknął Smith. - I co, mam ci iść załatwić te kafelki i do domu przywieźć?
Milczał chwilę.
- Ma nadzieję, że ta łazienka ma złote krany.

Skittles

Skittles
- No wiesz, fachowca zatrudniłem. On mi pomoże z ta łazienką - znowu zrobił krótką pauzę, by Smith mógł ogarnąć mniej więcej o co mu chodzi - Skurwiel wyfugował połowę miasteczka, sprawdziłem - przekonał go.
- Dam ci nawet posiedzieć na sedesie.

Pan Smith

Pan Smith
- To może jak zobaczę jak ci odjebał łazienkę to go zatrudnię u siebie? - Odparł. - Przydałoby mi się wyremontować sracz.
...
- To kiedy?

Skittles

Skittles
- Nie wiem, może wtedy, kiedy ci się srać zachce.

Pan Smith

Pan Smith
- Jasne. Zadzwonię wcześniej, żebyś mógł wyczyścić muszle.
I odłożył słuchawkę.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach