Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Nieczynna stacja benzynowa

Idź do strony : Previous  1 ... 17 ... 30, 31, 32 ... 36  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 31 z 36]

1Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Nieczynna stacja benzynowa Wto 13 Maj 2014, 10:32

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Stara stacja benzynowa straszy przyjezdnych i jest dobrym miejscem na niekoniecznie legalne spotkania. Stare dystrybutory otoczone są łańcuchem, który generalnie nie jest potrzebny, bo przecież i tak nie nalejemy tu sobie paliwa. Stacja ma tylko dwa stanowiska skryte pod zardzewiałą wiatą. Obok stoi mały budynek, w którym kiedyś można było zapłacić i kupić batonika na drogę. Teraz stoi zamknięty i pusty.


751Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Pon 23 Lut 2015, 08:31

Maro Salinas

Maro Salinas
Nie słyszałem ludzkich myśli więc nic nie skomentowałem. Czemu milczałem? Bo taki mam zwyczaj. Nie musiałem się nikomu tłumaczyć poza Bakerem. Gdy wszyscy odjechali i ja się zwinąłem.

ZT

752Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Pon 23 Lut 2015, 13:58

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth wzruszył ramionami i zaklął pod nosem.
- Pierdolony stary idiota. - mruknął i odpalił motocykl z nogi.
Zrobił wszystko by chronić gang, ale oczywiście to on dostanie karę. And Justice For All.
Motocykl zniknął w czeluściach miasta.

zt.

753Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 16:36

Sue Baker

Sue Baker
24.07.2013, ok. 21.30

Od spotkania czlonków gangu minęło kilka dni. Dość czasu, by emocje opadły. Dość, by choć kilku członków doprowadziło swoje motocykle do stanu używalnosci i dość, by Baker przemyślał spotkanie z Buendią. Czy raczej ze Skittlesem, który stał się głównym podejrzanym w tej sprawie.
Dzień spędzony w warsztacie minął mu też na telefonach i ustaleniach z pozostałymi motocyklistami. I w końcu, wieczorem, grupa zjechała się na opuszczoną stację benzynową za miastem.
- Connor obstawia Rosie - poinformował. Zerknął na zegarek. - Mamy jeszcze trochę czasu, można obczaić okolicę. Nie chcę burdy, dopóki nie stanie się to konieczne - dodał, zerkając wymownie na Jimbo. - Jeśli Skittlesowi będzie zależało na wyciszeniu tej sprawy, to przystanie na nasze warunki - dodał i wetknął papierosa między zęby.
- Wszyscy ogarniają? - popatrzył jeszcze kontrolnie po twarzach Świętych.

754Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 16:50

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth przyjechał na stację z myślą że taka akcja trochę utnie głowę hydrze jego chandry w związku z Consuelą. W końcu łatwo dojść do konsensusu ze swoimi myślami za łatwo nie było, ale Seth próbował mimo to. Zatrzymał się nieopodal reszty i kiwnął im głową, poprawiając okulary. Potem słuchał wyjaśnień. Kiwał tylko głową.
- Po raz kolejny przyłapuję się na tym ze nie mam kamizelki. Jak już to się skończy to zamawiam u ciebie, prez. - rzucił i wymacał czy glock był za paskiem.
- Ta, zrozumiano. Ja jestem gotowy.

755Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 16:52

Gruby Jim

Gruby Jim
--->

Jimbo zapewne przyjechał tutaj motorem Consueli, którego dziewczyna nie raczyła jeszcze odebrać i przez to kurzył się w warsztacie. Stał i czekał na resztę razem z Bakerem, paląc papierosa.
- Może być ciężko trzymać ręce przy sobie, zwłaszcza że na widok tego kutasiarza najpewniej szlag mnie trafi. - warknął. W głębi duszy miał jednak nadzieję, że wszyscy będą grzeczni. Co jak co, ale Buendie to potężny przeciwnik. Tylko dlatego w końcu jeszcze nie skończyli ze Skittlesem, mimo iż co jakiś czas boleśnie zachodził im za skórę. Spojrzał na zegarek, mieli jeszcze trochę czasu, a Skittlesa i bandy jego przydupasów jeszcze nie było.
- Linda wyjebała mnie wczoraj z domu. - mruknął w kierunku Bakera, mocno zaciągając się papierosem.

756Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 17:19

Sue Baker

Sue Baker
Uśmiechnął się pod wąsem i kiwnął do Setha.
- Mam nadzieję, że nie będzie ci potrzebna - odparł. Zaciągnął się papierosem i spojrzał na motocykl Jima.
- To chyba nie twój, co? - zauważył. Wiedział, czyj, ale mały prztyczek nie zaszkodzi. Potem zmarszczył brwi i mruknął pod nosem. - Za co? Kurwa, Jim, od czasu do czasu mógłbyś być dla niej miły - wywrócił oczami. Czasem było mu żal żony Bentona. Że też jeszcze się kobieta nie zachlastała, to był istny cud.

757Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 17:32

Gruby Jim

Gruby Jim
- Siema, stary. - przywitał się z Sethem podaniem dłoni, po czym zgromił Bakera spojrzeniem.
- Nawet mnie, stary, nie wkurwiaj. Na piechotę miałem zapierdalać taki kawał? - skiepował na ziemię, po czym westchnął ciężko i świszcząco - Nie dość, że Linda wyjebała mnie z domu, to jeszcze zabrała mi samochód. Miała zawieźć Freddiego z matką do szpitala w Appaloosa, jakby se kurwa, głupia zdzira nie mogła innego szofera znaleźć. Że też ten Luke sobie taką zjebaną żonę znalazł. Z resztą wszystkie moje dzieci to jakieś niedojebane chyba. - zarechotał gorzko.
- Znalazła gacie gigi na tylnym siedzeniu. Żeby to był jeszcze pierwszy raz. Nie wiem co jej nagle odjebało. Stara, a durna.
Kiedy Baker zasugerował mu, że mógłby być odrobinę dla niej milszy, Jim jedynie wzruszył ramionami. Chyba każdy inny Święty przejmował się jego własną rodziną bardziej, niż on sam.

758Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 18:26

Claus Auguste

Claus Auguste
/24.07

Uznajmy, że Claus był tutaj już z wszystkimi. Milczał, bo próbował się opanować. Był niezwykle wkurwiony. Przez tego padalca nie ma swojego motocyklu! Kurwa, czuł się jak bez ręki. Poniżony. Bez żadnej nadziei. Bez sensu do dalszego zbierania się z kanapy sprzed telewizora. Jego kolega na dole też całkiem stracił werwę i opadł. I nawet złote usta Gigi nic nie mogły na to poradzić. Ani słodka buźka Baby Jane.
-Jasne, jasne.-mruknął, zamyślony nad dalszym sensem swego marnego życia.
Jedyna rzecz, która mu je oświetlała, to mms, który przyszedł i którego przed 20 minutami rozszyfrowała mu Birdie (on nie potrafił). To było jak miód na jego serce. Jak coś super kojącego na duszę.
Jego córka wyglądająca jak dziewczyna, a nie babochłop. Czuł się tak, jak w momencie, gdy ją zobaczył po raz pierwszy w inkubatorze. Był wzruszony.
-Kurwa, Jim. Ty się nic nie uczysz. Przez kolekcję gaci dziwek w skrytce w samochodzie, Ida stwierdziła, że ma dosyć. Kurwa, tak to dalej miałbym ciepłe obiady po powrocie z pracy!

759Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 18:37

Sue Baker

Sue Baker
Baker wzruszył ramionami.
- No nie, wiem. Chujowo - skwitował wypociny Jima o zabraniu auta i o jego dzieciach. Szczerze mówiąc, nie nadążał, o kim była mowa. Gruby miał stanowczo zbyt dużo dzieciaków, by wszystkie spamiętać. Pewnie sam ojciec zapominał, ile ich ma. - Ale, bracie, podpierdalać motor Ramirez to też chujowe zagranie.
Co jak co, ale motory były nietykalne. Potem pokręcił tylko głową i westchnął ciężko, dopalając papierosa.
- Weź raz nie bądź dupkiem i ją przeproś. Kwiaty podlej w ogrodzie, czy co. Czekoladki kup. To ci wybaczy, jak zwykle - wywrócił oczami. Zerknął na zegarek. No, czas leciał, a czarnucha ani widu, ani słychu.
Baker poklepał biednego, samotnego Clausa po ramieniu.
- Może zagadam z Betty Jou, żeby zrobiła obiad dla wszystkich, zanim wyjedziemy - rzekł po chwili zastanowienia.

760Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 18:54

Gruby Jim

Gruby Jim
- Ty jeden mnie rozumiesz, stary. - klepnął Clausa po plecach, po czym uniósł brew na słowa Bakera.
- Nie będę głupiej baby przepraszał. Prześpię się kilaka nocy w warsztacie, może w Heaven's i jej przejdzie. - oznajmił, brzmiąc trochę jak uparte dziecko.
Zerknął w stronę motocykla Ramirez, kiedy Baker wyraził swoją dezaprobatę na temat pożyczenia go sobie od niej bez pytania.
- Chujowe zagranie? A co, miałem z kapcia zapierdalać? - prychnął - Skoro gówniara jeszcze go nie odebrała, to najwidoczniej nie jest jej aż tak potrzebny. - mruknął. Na myśl o obiedzie u Betty Jou, Jimmy się uśmiechnął.
- Fantastyczny pomysł, stary.

761Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 19:13

Skittles

Skittles
--->
Spóźniony, ale ciągle zjawiskowy Skittles, przyjechał pickupem na miejsce spotkania. Już z daleko słychać było głośno odpalony gangsta rap wydobywający się z samochodowych głośników.
Jones wyskoczył z gracją z auta, podchodząc do Świętych. Miał na szelkach broń, kamizelka kuloodporna było łatwo dostrzegalna spod luźnej bokserki.
- Baker! - zawołał już z daleka rozpościerając swoje obtatułowane w wyjątkowo głupie cytaty ramiona.
- Jak tam twoje bułeczki? - rozejrzał się po twarzach ustawionych tam Świętych - Wszystkie wyglądają na cieplutkie. - oznajmił, po czym uniósł brew i położył łonie na biodrach.
- Moglibyście wyjaśnić mi powód waszej tęsknoty do mnie?

762Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 19:54

Claus Auguste

Claus Auguste
Rozłożył tylko ręce, uśmiechając się, gdy Jim stwierdził, że Claus go rozumie jako jedyny. W końcu byli prawie jak bff, nie? Tylko na odwrót to bff - FFB. Fuckers Fucking Bitches.
-Stary, obiad u Betty to jak...-zaczął Auguste, już czując, jak mu burczy w żołądku. Chwilę potem okazało się, że to burczenie to nadjeżdżający jeep Skittlesa.
Aż się skrzywił i trochę wkurwił, widząc drugiego czarnucha. Nie cierpiał tych jego tekstów. Miał ochotę z miejsca mu wyjebać. Nie miał zamiaru się z nim przekomarzać na głupie tekściki.
-Pomyśleliśmy, że mógłbyś nam rzucić nieco światła na aktualną sytuację.-mruknął Święty, nie zdobywając się jednak na uśmiech.-Prawie czuję się dotknięty, że wychodzisz do nas w kamizelce.

763Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 20:04

Sue Baker

Sue Baker
Machnął ręką na komentarze Jima. Usmiechnął się za to i pokiwał ochoczo głową, gdy chłopcy przyznali, że obiadek u Betty to dobry pomysł. Się wie. Zdarzały mu sie takie.
W końcu na stację wjechał Skittles. Zmarszczył brwi, obserwując jego i gości w wozie.
- Oczywiście - odparł, wychodząc nieco do przodu. - Wisisz nam sporo kasy, brudasie.
Rzucił niedopałek na ziemię i przydeptał.
- Dobrze się bawiłeś, co? Moglibyśmy też się tak zabawić, ale... Przecież nie jesteśmy jak wy - prychnął, przyjmując tę samą taktykę, co Jones przy odbieraniu dziewczyn. - Trzydzieści tysięcy w gotówce i rozejdziemy się w pokoju!

764Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 20:28

Skittles

Skittles
- Dajcie mi powód, by bezgranicznie wam ufać, a zdejmę dla ciebie nie tylko kamizelkę. - odparł zaraz po słowach Clausa, po czym przeniósł wzrok na Bakera, unosząc wysoko brwi, po tym co usłyszał.
- 30 patyków? A za co? - zapytał, rozglądając się pytającym wzrokiem po twarzach tu zgromadzonych.
- Słyszałem, że ostatnio fajczyły się wam motocykle, ale chyba nie sądzicie, że to ja? - zaśmiał się głośno.
- Mało razy sugerowałem wam współpracę? Uwierzcie mi, moja cierpliwość do was się jeszcze nie skończyła. - oznajmił, zerkając na swoje paznokcie, wyglądając trochę tak, jakby ich sobie lekceważył.

765Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 20:42

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth uniósł brwi słuchając gangsta czarnucha. Przypomniał mu się internetowy gif z Snoop Doggiem tańczącym do delfinów i dziewczyną która płakała do jakiegoś faceta, a raczej dźwiękiem jej płaczu zmontowanym do Snoopa. Tyle że tamten ćpuno-raper chociaż miał zarost i wyglądał jak facet, w przeciwieństwie do Skittlesa.
- Tak, i z pewnością nie masz nic z tym wspólnego, Oreo. - rzucił do niego Seth, rzucając szluga gdzieś na bok. Wbił w niego spojrzenie.
- Już sam fakt że masz na sobie kamizelkę świadczy że podejrzewałeś że chcemy cię zajebać, więc musielibyśmy mieć za co cię zajebać. Idąc za tym tokiem rozumowania wiesz coś o tej sprawie, jeśli nie jesteś w nią zamieszany. - podjął, pewien swoich słów. P.izdy nie miały powodu żeby zaatakować Świętych, dlatego też ingerencja Skittlesa wydawała się jak najbardziej prawdopodobna.

766Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 20:57

Sue Baker

Sue Baker
Parsknął pod nosem. Cóż, chcąc nie chcąc, ale musiał się tu akurat zgodzić. Baker też mu nie ufał i nie omieszkał zaopatrzyć się w kamizelkę, gdy szedł do niego po Ramirez.
- Twoja cierpliwość może się nie skończyła, ale bycie zakłamanym dupkiem akurat nigdy się u ciebie nie kończy - odparł.
Zerknął kątem oka na Clustera. Miał chłopak rację. Przeniósł wzrok na Skittlesa.
- Dziwią cię nasze podejrzenia? Myślałem, że znamy się dostatecznie długo - rzekł, wręcz rozczarowanym tonem.

767Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 21:14

Skittles

Skittles
- Nic mnie nie dziwi. Szczerze mówiąc, rzeczywiście się tego spodziewałem. - pokiwał głową.
- Znacie mnie wystarczająco długo by wiedzieć, że z reguły dość jawnie, hmm... jakby to ująć... - udał, że się zastanawia.
- Lubię otwarcie szczycić się robieniem was w chuja. Ale tym razem potrzebuję was, chłopcy. - przyznał, przywdziewając minę niewiniątka.
- Jednak bez motocykli bylibyście dla mnie dość... bezużyteczni. Po co miałbym je wam zabierać? Z resztą... - rozejrzał się po ich pojazdach. - Całkiem zwinnie poszło wam ogarnięcie swojego sprzętu. - pokiwał głową, cmokając z udaną aprobatą.
- Wiecie, w jakiej jestem sytuacji. Wiecie również, że Buendie nie uważa P za godnego przeciwnika. Kazali mi się ich pozbyć, ale nie dadzą mi już więcej ludzi. - mówiąc to, spoważniał i podszedł wolnym krokiem bliżej nich.
- Zdobędziecie te pieniądze. Zdobędziecie nawet i więcej, jeśli tylko pomożecie mi rozjebać skurwysynów, zanim oni dobiorą się do mnie, albo do mojego syna. - nie miał problemu, by się przed nimi troszkę uniżyć i żebrać o pomoc. Skittles nie należał do ludzi, którzy łatwo unoszą się dumą.

768Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 21:36

Claus Auguste

Claus Auguste
Claus skrzywił się na te teksty nieco spoufalające ich. Nie lubił takiego owijania wełny wokół dupy. Gryzła.
-Cóż. Albo LUBIŁEŚ. Nie jest tajemnicą, Skittles, że jesteś kawałem chuja i niekoniecznie grasz fair. Byłoby ci całkiem wygodnie zmienić na chwilę przyzwyczajenia, by podejrzenie nie padło na ciebie, co?-warknął.
Kurwa, jego dziecinka! Nie odpuści temu skurwysynowi!
Skrzywił się.
-Bezużyteczni byliśmy też w momencie, gdy nie chcieliśmy przystać na warunki.-mruknął, patrząc na niego podejrzliwie.
Zmrużył oczy, słysząc ofertę. Nie był księgowym, ale trybiki szybko zadziałały w jego mózgu. To prawie tak, jakby ich opłacał. Ale... rekompensata za szkody byłaby sowita...
-Czyli mamy nadstawiać głowę za ciebie, gdy ty nam obiecujesz łupy, których ilość i wartość jest niewiadoma...?

769Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 22:53

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth zmrużył oczy widząc reakcję Skittlesa. Jebany czarnuch jeszcze ignorował jego argumenty. Ale pal licho, prawdą było że musiał być w to zamieszany. Albo on, albo Smith, ale właściwie to to samo. No bo po cholerę P. mieliby podpalać ich motocykle? Tak po prostu, bo im się nudziło? Nie miało to sensu. Dlatego to gadanie na okrętkę tylko irytowało Clustera. Ale póki co nic nie powiedział, czekając na odpowiedź Bakera.

770Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 23:07

Sue Baker

Sue Baker
- Serio? Nie zauważyłem - warknął, sam opierając dłonie na bokach. Kiwnął głową, kiedy Claus wtrącił swoją uwagę. Zdecydowanie, Skittlesowi byłoby wygodnie. Potem słuchał dalej czarnucha, prychając pod nosem. Bullshit.
- P nie mieli żadnego powodu, by nam podskakiwać, Jones - odparł, zerkając w stronę jego wozu. Kontrolnie. - A twoje kręcenie nie stawia cię w ani trochę lepszym świetle - dodał i splunął na ziemię.

771Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 23:19

Skittles

Skittles
- Racja. Jesteście dla mnie wtedy również bezużyteczni. - odpowiedział na słowa Clausa, jednak zaraz potem wrócił spojrzeniem do Bakera.
- Otóż, mój drogi Sue. Mają. - odpowiedział. W tym momencie zadzwonił jego telefon. Szybko wyciągnął go z kieszeni, odrzucił połączenie i go wyłączył.
- Dlaczego tak bardzo chcą mojej głowy? Bo ja króluje w obrotach prochami na tym terenie. Oni chcą być dla mnie konkurencją i chyba sami nie wiedzą do końca z kim zadarli. Mają szczęście, że Familia podchodzi do nich na razie tak lekceważąco, ale dobrze wiesz, że ja im nie odpuszczę. Nie po tym, jak zabili Naiche.
W tym momencie rozległ się dzwonek telefonu jednego ze stojących przy samochodzie facetów. Potem zaczęła się dość nerwowa rozmowa, którą Skittles kompletnie ignorował, kontynuując uświadamianie Świętych.
- Ale nie tylko prochy są ich działką. - rozejrzał się po twarzach Świętych.
- Broń. Mówi wam to coś? - zapytał, z subtelnym, ledwo zauważalnym uśmieszkiem.
- Chcecie dowodu? Proszę bardzo. Na przedmieściach Sugarhill znajduje się ich skład. Przetrzymują tam broń i prawdopodobnie prochy. Możecie tam pojechać i to sprawdzić. Ale potem... potem do mnie wrócicie.

772Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Sob 11 Kwi 2015, 23:31

Claus Auguste

Claus Auguste
Claus wykrzywił usta w jakiś dziwny, pozbawiony wesołości uśmiech. Tak właśnie myślał. Zmrużył oczy, słuchając czarnucha... jaśniejszego od siebie. Zacisnął usta, słysząc o Naiche. Skurwysyn dobrze wiedział, że mieli miękkie, ciepłe miejsce dla Jacoba.
Zmielił przekleństwo w ustach, gdy dowiedział się o handlu bronią.
-Prawdopodobnie ten skład nie jest pozostawiony samemu sobie...-mruknął Claus po chwili.-Robisz sobie z nas żołnierzyków?
Cała ta idea była zła. Wkurwiająca. Ale... nie mogli tego zignorować.

773Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Nie 12 Kwi 2015, 10:28

Seth Cluster

Seth Cluster
Słuchał ich wszystkich, w głowie będąc wagą. Inkarnacją urządzenia do mierzenia. Mógłby być też potencjometrem, albo, co więcej 'bullshit-o-meterem', i wtedy słysząc Skittlesa wyjebałby poza skalę. 
- To cały czas nie wyjaśnia ich ataku. Nie tak działa rynek, Skittles. Gdyby chcieli nas wyjebać z branży, to słyszelibyśmy o tym że handlują. A takich plotek nie było. - powiedział twardo.
- Poza tym, sorry, ale z całym, ekhm... 'szacunkiem' - uśmiechnął się pod nosem. - Od dawna przestaliśmy wierzyć w mity o szklanych domach. To jest jeden z powodów przez które jesteśmy kim jesteśmy. - dodał i zastanowił się.

774Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Nie 12 Kwi 2015, 10:44

Skittles

Skittles
- A czy wy patrolujecie swoje składy z bronią bez przerwy? - zapytał Clausa, unosząc pytająco brwi. Potem spojrzał na Clustera, po czym roześmiał się.
- A jak inaczej, według ciebie, działa rynek? W tym biznesie nie ma zasad. Każdy chce nachapać się za wszelką cenę. Sami doskonale o tym wiecie. - otarł łezkę rozbawienia z kącika oczu.
W tym momencie jeden z ludzi Skittlesa, podszedł do niego, próbując go namówić na pójście na stronę - ten jednak kazał mu spierdalać i kontynuował rozmowę ze Świętymi.
- Nie trzeba wykazywać się jakąś szczególną bystrością, by dowiedzieć się, że handlujecie bronią. Czy to naprawdę taka dobrze strzeżona tajemnica? Tak samo strzeżona jak moje handlowanie prochami. Gdyby to było objęte taką zagadką, to ani ja, ani wy nie mielibyście klientów. Może nawet zaopatrywaliście P w broń, a o tym nie wiecie? Do niczego nie możecie mieć pewności. - oznajmił.
- Ja mam za to pewność co do istnienia tego składu. Wasza teraz problem co z tą wiedzą zrobicie.

775Nieczynna stacja benzynowa - Page 31 Empty Re: Nieczynna stacja benzynowa Nie 12 Kwi 2015, 11:49

Sue Baker

Sue Baker
Nie podobało mu się to, co mówił Skittles. P handlowali bronią? Przydatna informacja, o ile prawdziwa. Trochę przerażające było też to, jak dużo Jones o nich wiedział. Baker zmarszczył brwi, gdy rozdzwoniły się telefony jego i jego karków. Dziwne.
Westchnął ciężko i kiwnął na chłopaków, żeby odeszli z nim na chwilę na bok.
- Można to sprawdzić - rzekł z pewną niechęcią. - Wydaje mi się, że Skittles trochę za dużo wie. Dalej nie wykluczam jego współpracy z P. Ale... Potrzebujemy kasy - podrapał się po brodzie, zerkając na Świętych. - Niech zapłaci nam w ramach zabezpieczenia. Jeśli jego informacje są prawdziwe, będzie podwójny zysk. A jeśli nie... - zaśmiał się pogardliwie.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 31 z 36]

Idź do strony : Previous  1 ... 17 ... 30, 31, 32 ... 36  Next

Similar topics

-

» Stacja benzynowa
» Stacja benzynowa

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach