Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

2.12.2013/więzienie stanowe - blok D/spacerniak

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
To jeden z pierwszych dni pobytu w więzieniu żeńskiej części Świętych.
Surowe spojrzenia więźniarek, ostra dyscyplina, ohydna kuchnia, głośne i niewybredne komentarze współwięźniarek, groźby, wyzwiska i śmiechy rzucane w ich kierunku były dopiero początkiem ich przygody tutaj. Zapewne nie chciały nawet myśleć o tym, że będzie gorzej, ale wszyscy dobrze wiemy, że będzie gorzej.
Popołudniem, po obiedzie nadeszła pora na spacerniak. Więźniarki zostały wypuszczone ze śmierdzącego budynku w teren. To z reguły była jedna z najgorszych części dnia, gdyż podobno strażniczkom zdarzało się reagować na niektóre incydenty niewystarczająco szybko. Widniejące pod płotem krzyże mówiły same za siebie. Eva i Consuela były w piekle na ziemi.
Ramirez od samego początku łaziła wszędzie za Evą, licząc, że we dwójkę jakoś sobie poradzą. Rodziło to niestety efekt odwrotny od zamierzonego. Od razu widać było, że się boją, a takie były tu łatwym kąskiem.
- To która dzisiaj będzie moją dziwką? - podeszła do dziewczyn gruba, ok 40-letnia murzynka z tlenionymi włosami i kilometrem odrostów. Pod okiem wytatuowane miała imię 'Barbie.
- Ja się tam oszczędzać nie będę, biorę obie! - zarechotała głośno Bright Eyes - kobieta opitolona na jeża, całkiem przypakowana, obtatuowana od góry do dołu i szczerze mówiąc, gdyby nie fakt iż było to damskie więzienie, z pewnością wszyscy wzięliby ją za faceta. Pewnie nawet głos miała niski.
- Czekamy tutaj na takie jak wy, hue hue... - powiedziała Barbie, szczypiąc Evę w policzek. To wszystko brzmiało o tyle strasznie, że dzisiaj pewnie był dzień, w którym wolno im było wziąć prysznic.



Ostatnio zmieniony przez Consuela Ramirez dnia Wto 28 Lip 2015, 17:45, w całości zmieniany 1 raz

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Eva srała po gaciach ale cholera, z Consuelą przy boku to wyglądała jak pierwszorzędny kozak. No i żeby nie było, fakt, że świeciła swoimi bickami też dodawał jej trochę animuszu. Komentarze i dowcipy, zaczepki i droczenie się. To wszystko kierowane w ich stronę denerwowało i dobijało Evę. No nocach szlochała w poduszkę tak, żeby Consuela nie słyszała, bo murzynka miała być twarda, tak?
Niestety Eva była Evą i mimo, że głowa mówiła jej jedno to język robił drugie. Trzepnęła Barbie po dłoni.
- Sorry ale ja wolę dziewczyny - popatrzyła na babo-chłopa - tego kutasa co trzymasz między nogami zostaw dla innej. A to - objęła Consuelę ramieniem - Jest moja dupa. Więc tego.... spadajcie!

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela była w tym momencie w panice porównywalnej do tej kiedy to brała udział w jatce. Wtedy też nie mogła się popisać zbytnią walecznością. Siedziała najpierw zesrana w magazynie, a potem się zesrana chowała za paletami. Ciężko było od niej oczekiwać, że będzie inaczej, skoro mimo zawiłego życiorysu była tak naprawdę prostą dziewczyną bez zapędów na żeńskiego Rambo.
Liczyła po cichu na to, że Eva się nie odezwie, jednak stało się inaczej.
- Widziałyście to dziewczyny? Widziałyście to?! - zapytała Barbie, a do ich wesołej gromadki dołączyło z ciekawości jeszcze kilka więźniarek. Chyba miały kłopoty.
- Podniosła na mnie rękę! Ta mała dziwka podniosła na mnie rękę! - oznajmiła, a potem chwyciła Evę za policzki jedną ręką. Miała uścisk, skubana.
- Nie dajesz mi wyboru maleńka. Lubię takie waleczne. - powiedziała i przesunęła językiem po jej policzku. Przyglądające się więźniarki zaczęły bić brawo i krzyczeć głośno, a Consuela byłaby się właśnie porzygała z nerwów. Na szczęście przełknęła.

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- BLAEEEERCH! - wydała z siebie obrzydzony dźwięk jak ją mamuśka polizała. No chyba się zaraz popłacze. Skóra jej ścierpła i to pewnie dlatego nastąpił u niej skurcz mięśni i korzystając ze swoich kickboxingowych nawyków zasunęła Barbie ze szpica prosto w cipę.
- Fuj. fuj. fuj. fuuuuj.

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Kostki na refleks i siłę dla Evy, próg 95. Jeśli przekroczy - udaje jej się zasunąć Barbie. jeśli nie, Barbie cię popycha, a Bright Eyes łapie Consuelę za włosy. Wszystko to pośród krzyków, skandów i gwizdów więźniarek.

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
93 no i dupa

Eva wylądowała na zadzie.
- Kurwaaaa - jęknęła i się szybko podniosła. Oberzała się dookoła i nagle znalazła się w jakimś filmie o pace. Problem w tym, że żadna z nich nie była głównym bohaterem więc nie miały immunitetu na wieczne życie. Wytarła policzek ze śliny.
- Kurwa, tak bardzo lubisz czekoladę? - Odwróciła się jak usłyszała cieńkie piski Consueli, która brzmiała niczym ta krzycząca żaba. Niestety Eva była zajęta kobietą-górą przed sobą.

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Kiedy Eva zaczęła się podnosić dostała raza w twarz, po którym upadła znowu na tyłek. Nad nią wisiała jak chmura burzowa Barbie, gotowa by władować Evie raz jeszcze.
Ta ma jednak szansę na obronę.
Kostki na refleks i siłę, próg 95. po przekroczeniu Eva odpycha nogami Barbie, a ta się przewraca. Jeśli próg nie zostanie przekroczony, Eva dostaje kolejnego raza w pysk, po czym czuje w ustach krew.

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
108

Evie zakręcił się świat dookoła gdy Barbi dała jej w pysk ale czarnulka wzięła się ogarnęła i kopnęła kobietę tak, że babsko wylądowało na ziemi. nie tracąc czasu Eva wdrapała się na kobietę z zamiarem przypierdolenia jej w twarz.

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Ten sam próg, ten sam mnożnik. Po przekroczeniu, udaje ci się włoić Barbie, tak jednak ma zamiar ci oddać. Jeśli jednak przekroczysz liczbę 100 - Barbie po otrzymanych od ciebie ciosach krzyczy, by cię od niej odciągnąć. Jeśli nie przekroczysz progu - znowu dostajesz w pysk, kręci ci się w głowie i czujesz w ustach krew.
Pośród krzyków i gwizdów słyszysz też głos Consueli. Chyba własnie ci kibicuje, przytrzymywana przez Bright Eyes.

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
93

Eva dostała w pysk i splunęła krwią. Potarzała się na ziemi bo zakręciło się jej zdrowo we łbie ale krzyki Consueli dały jej motywację, żeby jednak spróbować podnieść zad z ziemi.
- Ku...kurwa... na tyle cię tylko.... tfu....stac? P...pizdeczko? - wysapała z trudem.

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Ten sam próg, ten sam mnożnik. Po przekroczeniu, udaje ci się włoić Barbie, tak jednak ma zamiar ci oddać. Jeśli jednak przekroczysz liczbę 100 - Barbie po otrzymanych od ciebie ciosach krzyczy, by cię od niej odciągnąć. Jeśli nie przekroczysz progu - zostajesz znokautowana!
Mało tego - do akcji wkraczają strażniczki. Barbie i Eva zostają zamknięte w izolatce na trzy dni, a Consuela będzie miała okazję pod prysznicem poczuć na sobie łapy Bright Eyes.
Dlatego lepiej, żeby Ci tym razem wyszło.



Ostatnio zmieniony przez Consuela Ramirez dnia Wto 28 Lip 2015, 17:48, w całości zmieniany 1 raz

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
wyrzuciłam jeden

Nie wyszło. Eva zobaczyła czerń. A Consuela będzie miała spotkanie trzeciego stopnia z palcami Bright Eyes.

/zt

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach