Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Grubego Jima

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 4]

1Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Dom Grubego Jima Czw 26 Lut 2015, 14:47

Gruby Jim

Gruby Jim
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Opcjonalnie na podwórku znajduje się podjazd.


51Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 18:19

Noah Houser

Noah Houser
Złapał równowagę i pozwolił się dalej szarpać Consueli. Zapewne po tych kilku godzinach miał wielkiego siniaka na ramieniu. Ale nic nie powiedział, ani się nie poskarżył. Za to podziwiał dzieło Jima.
- O ja... - odparł - ale zajebisteeee - rzucił, faktycznie, pijany. 
- To ile, panie kierowniku? - spojrzał na Jima - za to cudo?

52Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 18:21

Harry Bright

Harry Bright
- Ty sobie tatuaż robisz czy rodzisz? - Harry podzielał rozbawienie Jimbo i wręcz dusił się ze śmiechu oglądając zawodzenie i maltretowanego Noah. Otarł samotną łzę z kąta oka. Czy to ze śmiechu ją uronił czy ze współczucia nad cierpieniem dziewczyny, sam nie był pewny.
Ze śmiechu.
- Gratulacje, to dziewczynka - powiedział gdy Consuela zeszła, czy raczej stoczyła się ze stołu - A tertaz się ubierz.
- Ej, tequilla sie skończyła. - powiedział smutno nalewając sobie ostatnią kolejkę.

53Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 18:25

Gruby Jim

Gruby Jim
- Już wyskoczyłeś z kasy młody, pamiętasz? - wyciągnął z kieszeni plik banknotów i pomachał chłopakowi przed nosem. Opatrzył potem tatuaż Consueli, która była już zmęczona i śpiąca, po czym posadził ją na krześle i wywołał swoją ostatnią ofiarę dzisiejszego wieczora (a raczej już poranka).
- Teraz twoja kolej, hik! profesorku - wskazał na Harry'ego, po czym klepnął dłonią w stół i zaczął dezynfekować swój sprzęt.

54Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 18:29

Noah Houser

Noah Houser
Noah spojrzą po swoich kieszeniach i gdy doszło do niego, że wdał swój ostatni tysiąc, to aż usiadł. 
Nawet bolący tyłek go tak nie bolał jak brak pieniędzy. 
Siadł obok Consueli i chyba po chwili oboje poszli w kimę...

55Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 18:36

Harry Bright

Harry Bright
- Eeee. No nie wiem... - zacisnął usta uparcie ale jakoś go kuło w dumę łamanie zakładu, którego technicznie nie przybił ale cicho. Był zbyt pijany, żeby myśleć o błahostkach. Nie złamie się.
Wstał z krzesła i chwiejnie podszedł do śpiących gołąbeczków. Opierając się jedną dłonią na twarzy Noego potarmosił Consuelę po głowie.
- Eeej. Nie śpij. Pomóż mi. - poprosił grzecznie, potrząsając ją i roztaczając wokół zapach alkoholu.

56Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 18:44

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Czego stoisz na torach, czego stoisz na torach, esesmanie jebany... - mruknęła pod nosem, zapewne rozgrywając w krainie snu kolejny event na Starej Kiszewie. Na szczęście po chwili przebudziła się, mając nad sobą widok nietrzeźwego już Harry'ego, a za nim wielkiego, równie nietrzeźwego i pewnie już mocno zmęczonego Jimbo.
- Już? Już masz tramp stampa? Weź pokaż. - powiedziała sennie, po czym syknęła z bólu, gdy przypomniała sobie o świeżo wydziubanej ranie między cyckami w kształcie broszki z Sailor Moon.
- Długo jeszcze, profesorku? - zapytał już lekko niecierpliwiący się Jim.

57Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 18:51

Noah Houser

Noah Houser
- Boże, nie, zostaw... - krzyknął Noah, budząc się, gdy poczuł na twarzy czyjąś dłoń. Strącił ją po czym poszedł spać dalej, kładąc sobie głowę na ramieniu Consueli.

58Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 19:03

Harry Bright

Harry Bright
Harry odwrócił się do Jimbo.
- No chwila, pracuję nad wsparciem duchowym. - wrócił do Consueli i pociągnął ją na nogi ze stęknięciem. Boże, jego plecy.
- No już. Chodź. Będziesz mnie za rękę trzymać, twardzielu. I co to tramp stamp? Coś z Chaplinem?
Niechętnie i chwiejnie podszedł na leżankę.

59Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 19:08

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- A Noah nie może cię potrzymać za rękę? - wyjęczała sennie i niechętnie dała się podnieść Harry'emu, który bezlitośnie przerywał im właśnie drzemkę. Po jego pytaniu strzeliła sobie fejspalma. Na szczęście z odpowiedzi na nie wyręczył ją Jimbo.
- Opuszczaj spodnie i kładź się na brzuchu, a potem powiedz mi czy już coś wymyśliłeś, czy dasz się wykazać prawdziwemu artyście? - zapytał, wkładając na dłonie świeżą parę lateksowych rękawiczek.

60Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 19:11

Noah Houser

Noah Houser
Noah opadł na drugie krzesło. Położył się i ledwo co do niego dochodziło.
- Tramp Stamp. Coś... dajcie mu cytat z Bajora...

61Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 19:15

Harry Bright

Harry Bright
- Nie, przy tobie czuję sie bezepie... bezeze... no lepiej.
- Spodnie? - zrobił wielkie oczy ale za szybko otworzył powieki i zakręciło mu się w głowie. Chwilę mu zajęło uporanie się z paskiem od spodni ale w końcu jego szare bokserki ujrzały światło wczesnego poranka.
- eeee ja nie mam duszy artysty... - powiedział gdy już się położył - ale obyłbym się bez żadnych penisów, golasów i innych bezeceństw. Proszę - dodał na koniec i zaczął być nerwowy. Odwrócił się do Consueli ze strachem w oczach i miną mopsa.

62Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 19:22

Gruby Jim

Gruby Jim
Zarechotał po słowach Noah, a potem pomógł Harry'emu ułożyć się na stole.
Consuela przytargała krzesło blisko Harry'ego, chwyciła go za ręką, tak jak prosił, potem oparła łeb o blat i poszła kimać.
Jimmy w tym czasie wziął się do pracy. Po ok dwóch godzinach wzór był już gotowy. Pierwszy tatuaż, pierwszy tramp stamp i pierwsza pamiątka po swoim wybryku pijackim Harry'ego Brighta - dziara przedstawiająca czaszkę i skrzydła - symbol Świętych z Arizony.
- To będą trzy stówki, profesorku. - oznajmił po skończonej robocie.

63Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 19:33

Harry Bright

Harry Bright
Harry trzymał się dzielnie. Do momentu gdy igła dotknęła jego skóry. Zajęczał głośno, chwycił Cosuelę za kudły, bo były najbliżej i się rozpłakał. Bo prawnik płakał nawet jak mu było za zimno. Ból go nieco otrzeźwił i gdy katorga się skończyła,
Znowu potrząsnął Consuelą.
- Ej. Wsparcie. Miałaś mnie trzymać za rękę.
Pociągnął nosem, nieco jeszcze płaczliwie, syknął z bólu i otarł oczy gdy rysunek był gotowy. Nie miał nawet siły od razu podciągnąć spodni, taki był obolały. Sięgnął po portfel rzucając Jimowi kasę. Wtedy przypomniał sobie, że w sumie nie wie co tam ma na plecach.
Obrócił się niczym człowiek guma i obejrzał swój zad. Zszokowany popatrzył na dzieło. Tatuaż był niżej niż mu się wydawało ale tym co go momentalnie otrzeźwiło był sam symbol. Naoglądał się tego symbolu na walkach i o ile
- Co? - obrócił się do Grubego z tysiącem pytań wymalowanym na twarzy. - Nie do twarzy mi z tym będzie. - chwycił się za głowę, w której mu dudniło.

64Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 19:40

Gruby Jim

Gruby Jim
Consuela jakimś cudem przetrwała płacze Harry'ego, korzystając z każdej spokojniejszej chwili na drzemanie. Dopiero, kiedy Jimmy skończył, a Harry wpadł w panikę, ta się w końcu obudziła, przecierając co chwilę oczy, nie wiedząc co się dzieje i czując nieprzyjemny ból na skórze, na dekolcie.
- bardziej do dupy niż do twarzy ci z tym będzie - zarechotał, licząc kasę od prawnika.
- Lepiej szanuj ten symbol i noś go z dumą. Może nie jesteś jednym z nas, ale nam bedziesz pomagał. W końcu nasza sprawa to dla ciebie priorytet. Od dzisiaj. - oznajmił, opatrując Harry'emu dół pleców, po czym westchnął po robocie.
- A teraz wypad mi z domu w podskokach.

65Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 19:46

Noah Houser

Noah Houser
Noah podniósł się z krzeseł, potarł oczy i spojrzał na tramp stampa Harry'ego.
- O - tylko tyle powiedział.
- Ojej, ale ten... do... twarzy ci - mruknął, ziewając.
Chyba czas się zbierać, prawda?
Podszedł do Consueli.
- Ej, idziemy do domu, Lupita... słyszysz, do domu?

66Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 20:00

Harry Bright

Harry Bright
Popatrzył kwaśno na Jima. Nie był i nie będzie. To miała być tylko jednorazowa robota. Nie po to nie brał "kieszonkowego" od pani Coleman, żeby teraz być uwiązanym jak kundel przy budzie. Harry czuł, że zaraz znowu się rozpłacze.
...
Alice go zostawi. Najpierw obedrze ze skóry a potem porzuci. A jemu pozostanie utopić się w strumyczku w parku. Nie trudno było zauważyć panikę na jego twarzy. No i oczy miał pełne łez. Alkohol gorszy niż najgorsze hormony. I do tego go bolało. Już nigdy nie założy bikini
- Idziemy. - już zaczął iść w stronę wyjścia, ale przypomniał sobie, że spodnie ma dalej opuszczone. Doprowadził się do porządku.
- Mam nadzieję, że jesteście zadowoleni - powiedział niemrawo, gdy trójka opuściła budynek.
zt



Ostatnio zmieniony przez Harry Bright dnia Wto 09 Cze 2015, 20:25, w całości zmieniany 1 raz

67Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 20:22

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Tym razem była potrząsana przez Noah, na którego spojrzała sennie i posłusznie podniosła się z miejsca, gotowa by iść do domu.
Widząc Harry'ego, któremu zbierało się na płacz, dziewczyna poczuła się wyjątkowo bezradna. Obejrzała się na Housera, jakby ten posiadał rozwiązanie jej problemów, po czym nie wiedząc za bardzo co z tym fantem zrobić po prostu wyszła z domu Jima, uznając że to nie najlepsze miejsce na ocieranie męskich łez.
zt

68Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Wto 09 Cze 2015, 20:34

Noah Houser

Noah Houser
Noah, chwiejnie i zygzakiem - poszedł do siebie. A tam, zapłakał nad tym, ze wydał ostatnie dolary i będzie musiał iść do NORMALNEJ pracy.

/zt

69Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Czw 25 Cze 2015, 17:47

William Parker

William Parker
/ początek, 19.09, 16:30

Po kolacji z Sally, po rozmowie z Hannah czuł się jakoś odprężony, aż dziwne. Nie zmieniało to faktu, że nadal był posągiem z alabastru. Miał tyle do roboty. Od groma! Musiał się pogodzić z myślą, że Cooper, gnój jeden, mu porozpieprza całą dokumentację, którą on własnoręcznie układał przez noc, siedząc nad papierami z kawą. Najwidoczniej znowu sobie nockę zarwie, no nic. Jak ostatnio gadał z Bakerem o swoim motocyklu, to ten jednośladowiec zostawił w warsztacie, w którym - o czym nie wiedział - ktoś podłożył podsłuch. Za dużo się działo, niestety. Nie mogło być spokojniej?
Ale zajechał swoim nowym, nowiuśkim, czarnym z matowym zaklepaniem, motocyklem, o czym Jimbo mógł być uświadomiony na dwie minuty przed dotoczeniem się do okna. Will zszedł i zapukał.
- Benton, otwieraj, wszyscy wiedzą, że zaraz i tak wyłazisz, by punktualnie zgarnąć Crystal dla siebie w Heaven's - zarzucił, opierając się bokiem o ścianę tuż przy drzwiach. Ot, jakby Grubemu zechciało mu się przylutować na dzień dobry.

70Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Czw 25 Cze 2015, 18:03

Gruby Jim

Gruby Jim
Jimmy siedział w pustym domu, bez żony, już któryś tydzień z kolei. Rozprawa rozwodowa zbliżała się nieubłaganie, a Jim był zbyt dumny, by komukolwiek pokazać, że ten fakt łamie mu serce.
Tak, pod tą grubą warstwą tłuszczu Jimmy posiadał serce i tak naprawdę było w nim miejsce tylko dla jednej kobiety. Szkoda tylko, że Mały Jimmy w spodniach wolał za to liczne towarzystwo.
Benton pewnie z fajkiem w zębach zajmował się szyciem. Produkował pewnie nowe, dżinsowe kamizelki dla Świętych z udoskonalonym przez samego siebie logo.
Giedy usłyszał warkot motocykla, to jak typowy mieszkaniec wsi, od razu pognał do okna. Charknął tylko widząc Willa.
Pewnie Baker rozmawiał już z Jimem na temat tej całej sytuacji z Lilu, która się Grubemu absolutnie nie podobała. Ciężko było go przekonać o tym, że postawa Parkera była wtedy słuszna, dlatego żeby sobie oszczędzić nerwów nie widywał się z nim od tamtego czasu.
Widząc jego nowiuśkie cacuszko, Jim zasępił się jedynie.
- No i co, przyszedłeś ochrzcić swojego dzidziusia? - zapytał kąśliwie, dopalając papierosa.

71Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Czw 25 Cze 2015, 18:16

William Parker

William Parker
Niestety. Mankamentem, ostatnimi wadami i problemami Świętych było to, że każdy z osobna i razem miał swoje tajemnice. Jakby zapomnieli o zasadzie zaufania i rodziny. Niby z rodziną wychodzi się dobrze tylko na zdjęciu, ale u nich akurat to nie działało, jestem tego pewna. Faktycznie spostrzeżenie Sally i Betty oraz ich wygłoszona Parkerowi nie raz i nie dwa prośba o to, by wszyscy ponownie mieli podobny kontakt, jak kiedyś, zastanawiała Williama. On jednak sam sceptycznie do tego wszystkiego podchodził, jak zawsze zresztą.
Może to i dobrze, że się nie widzieli. Pierdolenia ciągle o tym samym już naprawdę nie chciało mu się słuchać. Zwłaszcza, że on jak załatwił tak załatwił. Więcej od siebie do dodania nie miał, a inni wymagali.
- A masz butelkę, by rozbić? - spytał i zaraz wzruszył ramionami. Chyba od zawsze miał problem z dogadaniem się z Jimem. - Małe, miłe urozmaicenie będę miał dla ciebie, Jim - rzucił, zerkając na mężczyznę. - Akurat na wyjazd, który tam planujecie.
Oho, gdyby Święci ćpali to na pewno mozna by pomyśleć, że to o narkotyki chodzi.

72Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Czw 25 Cze 2015, 18:22

Gruby Jim

Gruby Jim
- Znajdzie się. - odpowiedział a propos butelki. Rzucił kiepa na sucha ziemię i przydeptał go klapkiem, przyglądając się podejrzliwie Willowi.
- Co to ma znaczyć? - zapytał wyraźnie zaciekawiony tym całym 'urozmaiceniem', o którym wspomniał William.

73Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Czw 25 Cze 2015, 18:28

William Parker

William Parker
Jimbo tak spojrzał, jakby się bał, że Parker ma mu zaraz zaproponować coś, czego nie robił zazwyczaj. Może powinien spytać czy Jim zajmuje się piercingiem? To byłoby ciekawe, na pewno.
Księgowy sięgnął do połów swojej skórzanej kurtki, by z wewnętrznej kieszeni wyciągnąć zgięty dwa razy na pół papierek.
- Pewnie brak ci twojej maszyny, więc... - wzruszył ramionami, podsuwając mu świstek, który okazał się dowodem rejestracyjnym na motocykl Parkera. Ten starszy, oczywiście. - ...tobie się bardziej przyda. Na razie stoi w warsztacie na przeglądzie.

74Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Czw 25 Cze 2015, 18:43

Gruby Jim

Gruby Jim
Na pewno Willa nie rozczarowałaby odpowiedź Jima, gdyż ten rzeczywiście zajmował się piercingiem. Więc w razie gdyby Parker zechciał zrobić sobie kolczyk, przypuśćmy, w sutku, to mógłby się śmiało zwrócić do Grubego.
Gdy William zaczął gadać coś o motocyklu, Jim uniósł brew wysoko, po czym wyszarpnął mężczyźnie świstek z dłoni. Odsunął rękę z papierskiem jak najdalej - w końcu nie miał na nosie swoich okularów do czytania i upewnił się, że rzeczywiście w tym momencie dostał od Parkera Jednoślad. Podrapał się w łysą skroń lekko skonsternowany, by zaraz zapiać jowialnym śmiechem i rozłożyć dłonie.
- Niech ja cię wyściskam, Parker! - zawołał podchodząc do Willa i obejmując go ciasno, odrywając jednocześnie od ziemi.
- Kurwa, ale mi niespodziankę zrobiłeś. Dzięki, stary! Ale cacko ta twoja nowa maszyna... chodź, ochrzcimy nasze nowe dzidziusie. W warsztacie na mnie czeka, tak? - upewnił się - Cho, rozpijemy jaką flachę. - dodał, przy czym w tym momencie oficjalnie zostali brothers before others. No cóż, może łatwo nie było, ale na pewno warto było mieć Jimbo po swojej stronie.

75Dom Grubego Jima - Page 3 Empty Re: Dom Grubego Jima Czw 25 Cze 2015, 19:25

William Parker

William Parker
Pewnie jakby chciał kolczyk sobie między nogami zrobić to by nie mógł już tak śmiało się zwrócić. No, chyba że byłby laską, a przynajmniej jestem jako autorka takoż przekonana! Ale kto wie, kto wie jak to się skończy.
Parker nawet nie siłował się z przetrzymaniem papierka, żeby tylko go nie rozerwać na dwie części. Zresztą, Jim początkowo mógł nie dowierzać, a takie chociażby było jego podejrzenie na pierwszą chwilę. Może i spodziewał się wyrazu wdzięczności, co też miało miejsce, ale nie spodziewał się, że jego żebra zostaną zmiażdżone. Jak go objął, to pewnie od razu Will wyczuł, jak coś zaczyna w nim pękać i nie była to skamielina zwąca się jego sercem, a to, co ochraniało jego marne płuca. Aż ciężko odetchnął. Boże, jak on tak obejmował Baby, kiedy u niej siedział, to Will już jej współczuć, ale jasne - poklepał Jimbo po plecach (bo tylko taki ruch mógł wykonać).
- Ta, u Bakera zostawiłem, by wszystko sprawdził czy jest w porządku, więc tam od razu będziesz mógł sobie zgarnąć - wyjaśnił. - Można rozpić - jak widać, przez następnie dni czy tygodnie Will będzie trenować siłę i wytrwałość swojej wątroby.
I tak, na pewno lepiej było mieć Świętego po swojej stronie niż po przeciwnej, znacznie wrogiej. Zwłaszcza, że Jimbo należał do tych, co nie patyczkowali się.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 4]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach