Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Stare Dęby

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 2 z 6]

1Stare Dęby - Page 3 Empty Stare Dęby Pon 19 Maj 2014, 13:21

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Cześć lasu, w której przeważają wysokie i masywne dęby - nigdzie indziej nie znajdziesz tylu drzew tego gatunku.
Drzewa rosną wzdłuż ścieżki prowadzącej na szczyt Glenn - lecz należy mieć oczy szeroko otwarte, gdyż łatwo jest się tu zgubić.... ale to nie jedyny problem tego miejsca.

Wielu uważa, że jest to miejsce przeklęte i opanowane przez duchy; a szczególnie jednego. Najstarsi Indianie lękają się kobiecej zjawy, która wieczorami wędruje po ścieżkach Mt. Glenn i lamentuje nad swoim losem, płacząc, że nie może zasnąć. Przez dziesiątki lat jednak nikt nie pomógł jej zaznać spokoju... może ty spróbujesz?


46Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Czw 14 Sie 2014, 11:40

Liluye

Liluye
- Jesteś niemożliwy. - pokręciłą niedowierzająco głową. - I co? Podoba ci sie po ciemku? - dopytała. W końcu był nów, ksieżca ni chu-chu, a oni siedzą po ciemku w nawiedzonym miejscu. Pięknie.
- Na pewno nic sobie nie zrobiłeś? - wolała się upewnić. Ciekawe, gdzie zostawił samochód? Bo muszą się do niego jeszcze dostać, a tu jest całkiem ciemno.
- Wstawaj z tej ziemi, bo się zaziębisz. - podniosła się i wyciagneła do niego rękę. Aha, jakby była w stanie go podnieść. Jasne.

47Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Czw 14 Sie 2014, 11:47

Connor Eastman

Connor Eastman
- Twoją urodę, wolę podziwiać jak jest jasno, bo teraz ni cholery nie widzę gdzie masz usta. - Zaśmiał się, bo faktycznie widział jedynie jej sylwetką, za udo mógłby ją złapać, ale nie wiedział czy aktualnie byłoby to pożądane zachowanie.
- Nie, nic mi nie jest, nadal mi się podobasz. - Miał tak dobry humor, że to była masakra. Może to, że jej powiedział, wyrzucił to z siebie dało mu jakiegoś kopa.
Podparł się ręką i wstał z ziemi. Nie było najgorzej. Wprawdzie ten piszczel go bolał, ale już trudno, co się stało to się nie odstanie.

48Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Czw 14 Sie 2014, 11:51

Liluye

Liluye
- Skończ. Nawet nie zaczynaj! - pacneła go w ramię. Niech jej nie mówi takich rzeczy, bo jej głupio i nie wie co zrobić.
- Masz tę latarkę? - zerknęła na niego i otrzepała kolana z ziemi. Teraz dopiero stwierdziła, że prawie nic nie widać. A co jak się rozdzielą i nie znajdą? Złapała go za dłoń i splotła z nim palce. Dla bezpieczeństwa!

49Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Czw 14 Sie 2014, 12:01

Connor Eastman

Connor Eastman
Eastman nie zamierzał przestać z tymi tekstami, czuł się z nimi dobrze. Teraz gdy go zapytała o to czy ma latarkę to zaczął jej szukać po kieszeniach.
- Cholera, nie mam. - Powiedział lekko się przy tym krzywiąc. Ta latarka naprawdę mogłaby się im tu przydać, a teraz jej nie miał. No cóż, trzeba iść na czuja.
Poczuł się pewniej, gdy dziewczyna złapała go za rękę. Zaczął iść w stronę prawdopodobnego wyjścia stąd.

50Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Czw 14 Sie 2014, 12:03

Liluye

Liluye
- Obyśmy się nie zgubili.. Wiesz, że tu straszy? - ot, taka gadka na uspokojenie.
- Jak mogłeś zgubić latarkę, co? A jak do rana nie wyjdziemy? Zamarzniemy tutaj. - zaczęła marudzić jakby miała z dwanaście lat. Poszła jednak za Connorem i ani myślała, zeby go puścić. Potknęła się raz i tylko sie modliła, żeby sobie kostki nie skręcić.

51Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Czw 14 Sie 2014, 12:12

Connor Eastman

Connor Eastman
- Duchy? - Zapytał, miał nadzieję, że nie duchy kotów, bo cierpiał na ailurofobię i widok kota pozbawiał go zdecydowanie zdolności do racjonalnego myślenia. Najlepsze jest to, że gdyby zaatakował go dziki kot to prawdopodobnie wyskoczyłby ze strzelbą na niego, a kot domowy przyprawiał go o mdłości.
- Wyjdziemy Lilu. - Powiedział, musiał w to wierzyć. - Byliśmy tu przecież nie raz.

52Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Czw 14 Sie 2014, 12:42

Liluye

Liluye
Kotów raczej nie, ale tu spotkała Maguę. No i nie tylko pewnie on tu jest.. W końcu ilość zabitych tu Indian była całkiem spora.
- Tak, ale jak było jasno, albo chociaż z latarką. A dzisiaj nie ma nawet księżyca. - co oznaczało, że było bardzo ciemno. Ciemniej niż z księżycem za chmurami. Tak ciemno, że nic nie widać. Ścisnęła go mocniej za dłoń i dreptała dalej, rozglądając się i widząc tylko mrok.
Znów się o coś potknęła. Mruknęła coś pod nosem i poszła dalej. Zaraz na coś wpadną. Jak nic.

53Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Czw 14 Sie 2014, 12:58

Connor Eastman

Connor Eastman
Miał wprawdzie telefon dlatego go wyciągnął i zaczął świecić. Miał nadzieję, że coś to pomoże, wprawdzie światło komórki nie mogło się równać ze światłem mocnej latarki, ale może uda mu się jakoś ich wyprowadzić z tego miejsca.
- Może się przyda. - Mruknął cicho nie widząc czy to do niej czy tylko do siebie. Było prawdopodobne, że coś może wystawać, ale dzięki temu, że ona trzymała go za rękę to dopóki Connor się nie wywali to ona również powinna stać na nogach, a Eastman wyjątkowo powoli i spokojnie przesuwał nogi badając powierzchnię pod stopami.

54Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Czw 14 Sie 2014, 13:01

Liluye

Liluye
- Ja swojego jak zwykle nie wzielam. - mruknęła drepcząc dalej. Ha, nawet nieźle im to szło. Pewnie zaraz wyjdą na zachodnią drogę.
- Gdzie zostawiłeś samochod? - popatrzyła przez chwilę na niego, a potem znów na drogę przed nimi.

55Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Czw 14 Sie 2014, 13:08

Connor Eastman

Connor Eastman
- Na zachodnim trakcie, ale tak bliżej wioski. - Bo tam postawił samochód, bo chodzenie piechotą po całym parku chyba nie było zbyt dobrym pomysłem, nie przy takiej godzinie. Całkiem nieźle im szło, za kilka minut faktycznie mogliby się znaleźć w odpowiednim miejscu.

56Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Czw 14 Sie 2014, 13:12

Liluye

Liluye
- TO i tak kawałek.. - powstrzymała się od przgryzienia wargi i szli dalej. Zimno, ciemno i do domu daleko. Do tego szumiące naokoło drzewa i czasem szmer jakiś zwierząt. Klimatycznie, nie ma co!

zt - zachodni szlak

57Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Czw 14 Sie 2014, 13:17

Connor Eastman

Connor Eastman
- Ano, kawałek jest. - Zrobił tak jak ona, w końcu szli razem.

-> Zachodni szlak

58Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 17:27

Liluye

Liluye
/ranczo

Dobrze było znów posadzić dupę w siodło. Powinna się tym cieszyć póki może.
W końcu Lil zarządziła postój, kawałek od dębów.
- Poczekaj i popilnuj koni.. mam nadzieję, że zaraz wrócę. Ok? - spojrzała pytająco na Loco, gdy już zsiadła i poluźniła oba popręgi u swojego wałaszka.

59Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 17:37

Connor Eastman

Connor Eastman
Również zsiadł z siodła, zdziwiły go słowa Liluye, zastanawiał się czemu każe mu poczekać, zmarszczył brwi i spojrzał na nią.
- Jak to masz nadzieję, że zaraz wrócisz? Gdzie ty idziesz? - Zadał obydwa pytania, myślał, że nie będą się rozdzielać, bał się, że Liluye może się zgubić.

60Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 17:42

Liluye

Liluye
Odruchowo podrapała konia po ganaszach. Obawiała się, że tak będzie, a chciała iść sama.
- Pamiętasz tą całą sprawę z Maguą? - zapytala. - no to chciałabym ją dokończyć.

61Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 17:44

Connor Eastman

Connor Eastman
- Uważasz, że to rozsądne iść sama? - Zapytał mężczyzna chcąc przywiązać konie do drzewa i iść z Liluye. Wiedział, że siła mięśni raczej nie pomoże przy duchach, ale chyba Indianka czułaby się lepiej z kimś u boku, nie?

62Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 17:54

Liluye

Liluye
- Uważam, że przesadzasz. - podeszła do niego, stanęła na palcach i cmoknęła go w usta.
- Nic mi nie będzie, poradzę sobie. To tylko lasek dębowy. Może troche nawiedzony, ale i tak.

63Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 18:00

Connor Eastman

Connor Eastman
Eastman wciąż nie był do tego przekonany, ale wyciągnął krótkofalówkę, które mieli na stanie w biurze i podał Liluye.
- Niech ci będzie. - Było widać, że nie był z tego zadowolony. - Mów, jakbyś mnie potrzebowała. - Przypiął sobie drugą do paska.

64Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 18:02

Liluye

Liluye
- Nic mnie nie zje. Raczej. - uśmiechnęła się, chcąc mu poprawić humor. Teraz pewnie nie bedzie chciał jej nigdzie puszczać samej jakby się spodziewał, że w każdym miejscu mogą czychać krwiożerczy rasisci, którzy jej cos zrobią, albo coś podobnego.
Sprawdzili czy krótkofalówki działają i Lil ruszyła miedzy dęby z zawiniątkiem w ręce.

65Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 19:47

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mnożnik na spostrzegawczość, próg 60. Jeśli przekroczysz, nie gubisz się i trzymasz ścieżki. Jeśli nie - no cóż, zabłądziłaś w nocy!

66Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 19:57

Liluye

Liluye
42

Oprócz tego, że nie była noc, chyba, że po drodze są jakieś czasowe wiry to tak, Lil się zgubiła. Przystanęła i rozejrzała się, ściskając zawiniętą w materiał lalkę i bębenek pod drugą pachą. Co teraz? Na razie nie panikowała, spojrzała na krótkofalówkę i postanowiła jeszcze jej nie używać.
Stwierdziła, ze cofnie się po swoich sladach do ostatniego znanego miejsca.

67Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 20:04

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mistrz Gry uznał, ze jeśli Liluye chce szukać duchów, to musi być co najmniej wieczór. Jako, ze jest marzec, to i tak było ciemno, nawet jeśli nie było północy.
Jeśli jednak Liluye chce mieć popołudnie - idzie sobie przed siebie ścieżką, pięknie oświetloną przez arizońskie słońce. Gdzieś w oddali słyszała turystów, którzy wybrali się na wyprawę na najwyższy szczyt tych gór.

68Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 20:10

Liluye

Liluye
Skrzywila sie slyszac turystow. Zawsze byli glosno. Zastanawiala sie jak dlugo bedzie isc, bo miala wrazenie, ze ostatnim razem nawet nie zeszla ze sciezki.. Wsadzila rece w kieszenie i dreptała dalej.

69Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 20:21

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Jest po godzinie 19, słońce zaszło i jest ciemno. Turyści wychodzą z parku. Liluye ma JEDNĄ latarkę.
Może iść dalej jeśli ma ochotę. Jeśli nie - może wracać.
Jeśli postanowi iść, musi rzucić kostka na spostrzegawczość, próg 55 - wtedy wróci na szlak.

70Stare Dęby - Page 3 Empty Re: Stare Dęby Pon 20 Paź 2014, 20:34

Liluye

Liluye
52

No to poszła dalej, bo czemu nie? Zastanowiła się czy był sens brać bębenek. Wydawało jej się, że lalka jest ważniejsza. Choć z drugiej strony.. dla szamanki bebenek pewnie byl wazny?
Z zapaloną latarką fukneła do siebie, nie mogąc znaleźć drogi na szlak .

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 6]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach