"East coast Diner"

First topic message reminder :

Typowa amerykańska knajpa, w której serwuje się śniadania, obiady i kolacje, a na deser można zamówić gofra albo brownie. Dolewka kawy, smętna muzyka z głośników i starzy ludzie czytający gazety. Wszystko w barwach wybladłego bordo, przeplecione zielenią paprotek.
Za lada stoi kobieta z siatka na głowie, w kuchni pichci spocony Kubańczyk. W menu tradycyjnie bekon, jajka i naleśniki, czasem można zjeść burgera.
Knajpa znajduje się przy promenadzie, tuz obok hoteliku „Flamingo”.

Nieco mozolnie zapisywał sobie tłumaczenie w swoim notesie. Z kilkoma słowami miał problem, ale pomógł trochę bonookle tłumacz. Nigdy nie sądził, że polski będzie mu przydatny do czegoś innego niż rozmowy z mamą.
Kawiński...Smith. Oby to info pomogło jakoś Loli.
Przepisał tłumaczenie z notatnika do telefonu i wysłał je mailem policjantce.
W międzyczasie przyszło jego gumiaste śniadanie i tosty śmierdzące czosnkiem na kilometr. Gdy skończył jeść, zostawił kilka banknotów na stole i energicznym krokiem wyszedł z knajpy.
Dzisiaj nic, ani ledwo jadalne jajka, ani kudłaty wiking ani nawet złe duchy nie były w stanie popsuć mu humoru.


zt