Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Elmir's Diner

Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25 ... 28 ... 33  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 24 z 33]

1Elmir's Diner - Page 24 Empty Elmir's Diner Czw 15 Maj 2014, 12:33

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

U progu lokalu wita dzwoneczek przy drzwiach oraz gwar rozmów. Jadłodajnia oferująca dobre, domowe obiady, przyciąga wielu klientów i nigdy nie jest tu pusto. Kolorystyka utrzymana w brązowej tonacji, nadaje lokalowi ciepła a wygodne kanapy tylko dopełniają uroku. I chociaż miejsce nie jest wymuskane do granic przyzwoitości, to jednak nie można mu nic zarzucić. Przy ścianach mamy ustawione kanapy okładające się na kształt litery U, wraz ze stolikiem pośrodku; w centralnym zaś punkcie sali usiądziesz przy ladach, otaczających właściciela przygotowującego kawę i drobne przekąski. Podobno kiedyś sporo podróżował, o czym świadczą pamiątki z różnych stron świata, wywieszone na ścianach. Tylko tutaj przyjrzysz się mapie całych stanów, obok której wiszą widokówki z Wielkiej Brytanii. 
Z głównej sali przechodzi się do kuchni, gdzie na rozgrzanych kuchenkach ciągle coś się gotuje, a co jakiś czas rozbrzmiewa dźwięk minutnika, ostrzegającego przed spaleniem pieczeni. Przez wąskie okienko kucharze podają kelnerkom nowe zamówienia. Przechodząc przez gorącą kuchnię, wyjść można na tyły budynku, gdzie nie zobaczysz nic jak tylko wielkie śmietniki i stare skrzynki. Nic ciekawego, lepiej wrócić na salę i zamówić coś ciepłego do jedzenia.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sob 25 Paź 2014, 21:14, w całości zmieniany 1 raz


576Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 23:49

William Parker

William Parker
- Więcej nerwów stracisz niż zazwyczaj - skwitował krótko jego słowa, kiedy ten zaczął wpieprzać hamburgera; a się czepiał, no no.
Niestety, Rita nie będzie mogła czuć się wyjątkowa, bo raczej nie zapowiadało się na to, by zobaczyła Parkera, który będzie bardziej nerwowy czy chociażby załamany. Na pewno musiał mieć jakieś psychiczne upośledzenie, bo to naprawdę niepokojące.
- Powinni wyjść - odparł i przytaknął. - Właściwie nie było nic ważnego. Trochę klepanki, rozmów i tyle. Zniknąłem zanim się pojawiło - wzruszył ramieniem, zajmując miejsce, skoro te było wyczyszczone.
Gdy Bishop przyniosła kawę, Will spojrzał sceptycznie.
- Mam nadzieję, że w przypływie agresji nie muszę spodziewać się czegoś, czego nie powinno być w kawie? - spytał, bo jednak kto wie; może chciała się odegrać za Bolta czy spróbować wkurzyć księgowego?

577Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pon 22 Gru 2014, 00:02

Rita Bishop

Rita Bishop
Oczywiście, że nie było darmowych refillsów. Darmowo była woda. Z cytryną i lodem w czasie upałów. Cola to cola, każda puszka liczona osobno! Rita stała się na chwilę przykładną kelnerką. Poszła do lodówki, tym razem nie trząchała puszką i, żeby nie było wątpliwości, otworzyła ją przy Michaelu, po czym zostawiła na stole.
Rita przeniosła spojrzenie na Williama. Kurde, koleś był chyba bardziej martwy w środku od niej! To było szokujące.
- Agresji? Ależ jakiej agresji - obruszyła się. - W kawie jest kawa. Jak chce pan mieć cos więcej, to cukier na stole. Mleko mogę donieść - och, jaka była teraz miła! Chyba nie uśmiechało jej się, że może wparować Elmir i znowu obciąć jej dniówkę, albo nawet cały tydzień!

578Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pon 22 Gru 2014, 11:25

Michael Bolt

Michael Bolt
Bolt wzruszył ramionami. On tu tracił nerwy, a Will był milusi…albo się ulatniał w chwilach napięcia, jak przed aresztowaniem. Miłe jest życie księgowego!
Popatrzył spode łba na Ritę i puszkę coli. Rozpogodził się nieco, gdy otworzyła ją przy nim i nic nie wybuchło. Nalał sobie i spoglądał to na Ritę, to na Willa, zszokowany przemianą kelnerki. No, no, moze nie trzeba było się denerwować tylko…ujmować ludzi swoją grzecznością?
Przewrócił oczami i przyssał się do szklanki Coli. Niech tych dwoje zmienia świat, on się poddaje.

579Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pon 22 Gru 2014, 12:24

William Parker

William Parker
Nah, Parker po prostu ma wyśmienite wyczucie czasu. Pojawia się, kiedy nie trzeba, znika, kiedy wypada i tak to wychodzi. Oczywiście, sam nie raz i nie dwa dziwił się takiemu posunięciu.
- To poproszę mleko - powiedział po dłuższej chwili wpatrywania się w Ritę, jakby chciał doszukać się kłamstwa u ciemnoskórej.
- Coś ci nie wyszło na tej trasie, że się czepiasz czy postanowiłeś dzisiaj być złośliwy? - spytał, przenosząc swój wzrok na Michaela.

580Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pon 22 Gru 2014, 12:36

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita wcale nie przeszła cudownej przemiany. Może po prostu uznała Parkera za bardziej atrakcyjnego i wyobrażenie o ewentualnym numerku po pracy sprawiło, że na moment zrobiła się mniej sukowata?
Oczywiście, nie był tak wspaniały jak Skittles.
Skoro on się w nią gapił, to ona w niego. Bez żadnej krępacji czy mrugnięcia okiem. Czuła się jak na walce, kto pierwszy mrugnie.
- Ehe - mruknęła, gdy w końcu się odezwał. Poczłapała do lady i wróciła z dzbanuszkiem mleka.
Potem spojrzała na Bolta i wyraz jej twarzy nieco się zmienił. Chyba powinna go zaliczyć do grupy klientów, których nie lubiła. Byli wśród nich między innymi Koksu i Landon.
- A pan ma jeszcze jakieś wąty? - spytała bojowym tonem, który w sumie miał oznaczać "chce pan coś jeszcze zamówić?"

581Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pon 22 Gru 2014, 12:41

Michael Bolt

Michael Bolt
-Było długo i nudno, a poza tym….- zniżył głos -Poza tym jestem niemal pewien, że ta sucz celowo wstrząsnęła moją colą i potem puszka mi eksplodowała na koszulę! - pożalił się. Wcale nie miał paranoi, o nie! Zresztą sam Will dopytywał Rity czy wszystko w porządku z jego kawą, co dowodzi, że kelnerka naprawdę była podejrzana.
-Dobrze, że przynajmniej uniknąłem łapanki. Choć szkoda, że przegapiłem fight club, dawno się z nikim nie biłem. - wzruszył ramionami. Ze swoimi muskułami i wzrostem to uwielbiał się bić i wcale nie miał niezdrowej przewagi, o nie!
-W dodatku Baker pieprzył mi coś rano, że planuje żebyśmy byli taksówkarzami dla dziwek. Kurwa, nie po to wstąpiłem do gangu żeby dziwki wozić i nawet darmowych numerków nie mieć! - Will wiedział, że Mike dużo się rzuca, ale i tak posłusznie wykona rozkazy Bakera. Bolt był w końcu lojalny jak pies.

582Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pon 22 Gru 2014, 12:52

William Parker

William Parker
Taka walka na te mrugnięcia (a raczej ich brak) chwilowo rozbrajała Parkera. W końcu jednak kelnereczka się ruszyła, a sam księgowy spojrzał na Michaela, lekko marszcząc brwi. Zaśmiał się.
- Ciesz się, że to tylko była puszka; typowe posunięcie - bo żeby on chociaż raz nie spotkał się z takim zachowaniem! - Mogła ci zawsze napluć, wsypać coś na przeczyszczenie - napomknął. - Na twoim miejscu bym się wahał to jeść.
- Żeby to było ostatnie spotkanie - zaśmiał się. - Na razie i tak trzeba przystopować, bo psy szaleją - mruknął cicho i kiwnął do Rity, kiedy ta przyniosła mleko.
- Nie, na razie nie mam - odpowiedział kelnerce. - Jak będę potrzebował to zawołam - uśmiechnął się do niej, a po upewnieniu się, że Rita poszła kolejnego klienta obsłużyć, Will znowu zwrócił uwagę na Bolta.
- Weź jeszcze zacznij wykrzykiwać jakie są plany, masz rację - westchnął, żeby Mikey ciszej mówił. - To są na razie pierwsze plany, a i bez powodu Baker by o tym nie gadał. Rano się z nim widziałeś? - spytał, bo on Sue nie widział od tego spotkania pięściarskiego, a chciał się o coś spytać, ech!

583Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pon 22 Gru 2014, 13:20

Michael Bolt

Michael Bolt
-Weź mnie nie strasz! - fuknął Michael, bowiem po hamburgerze pozostały już tylko okruszki…ale jakby mu coś dosypała to już dawno byłby w sraczu, nie?
-Zasrane psy. - westchnął. -To przez nich Baker chce iść głębiej w bezpieczny, dziwkarski biznes. Nudy na pudy. - dodał zniżonym głosem.
-Dwa dni temu, a co? Dzień po tym jak wróciłem z trasy.

584Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pon 22 Gru 2014, 13:41

William Parker

William Parker
- Stwierdzam tylko fakt! - parsknął księgowy, rozkładając ręce w geście bezradności, braku jakiejkolwiek pomocy. Najwyżej Bolt się przekona jak już będzie go cisnąć nieprzyjemna potrzeba, ot co!
- Wypadałoby z nimi zrobić porządek, ale teraz mam wrażenie, że odniosły porządną tresurę, bo względnie zaczynają się zachowywać odpowiednio - mruknął, palcami przesuwając po całej długości nosa w zastanowieniu.
- Nic, pytam, bo go nie widziałem już jakiś czas, pewnie go szukają - odparł cicho. Tak, by tylko Michael był w stanie go usłyszeć.
- Dostałeś wezwanie? - zapytał i napił się kawy.

585Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pon 22 Gru 2014, 13:48

Michael Bolt

Michael Bolt
-Jakie wezwanie?- nie zajarzył i napił się coli.
Po chwili jednak załapał.
-Baker na jakiś czas zniknął? - zapytał jeszcze ciszej niż Will. -I rozesłali nam wezwania do psiarni?- zaklął pod nosem.
-Skąd te psy w ogóle wiedzą kto z kim trzyma? Pieprzone podsłuchy! - mruknął pod nosem.

586Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pon 22 Gru 2014, 13:53

William Parker

William Parker
William rozsiadł się wygodniej i splótł dłonie na wysokości połowy ud. Pochylił się nad stołem, gdyż trzeba było mówić ciszej, a i rozgardiasz jaki panował w Elmirze powinien jeszcze pomóc w przygłuszeniu.
- Gdzieś pojechał po tym. Na razie z nim się nie widziałem i się nie odzywał - odpowiedział. - Wezwania już jakiś czas temu każdy z nas dostał.
Zmarszczył brwi.
- Na głowę upadłeś? To nie jest metropolia, a zatęchła dziura, w której każdy zna każdego i ci, dłużsi stażem, chociaż z widzenia ogarniają kto z kim trzyma - wyjaśnił i pokręcił głową, prostując się. Napił się kawy.
- Zresztą, jak mamy o tym rozmawiać, to płać i lecimy, przepraszam - powiedział Parker, który podniósł się na moment. Odszedł od stolika, a Bolt mógł zauważyć jak skierował się na koniec lokalu, siadając obok z jakimś facetem; wyciągnął przy nim dokumenty, które do obcego mężczyzny należały i tam wyjaśnił mu to i owo, a potem dał do podpisania część. Tę podpisaną wziął ze sobą i po kilku minutach wrócił do stolika tirowca, ale nie zajął już miejsca.
- To idziemy? - rzucił.

587Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pon 22 Gru 2014, 14:04

Michael Bolt

Michael Bolt
-A to co to było? - uniósł brwi Michael. Unik od płacenia za kawę?
Nie miał zamiaru tu dłużej siedzieć skoro mieli gadać, więc zapłacił za tą kawę Willa, niech zna łaskę kolegi!
-Idziemy, prowadź. - rzucił do kolegi, wciąż ubolewając w duchu nad tym jak to te psy wszystkich tu znają.

/zt tam gdzie Will poprowadzi

588Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 19:49

Liluye

Liluye
/z domu

Lil dzisiaj nie miała ochoty na nic do jedzenia. To znaczy na robienie czegokolwiek. Betty miało nie być na obiedzie, więc Lil wybrała się do Elmira. Nie miała pojęcia co chce zjeść.. ale pewnie coś w menu jej się spodoba. Weszła więc do środka i stanęła przed menu.

589Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 19:57

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita miałaby wątpliwości, czy cokolwiek się Liluye w Elmirze spodoba. Właśnie, o dziwo, pracowała. To znaczy, nosiła się wzdłuż stolików z dzbankiem z kawą. I wcale nie polewała tym, którzy chcieli dolewkę.
Zatrzymała się przed Liluye i obcięła ją z powątpiewaniem.
- O cie stara, z piwnicy po dziesięciu latach uciekłaś?

590Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 20:11

Liluye

Liluye
Już prawie wiedziała co chce. Prawie! Na pewno sałatkę.. na pewno. I tosty, bo to chyba najmniej tłuste. Nie, żeby trzymała linię, ale nie lubila tłustych potraw, musiała mieć na nie smaka. Czyli nie dziś.
Ale Rita jej przerwałą rozmyślania i już nie wiedziała czego chce.
- Nie, po miesiącu - uśmiechnęła się do Rity, starajac się nie przejmować tym co jej murzynka powiedziała. Wiedziała, że wygląda jak szkielet. Jeszcze jakieś 9kg przed nią! Albo chociaż sześć.
- Są tosty? I ta sałatka z pomidorami?

591Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 20:18

Rita Bishop

Rita Bishop
Podrapała się po policzku.
- Ale cię tam jakiś zjeb nie gwałcił, co? - zadała kolejne delikatne pytanie. Potem spojrzała w stronę lady i znów na Liluye.
- Zawsze są tosty - wzruszyła ramionami. - No, tu na sałatki zwykle wybitnie chętnych nie ma, więc powinna być - przytaknęła po chwili zastanowienia.

592Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 20:24

Liluye

Liluye
- Nie, byłam w szpitalu. Psychiatrycznym - wyjaśniła, chyba dodając ostatnie tylko po to by zobaczyć reakcję Rity.
- No to tosty. Tylko poprosze mało sera i bez mięsa. I salatkę - wybrała i uśmiechnęła się do Rity.

593Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 20:32

Rita Bishop

Rita Bishop
Uniosła brwi. Wysoko. A potem, bardzo ostentacyjnie, cofnęła się o krok.
- W sumie mnie to nie dziwi. W tym miejscu nie da się nie zwariować - rzekła w końcu.
Rita pokręciła głową.
- Ja pierdole, teraz już rozumiem, czemu tam byłaś - pokiwała głową. - To będziesz żreć sam chleb, szmato - mruknęła pod nosem, odwracając się w stronę lady. Weszła za blat, odstawiła dzbanek z kawą i przekazała zamówienie do kuchni.
Po chwili pokwapiła się do stolika Liluye ze szklanką wody.
- Coś do picia poza tym jeszcze podać? - spytała znudzonym tonem, rozchlapując wodę po stole.

594Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 20:44

Liluye

Liluye
Teraz Rita pewnie rozgada to dalej i będą szeptać za jej plecami. Znaczy, nie żeby tego nie robili. Przyzwyczaiła się chyba. Ale ważyła się ostatnio i przybrała kolejny kilogram, więc hej. Było dobrze. Tak musiala sobie wmawiać.
- Nieważne czemu tam byłam - wzruszyla lekko ramionami - Ale wyszłam i jakoś jest - uśmiechnęła się nieznacznie. Potem poszła pewnie do stolika.
- Poproszę.. Jakiś sok, obojętnie jaki, albo herbatę - spojrzala na Ritę. Dobrze, ze nie slyszala jej komentarza po drodze do kuchni wcześniej.
- A co u CIebie?

595Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 20:54

Rita Bishop

Rita Bishop
Ależ Rity nie obchodziło, czemu Liluye była w wariatkowie.
- No to sok czy herbatę? - spytała z głośnym westchnieniem.
Popatrzyła ze zdziwieniem na kobietę. Po co ją o to pytała?
- A co cię to obchodzi? - prychnęła. - Jak dostanę napiwek, to będzie o parę dolców lepszy dzień, ale i tak jest chujowy. Wszystko po staremu - zaczęła jednak paplać, bo z tym akurat nie miała problemu.

596Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 20:58

Liluye

Liluye
- Sok - stwierdziła po chwili przysuwajac sobie salatkę.
- Chciałam być miła - wzruszyla ramionami. Nie to nie, nie musi. - I nie wiem jak bylo po staremu.

597Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 21:06

Rita Bishop

Rita Bishop
- Jaki? Aha, obojetnie - sama sobie odpowiedziała. Och, ale Rita jeszcze nie przyniosła jej zamówienia, tylko wodę. No, ale niech będzie, że jednak przyniosła.
Chociaż gdyby mogła, to by nie przynosiła.
Westchnęła znowu.
- No, po staremu. Pracuję w tej knajpie tyle lat, że już kurwa nie zliczę. I zawsze to samo. Te same tępe ryje i te same tłuste brzuchy. I ta sama niska pensja i te same kiepskie napiwki. No, a jakie wieści z kukułczego gniazda? - zafalowała brwiami ze złośliwym uśmiechem.

598Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 21:18

Liluye

Liluye
- Jabłkowy? Oboojetnie - to najbardziej wkurzająca rzecz swiata, "obojętnie". "Jak chcesz", "jak uważasz". I inne takie.
- W takim razie zmień pracę, jeśli tak ci to przeszkadza - stwierdziła. Złote rady, hoho.

599Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 21:26

Rita Bishop

Rita Bishop
Wywróciła oczami. Westchnęła wściekle i poczłapała do lady. Wyciągneła pierwszą lepszą butelkę z lodówki, złapała szlankę i zaniosła do stolika. Liluye dostała sok ananasowy.
- Ocipiałaś? Każda inna będzie jeszcze gorsza - zaśmiała się głosno.

600Elmir's Diner - Page 24 Empty Re: Elmir's Diner Pią 16 Sty 2015, 21:33

Liluye

Liluye
Ananasowy. Niech będzie. Stwierdziła po napiciu się.
- Ja swoją pracę lubie, może też na taką trafisz? Tylko musisz coś zmienić..

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 24 z 33]

Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25 ... 28 ... 33  Next

Similar topics

-

» "East coast Diner"

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach