Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Convallaria Street

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 10]

1Convallaria Street - Page 3 Empty Convallaria Street Pią 16 Maj 2014, 15:08

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Ulica Konwalii jest drogą tylko częściowo utwardzoną. Prowadzi do rzeźni i kurzej fermy. Dalej jest już tylko droga gruntowa, którą ostatecznie dojedzie się do bram rancza Randalla.


51Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 12:42

Maro Salinas

Maro Salinas
Zatrzymałem motocykl i zeskoczyłem szybko z ducha. Biegiem ruszyłem w stronę faceta.
- pero no con las putas - och chyba miał pecha, znałem hiszpański, chwyciłem go za fraki i za skurwysyna zamachnąłem się by przyjebać mu z bańki.

52Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 12:47

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Gdy Maro przyłożył kolesiowi swoja łysa głową, ten zawył z bólu. Krew się polała, a chłopak bezwładnie opadł. Gdyby Maro nie trzymał go za frak, ten by upał na ziemie.

53Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 12:50

Baby Jane

Baby Jane
- Teraz to już na pewno nie zyje - zajęczała, kiedy ich diler zawisł bezwładnie po uderzeniu zaserwowanym przez motocyklistę. Jean schowała się za plecami Trish, marząc o tym, by nie było jej widać.
To chyba moment, w którym wolno i ostrożnie powinny się wycofać.
- Spierdalamy - zarządziła i przebiegła na drugą stronę ulicy. Oby Trish pobiegła za nią, bo ona nie zamierzała jej ratować!

54Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 12:53

Maro Salinas

Maro Salinas
Podciągnąłem go dłońmi do góry.
- Czego spierdalasz jak cię nie gonią co? - wysyczałem przez zęby, podniosłem wzrok na dziwki.
- Gdzie spierdalacie? - rzuciłem do dziwek, po strzelaninie w motelu chyba się rozbiegły jak krowy Randalla po mieście samopasem.

55Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 13:00

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mężczyzna nic nie powiedział tylko napluł Maro w twarz.

56Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 13:01

Baby Jane

Baby Jane
Jean zatrzymała się po drugiej stronie ulicy i czekała na Trish. Łysy coś gadał, ale nie słyszała co. I nie chciała słyszeć. Martwiła się za to, co z dilerem.
A co, jak łysy go znokautował, żeby ZABRAĆ CAŁY TOWAR DLA SIEBIE?
Aż zacisnęła pięści ze złości, jak o tym pomyślała. Boże! Ona tu była porządną, prawą obywatelką, chciała zapłacić, jak należy, a tu się taki wpierdala i o! Popatrzyła na Trish. Ale nie wiedziała, co myśli o sprawie jej koleżanka.
- Myślisz, że go okradnie? Co za cwel - burknęła.

57Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 13:06

Maro Salinas

Maro Salinas
Gdy opluł mnie mieszanką krwi i śliny nie zastanawiałem się i przyjebałem mu z otwartej dłoni w twarz.
- usted podría matar hijo de puta - rzuciłem po hiszpańsku - co tam masz! - sięgnąłem po jego kieszeniach by zobaczyć co tam skrywa. Kątem oka spojrzałem na dziwki pod drugiej stronie ulicy, tak zapamiętywałem ich gęby. Szybko przeniosłem ponownie wzrok na ciecia. Strząchnąłem go jeszcze by wypadły fanty. Tym razem nie ściągałem motocyklowych rękawic.

58Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 13:14

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Z kieszeni bluzy powypadały trzy torebeczki z pigułkami ekstazy. 
Dealer wciąż wpatrywał się w maro z kamienne twarzą, nic nie mówiąc.

59Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 13:18

Baby Jane

Baby Jane
Jak Jean zobaczyła, że łysy potrząsa dilerem i na ziemię wypada coś z jego kieszeni, to mało się nie popłakała. To było ICH. Tak blisko!
- Boże boże boże - powtarzała, nie wiedząc, co robić. Te pigułki miały zapewnić im atrakcję na resztę wieczoruuu! A z drugiej strony, może lepiej było spierniczać?
- Triiish - powiedziała błagalnie, od koleżanki oczekując odpowiedzi, co robić. Dalej wbijała wzrok w chodnik, gdzie spadły paczuszki z pigulkami.

60Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 13:22

Maro Salinas

Maro Salinas
- Oż ty kurwo...- wysyczał patrząc na wypadające dragi. Zacisnąłem dłoń na jego szmatach by drugą mu jeszcze raz przyjebać w łeb. Jednak jeszcze raz przywaliłem mu w buźkę z plaskacza potem zebrałem dragi wolną dłonią.
- Ja się tobą zajmę, wstawaj idziemy - a wy pilnować motocyklu, jak zginie sam was zaczopuje osikowym korkiem i nie będę pytał Bakera.
Do warsztatu naprawdę miałem kilkaset metrów, więc pociągnąłem go na pieszo do zakładu.
- Pilnować! - sięgnąłem po telefon i wystukałem smsa w drodze do warsztatu.

ZT ---> http://www.oldwhiskey.pl/t70p240-warsztat-samochodowy-i-myjnia#14982

61Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 13:27

Baby Jane

Baby Jane
Jak łysy znowu przypieprzył dilerowi i zabrał dragi, to Jean straciła całą nadzieję i już miała zarządzać odwrót, gdy tamten się odezwał.
- Co? Jak to pilnować? - spojrzała za facetem, a potem pytająco na koleżankę. - Co to znaczy zaczopuje? - zadała kolejne pytanie, ciszej. Spojrzała z przestrachem na motocyklistę. - Że czopkami? W dupę?...
Znowu zagryzła palce z nerwów. Jejuuu!
- Co robimy? Spierdalamy?

62Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 15:52

Trish Levy

Trish Levy
Normalnie w takiej sytuacji Trish zapierdalałaby szybciej niż Ussain Bolt, jednak była trochę nieobecna duchem. Kiedy już było po całej akcji, pokazałą tylko dwa fakersy za odchodzącym Marem. Zepsuł im całą zabawę! A teraz jeszcze kazał czekać jak... Jak psu!
- Kurwa, no nie wiem. - Mruknęła zła, że dzisiaj sobie nie zapali. Zaczęła iść w stronę motocyklu. - Ja tam totalnie pierdolę, czy on ze świętych, czy nie. Nie pracuję dla nich. - Wzruszyła ramionami. - Ale szkoda takiego ładnego motocyklu... - Pat najwyraźniej rozproszyła się motorkiem Mara. Zapomniała prawie całkowicie o dragach i zaczęła oglądać blaszanego konia.
- Omg... Przejechałabym się! - Powiedziała, uśmiechając się nieśmiało do Baby. Jakby zapomniała, że przed chwilą miało tu miejsce mordobicie.
- Ej, a widziałaś? - Zapytała nagle, prawie podskakując w miejscu. - Ja widziałam! To znaczy, totalnie widziałam, jak dragi wylatują tamtmu kolesiu, co nie? - Powiedziała i prawie wbiła nos w chodnik, niuchajac za jakąś paczuszką.

63Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 20:36

Baby Jane

Baby Jane
Jean poczuła, jakby jej Trish strzeliła z liścia. W sumie już by to wolała.
- Ale ja tak - burknęła w końcu, wbijając wzrok w motocykl.
Westchnęła i podeszła do pojazdu w slad za koleżanką. Popatrzyła na nią niepewnie, gdy wspomniała o przejażdżce. Wtedy to już na pewno by jej wykłuli oczy. I nie tylko.
- Widziałam. Idziemy sprawdzić? - nie czekając, ruszyła w stronę chodnika. A nóż łysy coś przeoczył?

64Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 20:42

Trish Levy

Trish Levy
Trish chwilę stała nie reagując na słowa koleżanki. Dopiero po chwili zrobiła większe oczy.
- Omg, czemu mi nie powiedziałaś? Ty suko! - Klepnęła ją dłonią w ramię robiąc minę, jakby poznała jakiś brudny, ale fajny sekrecik. - Omg, ale przecież oni totalnie mają kije w dupie na punkcie dragów! - Przewróciła oczami. Kolejne parę sekund myślenia.
- Omg! To masz przejebane, co? - Zaczęła zawzięcie nawijać włosy na palec. Kolejne parę długich sekund myślenia. - Ej, będę cię TOTALNIE kryć. W ogóle, mam pomysł, co nie? - Przybrała cwaniacką minę. - Totalnie im powiemy, że byłyśmy na tropie szajki narkotykowej i prawie ich rozbiłyśmy, tylko ten łysol nam przeszkodził, co nie? - Z pewną miną Trish podparła się pod boki. - Baker, to nam, kurwa, będzie ręce całował za to, mówię ci. - Zamilkła na chwilę, trawiąc swój najlepszy pod słońcem plan.
- No, rejczel!

65Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 20:46

Baby Jane

Baby Jane
Już myślała, że ją złapie za kłaki i rzuci na bruk. Ale nie.
- Chyba mam. Ale przecież... Nie powinnam mieć, bo nic się nie stało! - odparła, ale niezbyt przekonana. - Jakiii?
Jean wbiła wzrok w Trish i słuchała uważnie.
- Och, Okej. Myślisz, że to przejdzie? - rozejrzała się. - Dobra, ale ten. Spierdalamy, czy pilnujemy, czy idziemy ogarnąć czy łysy coś przegapił?

66Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 21:56

Maro Salinas

Maro Salinas
Warsztat

Kilkanaście minut później szedłem w miejsce gdzie rozstałem się z pannami. Z daleka dostrzegłem że jeszcze tam były.
- Nooo super dziewczyny - rzuciłem podchodząc do motocykla, usiadłem bokiem na siedzisko założyłem ręce i się uśmiechałem.
- Noo i co to będzie teraz?

67Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 22:04

Connor Eastman

Connor Eastman
-> Motel Rosie

Podjechał swoim motocyklem zaraz po smsie od Maro. Był wkurwiony i to pewnie dlatego, że przez te dwie głupie pindy musiał przerwać migdalenie się ze swoją kobietą. Stanął tu przy Salinasie i spojrzał na dwie piękne panie będące jednak w tej chwili w wielkiej dupie. Ogromnie wielkiej dupie.
- Ktoś tu ćpie, tak? - Spojrzał to na kolegę to na Baby i Trish.

68Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 22:19

Baby Jane

Baby Jane
Jean nie zdążyła porządnie się rozejrzeć, jak wrócił łysy. Spojrzała na Trish, wypięła swoje wątpliwe piersi i już miała odpowiedzieć łysemu, że teraz pójdą do monopolowego żeby się najebać. Ale podjechał drugi motocyklista. Też łysy. Prawie.
- A skądże! - obruszyła się prawdziwie. Wzięła głęboki wdech i wyrzuciła z siebie: - Myśmy prawie tego typka złapały! Już kurde byłyśmy o tyle! - tu wyciągnęła przed facetów dłoń z dwoma palcami pokazującymi symboliczną odległość. - O tyle od rozpracowania szajki tych dilerów! Tfu, tfu, mialyśmy go jak na dłoni, a ten... - wskazała oskarżycielsko na Maro. - Się wpierdolił i wszystko zepsuł!
Potem zacisnęła usta i spojrzała na Trish, oczekując gorącego przytaknięcia.

69Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 22:23

Maro Salinas

Maro Salinas
Kiwnąłem na przywitanie do Connora.
Uśmiechnąłem się w kierunku kobiety, ekhę dziwki znaczy.
- Nooo wpierdoliłem się jak stringi w dupę... a ten garbaty ciul mówił co innego... - dalej głupio szczerzyłem zęby.

70Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 22:35

Connor Eastman

Connor Eastman
Odkiwał głową do Salinasa gdy ten go powitał.
- Jane, takie kity to wciskaj innym dziwkom, a nie nam. - Powiedział nie spuszczając wzroku z kobiet. Wyciągnął papierosa i go odpalił.
- No to dalej, czemu ćpiecie? - Zapytał wprost, jak nie odpowie to zaraz będą ładne kary dla nich.

71Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 22:40

Baby Jane

Baby Jane
Co? Co mówił? Jean trochę spanikowała. Przeniosła wzrok na Indianina.
- Nie wciskam kitu. To szczera prawda. Zapytajcie Trish - pokiwała energicznie głową. Gdy znów padło pytanie o ćpanie, zaczęła nerwowo miętosić rąbek spódniczki.
- Spierdalajcie, nic nie ćpiemy. Powiedziałam wam, jak było. O. A teraz pilnowałyśmy jego motocykla, o!
Co Jean uważała za głupie. Przecież nie miał nóg i nie mógł se uciec. Szkoda, że ona tego nie zrobiła. No w każdym razie, może się łysemu zdawało, że to pies, albo co?

72Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 22:47

Maro Salinas

Maro Salinas
Wstałem ze swojego miejsca, podszedłem do Baby, nachyliłem się nad nią chwile tak przyglądałem w końcu mruknąłem.
- Koniowi tłumacz - och jaki ja byłem mądry.
- Ja nie wiem co z nimi, ja tylko mechanik - rzuciłem do Connora... - może zadzwonić do fryzjera? Albo niech nadgodziny tłuką, najlepiej od zaraz ona i taa druga...

73Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 22:59

Connor Eastman

Connor Eastman
- Kurwa, jakie wy głupie jesteście. Nawet prostego kłamstwa nie potraficie sklecić. - Powiedział kręcąc głową. No bo naprawdę to było tak jak złapać złodzieja na gorącym uczynku za rękę, a potem ten złodziej gada, że to nie jest jego ręka. No to generalnie ta sytuacja przypominała tę podręcznikową jak cholera.
- Tak Maro, zdecydowanie przydałby się im fryzjer. - Powiedział Eastman spoglądając na niego z głupim uśmieszkiem. Tu nawet nie chodziło, że ćpały, bo Connor miał to w dupie, ale przez nie jego randka z Lil się zjebała.

74Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 23:22

Trish Levy

Trish Levy
Trish pewnie nawet nie przeczuwała w jakich jest kłopotach. Cóż, dla niej najważniejsza była dziś zabawa - która przepadła, jak klops w sos!
- Connie! - Pisnęła uradowana, kiedy przyjechał. Stanowczo wolała jego od Salinasa. Przez chwilę stała z założonymi rękoma i słuchała oskarżeń, ale w końcu tupnęła nogą.
- Co wy mi tu inseminujecie?! - Pisnęła urażona. - Ty akurat mnie znasz i... Ty Brutalu przeciwko mnie? - Zapytała płaczliwie Connora.
- Jean mówi akurat prawdę. Wszystko nagrywałam na telefon, nawet mordę tego typka już miałam. A stringi wbijąją się w tyłek z gracją, a nie... Omg! - Pokręciła zniesmaczona głową. - Totalnie wam się wszystko pomieszało. Gdybym chciała kupić dragi niezauważona, totalnie nie ubierałabym się tak! - Wskazała na krzykliwe wdzianko. A potem zamarła i spojrzała na Connora jak skrzywdzony psiak.
- Myślisz, że jestem głupia? - Zapytała cicho, wbijając wzrok w ziemię. Ok, akurat z tego zdawała sobie sprawę, ale chyba najłatwiej było się wywinąć na czyimś poczuciu winy. Pociągnęła nosem, dyskretnie otarła łzę, którą z wielkim wysiłkiem przecisnęła przez tonę maskary na rzęsach i pokręciła głową. - Nie będę tu stała i się produkowała jak Salomon, skoro tak uważacie. - Powiedziała jeszcze i odwróciła załzawione oczy.
- Idziemy. - Powiedziała do koleżanki i złapała ją za rękę.

75Convallaria Street - Page 3 Empty Re: Convallaria Street Sro 15 Paź 2014, 23:28

Baby Jane

Baby Jane
- Była strzelanina, nie mogę pracować, bo jestem w żałobie - wypalila natychmiast po propozycji Maro. Po słowach Indianina poczuła się dogłębnie skrzywdzona, więc już nic nie powiedziała. Nie rozumiała, o co im chodziło z fryzjerem. No nie pogardziłaby podcięciem końcówek, ale nie wiedziała, że się tym faceci zajmują.
To znaczy, niektórzy.
Ale że ci?
- Ten dupek to twój Connie? - spojrzała z niesmakiem na Trish, a potem na Connora. W każdym razie mowa jej koleżanki wydała jej się wspaniała, więc złapała mocniej jej rękę i podreptała za nią.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 10]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach