Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Słodka Brzoskwinka

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 21, 22, 23 ... 27 ... 32  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 22 z 32]

1Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Słodka Brzoskwinka Wto 20 Maj 2014, 20:37

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Słodka Brzoskwinka - Page 22 Brzoskwinka
Słodka Brzoskwinka - Page 22 Brzoskwinka2




Stan na 2017 rok:
Nowy właściciel - Clyde Sawicky



Słodka Brzoskwinka to jeden ze słynniejszych klubów w mieście. Stał się popularny do tego stopnia, że postanowiono zaostrzyć selekcję, gdyż klub nie był wstanie pomieścić wszystkich, którzy chcieli przyjść na imprezę! Jednak to nikogo nie odstraszyło – wręcz przeciwnie! Brzoskwinka stała się jeszcze bardziej elitarna i wielu stawia sobie za punkt honoru przekroczenie jej drzwi.
Jeśli uda Ci się już dostać do środka, oniemiejesz z nadmiaru różowego koloru, mieszającego się z żółtym i pomarańczowym światłem. Neony nad głównym barem migocą równie intensywnie co lampy nad parkietem. Jak już przyzwyczaisz się do kolorystyki wnętrza, na pewno zachwycą cię wymyślne drinki przygotowywane przez znanego w całym mieście barmana Maxa; a gdy wychylisz pierwszy kieliszek, ruszaj do tańca, by całkowicie się zapomnieć!


Weekendowe imprezy w Brzoskwince to drogie, kolorowe alkohole, celebry ci w salach dla VIP-ów i śmiało wyginające się tancerki w różowych spodenkach. Można by nawet powiedzieć, ze arizońska pustynia zamienia się tu w kalifornijską plażę. Miejscowi biznesmeni i śmietanka towarzyska wydaje swoje brudne dolary, a dzieci bogatych rodziców wychylają kolejne szoty kupione dzięki fałszywym dowodom. Zresztą, pojęcie fałszu jest tu powszechnie znane i nawet lubiane...a właścicielka, pani Smith, dba o to, by nikt o tym nie zapomniał.


>Wczuj się w muzykę Słodkiej Brzoskwinki<

Żeby się dostać do klubu, należy przejść selekcję. Mnożnik na charyzmę: Charyzma + k6 * 5. W zależności na którą salę/loże chcesz się dostać, należy przekroczyć dany próg:


Sala/lożaPróg
Dolna sala60
Dolna sala - loża80
Górna sala100
Górna sala - loże150



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro 23 Sie 2017, 10:40, w całości zmieniany 3 razy


526Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 18:00

Pan Smith

Pan Smith
- Się pan nie martwi, ja swojej żonie jestem wierni. Bardzo - zaznaczył.
Uśmiechnął się.
- A tam, naćpane... 
Sięgnął do klamki drzwi zaplecza. Uchylił je i zajrzał do środka. Zagwizdał na kogoś a potem wymienił kilka słów z jakąś dziewczyną. 
- Pan poczeka... - Smith zniknął w środku garderoby, na moment zostawiając Joolsa samego.

527Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 18:10

Jools Reynolds

Jools Reynolds
- To dobrze - powiedział. - Wierność jest najważniejsza - dodał. On sam był tego dowodem, skoro tyle czasu obrączkę nosił przy sobie i na sobie.
- Kto co lubi - skwitował krótko. Nie odczuwał satysfakcji, jakby miał z nawaloną laską iść do łóżka.
Nie wiedział zbytnio, o co chodziło Smithowi, ale kiwnął krótko. Jools, pozostawiony samemu sobie, wyciągnął telefon i coś zaczął sprawdzać.
Zaczął grać w internetowe makao na stadninie da kam.

528Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 18:30

Pani Smith

Pani Smith
/ 25.09.2013, ta sama pora

Smith wrócił, ale nie sam. Zza drzwi zaplecza wyszła wysoka, szczupła blondynka, odziana w elegancki, biały kostium. Na swych wielkich szpilkach zdawała się przewyższać zgarbionego Smitha o dwadzieścia centymetrów. 
- Ach, to pan - rzuciła, dopalając swojego cienkiego papierosa. Wyciągnęła dłoń ku Reynoldsowi.
- Debbie Lynn Smith.

529Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 18:39

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Jools był tak zajęty grą w makao, że przez moment zdawał się nie widzieć świata. Po jednej rundce, w której rozegrał piękną blokadę towarzyszom, rzucając jednym trójki i dwójki, innym czwórki, wygrał rozgrywkę.
Schował telefon i spojrzał na przybyłą kobietę oraz Smitha, którego osoba pewnie schowała się w cieniu blasku żony w takim stroju.
Eben uśmiechnął się delikatnie, przyjacielsko i uścisnął dłoń kobiety.
- Jools Reynolds - przedstawił się, nie bacząc na to, że mógłby swoim pierwszym imieniem. Przyzwyczajenie swoje robiło. - Chwila oddechu od zarządzania klubem? - spytał.

530Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 18:46

Pani Smith

Pani Smith
- Czasami trzeba zajrzeć do swojego przybytku i trzody dopilnować. Ale ileż można w tym chlewie siedzieć?
Zaciągnęła się papierosem. Bransolety na jej ręce zadzwoniły wesoło.
- Szuka pan towarzystwa na weekend?

531Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 18:52

Jools Reynolds

Jools Reynolds
- Z pewnością nie za długo, bo się odechciewa - palnął, by usłyszeć zaraz następne pytanie.
Jools zmrużył oczy, zerkając na Smithów, jakby niepewny tego, co ma odpowiedzieć.
- Bardziej rozrywki na dzisiejszy wieczór - powiedział. - Wie pani, wytańczyć, wykończyć się i w końcu balansować do porządnej muzyki - dodał zaraz swobodnym tonem. - A czemu pani pyta?

532Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 18:55

Pani Smith

Pani Smith
- Rozrywka tez może być.
Wycofała sie i otworzyła drzwi do zaplecza, zapraszając Joolsa do środka. Tam, w garderobie, siedziało kilka dziewcząt, ubranych w drogie, kuse sukienki. Lecz nie był one ani nazbyt wulgarne ani wyzywające. Ot, wygląd jak do klubu. Drogiego klubu.

533Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 19:02

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Jools, niestety jak na ciekawską osobę przystało, wszedł do środka. Nie wiedział, o co chodzi albo po prostu nie myślał o tym w ten sposób, póki nie zobaczył dziewczyn, które naprawdę dobrze się prezentowały.
- Tak, mówiąc o rozrywce bardziej miałem na myśli tańczenie niż zabawianie się w inny sposób - stwierdził bezpośrednio, zwracając się do kobiety. - ...ale gust należy pochwalić - dodał zaraz.

534Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 19:05

Pani Smith

Pani Smith
- Ale kto tu mówi o nie-tańczeniu?  -zaśmiała się Smithowa, gasząc papierosa w błyszczącej popielniczce.
- Toż to są zawodowe tancerki!

535Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 19:12

Jools Reynolds

Jools Reynolds
- W to wierzę - powiedział Jools, stając w końcu przy drzwiach i nadal dziwnie się czując z taką niemą propozycją. - I nie wątpię, że też niemało się płaci - napomknął po chwili zastanowienia, wsuwając dłonie w kieszenie spodni.
- ...ale płacić za taniec? Wyglądam na zdesperowanego? - spytał, bo to pierwsze, co mu przyszło na myśl.

536Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 19:18

Pani Smith

Pani Smith
- Nie, nie, nie! - zaśmiała się.
- Płacić? Nie, to prezent. Za pomoc, jaką pan ostatnio zaoferował mojemu mężowi, dzięki temu wrócił cały do domu!
Smithowa podeszła do Anthony'ego i ucałowała go w zarośnięty policzek. Smith dalej miał minę jakby go głowa bolała.

537Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 19:29

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Teraz to Jools zgłupiał i nie wiedział, jak powinien zareagować. Głupio się zaśmiał, podrapał tył głowy, mierzwiąc nieco swoje włosy (dobrze, że nie używał żelu czy innych gówien, by je jakoś ozdobić i ładnie ogarnąć).
- Em, ale nie ma problemu, serio. Nie potrzebuję prezentów za pomoc - zapewnił, bo on nawet nie pamiętał, o co chodziło! Przecież dostał tablicę i dowód, i kasę, to było wystarczająco dużo, nie?

538Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 19:36

Pani Smith

Pani Smith
Kobieta podeszła do Joolsa. Położyła mu dłoń na ramieniu i lekko zacisnęła palce na jego mięśniach.
- Nalegam.

539Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 19:38

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Jools zerknął na swoje ramię, na Smithową i zaraz się uśmiechnął. Niepewnie.
- Aaaa, rozumiem już kto jest górą w tym małżeństwie - stwierdził z rozbawieniem, które wbrew pozorom, dało się u niego usłyszeć.
- I... mam wybrać, tak? - wskazał na dziewczyny, tak jakoś nie będąc pewnym tego czy on faktycznie dobrze rozumie i czy w coś się nie wpieprza.

540Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 19:50

Pani Smith

Pani Smith
- Wybierz!
Wskazała na niską, pulchną blondynkę, której jednak kilogramy dodawały uroku.
- To Sandra. Tam.. - wskazała na rudą, wysoką dziewczynę z lekko skośnymi oczami - Andrea. A obok - tu Jools zauważył czarnoskórą, biuściastą kobietę z bardzo krótkimi włosami - Sisi.

541Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 20:00

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Jools chwilę się zastanowił, ale zaraz z uśmiechem wyciągnął dłoń w stronę Sandry, nucąc sobie pod nosem Maria Magdalena, bo tak mu się od razu skojarzyło.
- Nadal jednak nie wiem czy coś za tym się nie kryje - przyznał, może i głupio, ale można mu to wybaczyć!

542Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 22:03

Pani Smith

Pani Smith
- Proszę się nie martwić. Tańce są legalne, prawda?
I tak Jools mógł teraz się wybrać ze swoją wybranką do głównej sali, by tam zakosztować tańców oraz kolorowych drinków.
A jakże!

543Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 05 Lip 2015, 22:08

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Jools nadal był sceptyczny. Nic dziwnego. Ofiarowanie tak nagle, mimo że za zadanie dostał spłatę, wcale nie wydawało mu się tak oczywiste, jak pani Smith to prezentowała. Reynolds jednak nie miał zamiaru się wykłócać, bo i tak przegiął na swój sposób (zrzucając winę na wścibstwo).
Potulnie nawet skierował się na salę wraz z Sandrą, którą poprowadził do baru, by tam zamówić dla niej drinka, a dla siebie - coś zwykłego do picia.
- Jak długo dla nich pracujesz? - spytał.

544Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Pon 06 Lip 2015, 00:48

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Czy Jools czekał niecierpliwie? Może i tak, ale był facetem na tyle wyrozumiałym, że doskonale wiedział, iż kobieta - nieważne czy miała 20, 30, 40, a nawet 70 lat - musiała mieć zapasową godzinę, ponad, na przygotowanie się. Nie rzucał więc wiadomościami na pejsbuku, a wdał się w rozmowę z Sandrą, którą zaproponowała mu Smithowa. Ot, niezobowiązująca, barowa pogawędka, jakich wiele w życiu miał Jools. Reynolds nie omieszkał zgarnąć dziewczynę na parkiet, choć faktycznie. Nadal czuł się dziwnie, że taniec jest jakąś częścią jej roboty.
Możliwe, że trochę dziewczynę poznał, ale zanim Teddy do niego napisała - zdążył się z Sandrą pożegnać, dziękując jej za taniec i spędzony czas. Przynajmniej na ten moment, bo nie wydawała się ani chętna, ani niechętna i trudno było sprecyzować, o co chodzi.
Gdy dostał SMS, niemalże od razu pognał do wejścia, by spojrzeć na tego czarnego goryla, co to go wpuścić nie chciał.
- Jak nie drzwiami... eee, to drzwiami innymi - tak powiedział, wyciągając kartę i informując, że czeka na koleżankę. Musiał tylko wypatrzyć Teddy przed wejściem, a gdy ją znalazł, to wskazał.
- Ta gwiazda na dzisiaj - oznajmił z uśmiechem, a ochroniarz nie mógł powiedzieć "nie", chociaż ten raz, więc skinął w stronę Teddy, by weszła do środka.

545Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Pon 06 Lip 2015, 03:16

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Nie będzie dziewczynie kazał czekać. Zwłaszcza, że ją zaprosił. Trochę kultury, to nie burak przecież (choć buraki lubi, ehe).
- Cześć-cześć! Chciałbym, żeby wszędzie były tak dobre - powiedział ze śmiechem na słowa o tych wejściach.
Sam rozejrzał się po raz kolejny po klubie.
- Epileptycy nie byliby zadowoleni. I metale, jak ludzie mówią wokoło - stwierdził, stając za Teddy. - No, można też próchnicy od słodkości dostać, ale kto by narzekał, jak liczy się zaaabawa - zawołał wręcz, prawie że przyjmując pozycję wyjściowo prosto na parkiet, ale zaraz się wyprostował i spojrzał na studentkę.
- Chcesz się czegoś napić?
Randką to nie było, ale czuł się zobowiązany do tego, że jak zaprasza to choć pierwszą kolejkę postawi!
- Wolę jak towarzystwo samo od siebie chce się bawić, a nie z zapłaty czy przysługi - przyznał ciszej, poważniej.

546Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Pon 06 Lip 2015, 11:44

Jools Reynolds

Jools Reynolds
- Zresztą... po co oceniać wygląd, skoro liczy się sama zabawa - wydźwięk metafizyczny z samego rana wydaje się całkiem spoko. Tym bardziej, jak głupota (i ślepota) autorki jest niemalże namacalna o tej porze.
- Bezalkoholowego próbowałem - przyznał. - Nie zawsze trzeba się bawić z procentami, nie? - rzucił. Faktycznie, Jools nauczył się przez te lata, że zabawa bez alkoholu jest równie zachwycająca, co z nim. Często też robił za kierowcę (co mu nie przeszkadzało do czasu, póki pijane towarzystwo nie próbowało nim dyrygować), więc siłą rzeczy przyzwyczaił się. Nie znaczyło to jednak, że sobie na pewno odpuścił picie. Najwyżej będzie spał albo w aucie, albo rozważy powrót autobusem. Bo to pierwszy raz by był!
- No, można to tak zrozumieć - powiedział, niepewien zbytnio. - Chociaż samo w sobie gest doceniam, bo powinienem, nie? - parsknął, ale że była gotowa kolejka (dla Joolsa bezalkoholowa) to się napił zaraz.

547Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Pon 06 Lip 2015, 12:18

Jools Reynolds

Jools Reynolds
No, on też miastowy był! Wychowanie w Cole Town, mieszkanie w Appaloosa i zgłupienie w Old Whiskey, wszystko ma sens!
- Baw się, ile wlezie - parsknął. - Powiedziałbym, że dużo czasu nie masz na zabawę, ale co ja kłamać będę - wskazał na siebie. - Zawsze gotowy na zabawę - oznajmił swobodnym tonem, przy czym bardziej mógłby wydawać się nawalony (w śmiałości i otwartości), gdyby nie fakt, że już z tej strony go Keeswood poznała.
- Jesteś pewna? Nie będą się dziwnie patrzeć, ze facet, który mógłby zacząć wykładać jakiś przedmiot nagle śpi w akademiku? - zaśmiał się. - Jeszcze pomyślą, że na starcie zaczynam i sypiam, ale jasne, spoko, będę pamiętać, że w razie czego mogę przenocować - powiedział z szerokim uśmiechem i zdecydował, że przy następnej piosence - i jak Teddy wypije drinka - idą na parkiet.

548Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Pon 06 Lip 2015, 12:48

Jools Reynolds

Jools Reynolds
- Wiesz co? Potem przede wszystkim się baw - doradził. - Wtedy to dopiero jest zabawa. Zwłaszcza, że masz wszystko gdzieś, bo względnie jesteś ogarnięta życiowo, więc przełamanie rutyny to najlepsze, co może być.
Na potwierdzenie swoich słów, Reynolds zapił je bezalkoholowym drinkiem.
- Skoro tak... nie będę miał skrupułów - uśmiechnął się.
Oczywiście, Jools jak to on - od razu pociągnął Teddy na środek parkietu. Nie ma co ścian podpierać, trzeba pokazać, że ma się i chęci, i życie, i energię, i umiejętności. Tak, wbrew pozorom i sylwetce Ebenezera, to kierowca potrafił tańczyć! Nic więc dziwnego, że od razu się wczuł.

549Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Pon 06 Lip 2015, 17:48

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Jasne, że zawojowali. Eben nie dopuszczał do siebie myśli, jakoby miał nie zawładnąć parkietem, kiedy chciało mu się tak cholernie tańczyć. Nie wydawał się nawet tym padnięty, wręcz przeciwnie - jeszcze więcej energii i chęci na to wszystko! Dopiero potem zacznie rozpaczać, że wszystko go boli, ale przecież zakwasy jakoś "rozchodzić" (bardziej roztańczyć) trzeba było.
- Poczeeekaj, jak trafimy na takie nagranie, które faktycznie będzie pasowało - powiedział ze śmiechem, okręcając Teddy. Ot, może nie typowo towarzyski taniec, ale wiadomo chociaż, kto z kim tańczy! Uwaga w pełni skupiona studentce.

550Słodka Brzoskwinka - Page 22 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Pon 06 Lip 2015, 19:23

Jools Reynolds

Jools Reynolds
...ale do Shakiry daleko im nie było! Roztańczone Rio de Janeiro stałoby przed nimi otworem (choć pewnie zasypywaliby kokainą i darmowymi prezerwatywami jak na czas karnawału).
- No tak, nie jesteśmy na wybrzeżu zachodnim czy wschodnim, czy dziesiątkami innych - parsknął. - A szkoda, zatańczyłbym... - to powiedziawszy Jools przez niedługo chwilę choćby jedną dłonią próbował udawać fale, zaś biodrami poruszając w obranym kierunku.
Jeśli chodzi o piruet Reynolds, to ten starał się dopomóc, nieco uginając swoje kolana. Dobrze, że tyle o ile miał koordynację ruchową, że nie wyrżnął na plecy albo co gorsza - na twarz!
- Połowa z nich byłaby znacznie niższa bez tych szpilek i trzeba się jakoś pokazać, no nie? - powiedział, nieco zdyszany, ale to tylko dlatego, że w końcu postanowił zaprowadzić Teddy do baru, na następną porcję alkoholu.
- A potem musisz taką nieść, bo nogi odpadają - pokręcił głową.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 22 z 32]

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 21, 22, 23 ... 27 ... 32  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach