Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Opuszczony plac budowy

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 11 ... 20  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 20]

1Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 11:37

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Opuszczony plac budowy przy Dawn Road to miejsce wykupione przez Wright CO. Jednak lata temu zaprzestano tu budowy kolejnego biurowca, przenosząc całą inwestycję do zachodniej dzielnicy miasta.
Wysoki na 30 pięter, szkielet wieżowca został okalany murami aż do 10 kondygnacji. Fundamenty są całkowicie skończone, ściany postawione są na trzech pierwszych piętrach. Na samym placu pozostały jeszcze budki używane jako schowki, oraz kilka kontenerów z gruzem i śmieciami.

Pustostan jednak nie został nikomu sprzedany i wciąż monitoruje go ochrona firmy Wright. Lec mało kto się przyjmuje tutaj ćpunami czy pijakami, którzy zrobili sobie z tego miejsca centrum dowodzenia. Ochrona za flaszkę czy działkę pozwoli ci tutaj „pobujać się” ze swoimi kumplami. Jedynie nie znoszą dzieciaków z deskami i farbami, którzy malują po murach – tych gonią jakby byli przestępcami roku!


51Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 15:57

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kolejna walka - gdy Gruby Jim zszedł z ringu, Pani Smith podeszła do Willa. Uniosła jego rękę w górę i pogratulowała mu z uśmiechem (!!!). Oczywiście, patrzyła wtedy na męża. Jeśli nie bezie zazdrosny, to sam dostanie w papę.


Kolejna walka - Eva Auguste vs Seth Cluster!


Walkę rozpoczynamy TYM TEMACIE.

52Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 16:04

William Parker

William Parker
Dzięki Jimbo!
- Do rozwałkowania? Z pewnością! - rzucił, a potem zdziwiony spojrzał na Smithową, kiedy się uśmiechnęła. Pewnie zaraz będzie mógł wyczuć na swoim karku nieprzyjemne spojrzenie Smitha!
Zszedł z ringu, wracając do towarzystwa.
Odpalił papierosa, biorąc kosuzlkę od Consueli.
- Co masz minę jak srający kot na pustyni? - spytał, nie słysząc pewnie słów zdziwienia wyrażonych przez Brighta.
- Rachunek dostaniesz jutro - odparł Sethowi, przypominając sobie jego pytanie. - Pamiętaj tylko, ze jest on czterocyfrowy, trochę zarobić muszę - mrugnął do Clustera i zaraz cofnął się do Liluye, aby odebrać od niej zegarek.
- Czemu stoisz z boku?

KOLEJKA:
liluye, cath, harry, smith, will, leszek, seth, consia, loki

53Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 16:08

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
Do Leszka podeszła blond lekarka, którą widział już u Foxxy.
- Dobły wieczuł - powiedział z opuchniętą gębą. Leżał na ziemi niczym ranny bohater wojenny i popalał fajkę.
- Jak sie bawimy?

54Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 16:21

Jools Reynolds

Jools Reynolds
/ 26.08.2013 r., 22:59, początek

Obecność Joolsa mogłaby być zadziwiająca. Mogłaby, ale nie jest, bo ciekawski Reynolds nie mógł nie zajrzeć na plac budowy, obok którego przejeżdżał po odwiedzinach u znajomego. Hałas, światło - to go przyciągnęło, całkowicie. Był niczym sroka na błyskotki, tylko w tym przypadku - na to, co się działo.
Zatem mogli ludzie zauważyć, jak Ebenezer sobie łazi wokoło towarzystwa, nie wbijając się między ludzi. Poprawił swoją kraciastą koszulę, z uznaniem spojrzał na walczących i zauważył Leszka, którego zawołał w geście przywitania.
I sobie obserwował jakie auta były.

KOLEJKA:
liluye, cath, harry, smith, will, leszek, jools, seth, consia, loki

55Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 16:31

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Miała ochotę uderzyć głową w blat beczki, kiedy zapytał, czy ma okres. Okres nie był odpowiedzią na wszystkie jej złe humory. Chociaż... myśl o czerwonorangich Buendiach była dla niej jak permanentny, wykręcający flaki okres. Więc można było powiedzieć, że Harry trafił w dziesiątkę. Wyglądało na to, że się jednak rozumieli.
Poczęstowała się papierosem, zaciągając się mocno, po czym odkaszlnęła parę razy. Nie paliła zbyt często od jakiegoś czasu.
- Może dlatego, że Buendie zaczynają wkraczać nam między szeregi aż za bardzo?! - odezwała się do Parkera, wyraźnie zdenerwowana. - Naprawdę nie wkurwia cię to, że Liluye, która oficjalnie jest w naszej drużynie, zadaje się z członkiem kartelu? No to brawo, Parker. Kurwa, owacje! - postawiła szklankę z hukiem na beczce, przy której siedział i podniosła dupę z miejsca. Zakręciło jej się w głowie, chyba była już wstawiona.
- Tie! - zawołała w kierunku kogokolwiek. Tym kimkolwiek był Jools. Blondynek, trochę pulchniutki. W każdym razie wyglądał na takiego, co by ją zabił pierwszym wyprowadzonym ciosem.
- Chono tu!

liluye, cath, harry, smith, will, leszek, jools, seth, consia, loki

56Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 16:45

Howahkan Oldwood

Howahkan Oldwood
/ 26.08, 24:00

Można uznać, że siostra wspomniała mu o takiej fajnej zabawie jak obijanie się po mordach, nie wiedząc, że się zjawi. A jednak. Przyzwyczajenie z wojska. Tam też trenowali w podobny sposób. No, może bardziej z zasadami. Ale wolał też mieć na oku siostrę.
Dlatego Howahkan zjawił się w okolicach ringu i dał znać, że będzie chciał z kimś walczyć. Oby tylko niefortunnie nie dostał i nie stracił wzroku i na drugie oko.

bez kolejki

57Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 16:47

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kolejna walka - Consuela Razmirez vs Jools Reynolds!


Walkę rozpoczynamy TYM TEMACIE.

58Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 16:54

Liluye

Liluye
- Bo patrzyłam jak walczysz - podała mu zegarek i spojrzała kto następny wchodzi na ring. Skrzywiła się nieznacznie, ale nie skomentowała. Kątem oka dostrzegła kolejną nową osobę w towarzystwie, czyli Joolsa.
- Gratuluję - dodała jeszcze, trochę sie stresujac, że Eva oberwie. Spojrzała na Parkera - Chyba niepotrzebnie wzięłam ten cały zestaw w torbie, jak tak bez szwanku z tego wyszedłeś - uśmiechnęła się i przy okazji zauwazyła Howahkana.
- Ooo..h - westchnęła - How! - machnęła ręką, mając nadzieję, że brat zauwazy ją w tłumie. Bądź co bądź raczej z niego nie wystawała.

59Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 16:56

Loki Hugaz

Loki Hugaz
Loki po wygranej walce nie spodziewał się aplauzów, nie spodziewał się, że wygra, ba nawet że wyjdzie żywy z potyczki. Szczęście nowicjusza jak to mówią. Loki zgarnął swoje rzeczy i modlił się w duchu do wszystkich znanych mu bogów, żeby nie wezwano go do kolejnej walki. Wiedział jednak, że wygrana zapewne została zauważona i będzie musiał walczyć znowu. "Lepiej rozejrzę się za jakimś równym przeciwnikiem, o ile takiego znajdę" - pomyślał i ruszył przez tłum wolnym krokiem.

liluye, cath, harry, smith, will, leszek, jools, seth, consia, loki

60Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 17:06

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Spojrzała na tę opuchniętą, choć wciąż interesującą gębę.
- Ja? Wyśmienicie. Ty, widzę, że gorzej. - odpowiedziała unosząc brwi i uśmiechając się. Wyciągnęła z torby zmrożoną torebeczkę. Tajemnica skąd ją wytrzasnęła, ale ukucnęła nad Leszkiem, który wyglądał jakby zaraz miał wyzionąć ducha, tak leżał i rozmyślał. Filozof jakiś.
- Dostałam informację, że umierasz tutaj. - dodała i bez ceregieli przyłożyła zimnym do spuchniętego miejsca. - Masz, pomoże i będziesz się mógł dalej bić.
Zagarnęła włosy za ucho, zastanawiając się nad czymś.
- Skąd znasz Smitha?

liluye, cath, harry, smith, will, leszek, jools, seth, consia, loki



Ostatnio zmieniony przez Catherine Hernández dnia Pon 18 Maj 2015, 17:12, w całości zmieniany 1 raz

61Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 17:28

Harry Bright

Harry Bright
Mina Consueli przypominała mu po prostu menstruacyjną-nie-podchodź-bo-zabiję minę Alice.
I został sam. Pośród latynosów i kolesi przebranych za tapicerki. Postarał się wyglądać swobodnie i wtopić się w tłum w swoim kardiganie.
Harry schował twarz w dłoniach widząc kolejną znajomą, tym razem z kancelarii. Czy wszyscy w tym mieście są skoligaceni z przestępcami?
Aż mu się z piersi wyrwał jakiś obcy dla niego okrzyk gdy Consuela w końcu skończyła tańczyć wokół strażnika galaktyki i dała mu w twarz. Szybko jednak ukrył to kaszlem.

liluye, cath, harry, smith, will, leszek, jools, seth, consia, loki

62Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 17:36

Pan Smith

Pan Smith
Gdy Jools wcisnął mu ubrania w ręce, rzucił je na bok. Ale obrączkę schował do kieszeni spodni. Obrączka do świętość. Najważniejsza, największą...
Spojrzał na swoją, wciąż obrażoną, żonę. zrobił minę zbitego psa, znaną w Old Whiskey jako minę doktora Promnitza.


liluye, cath, harry, smith, will, leszek, jools, seth, consia, loki, hannah

63Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 17:44

William Parker

William Parker
Zanim Consuela wyszła na ring, Will się do niej zwrócił:
- Jest tak zajebiście oficjalnie w naszej grupie, że wszystko ją omija i jakoś większość ma ją gdzieś  - odpowiedział sarkastycznie. - Raz, że to mogłoby wyjść na dobre, a dwa - nie decyduję o tym, kto z kim ma się zadawać - rzucił. - Wie, że musi być ostrożna. Trochę zaufania wobec ludzi, wszystkich.
Te ostatnie zdanie powiedział dosyć cicho.

Jak stanął przy Liluye to przyglądał jej się chwilę.
- I co? Bałem się, że skończę jak plama - zaśmiał się. - Jimbo z taką wibracją tłuszczową mógłby zabić, gdyby nie spędzał dni na pieprzeniu Gigi i Baby - powiedział.
Zaciągnął się papierosem.
- Nie chwal dnia przed zachodem słońca, Liluye. Nigdy - przyznał z filozoficznym wyrazem twarzy, przyglądając się walce. - Ramirez ma okres albo dojrzewa i bunt nastolatki jej się ujawnił - skwitował, obserwując obijanego obcego faceta, którego nie kojarzył.
Spojrzał w stronę brata Liluye i jak tylko podszedł - skinął w jego stronę i rozejrzał się po placu. Zauważył wówczas Hankę, której przyjrzał się niepewny tego czy akurat kobietę rozpoznał, ale też zaraz jakiś uśmiech pojawił się na twarzy księgowego.

KOLEJKA:
liluye, cath, harry, smith, will, leszek, jools, seth, consia, loki, how, hannah

64Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 17:53

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
- E tam, bywało gorzej co nie?
- No nie znam się w sumie - wyszczerzył kły - no znaczy technicznie znam, ale od niedawna dopiero nie chce mi wpakować kulki w łeb... albo pięciu. A teraz mam u niego umowy o dzieło.
Nastawił się na delikatne dłonie pani lekarki trzepocząc rzęsami.



Ostatnio zmieniony przez John 'Leszek' Kowalsky dnia Pon 18 Maj 2015, 18:10, w całości zmieniany 1 raz

65Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 17:58

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Jools zszedł z ringu, zabierając swoje rzeczy. Jedynie zapomniał o obrączce, chwilowo zamroczony i zaabsorbowany tym, że limo będzie miał pod okiem. Jak dobrze, że będzie mógł nosić okulary teraz, bo słońce nadaje niesamowicie!
Skierował się do Cath i Leszka, siadając obok tego drugiego. Spojrzał na niego.
- Nic, kurwa, nie mów, nic najlepiej - już zakładał, że Kowalsky zaraz coś skomentuje. - Za stary jestem!

66Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 18:16

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth zszedł z ringu z rozwaloną skronią i bólem na brzuchu i klatce. Gdy usłyszał że przyjdzie mu się bić z Evą wiedział jak to się skończy.
Podszedł w kierunku Willa, zarzucając częściowo skrwawione włosy na tył.
- Daj mi szluga. - rzucił, dotykając skroni. - Ja pierdolę, nie wiem czy mogłem się bardziej upodlić niż teraz na ringu.

67Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 18:19

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Po słowach Williama opadły jej ręce do samej ziemi. Kompletnie nie rozumiała jak mógł jeszcze jej bronić. No i dlaczego, skoro był Świętym, mógł nie widzieć w ich znajomości niczego złego? Dlaczego kazał jej ufać Liluye, skoro ta kumała się z kimś, kto reprezentował kartel? W tym momencie, według Consueli, zaufanie się kończyło. A Will ją zawodził. Chyba rzeczywiście był chujowym Świętym. Nic już do niego nie powiedziała.
W każdym razie wygrała walkę, mimo iż z początku nawet sama siebie skazała na porażkę.
- No i jak? - zapytała Harry'ego, unosząc dumnie brodę, po czym zdyszana, oparła się całym ciężarem ciała, o stojącą i pustą już beczkę.

liluye, cath, harry, smith, will, leszek, jools, seth, consia, loki, hannah

68Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 18:31

Liluye

Liluye
- No tak, masz racje - przyznała i obserwowała Consię z Joolsem, a potem spojrzala na dołączającego do nich Setha.
- Ogarnąć ci to? - zapytała, majac na myśli brew czy co to tam było, przeciez og na siłe nie posadzi na krzesełku. Odszukała jeszcze wzrokiem Evę i uśmiechnęła się do niej lekko, jeśli ta na nią spojrzała.

69Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 18:32

Catherine Hernández

Catherine Hernández
- Nie wiem, ty mi powiedz. - mimowolnie się uśmiechnęła, a potem pokiwała głową zamyślona. Tak, na początku znajomości  też tak naprawdę nie znała Smitha. Chyba nadal go nie zna do końca. Człowiek zagadka. - Tak, on tak lubi zaczynać znajomości.
Przesunęła nieznacznie okład i uniosła głowę, gdy podszedł do nich jakiś obcy gościu, który najwyraźniej znał Leszka. Znał i to do niego skierował jedyne słowa, jakie wymówił. Ignorując Catherine. Auć, jej duma. Ściągnęła łopatki, pusząc się jak sowa i spoglądając na Joolsa.
- Nie krępuj się! Ignoruj mnie dalej. - rzuciła zgryźliwie, ale uśmiechnęła się, marszcząc brwi.

liluye, cath, harry, smith, will, leszek, jools, seth, consia, loki, hannah

70Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 18:39

Harry Bright

Harry Bright
Consuela wróciła i nawet nie tak poobijana jak się spodziewał ale stanowczo za bardzo z siebie zadowolona.
- No... nic nie złamałaś więc chyba dobra robota - pochwalił ją jakże wylewnie i podał jej szklankę.
Podesżła Hanna, z którą łączyła go praca i to że byli oboje nowi w mieście.
- Oj nie nazwałbym się fanem, ale przyznać muszę, że oglądanie jest nawet ekscytujące. - powiedział i odpalił Hannie papierosa po czym zapalił swojego... entego dzisiaj.
- A ty co tutaj robisz? - uśmiechnął się uprzejmie.

71Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 18:40

Gruby Jim

Gruby Jim
bez kolejki/

Po  walce Consueli i Joolsa, tym razem - razem z panią Smith na ring wszedł Gruby.
- Już koniec twojego panoszenia się tutaj. Zostaw prowadzenie tego show profesjonaliście. To nasza impreza. - oznajmił głośno.
- A teraz zmiataj! - zarządził, wskazując palcem tłum rozwrzeszczanej publiki.
- Tie! - wskazał na Lokiego - wskakuj na ring! - po czym cisnął paluchem w Howiego - ...razem z murzynem!

72Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 18:45

Pan Smith

Pan Smith
Smith zauważył, jak mija go Jools. Chwilę mu zajęło zorientowanie się, ze w kieszeni spodni ma jego obrączkę.
- Ty... - rzucił elokwentnie, podszedł do Reynoldsa i trzepnął go w ramię.
- O czymś zapomniałeś – dodał, oddając mu pierścionek.
- Lepiej to szanuj...

W czasie, gdy Smith karcił wzrokiem Joolsa za jego nieuwagę - Pani Smith musiała ZNOSIĆ obecność tego grubego orangutana. Wykrzywiła swoje usta w grymasie, ale nie miała zamiaru się odsuwać. Ich impreza? Chyba zapomnieli, kot jest gospodarzem.
- Nawet nie oddychaj w moją stronę - warknęła spiorunowała wzrokiem Jima - b jeszcze samym oddechem nam tu syfa rozprzestrzenisz.

73Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 18:49

William Parker

William Parker
Najwidoczniej relacje z co poniektórymi u Parkera będą się psuć niesamowicie.
- Każdemu się zdarza - powiedział do Clustera, podsuwając mu paczkę papierosów. - Ja na razie sobie odpuszczam, nie chce mi się popierdalać na ringu - przyznał, spoglądając w stronę Foster, która zbliżyła się akurat do Consi i Harry'ego. Wrócił spojrzeniem do Liluye i Setha.
- Ogarnij, bo może później go wyciągnę, to żeby pamiętać gdzie nie celować - uśmiechnął się do przyjaciela i spojrzał na Jima, który wyganiał Smithową.
- Oho, zaraz Gruby skończy ze szramami na policzkach.

liluye, cath, harry, smith, will, leszek, jools, seth, consia, loki, hannah

74Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 19:01

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
- O hej Joolie-loolie - przywitał się z kolegą bo nawet go dzisiaj nie zauważył z tym podbitym okiem.
- Właśnie obwiesiu, jak możesz się nie przywitać z tak uroczą panią doktór - nastawił się do oględzin.

75Opuszczony plac budowy - Page 3 Empty Re: Opuszczony plac budowy Pon 18 Maj 2015, 19:04

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Jools spojrzał na Cath, do której zaraz się uśmiechnął.
- Przepraszam, nie miałem zamiaru ignorować zwłaszcza, jeśli ktoś się upomina - puścił oczko kobiecie, a uwaga nie była złośliwa. Spojrzał na Leszka. - Po prostu nie chciałem zabierać ci szans na podryw - zaśmiał się do Leszka i zdążył przedstawić się Cath:
- Jools.
Wtedy też przyszedł Smith, do którego skinął. Najwidoczniej uwaga o poszanowaniu zbiła go z tropu, jakby miał poczucie, że ktoś zwraca mu uwagę i wszyscy się tego nasłuchują. Ot, chwilowe zawstydzenie.
- Wiem - powiedział. Tylko że zamiast nasunąć obrączkę na lewą rękę, to jako wdowiec nasunął ją na prawą dłoń.
- Dzięki - klepnął Smitha w ramię.
Och, grabi sobie?
kolejka:
liluye, cath, harry, smith, will, leszek, jools, seth, consia, loki, hannah

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 20]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 11 ... 20  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach