Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Betty Jou

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18 ... 28 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 17 z 40]

1Dom Betty Jou - Page 17 Empty Dom Betty Jou Czw 09 Paź 2014, 11:27

Betty Jou

Betty Jou
First topic message reminder :

Parterowy dom o niskospadowym dachu pokrytym brązową dachówką. Zbudowany ze dobrej jakości materiałów. Ma dobrą izolację i działającą klimatyzację.
Wchodzi się do sieni, a z niej do dużego pokoju dziennego z otwartą kuchnią. Jest tu też dość miejsca, by postawić duży jadalniany stół. Korytarz po lewej stronie prowadzi do łazienki i dwóch pokoi, a mały korytarzyk przy kuchni kryje małe pomieszczenie gospodarcze i przejście do garażu.
Garaż mieści jeden samochód.
Goście mają dostęp oczywiście do salonu i kuchni-jadalni. Drzwi obu sypialni sa zawsze zamknięte i raczej właścicielka nikogo tam nie wpuszcza.
Wnętrze urządzone jest skromnie, acz przytulnie. W kątach stoją nieco babcine meble, a na komodach poustawiane są liczne zdjęcia i szkatułki z biżuterią. W kuchni zawsze coś się dzieje, chociaż sama Bety mało gotuje - mimo to, to jej ulubiona cześć domu, gdzie często pije kawę, pali papierosy lub czyta jakieś szmatławce. 
Wszędzie unosi się zapach słodkich i ciężkich perfum.

Jak wielu się domyśla, dom dostała od drugiego męża, którego oskubała na rozprawie rozwodowej.


401Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 18:59

Betty Jou

Betty Jou
Obróciła się frontem do niego i przekrzywiła nieco głowę. Jej jasne pukla pierwszy raz nie przypominały bezy, a prawdziwe, złote fale.
- Nie miałam ani okazji ani dla kogo - odpowiedziała wprost.
Doskonale wiedziała, ze te słowa mogą zaboleć Sue.
- Chociaż wolałabym się stroić z innego powodu niż dzisiaj.

402Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 19:03

Sue Baker

Sue Baker
Nie zabolały aż tak. Sue lubił Betty w jej obcisłych spodniach, wydekoltowanych bluzkach i kiczowatej biżuterii.
Kolejne słowa sprawiły, że w głowie Bakera zapaliła się żarówka.
- Ktoś umarł? - zapytał, nagle jakby energiczniej. No bo kurcze, już lepiej, żeby stroiła się na stypę, niż dla jakiegoś fagasa.

403Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 19:12

Betty Jou

Betty Jou
- Na szczęście nie - odpowiedziała i znowu odwróciła się do lustra. Obejrzała siebie całą i uśmiechnęła do swojego odbicia.
- Wolałabym się stroić dla ciebie, Sue.

404Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 19:25

Sue Baker

Sue Baker
- Nie? - DAMN IT, zawołał w duchu. A już miał nadzieję! Ech, ech!
W każdym razie cała ta sytuacja pozostawiała mu tylko dwa wyjścia: pożegnać się i natychmiast wyjść, albo wziąć Betty Jou tu i teraz. Prawdopodobnie pierwsza opcja była bezpieczniejsza.
Najgorsze jednak było to, że wcale nie przychodził tu z takim zamiarem. A ona na pewno go oskarży, na pewno.
Baker w dwóch krokach przysunął się do kobiety i objął, przyciskając plecami dla siebie. Natychmiast uderzył go mocny zapach perfum, które i dwóch metrów były drażniące, a co dopiero tak. Co nie przeszkodziło mu w przebiciu się przez te opary, żeby pocałować ją w szyję, a dłonią zjechać na zakryte sukienką udo.

405Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 19:44

Betty Jou

Betty Jou
Betty mogła się wyrwać; mogła mu dać w pysk i wyrzucić z domu. Mogła - a nawet powinna! Była już za stara na takie sztuczki, prawda? Woda z mózgu to coś, czego powinna unikać.
Takie przepychanki i ci ciągłe niezdecydowanie...
Fakt - w pierwszym momencie miała ochotę walnąć z pięści w ten gruby nochal Bakera.
Chwilę potem jednak znowu popełniła ten sam błąd co zawsze.
pozwoliła mu na to by ją pocałował, pozwoliła mu na to by dotknął jej uda.
Spojrzał w lustro i się uśmiechnęła, jakby spodziewając się tego wszystkiego.
- Chcesz mi pognieść sukienkę?

406Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 20:01

Sue Baker

Sue Baker
Kątem oka zerknął w lustro, na twarz Betty Jou i jej usta rozciągnięte w uśmiechu. Przez chwilę miał wrażenie, że dał się wciągnąć w jej grę. Jakby wiedziała od samego początku. W ramach odpowiedzi Baker zacisnął dłoń na materiale i pociągnął do góry. Po chwili jednak się zreflektował i puścił. Sukienkę, nie Betty. Uśmiechnął się do niej cwaniacko w lustrze.
- Zawsze możesz zdjąć, to się nie pogniecie - powiedział jej do ucha. Chociaż to właśnie przez tą sukienkę dał się zwieźć na pokuszenie! W związku z tym znów pociągnął za materiał, przesuwając ją wolno do góry. Jak ona mogła się w tym ruszać, było dla niego tajemnicą.

407Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 20:16

Betty Jou

Betty Jou
Odsunęła na chwile jego dłoń, tylko po to, by odwrócić się frontem do niego.
- Oj, Sue... - powiedziała, jakby z politowaniem. Potem przyłożyła dłoń do jego policzka.
- Tak się stęskniłeś?

408Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 20:31

Sue Baker

Sue Baker
No i popsuła. Chociaż dobrze wiedziała, że nie lubił i nie chciał mówić takich rzeczy. "Tęskniłem", pf! To nie było w jego stylu, zupełnie nie. Jeszcze ten ton. Jakby to było śmieszne. Baker odsunął ręce, a twarz mu stężała.
- Kpisz ze mnie? - warknął, znacznie mniej przyjemnym tonem, niż mówił przed chwilą.

409Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 21:13

Betty Jou

Betty Jou
Pokręcił głową.
- Nie, Sue. Pierwszy raz od lat nie kpię teraz z ciebie - powiedziała pewnym tonem i zrzuciła ze stóp szpilki. Wycofała się o krok.
- o jak, mam odwołać spotkanie?

410Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 21:18

Sue Baker

Sue Baker
Och, Betty Jou, jak zwykle szczera do bólu! Wypuścił wolno powietrze, jakby rozważając odpowiedź. Ale czy naprawdę byłby w stanie teraz wyjść?
- Tak.

411Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 22:49

Betty Jou

Betty Jou
Uśmiechnęła się.
- Więc jednak tęskniłeś - odparła cicho i odrzuciła włosy.
Wymineła Sue, spoglądając na niego.
- Dobrze, odwołam spotkanie - dodała, chwytając szpilki i odrzucając je na bok. 
Sięgnęła po telefon komórkowy i wysłała krótkiego smsa.

412Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 22:57

Sue Baker

Sue Baker
Ależ była z siebie teraz zadowolona. A on tu stał i się męczył.
Tak.
Gdy tylko odłożyła telefon, Baker podszedł bliżej, żeby znowu ją objąć.
- Chyba niezbyt ci na nim zależało? - zapytał cicho, zsuwając ręce po jej plecach i w końcu zaciskając je na tyłku Betty. Czuł pewną satysfakcję, skoro istniala możliwość, że zamierzała spotkać się z jakimś picusiem glancusiem.

413Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 23:15

Betty Jou

Betty Jou
- Tego ci nie powiem, Baker. Myśl sobie co chcesz. - odparła. Westchnęła, gdy przesunął swoje dłonie na jej pośladki.
Odsunęła się od niego.
- Dobrze, Baker, powiem ci coś raz, tylko ten jeden, jedyny raz to ode mnie usłyszysz... ja też tęskniłam. Za barem i za tobą, ty stary kutasie. Ale jeśli jeszcze raz potraktujesz mnie jak tanią dziwkę albo szmatę, to przysięgam na boga, na cały gang i zdrowie własnej jebanej matki... nie zobaczysz nigdy mnie, Sally, małej Sue i własnych jaj. A teraz przestać się opierdalać i zerżnij mnie w końcu.

414Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 06 Sty 2015, 23:29

Sue Baker

Sue Baker
No i myślał sobie co chciał, a co.
Baker słuchał, wpatrując się w zdeterminowaną twarz Betty Jou. Przełknął głośno ślinę, gdy doszło do gróźb na końcu. No bo przecież nie chciał stracić ani jej, ani Sally, ani wnuczki, a już na pewno nie chciał stracić jaj.
Wziął więc głęboki wdech i rzekł w końcu:
- Okej.
I nie opierdalając się dłużej, szarpnął za obcisły materiał kiecki, Betty Jou pchnął ku ścianie, rozpiął rozporek, uniósł kobietę i podtrzymując jej nogę, z głośnym westchnieniem zerżnął tak, jak chciała.

415Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 00:09

Betty Jou

Betty Jou
Nie można powiedzieć, że to był najlepszy seks w życiu Betty. Kłamstwem by też było powiedzieć, ze to rżnięcie dało jej mnóstwo uniesień, które tak chętnie opisują nastolatki w swoich fanfickach. Ale pomimo to, Betty przez ten moment była naprawdę zadowolona. Ba, szczęśliwa nawet!
Nie myślała ani o problemach z barem, ani o gangu, czy jakiejś cholernej stacji benzynowej. 
Wreszcie Baker zrobił to, czego ona chciała i jak chciała. Nie było sprzeciwu ani bzdurnego gadania.
Tak, to sprawiło, że Betty Jou była szczęśliwa.
Wreszcie tez mogła zadać to pytanie, które jej od dawna w głowie kołatało. 
Westchnęła ciężko, gdy wreszcie przestała czuć na sobie ciężar Sue.Odgarnęła włosy i poprawiła sukienkę, chociaż pewnie nie będzie z niej już teraz pożytku. 
Odsunęła się, wciąż odgarniając włosy w twarzy. Chrząknęła kilka razy i odeszła w stronę kuchni.
- Chcesz żebym wróciła do Viva? - zapytała, sięgając po pustą szklankę.

416Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 00:19

Sue Baker

Sue Baker
Sapnął i oparł się o ścianę, przy której przed chwilę przyciskał Betty Jou. Zerknął na kobietę obciągającą kieckę i sam schylił sie w końcu, żeby wciągnął na siebie spodnie. Chwilę jeszcze zwlekał, ale w końcu ruszył do kuchni. Oparł się bokiem o framugę.
- Tak.
Choć powody nie były może takie, jak wcześniej, gdy Betty z dnia na dzień wyjechała.

417Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 00:28

Betty Jou

Betty Jou
Nalała sobie nieco wody i upiła ze dwa łyki. Zwlekała z odpowiedzią, chociaż doskonale wiedziała, co ma powiedzieć.
- I... znowu będę mogła się tam rządzić? - Zwróciła się znowu do Bakera, unosząc szklankę do ust.

418Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 00:32

Sue Baker

Sue Baker
- Tak - odparł bez wahania.
Przez myśl przeleciała mu wizja starcia Consueli, którą zatrudnił na bar, z Betty Jou. Szkło będzie się sypać gęsto.
Baker westchnął.
- To w końcu... Zawsze było twoje miejsce, nie?

419Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 00:41

Betty Jou

Betty Jou
Chyba Baker doskonale wiedział po czyjej stronie stanąć w przypadku takiego starcia - na pewno nie po stornie Consueli (przynajmniej w mniemaniu Jou).
- Cóż, wychodzi na to, ze zawsze kończę za tym barem - uśmiechnęła się lekko - i zawsze kończę obok ciebie. 
Wzruszyła ramionami.
- Wpaść do ciebie wieczorem?

420Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 00:54

Sue Baker

Sue Baker
Gdy chodziło o dwie kłócące się baby, to Baker w ogóle wolałby się nie wtrącać. Chociaż te dwie miały szczególnie trudne temperamenty, więc kto wie, czy interwencja nie byłaby potrzebna! Ale o tym dowiemy się w nadchodzących odcinkach.
Uśmiechnął się blado. Nic nie powiedział, bo oboje wiedzieli, jak to z nimi było.
Dużo potłuczonego szkła między nimi i każde czekało, aż drugie posprząta.
- O?... - W sumie nie spodziewał się, że o to zapyta. Uśmiechnął się nieco pewniej. - No... Tak, jasne, jeśli chcesz.

421Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 10:07

Betty Jou

Betty Jou
- Chcę - odpowiedziała pewniej. Dopiła wole i odłożył głośno szklankę na blat. Widać było, ze obiera teraz zupełnie inną strategie rozmowy z Bakerem.
- Dobrze, dobrze, ze się dogadaliśmy - westchnęła i odgarnęła włosy do tyłu, obdarzając znowu Sue uśmiechem. 
odeszła od blatu i wyszła z kuchni, mijając mężczyznę. Znowu skierowała się do lustra, tym razem ściągając kolczyki i bransolety.
Chyba już dziś nie miała zamiaru wychodzić. 
- Nie jesteś ciekawy z kim miałam się spotkać?

422Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 11:10

Sue Baker

Sue Baker
Kiwnął głową.
Miał naprawdę mieszane uczucia, co do sytuacji. No, niby nie to, że nie robili tak wcześniej, ale... Baker aż za dobrze wiedział, że było dobrze, póki nie zrobiło się źle. A cierpliwość Betty Jou chyba się wyczerpywała. Stawka była wyższa. I w ogóle.
Przetarł twarz dłonią, a na pytanie kobiety wywrócił oczami.
- Byłem ciekawy od chwili, gdy otworzyłaś drzwi, ale nie kwapiłaś się z odpowiedzią - burknął.

423Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 11:15

Betty Jou

Betty Jou
- Jak powiem, ze z mężczyzna, to co, pojedziesz go zlać? - zapytała spoglądając na telefon komórkowy, na który przyszedł sms.
- A jak powiem, ze z koleżanką, to co, będzie ci lżej? - dodała ze śmiechem.

424Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 11:17

Sue Baker

Sue Baker
Baker uśmiechnął się pod wąsem i odpowiedział jedynie:
- Tak.
A czy na jedno, czy na oba pytania, to już Betty musiała sama sobie dopowiedzieć.

425Dom Betty Jou - Page 17 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 11:31

Betty Jou

Betty Jou
Uśmiechnęła się pod nosem. Nie, nie powie mu. Niech sobie myśli co chce.
Ale patrzcie go, jaki dumny i pewny siebie.
podeszła do niego i poklepała go po policzku.
- Też cię kocham stary pierdoło. A teraz powiedz mi, na chuj ci stacja benzynowa?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 17 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18 ... 28 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach