Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 30 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 21 z 40]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Biuro szeryfa i areszt Wto 13 Maj 2014, 10:49

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Wto 26 Sie 2014, 13:43, w całości zmieniany 1 raz


501Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 25 Sie 2014, 22:46

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- Lopez i Rodriguez to członkowie gangu Buendiów. Tatuaże chyba są jednoznaczne. zresztą, Appaloosa to potwierdziło. - Mruknął McConnor. - Ci, którzy ukradli karawan to gang... "P".
Wzruszył ramionami.
- Niewiele o nich wiemy, mają swój znaczni i widać grasują na tym samym terenie co Beundia i chyba to nowa grupa, bo jej członkowie niedawno wyszli z więzienia... a siedzieli tam za narkotyki.
Mężczyzna wziął głęboki oddech.
- Czyli Brown ALBO jego syn ma coś wspólnego z dwoma grupami przestępczymi. Nie wiemy czy Buednia i P pracują razem czy nie. Nie wiemy czy syn Browna jest winny im pieniądze, bo nie udało nam się NIC wyciągnąć od grabarza. NIC. Nawet nie zgłosił kradzieży samochodu, czyli tka naprawdę to tylko domysły! Obudźcie się! Nie czujecie tego smrodu wokół tego wszystkiego?!

502Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 25 Sie 2014, 22:58

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Jon zacisnął usta. Cholera. Już myślał, że skupią się tylko na starym Brownie. No ale jeśli faktycznie syn się w coś zamieszał... Sam nie wiedział dlaczego go to tak martwi. Nie zaskoczyło go, że grabarz nie zgłosił kradzieży, skoro za wszelką siłę chce unikać kontaktów z policją. Miał tylko nadzieję, że będzie chciał z nim jeszcze rozmawiać.
Od pierwszych śladów kokainy czuł, że kroi się jakaś grubsza sprawa. Normalnie cieszyło by go jakieś poruszenie. Westchnął ciężko i słuchał, co jeszcze zebrani mają do powiedzenia.

503Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 25 Sie 2014, 23:09

Sam Swarek

Sam Swarek
No jasne, że śmierdziało. Jak by nie patrzeć robili co mogli a jeszcze DEA im pokrzyżowało plany blokując akta. No i Aldo trochę przeszarżował podczas przesłuchani Browna, co tez trochę sprawę zjebało. Z drugiej strony normalnie nic z niego nie wyciągnęli więc może gdyby przycisnął go mocniej to w końcu skubaniec pościłby farbę. W sumie krótko mówiąc byli w dupie.

504Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 25 Sie 2014, 23:24

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola przez chwilę milczała, próbując rozgryźć, do czego już doszli, o czym już mówili, a co mogli pominąć. Zastanawiała się, jaką rewelacyjną nowinkę bądź też super wniosek mogła im podsunąć. Jej mózg odmawiał dzisiaj jednak jakiejkolwiek większej współpracy, bo pracował na najniższych możliwych obrotach. Jeżeli to było to, co Skittles chciał osiągnąć, to mu się udało.
-No. Pewnie, że śmierdzi, szeryfie.-mruknęła tylko, przenosząc ciężar z jednej nogi na drugą.-Ale Brown już nic nie powie.-wzruszyła ramionami.-Można by go w sumie podpiąć pod jakiś podsłuch czy coś.-podrzuciła.-I może młody by się sypnął, gdyby go spróbować przesłuchać. Tak... w związku z tymi nazistami. Bo to było jego auto, nie? Także wezwanie byłoby takie... rozsądne całkiem.
Mówiła dosyć nieśmiało, mając nadzieję, że nikt zaraz na nią nie nafuczy. Jeszcze tego jej brakowało do dopełnienia cudownego dnia!
Westchnęła.
Czuła się jakoś tak dziwnie przygnieciona przez tą całą sprawę ze Smith'em. Nie myślała, że jej pierwsza policyjna sprawa będzie dotyczyć narkotykowego kartelu. To było... straszne!

505Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 25 Sie 2014, 23:31

Joan Wharton

Joan Wharton
A czy mieli coś poza domysłami? Sprawę z Lopezem przejęła DEA, skoro stary Brown poszedł w zaparte i nie chciał nic powiedzieć, to tutaj ciężko będzie ruszyć. Dwa kartele na jednym terenie czy drugi pracujący dla tego silniejszego? Jak jeszcze do tego wszystkiego dojdą Święci, lepiej żeby Joan o tym nie myślała, bo w wyobraźni zaczęły jej się tworzyć same czarne scenariusze. Co jeden, to gorszy. Wróciła myślami do biura szeryfa. Rozwiązanie McConnorowi nikt nie wytrzaśnie ot, tak.
- Co się w ogóle dzieje z młodym Brownem? Zresztą nieźle musiał namieszać, w końcu kartel czy kartele nie wysyłaliby swoich ludzi, gdyby to chodziło o tabletkę ecstasy. Może wszedł w dilerkę? - dokończyła wzruszając ramionami.

506Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 09:40

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
---> Main Strsst

Wszedłem na posterunek bez zbędnego zamieszania i usiadłem gdzieś w kącie.

507Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 09:59

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- Tak, podsłuch pewnie dużo by nam dał, ale nie mamy na niego pozwolenia. Brown w jednej sprawie jest ofiara, w drugiej tylko świadkiem. Musielibyśmy przekonać sąd, że Brown naprawdę coś kręci... ale warto spróbować.
Spojrzał na Joan i pokiwał głową.
- Młody Brown, właśnie, ściągnijcie go na przesłuchanie i zrobimy mu test na narkotyki. Jak bierze regularnie kokainę to wyjdzie to od razu. Do tego przesłuchamy oficjalnie panią Brown i pana Browna... na komendzie, spokojnie, bez nerwów...
Tu spojrzał na Aldo.
- Dowiemy się czemu nie zgłosili kradzieży karawanu i co robił samochód młodego Browna  podczas strzelaniny w parku...
Szeryf chciał coś jeszcze dodać, ale wtedy jedna z policjantek z centrali wbiegła do biura.
- Mamy faks z prokuratury, wydali nakaz aresztowania dla Liluye Oldwood!
- Aldo - McConnor wskazał na sierżanta w kącie. - Bierz kogoś ze sobą i jedziecie po naszego pirata drogowego.

508Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 10:14

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Kiwnąłem przytakując głową. Nie będę już się wychylał, będę grzecznym gliną, hmmm ciekawe czy mają tu w mieście jakieś zajęcia z jogi. Spojrzałem po policjantach jakoś nikt się nie rwał, wstałem podchodząc do wejścia.
- Jedzie ktoś?

509Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 10:23

Landon Quinally

Landon Quinally
(50+28) + 5*3 < 105
(50+28) + 5*3 < 105
(50+28) + 5*6 > 105 Cool

Landona zaczęła ogarniać frustracja. Taka prosta sprawa, a on nie mógł sobie poradzić! Z wysiłku umysłowego prawie się zaczął pocić, ale w końcu - w końcu! Uniósł triumfalnie pięści do góry, po czym przypomniał sobie, że nie jest sam, więc udał, że się przeciąga.
Zieeeew!
Wysyłał właśnie raport (swój pierwszy! Mamusia byłaby dumna), gdy nagle usłyszał głos McConnora. Rozejrzał się dookoła trochę pytająco. Ja też? W sumie, chciałby zobaczyć, jak to wszystko się tu odbywa. Ale czy w ogóle mógł? To nie było jakieś... Tajne przez poufne?
Landon ostrożnie wstał od biurka i uważając, żeby niczego nie wywrócić i aby samemu się nie potknąć, przesuwał się coraz bliżej.. I bliżej... I bliżej... Aż w końcu stanął przy parapecie.
Zupełnie przypadkiem obok pięknej kobiety, eheheh.
Uśmiechnął się do niej półgębkiem, ale zaraz zwrócił oczy na McConnora. Jak go stąd wyrzuci, to będzie wiedział, ze nie może tu siedzieć. Zaczęła się dyskusja. Głowa Landona leciała od jednej osoby do drugiej. Ale burza mózgów! Na szczęście jego umysł był chłonny jak gąbka, więc szybko zaczynał się orientować w sytuacji, jednak nadal miał poczucie, ze musi się doedukować.
Nie był pewny, czy chciał.
Gangi, kokaina, pobicia i skradzione karawany. Ok, wiedział, że praca w takim miejscu to dużo emocji, ale dużo TAKICH emocji? Przełknął nerwowo ślinę i słuchał dalej. Do budynku weszły nagle dwie piękne kobiety. Jedna co prawda nie wyglądała w tym momencie najlepiej, ale Landon wyczuwał jej wewnętrzne piękno.
I widział, że ma cycki.
Kiedy szeryf kazał jakiemuś Aldo (z którym Landon wolałby nie zadzierać nigdy, przenigdy) pojechać po pirata drogowego, Lan miał ochotę się wyrwać. Nie, nie, nie przerażały go gangi narkotykowe. To nie dlatego chciał szybko wyjść. Siedział jednak cicho, skubiąc skórki przy paznokciach.

510Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 10:30

Sam Swarek

Sam Swarek
- Ja pojadę.- wyrwał się Sam. Wszystko byle tylko zerwać się z zebrania. Miał nadzieję, że szef nie wyrazi sprzeciwu i podniósł swoje cztery litery spoglądając na Aldo.

511Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 10:35

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Kiwnąłem głową twierdząco, och może zostaniemy jeszcze kolegami.
- Mam jej adres, miejsce zamieszkania i adres roboty - wyciągnąłem kartkę - to plac z przyczepami.
Wyszedłem z posterunku wraz z Samem wiedliśmy do radiowozu i pojechaliśmy.

ZT x2 ---> Przyczepa Liluye

512Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 10:38

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- Dobra, Swarek, Iadanza, jedziecie po Oldwood. Ramirez i Martinez załatwią pozwolenie na podsłuch i wezwą świadków. Koroner niech się szykuje na testowanie wszystkich wydzielin z ciała Browna bo mu nie odpuszczę!
Aż musiał uderzyć pięścią w stół, żeby się nieco wyładować. Aż kilka długopisów spadło z biurka.

513Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 10:45

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola słuchała szeryfa, usilnie próbując przyśpieszyć/nabudować swoje szare komórki. Chciała być krok przed nim, a nie wolno podążać za tym, co mówi. Jakieś... kreatywne myślenie czy coś podobnego by się przydało.
Gdy usłyszała o aresztowaniu Liluye skrzywiła się nieco. Poszłaby, ale raz, że czuła się jak kupa i jeżeli Indianka stawiałaby jakikolwiek opór, to pewnie ona zamiast ją gonić, to machnęłaby pewnie ręką, a dwa, że nie czuła się do końca komfortowo w towarzystwie Aldo. Miała jakieś dziwne wewnętrzne przeczucie, że uważa ją za idiotkę. A Lola rzadko przejmowała się takimi odczuciami. Także to coś znaczyło. Albo po prostu była chora.
Ze zdziwieniem odkryła, że w pomieszczeniu jest sporo nowych twarzy. Wykrzesała z siebie uśmiech, by pokazać, jaką jest super miłą koleżanką. Bo jest przecież!
Pomachała nawet wychodzącym. Nawet zachichotała cicho pod nosem, gdy Skwarek się tak wyrwał. Biedny, pewnie ma dosyć siedzenia za biurkiem!
-Tak jest, szefie!-zawołała podekscytowana, gdy została przydzielone zadanie.
Miała ochotę złapać Ramirez za ręce i skakać w kółko, ale ta pewnie nie byłaby zachwycona. Toteż po prostu stała.

514Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 10:50

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Aż zazgrzytała zębami, gdy Swarek wyrwał się wcześniej niż ona. No co za Swarek, no! Popatrzyła na niego ze złością, chociaż starała się to ukryć. Miała nadzieję, że Liluye będzie stawiać opór i kopnie go w jajca.

515Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 10:57

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Odbiła się od ściany, o którą cały czas się opierała, rzuciła spojrzenie Jonathanowi, koło którego cały czas stała, po czym podeszła do Gabrielle.
Pociągnęła nosem i podrapała się po nim.
-No? To co chcesz wziąć?-spytała, czując, że powinna jej trochę wynagrodzić fakt, że trzymała coś przed nią w sekrecie.
Niech zna łaskę pana i korzysta z przywilejów póki może, o!

516Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 11:38

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Wzruszyła ramionami - Mogę załatwić pozwolenie - odpowiedziała, czując dziwną niechęć do pracy. Albo taki dzień, albo po prostu nienawidziła siedzieć przy telefonach. Tak, prędzej to drugie.

517Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 11:42

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Jon przejechał ręką po twarzy i wypuścił ciężko powietrze. No to po ptokach. 
Popatrzył jeszcze na zgromadzonych i wyszedł, nie zwracając na siebie szczególnej uwagi.

zt

518Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 12:25

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola uniosła brwi.
-No dobra.-wymamrotała, zastanawiając się, co to za chory kraj, że każą człowiekowi pracować, jak człowiek ledwo co zipie!
Podreptała do swojego biurka i posadziła na krześle swoją pupę. Włączyła komputer i gdy tylko się w końcu ogarnął, zaczęła pisać faksy do wszystkich trzech zainteresowanych Brown'ów.
Dnia tego i tego, o godzine tej i tej, wzywamy pana tego i tego na przesłuchanie związane z wydarzeniami z dnia tego i tego, blablabla...

519Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 12:29

Mistrz Gry

Mistrz Gry
// 25.01.2014, poranek

Jednak jak się okazało, młody Brown sam się zgłosił do biura. Z samego rana przybył do biura i zapowiedział swoja chęć złożenia zeznań. Niestety, na pytanie co z jego rodzicami odpowiedział, że ci nie wiedzą, że przyszedł.

520Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 12:42

Sam Swarek

Sam Swarek
<--- Przyczepa Connora

Droga na posterunek minęła im w spokoju. Zatrzymana nie awanturowała się, nie rzygała i nie wyzywała ich od psów. Normalnie spełnienie marzeń o zatrzymanym. Sam życzyłby sobie więcej takich.
Na posterunku zabrano dziewczynie wszystkie rzeczy osobiste, sprawdzono czy nie zostały przy niej jakieś ostre przedmioty a potem zamknięto ją w celi.

521Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 12:46

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Przyczepa Loco

Wprowadziliśmy kobietę zamknęliśmy w celi, po czym usiadłem za biurkiem, nie mogłem przypuszczać że Sam będzie taki no podniecony aresztowaniem, ale w sumie walił w te drzwi jakby tam było z dziesięć kilo koki.
Wpiąłem do Akt raport z zatrzymania.

ZT

522Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 12:52

Liluye

Liluye
/przyczepa Loco

Przesiedziała całą drogę cicho, zagryzając wargę i starając się nie ryczeć. No, przynajmniej nie w głos. Bo trzymała się dopóki nie wsadzili jej do radiowozu i nie odjechali spod przyczepy Connora. Potem już było ciężko, wiec pociągała tylko w ciszy nosem, póki nie znalazła jakiś chusteczek w kieszeni. Miała gdzieś co sobie o niej pomyślą, albo czy w ogóle cokolwiek sobie myślą. Nie zamierzała mówić, że jest niewinna, bo to nie była prawda. Ale i tak czuła się jakby zamordowała ze trzy osoby ze śmiechem na ustach. Siedziała w celi, skulona na pryczy. Było jej zimno.

523Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 13:17

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liluya zostaje zatrzymana w areszcie aż do  rozpoczęcia rozprawy sądowej. Jej dokładna data zostanie niedługo podana. 
Liluye ma prawo do adwokata - póki nie ma żadnego gracza, który by podjął się tej roli, MG poprowadzi NPC. Jednak, UWAGA, MG nie będzie pisał linii obrony. To ma zrobić gracz prowadzący postać Liluiye (lub gracz prowadzący prawnika). Lilu może korzystać z treści akt sprawy, w której jest oskarżona.
Liluye ma prawo do jednych odwiedzin dziennie.

524Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 14:13

Liluye

Liluye
Owinęła się w koc, bo drżała z zimna znów. Pomyslala, ze nie ma swoich tabletek nasennych. Westchnęła ciężko i podeszła do krat. Trzeba ogarnąć tego prawnika.
- Halo? PRzepraszam..?! - zawołała, w nadziei ze kts ja uslyszy

525Biuro szeryfa i areszt - Page 21 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 26 Sie 2014, 14:14

Joan Wharton

Joan Wharton
/skądś, rano 25.01/

Z biura szeryfa ktoś zadzwonił, że Ian Brown zjawił się właśnie u nich w celu złożenia wyjaśnień, więc przy okazji można było pobrać materiał do badań. Joan weszła do środka taszcząc ze sobą metalową walizkę ze standardowym wyposażeniem. Przywitała się z policjantem(tką?), który był na służbie i dodała:
- Mam pobrać próbki od pana Browna, ponoć właśnie przybył.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 21 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 30 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach