Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Warsztat samochodowy i myjnia

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 18 ... 34  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 34]

1Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Warsztat samochodowy i myjnia Czw 15 Maj 2014, 12:39

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Stan na 2017 rok:
Właścicielem dalej jest Sue Baker, kierowaniem zakładu zajął się Noah Houser oraz Howahkan Oldwood.

Warto wiedzieć, gdzie znajduje się warsztat, szczególnie, jeśli twój pojazd nie jest pierwszej młodości. Jest to parterowy budynek posiadający stanowiska dla dwóch samochodów wewnątrz i nieco więcej miejsca na podjeździe. Z warsztatem sąsiaduje myjnia, również posiadająca dwa stanowiska. Myjnia jest ręczna i jeśli chcesz, by twój samochód został odpicowany na błysk, będziesz musiał przez dobrą godzinę obejść się bez niego.
Warsztat oferuje szeroki wachlarz usług, od kontroli pojazdów, przez naprawy drobne i większe, wyklepywanie wgnieceń i malowanie ubytków, po wymianę opon i części. Panuje tu typowy, niezbyt przyjemny zapach gumy i smarów. Na ścianach wiszą gabloty z narzędziami, stoi tu kilka regałów i skrzynek, w kącie piętrzy się sterta kół i opon. Może nie jest to najbardziej okazały i zadbany zakład, do jakiego można trafić, ale spokojnie – obsługa na pewno cię nie zawiedzie.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro 23 Sie 2017, 10:15, w całości zmieniany 1 raz


61Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Wto 26 Sie 2014, 12:33

Maro Salinas

Maro Salinas
- Dobre... chyba dobre... wpadaj - rzuciłem do Trysnea, nawet nie miałem pojęcia ile to gówno jest warte.
- Kluczyki i dowód poproszę, to tak za godzinkę półtorej poodkręcamy śrubki - gdy mi je dała wsiadłem do jej wozu, pachniało jakimiś gównianymi fiołkami, znaczy śmierdziało. Za to kochałem motocykle jedyny smród to powietrza, a zapach rozrzuconego obornika na polu nie trzeba było maskować jakimiś fiołkami.
Wjechałem do warsztatu.
- Zabieraj tego grata z kanału teraz ten, nie ma ciśnienia ale pozory trzeba stwarzać - uśmiechnąłem się do kolegi, obiecałem trochę czasu dla Trysena. Otworzyłem maskę w samochodzie dziwki Trysena.
- Co my tu mamy...

62Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Wto 26 Sie 2014, 13:32

E. "Tai Ni Hed" Basker

E.
Patrick uśmiechnął się. Ale jej pojechał po ambicji, że aż sama się wyrwała do jego bestii.
- Kask? - spytał uśmiechając się przy tym szyderczo. No cóż... żadne prawo nie nakazywało mu używać kasku, no - jedynie okularów, które Tyrsen po chwili wyjął z wewnętrznej kieszeni kurtki i założył na nos. Zwykłe, przeciwsłoneczne. Później wsiadł na motor, odciągnął nóżkę i złapał za kierownicę.
- No, dawaj śliczna. - mruknął, patrząc na nią.

63Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Wto 26 Sie 2014, 14:14

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Gdy jej kochane autko wjechało do warsztatu spojrzała za nim smutna. Mało brakowało, a pomachałaby na pożegnanie i rzuciła papa. Jednak się opamiętała i podeszła do motoru. W międzyczasie Tyrsen już zasiadł na tym potworze. Cath przełknęła ślinę i spojrzała w górę, jakby szukała pomocy w niebie. Zaraz potem wróciła wzrokiem na mężczyznę. Uniosła rękę jeszcze grożąc palcem.
- Grzecznie... - mruknęła, a potem zarzuciła lekko nogą i usiadła za nim. Czuła się goła bez kasku. Ona już miała śmierć w oczach. Zatrzęsła się i objęła go, trzymając mocno. Skuliła się jak małe przestraszone zwierzątko. W Phoenix zbyt wiele ofiar widziała, zbyt wielu motocyklistów, by się nie bać.
- Poprosiłabym gdzieś mnie zostawić w centrum. - mruknęła mu w plecy cicho.

64Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Wto 26 Sie 2014, 14:28

E. "Tai Ni Hed" Basker

E.
Gdy kobieta usiadła, Patrick chciał rzucić że lepiej jeśliby się trzymała, jednak wyprzedziła go. No cóż...
Tyrsen odpalił silnik i wycofał motor, następnie skręcił w uliczkę którą wjechał. Chwilę później, wraz z Catherine na plecach, pognał w kierunku centrum miasteczka.

/zt ---> Centrum

65Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Sro 27 Sie 2014, 09:42

Maro Salinas

Maro Salinas
Sprawdziłem olej, żarówki, wymieniłem filtry, wszystko grało. Potem wlazłem w kanał by sprawdzić czy nic od spodu się nie dzieje, przewody hamulcowe w porządku, linka w porządku, klocki hamulcowe do wymiany. Hm w sumie się jeszcze nadadzą. Niech jeździ.
- Ale kurwa tu rdzy - mruknąłem zaglądając pod nadkole - zawieszenie w może być, amortyzatory mogą być, sprężyny też, końcówki drążków do wymiany, tuleje na wahaczach do wymiany - mruczałem pod nosem.
- O aaa to co? Uuuu uszczelka pod miską musiała gdzieś przyrąbać - rzuciłem widząc sączący się olej.
Minęło trochę czasu zanim ogarnąłem sprawy, potem wyjąłem kartkę na której napisałem.
Wszystkie końcówki do wymiany
Tuleje na wahaczach do wymiany
Uszczelka pod miską do wymiany,
Przegląd 20$

Spojrzałem na zegarek Trysen musiał chyba za ruchać nieźle z panienką.
- Hej słuchaj jak przyjdzie właścicielka to pokażesz jej tą kartkę, ja muszę spadać - wcisnąłem kartkę dla młodego, a sam wyszedłem z warsztatu. Po drodze puściłem mu smsa.

ZT ---> Przyczepa Trysena

66Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pon 01 Wrz 2014, 21:35

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Przychodnia >

W końcu doszła do warsztatu. Dobrze, że jej stopy były niezniszczalne jeśli chodzi o szpilki. Jednak pojawiając się w takim ciuchu w warsztacie została podsumowana gwizdem jednego mechanika. Wywróciła jedynie oczami i weszła do warsztatu.
- Impala bordowa. - rzuciła, a zaraz potem otrzymała kartkę. Przeklęła pod nosem. - ALe to nie dziś. Prosz, dwie dychy. Wrócę niebawem z autem do robienia.
Odparła i dała mechanikowi 20$. Potem wsiadła do auta i odjechała gruchotem.

ZT

67Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 12:58

Maro Salinas

Maro Salinas
---> Dom /Ranek

Siedziałem na masce jakiegoś grata, cały czas w głowie kołowała mi dwukilowa paczka. Dłubałem przy tym namiętnie wykałaczką w zębie, chyba była z Vivy, wykałaczka oczywiście, a między zębami kurczak z Taco.

68Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 13:21

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Apache Road >

Prosto z trasy, z Appaloosa, bordowy, stary kabriolet Impala zajechał znów przed warsztat. Chałasował i trząsł się jakby zaraz miał się rozlecieć. Silnik zgasł, a ze środka wyszła blondynka, która trzasnęła drzwiami. Na nosie miała ciemne okulary, pilotki, a ubrana była w zwiewną koszulkę, szorty i buty na obcasie. Do tego trochę złotej biżuterii. Elegantka jak zwykle. Podeszła lekkim krokiem do mechanika i spojrzała na niego, kładąc ręce na biodrach.
- Wróciłam z moim rzęchem, by zrobić z nim, to co pan napisał... Tylko zastanawiam się czy warto, czy lepiej od razu na złom. - odparła, odrzucając długie włosy do tyłu, na plecy.

69Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 13:43

Maro Salinas

Maro Salinas
Zsunąłem się z maski samochodu, by podejść do kobiety. Wychyliłem się patrząc na samochód potem na nią. Samochód jak samochód wszystkim dało się jeździć, ten pies Iadanza ma taką samą Impalę i jego wyglądała jak z fabryki, można, można. Tak w takim mieście takie rzeczy łatwo zauważyć.
- Zależy... - mruknąłem w końcu była dziwką to co za różnica czym jeździ - chce pani się wozić wanną z rdzą czy wozem, żeby wyglądał nie na szarota trzeba wydać 10 tysiaków, nowy lakier nowe zawieszenie, tapicerka - oczywiście że kłamałem, te samochody miały duszę - jeśli chce pani nim dalej jeździć mogę podszykować... sprzedać noo można ale ile za niego pani weźmie 200 300 dolców to grat jest. Mogę zrobić to co wpisałem, ale zaraz znowu coś siądzie.

70Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 13:54

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Oj taka odpowiedź niezbyt zadowoliła Catherine. Kobieta aż zaniemówiła początkowo i podniosła okulary na głowę. Spojrzała z niedowierzaniem na Maro swoimi zielonymi, wymalowanymi oczami i zamrugała kilkakrotnie.
- Żartuje pan. Wiedziałam, że to grat, ale nie spodziewałam się, że aż taki. Za taką cenę mogę mieć nowe auto! - rzuciła zszokowana i złapała się jedną ręką za głowę. - Nie mam tyle pieniędzy. Zanim skończę staż... O matko...
Kolejne zdania mruczała bardziej do siebie, ale Maro ją wyraźnie słyszał. Odwróciła się i spojrzała na samochód. Może przerzuci się na rower... Tak, tak, w szpileczkach na rowerze będzie wszędzie jeździć. Brawo Cath, genialny pomysł.
- A ile by kosztowały tylko te niezbędne rzeczy. Bez takich pierdół jak tapicerka czy lakier? Ale żeby działał dłużej... Odkładam pieniądze, ale na razie to grosze... - skrzywiła się mimowolnie i wróciła wzrokiem na Maro. Zlustrowała go uważnie jakby nad czymś się zastanawiając. W pewnym momencie zauważyła tatuaż Świętych i drgnęła. Co, do...

71Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 14:01

Maro Salinas

Maro Salinas
Wzruszyłem ramionami, podchodząc bliżej wozu. W zasadzie mogła by jeździć i wanną w końcu to dziwka.
- Wie pani, no to stary wóz - podrapałem się po łysej głowie - nowe części trzeba by szukać w katalogach, sprowadzać, może i na zamówienie, który to tok 66 czy 67? - pokręciłem z rezygnacją głową.
- To dla kolekcjonerów bardziej by to robić nie dla dziw... - szybko się poprawiłem - dziewczyny z przedmieścia... Aby latał to tak na moje oko z 500 trzeba by było wydać, no może zamienne części jakieś, może na złomie coś poszukać... Może by wyszło taniej... 300 może 200...
Wróciłem do kobiety zmierzyłem ją wzrokiem.
- No jakoś byśmy się dogadali nie... - uśmiechnąłem się lekko wlepiając wzrok w jej cycki.

72Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 14:20

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Podreptała za mechanikiem i słuchała go uważnie kiwając głową. No wiadomo, że stary wóz. Sprzed dwóch pokoleń.
- Rok? Chyba 67 jeśli mnie pamięć nie myli. Wie pan, nie znam się za bardzo na motoryzacji, ale mam sentyment do tego auta.
Posmutniała, wiedząc jak kręci głową. Potem jednak zmarszczyła brwi. Dziw... Dziewczyna. Cath należała do inteligentnych osób i coś jej nie pasowało. Do tego ten tatuaż Świętych... Czy naprawdę musiała co rusz trafiać na takowego? 500 dolców... Nie tak źle, ale to też kupa kasy.
Cath w milczeniu się zastanawiała i gdybała nad innymi rzeczami, gdy Maro oglądał jej wóz. W pewnym momencie spojrzał na nią, no nie do końca na nią, a wlepił oczy w biust i rzucił dwuznaczne zdanie. Cath uniosła brwi zaskoczona.
- O czym pan mówi?! - rzuciła nie zastanawiając się zbytnio. Powoli do niej docierało.

73Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 14:28

Maro Salinas

Maro Salinas
- Nooo o zderzakach - dodałem powoli nie odrywając wzroku od jej cycek - zawieszeniu... - dodałem w tym samym tempie.
- ...no i innych elementach karoserii - dopiero po tym zdaniu już wypowiedzianym w normalnym tempie podniosłem wzrok do twarzy kobiety...
- No nie wiem to już pani decyzja... mogę poszukać katalogu zobaczy pani ile to kosztuje, ja tam mogę robić...

74Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 14:35

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Skrzyżowała ręce na piersi i przypatrywała się mężczyźnie z narastającą irytacją. Co on sobie myślał. Była porządną i inteligentną kobieta, która rozumie takie aluzje i nie ma zamiaru się zgodzić na takie coś.
- Nie wiem co panu chodzi po głowie, ale widzę jak się pan gapi i wypraszam sobie. Dogadamy? Na pewno nie w sposób, o którym pan myśli. Pomylił mnie pan z kimś. - rzuciła suchym tonem i zmrużyła oczy. Zaszurała jednym butem wzniecając mały obłoczek kurzu i stuknęła obcasem o przypadkowy kamień. - Widzę, że jest pan od Świętych, więc proszę nie kombinować, albo...
Nie dokończyła, ale aluzję chyba załapał.

75Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 14:43

Maro Salinas

Maro Salinas
Wysłuchałem z uwagą co ma do powiedzenia, potem wzruszyłem ramionami. Trzeba było udać głupiego. Niby inteligentna a nie domyślna.
- Wie pani może pani jechać do Appaloosa, jak dojedzie - kiwnąłem na samochód.
- No i co że od świętych? Nie od tylko jestem Świętym - mruknąłem - albo co...?
Podszedłem do niej bliżej, łamiąc wszelkie bariery intymności, stając niemal kilka centymetrów przy niej, czubki naszych butów zapewne się stykały.
- To co robi pani ten wóz?

76Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 15:26

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Gdy się zbliżył ona intuicyjnie wyciągnęła rękę i dźgnęła mężczyznę palcem w ramię, by nie zbliżał się za bardzo, a sama zrobiła krok do tyłu. No chyba obrażanie świętych nie było najlepszym pomysłem. Już nie raz się o tym przekonała. Dlatego wyjątkowo ugryzła się w język i nie palnęła, że zbój i prostak. Po prostu...
- Że wbiję panu obcasa tak głęboko w dupę, że wyjdzie panu uchem. - mruknęła i odchyliła się na pięty, z ledwością utrzymując równowagę. Kolejny nieprzyjemny Święty typek. Czy ten jakiś ich tam lider znajdował takich, gdzie? W specjalnym sklepie?
- Chętnie zobaczę katalog i się wtedy zastanowię... - odparła.

77Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 16:55

Maro Salinas

Maro Salinas
- Hm skoro to taka pani gra wstępna - podszedłem ponownie do wozu, postanowiłem z bastować, i wcale nie chodziło o ten obcas w dupie czy jakikolwiek strach. Mogła sobie wkładać go w każdą dziurę jaką miała do dyspozycji - chyba pani mnie źle zrozumiała... Nie jestem zainteresowany panią tylko wozem... - dodałem mierząc kobietę wzrokiem.
- Najlepiej by było kupić coś w podobnym stanie i spróbować coś zlepić - rzuciłem nachylając się tuż przy zderzaku poruszałem nim, omal co nie odpadł - widzi pani mówiłem, że zderzaki - uśmiechnąłem się w kierunku kobiety.
- Mogę popatrzeć zrobię tą uszczelkę aby nie ciekło z niego jak z prosiaka a resztę poszukam... co Pani na to? - ten Tyrsen chyba dał jej niezłą szkołę, taka uczulona na świętych.

78Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 20:47

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Uniosła brwi w kolejnej fali zaskoczenia, a potem zazgrzytała zębami i zacisnęła dłonie w piąstki, gdy zbliżył się do wozu.
- Po prostu zrób co konieczne, potrzebuję tego samochodu, by jeździć do pracy. - odparła już nie komentując tego całego dziwnego gadania Maro. Oj ona była niemalże uczulona na Świętych. Nie tylko Tyrsen, ale Connor też. Teraz także na Maro. - Byle szybko i porządnie. Prosz...
Podeszła do auta i włożyła za wycieraczkę samochodu swój numer.
- Pisz jak auto będzie gotowe. - dodała, bez uśmiechu. Zaraz potem założyła okulary na nos, ściągając je z głowy.

79Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 21:09

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/pewnie z domu

Na horyzoncie pojawiła się drobna postać na sporej, zapewne mega starej i hałaśliwej maszynie. Odziana w czerń i buty na grubej platformie, dopiero gdy się zatrzymała, ściągnęła kask i pozwoliła gęstym włosom rozwiać się na wietrze.
-Czy ktoś tu zamawiał bohatera?-rzuciła, rozbawiona.
Cóż, być może Lola nie wyglądała na wymarzonego czempiona, no ale mogła powalczyć ewentualnie o godność koleżanki! Gdyby oczywiście wiedziała, że coś się tu kroiło!
-Witam!-skinęła mechanikowi.
Po chwili jednak wróciła wzrokiem do koleżanki.
-To co, MAŁA? Wskakujesz?-kontynuowała dalej swoje super żarciki, chichocząc pod nosem.

80Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 21:14

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Zostawiła numer, powiedziała mechanikowi co ma zrobić i w sumie tyle. Wyciągnęła torbę z siedzenia pasażera i przełożyła sobie przez ramię. Potem podeszła do Loli i zagwizdała.
- Nie wiedziałam, że masz motor! Maszyna śmierci, oszalałaś? - wpierw ją ochrzaniła, ale zaraz położyła uszy po sobie i dodała ciszej. - I... ah, mój bohaterze, jakże ci się odwdzięczę?
Rzuciła uśmiechając się i wsiadła na motor.
- Jedźmy, byle z dala od tego Świętego... - zamruczała w drobne plecy koleżanki, trzymając się jej. Dwie blondyny na motorze. - Masz kask zapasowy?

81Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 21:21

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola tylko wyszczerzyła się w odpowiedzi.
-NO. Tatuś mi kiedyś kupił!-oznajmiła dumnie.
Choć to chyba nie za dobrze świadczyło o tym motorze. Nastolatki zazwyczaj dostawały stare rzęchy. Tak, by były na chwilę. A ona nie była już nastolatką. Ech, pewnie niedługo skończy jak auto Catherine!
Przewróciła oczami.
-Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł.-stwierdziła twardo, klepiąc go po baku.-Możesz zacząć od większej ilości epitetów.-zaproponowała poważnie.
Nałożyła ponownie kask i zaczęła do zapinać. Bezpieczeństwo przede wszystkim!
-No, jest przytroczony tam z boku!-wskazała jej palcem, drugą ręką trzymając kierownicę.-To gdzie jedziemy?

82Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 21:24

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Cath wywróciła oczami. Nie przepadała po prostu za motorami. Wolała cztery kółka, wygodne siedzenie i dach nad głową. Ale co będzie narzekać.
- Zabójczy, niebezpieczny, głośny, śmierdzący... To znaczy... Wspaniały, nieziemski, piękny, cudny, niezastąpiony. - rzuciła rozbawiona i puściła Lolę, by założyć kask. Zaraz potem znów się jej uczepiła. Bała się trochę.
- W stronę zachodzącego słońca? No nie wiem, a gdzie masz ochotę, tam jedźmy! Dzisiaj stawiam. - odparła.

83Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 05 Wrz 2014, 21:33

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola szturchnęła Catherine z ponurą miną.
-Ej.-mruknęła.
Po chwili się rozchmurzyła, gdy ta zmieniła stronę. Nawet powiedziała coś cicho z zadowoleniem.
-HA! Będziesz mieć za swoje!-zaśmiała się, gazując kilka razy.
Tak na pokaz. Dopiero po chwili oderwała stopy od ziemi i kazała się koleżance trzymać. Nigdy jakoś super nie szalała, ale dla kogoś, kto nie lubił motorów, to mogła być nie lada przejażdżka!

/zt x2 => viva XD

84Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Nie 07 Wrz 2014, 20:24

Connor Eastman

Connor Eastman
Indianin przyjechał do warsztatu, aby zostawić motor na lekkie podmalowanie, bo trochę mu się obtłukł jakiś czas temu. Wszystko poza tym grało i buczało, ale taki obdrapany motocykl niezbyt dobrze wyglądał, a przecież Eastman dbał o niego jak o swój największy skarb, no może prawie, ale ta maszyna była dla niego bardzo ważna.
Wjechał motorem prosto do warsztatu i zszedł z niego.
- Jest tu kto? - Zapytał rozglądając się wokoło. Zastanawiał się czy jest tu Maro, a może ktoś inny.

85Warsztat samochodowy i myjnia - Page 3 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Nie 07 Wrz 2014, 21:35

Sue Baker

Sue Baker
- Jest - rozlegl sie burkliwy glos w glebi zakladu. Po chwili Connor mogl zauwazyc siwa lepetyne Bakera wychylajaca sie znad maski samochodu. Przywodca gangu obrzucil go krotkim spojrzeniem i z powrotem wbil wzrok w silnik.
- Czego, Eastman?
Odezwal sie znowu po chwili, ukazujac na chwile swoje lapy umazane smarem.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 34]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 18 ... 34  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach