Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Salon

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 6 z 9]

1Salon          - Page 6 Empty Salon Pon 06 Kwi 2015, 10:37

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Największe pomieszczenie wspólne w całych hotelu. Tak jak i reszta, utrzymany jest w starym, hiszpańskim stylu kolonialnym – główny elementem dekoracyjnym są liczne, zielone rośliny doniczkowe, w tym niewielkie palmy.
W Salonie można zrealizować się przy filiżance kawy czy herbaty, usiąść w starym fotelu, obitym jasną skóra. Można też skorzystać z niewielkiej biblioteczki, a także stołu bilardowego.
Stąd można przejść do ogrodu, korzystając z wysokich, szklanych, podwójnych drzwi.

BILARD:


  1. Gra przeznaczona dla dwóch POSTACI - z czego jedną może być NPC.
  2. Gdy gracze dobiorą się w pary, rozpoczyna się grę. Jeden MECZ ma 3 TURY. Każda tura to rzut kostką na INTELIGENCJĘ + CELNOŚĆ (może być wspomagana logiką).
  3. Wynik rzutu kostką podstawiamy do wzoru na mnożnik: (Inteligencja + celność + ew. umiejętność) + k6*5
  4. Osoba z pary, która ma wyższy mnożnik WYGRYWA TURĘ i dostaje 10 punktów. 
  5. Mecz wygrywa osoba, która wygrała najwięcej tur - zdobędzie najwięcej punktów. 
  6. Rozpisanie meczu (sposób pisania) zależy jest od graczy - jak im wygodnie. Ważne, by było w postach zaznaczony wyniki mnożnika i punktacja. 
  7. Grę w bilard można rozgrywać dowolną ilość razy (nie ma ograniczeń co do ilości meczy)
  8. Grę w bilard można wpisywać do DZIENNICZKA UMIEJĘTNOŚCI.


126Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Czw 16 Kwi 2015, 12:59

Mistrz Gry

Mistrz Gry
// 27.07.2013, godzina 11:00

Alexander Holland krzątał się w salonie, nie wiedząc jeszcze, że niedaleko, w sadzie, odnaleziono Emmę Austene. Był nerwowy, chodził z kąta w kąt , s telefonem w ręku. Jakby czekając na coś lub kogoś... jakby nie umiał tez podjąć decyzji, co ma ze sobą zrobić.
Dzwonić, nie dzwonić? Czekać czy wyjść? Gdy tylko ktoś z obsługi hotelowej go zaczepiał, ten spławiał go, mówiąc, że jest zajęty. 
Wreszcie do salonu weszła panna Loveless, oznajmiając mu, że musi jechać na komisariat. Zaoferował się, ze ją podwiezie, lecz kobieta tylko fuknęła, mówiąc, ze poradzi sobie sama. Wyszła, nie zwracając już uwagi na kierownika hotelu, który z rezygnacją opał na fotel.

127Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 09:30

Joan Wharton

Joan Wharton
/27.07.2013, około 11/

Przez deszcz przez co wyszło, że tkwiła w hotelu, bo sobie surfować to nie mogła teraz. Zeszła do salonu, a może ktoś by był, żeby pograć w bilarda albo skorzystać z biblioteczki. Ale minęła się z Loveless w w drzwiach i natknęła się na Hollanda.
- Dzień dobry - powiedziała w stronę kierownika i podeszła do regału z książkami. - Ciężko podołać obsłudze hotelu, jak są braki w personelu? - zapytała mając na myśli zniknięcie Emmy i sam nie wyglądała na jakiegoś w pełni sił. Spojrzała na pana Hollanda.

128Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 09:40

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Pan Holland nie był już tym surowym i zaborczym mężczyzną, który spacerował po hotelu jeszcze kilka dni temu. Teraz był wystraszony i słaby. Nerwowy i niepewny - Joan to doskonale widziała. 
- Em, tak, tak... - odparł słabo i przysiadł na fotelu. 
- Tak, tak...

129Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 09:44

Joan Wharton

Joan Wharton
Podeszła trochę bliżej Fotela, na którym korownik przysiadł. Przyjrzała mus się uważniej.
- Coś się stało? Źle się pan czuje?

130Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 09:45

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mnożnik na charyzmę, próg 20. Jeśli przekroczysz - Holland mówi ci, co mu leży na wątrobie. 

131Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 09:49

Joan Wharton

Joan Wharton
45>20

Przysiadła na fotelu obok i spojrzała z wyczekiwaniem na mężczyznę.
- Może powinien trochę zwolnić tempo?

132Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 09:53

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Nie, nie, nie mogę. Nie teraz, gdy wszystko... wszystko się wali!
Holland zdawał się być naprawdę załamany. 
- Hotel... upada. A teraz to morderstwo... my nigdy się z tego nie podniesiemy, nigdy!
Ukrył twarz w dłoniach.
- Ja nie wiem, jak panna Loveless to przeżyje. Tera,z gdy mieliśmy w końcu stanąć na nogi! A ja już... powoli przekonywałem się do sprzedaży tego miejsca. A teraz wszystko szlag trafił!

133Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 10:00

Joan Wharton

Joan Wharton
Potwierdziło się jedno z przypuszczeń, że hotel miał problemy finansowe, gdyby wiedziała, co znalazł Jonathan, to w ogóle nie zaskoczyłoby ją słowa Hollanda.
- Czyli, to państwo Romero chcieli odkupić hotel od pani Loveless, prawda?
Z tego co wiedziała Amaro chciał podważyć testament, ciekawe czy zdawał sobie sprawę z zadłużenia hotelu.

134Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 10:08

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mnożnik na charyzmę, próg 25. Jeśli przekroczysz - Holland odpowie na to pytanie. 

135Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 10:16

Joan Wharton

Joan Wharton
/równo 25/

Westchnęła w duchu, kto mógłby kupić ten hotel dwie opcje wchodziły w grę, przecież.
- Nie przyjechali akurat tutaj na wakacje.

136Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 10:18

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mężczyzna milczał, wciąż kryjąc twarz w swoich dłoniach.
Westchnął ciężko. 
Mnożnik na charyzmę, próg 20. Jeśli przekroczysz - Holland mówi ci, co mu leży na wątrobie. 

137Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 10:26

Joan Wharton

Joan Wharton
50>20

Spojrzała na pana Hollanda.
- Z kimś w końcu będzie pan musiał o tym porozmawiać.

138Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 10:28

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Znowu pokręcił głową. gdy zdawało się, ze Holland już zapomniał języka w gębie, zaczął mówić. Cicho i drżących głosem.
- Chcieli kupić. Ja... ja mówiłem pannie Loveless żeby się wstrzymała. Że przecież hotel to całe jej życie. Ale ostatnio, jak się pojawił Amaro z drugim, "prawdziwym" testamentem... to wtedy pomyślałem, ze jeśli on pójdzie do sądu, to wtedy nic nie dostaniemy. Ani hotelu ani pieniędzy. Ale zanim... zanim zdążyłem jej powiedzieć, ze jednak warto sprzedać... Romero... to wtedy ją... zamordowano.

139Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 10:38

Joan Wharton

Joan Wharton
Wyprostowała się w fotelu, bo w trakcie monologu Hollanda wychyliła się bardziej w jego stronę. Bardzo cicho mówił. Pokręciła głową.
- Amaro po ponad trzydziestu latach odnalazł drugi testament - powiedziała bardziej do siebie, w ogóle jeśli byłby tego tak pewien, czemu od razu go nie wykorzystywał. - A czy pan wie, dlaczego Romero wybrali ten hotel, to miejsce, w końcu to oni skontaktowali się pewnie z państwem, panią Loveless?

140Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 10:44

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mnożnik na charyzmę, próg 20. Jeśli przekroczysz - Holland mówi dalej.

141Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 10:50

Joan Wharton

Joan Wharton
40>20

Popatrzyła wyczekująco na kierownika, nie wiadomo jak jeszcze długo, hotelu California. Nie naciskała, jeśli miał jej coś powiedzieć więcej, nich się spokojnie zbierze w sobie.

142Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 11:02

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Nie wiem, nie tłumaczyli się z decyzji. Zresztą, to nie jest takie dziwne, nie? Młode małżeństwo z pieniędzmi, chcą zacząć coś od nowa, własny biznes... hotel... brzmi dobrze, prawda? Ale... rozmawiali głównie z panna Loveless, mnie nie dopuszczali. Najpierw była skłonna sprzedać hotel, ja się dziwiłem i nie chciałem o tym słyszeć. A potem... potem, kilka dni po ich pierwszej wizycie... nagle panna Loveless zaczęła zmieniać zdanie. Gdy ja zacząłem się przekonywać do sprzedaży, ona nagle zmieniła zdanie. I uznała, ze chyba go nie sprzeda... Wtedy zadzwoniła do Romerów i poprosiła o kolejne spotkanie...

143Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 11:14

Joan Wharton

Joan Wharton
- Żeby powiedzieć, że nici z transakcji, ściągała ich z Arizony - dobra stany po sąsiedzku, ale trochę mil do pokonania było.
- Ale pojawienie się Amaro z tym nowym testamentem, trochę sytuację zmieniło, chyba.

144Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 11:23

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Oj, zmieniło... panna Loveless się wkurzyła.. bardzo, bardzo... Jakby Amaro poszedł z tym do Romero, to może oni by się wycofali... albo poczekali aż sprawa się rozwiąże. Wtedy.l... nie wiadomo było, czy dalej będziemy mieć hotel. Mogło się skończyć ty, że to Amaro by go dostała i on by sprzedał go Romerom. Wtedy... my zostajemy z niczym.
Pokręcił głową.
- Ale nie wiem czemu nagle nie chciała sprzedać. Ale... ale zdaje mi się, że chciała po prostu negocjować cenę... coraz więcej długów... może... może chciała je sprzedać.
Westchnął i spojrzał na Joan.
- Ale sam Amaro... tez chyba się bał.... bał się, ze nie uda mu się podważyć testamentu i też zostanie z niczym, bo... Romerowi wykupią hotel.

145Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 11:35

Joan Wharton

Joan Wharton
- Przepraszam, ale pani Loveless nie do końca przepadała za panią Romero, chyba trudno było z nią negocjować. - Zamilkła na chwilę, ale dodała też: - obecna sytuacja najbardziej na rękę jest Amaro.

146Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 11:46

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Prychnął.
- Powiedzmy sobie szczerz,e nie była to kobieta do lubienia... aj wiem, o zmarłych się źle nie mówi, ale... spotkałem ją kilka razy w życiu i też nie pałałem do niej sympatią.
Westchnął, zmęczony mówieniem.
- Ale ona lepsza niż ten cały Amaro.

147Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 11:59

Joan Wharton

Joan Wharton
Odetchnęła głęboko i spojrzała gdzieś w dal.
- Amaro, och miałam tą wątpliwą przyjemność zamienić kilka słów z nim. Prawdziwy przyjemniaczek z najwyraźniej słabością do pięknych kobiet. - I totalnie po warunkach Trish i Carma mogłyby go zbajerować.

148Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 12:06

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- I ta cała sprawa z Emmą... ja wiedziałem, że to się źle skończy... - mruknął.

149Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 12:12

Joan Wharton

Joan Wharton
- Ale co Emma ma z tym wspólnego? Chodzi panu o jej zniknięcie? - Nie do końca wiedziała, o co mu konkretnie chodziło mówiąc o pokojówce.

150Salon          - Page 6 Empty Re: Salon Pią 17 Kwi 2015, 12:15

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mnożnik na charyzmę, próg 40. Jak przekroczysz, to Holland mówi o co chodzi z Emma i Amaro. Jak nie - milczy.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 6 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach