Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro koronera i laboratorium

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 25 ... 30  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 20 z 30]

1Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Biuro koronera i laboratorium Sro 21 Maj 2014, 09:58

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Jest to dość specyficzne i odpychające miejsce, do którego trafić można na dwa sposoby. Pierwszym jest oczywiście zgon i wjazd nogami do przodu, drugi zaś to poczucie obowiązku jakie towarzyszy pracownikom Biura Szeryfa. Frontowe drzwi prowadzą najpierw do niewielkiego biura, gdzie koroner prowadzi ewidencję oraz wystawia odpowiednie dokumenty; stąd można wejść do chłodnej, surowej sali. Na jej wyposażeniu są dwa metalowe stoły, od których odchodzą wysokie lampy z jaskrawym światłem oraz dodatkowe półki, wypełnione najróżniejszymi przyrządami do sekcji zwłok. To tutaj patolodzy, toksykolodzy i chemicy badają przyczynę nagłych, tragicznych śmierci, nie szczędząc sobie czarnego humoru, tak dla nich typowego.
Gdy zakończą swą pracę, do czasu pogrzebu zwłoki przechowują w specjalnych wysuwanych lodówkach, ustawionych naprzeciwko stołów.

Laboratorium
W budynku, w którym znajduje się biuro koronera, zostało wybudowane także laboratorium. Składa się z dwóch pomieszczeń, w których można dokonywać części analiz kryminalistycznych. Nie jest wyposażone w sprzęty najnowszej generacji, tym niemniej wciąż działające. W licznych szafkach pochowane są drobne sprzęty laboratoryjne, szkło, zestawy i odczynniki chemiczne.
W laboratorium przeprowadza się badania biologiczne, chemiczne, daktyloskopijne i traseologiczne. Nie przeprowadza się analiz balistycznych, analiz wypadków drogowych, badań mechano- i fonoskopijnych ani komputerowych. Dowody do badań tego typu muszą być przesyłane do większych laboratoriów!
Pracując tu należy pamiętać o zasadach BHP i odzieży ochronnej, a także wykonywaniu dokładnej dokumentacji ekspertyz.


476Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 31 Gru 2014, 00:42

Joan Wharton

Joan Wharton
Jaka euforia, kto by się spodziewał, no nie ona.
- Eastman jest ze Świętych, chyba? - Joan nie orientowała się w członkostwie w klubie, ale tak jej się wydawało, coś się tam w aktach przewijało.
A potem została wyściskana przez Coopera, ale się zdziwiła.
- Yyy, jasne. Nie ma za co. Taka praca, nie? Cóż, oczywiście wytropisz go. O szeryf też się ucieszy. To już konkretny trop.

477Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 31 Gru 2014, 01:15

N. Cooper

N. Cooper
Oderwał się w końcu od niej.
- Tak, tak, ucieszy. Ja się ucieszę. Ja... och, wreszcie wrócę do Appaloosa!
Oj, źle to zabrzmiało. Aż się zaczerwienił.
- Nie... żeby mi się tu nie podobało ale...
W sumie.
- W sumie.
- To...
- To...
Wziął głęboki oddech.
- Bardzo mi się tu podoba. 
Z drugiej jednak strony, w Appaloosa miał swoje życie, karierę i większe pieniądz.e
Ale... w Starej Whiskey miał przyjaciół?...

478Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 31 Gru 2014, 01:27

Joan Wharton

Joan Wharton
Uśmiechnęła się wesoło, Cooper bardzo się angażował, ale przynajmniej go tak to nie zżerało, a przynajmniej nie było tego widać na pierwszy rzut oka. Poza tym wiadomo, że przecież detektyw nie jest tu na stałe.
- Jasne, rozumiem. Przewaga Appaloosy nad Old Whiskey jest nie do przeoczenia.
- Poważnie? Bo większość zwiewa stąd, jak nadarzy się okazja. A może z tej euforii dostałeś gorączki - roześmiała się, całkowicie nieświadoma rozterek Nathaniela.

479Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 31 Gru 2014, 16:03

N. Cooper

N. Cooper
- A jakoś tu... spokojniej. Ale tez nie dziwię się, czemu wszyscy uciekają...
Podrapał się po karku, jakby to miało go uspokoić. Wyciągnął telefon i wystukał wesołą wiadomość, która puścił potem w przestań.
- No i ludzie mnie tu chyba bardziej lubią, niż w moim poprzednim biurze.

480Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 31 Gru 2014, 16:12

Joan Wharton

Joan Wharton
Niby przytaknęła detektywowi w kwestii tej spokojności, ale dość z rezerwą, bo co rusz albo strzelanina, albo wybuchy i pożary, albo świnka wyskakująca z okna. Wzruszyła ramionami i napiła się chłodnawej kawy.
- Naprawdę? - Z zaskoczeniem spojrzała na Nathaniela. - Wydajesz się osobą, która łatwo nawiązuje kontakt. O i nie marudzisz, jak choćby ja.

481Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 31 Gru 2014, 16:21

N. Cooper

N. Cooper
- Jakoś tak... - mruknął, siadając na jakimś taborecie.
- Ludzie chyba nie rozumieli mojego poczucia humoru.
Dopił kawę do końca i odłożył pusty kubek.
- Miałem znajomych, ale ja sam nigdy nie miałem ochoty z nimi spędzać czasu po pracy. Tu.. znajdzie się kilka osób, z którymi chętnie obiad zjem.

482Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 31 Gru 2014, 16:36

Joan Wharton

Joan Wharton
- Aha, no chyba, że tak. Ostatnio doszłam do wniosku, że powinnam mieć zawsze pod ręką taką tabliczkę z napisem "żarcik" albo sobie wytatuować na czole, żeby wszystko było jasne.
- Bo ci się jeszcze nie znudzili. - Uśmiechnęła się. - O, to właśnie moment na tabliczkę - zaraz szybko dodała. - Gorzej, że tutaj trudno o dobry obiad. No chyba, że Jona się zaprzęgnie.

483Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 31 Gru 2014, 17:04

N. Cooper

N. Cooper
- Och tak, obiady Jona... - zamyślił się, przypominając sobie pieczeń.
- Szkoda, szkoda, ze nie mogę go zatrudnić żeby gotował u mnie... no chyba, ze go namówię, żeby w ramach prezentu urodzinowego dla mnie... ale nie, chyba Harper na to nie pójdzie. Prędzej dosypie mi do pieczeni arszenik...

484Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 31 Gru 2014, 17:15

Joan Wharton

Joan Wharton
- Urodzinowego? - Podchwyciła. - Masz jakoś teraz? - Tak sądziła, bo skoro już widział się z powrotem w Appaloosa, to znaczyło, że chyba powinny one wypadać jakoś za niedługo.
- A może nie? Po pierwsze Jon traktuje to gotowanie poważnie, więc dosypywanie i niszczenie w ten sposób potrawy - pokręciła głową. - A po drugie on nie jest asertywny. - Akurat to ostatnie Nath wiedział, w końcu to Harper zajmował się Fifi. - A jakby jeszcze to podchwyciła Lola, to na pewno nie miałby, jak odmówić. - Taka wyrafinowana intryga.

485Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 31 Gru 2014, 17:26

N. Cooper

N. Cooper
- Och, piątego maja mam... - zaśmiał się - Byczek jestem!
Zafalował brwiami, niczym amanci ze starego Old Whiskey.
- Ach, no tak, tak, gdyby nie to, ze Harper chyba woli ślimaki od ostryg, to bym pomyślał, ze Lola jest jego dziewczyną. Taki wpływ na niego ma.

486Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 31 Gru 2014, 17:39

Joan Wharton

Joan Wharton
- O, to już za trzy tygodnie.
Roześmiała się, aż łzy jej się pojawiły w kącikach oczu. - Trudno się z tym nie zgodzić, jeżeli chodzi o Lolę. I można odnieść takie wrażenie, gdyby nie to, że jest zaręczona, ale nie z Jonem. Emm - Joan chwilę się zastanawiała i dodała: - on chyba lubi wszystkie owoce morza. Ale nie wiem, nie znam się, nie orientuję się i zarobiona jestem.

487Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 31 Gru 2014, 18:55

N. Cooper

N. Cooper
- Och, czyli, ach, to taka tajemnica o której oficjalnie nikt nie wie? A dobra...
Zamilkł na chwilę, powstrzymując śmiech.
- Może... zamówię na urodziny ostrygi i... damy Jonathanami do spróbowania...

488Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Czw 01 Sty 2015, 13:34

Joan Wharton

Joan Wharton
Machnęła wolną ręką. - Nie, raczej taka hipoteza robocza, ale poważnie nie mam pojęcia.
Joan zaryzykowała dokończenie kawy, mając nadzieję, że się nią nie zakrztusi ze śmiechu i tak żałosną śmiercią nie dokończy swojego żywota. No i nie zginęła, tym razem.
- To może być eksperyment, który odmieni świat. Nathanielu tego wymaga odpowiedzialność i rzetelność naukowa - zdobyła się nawet na natchniony, patetyczny ton. Jeszcze pokręciła głową. Popatrzyła na ekran komputera, coś jej się przypomniało. Wyświetliła powiększony mugshot Eastmana.
- Proszę, proszę. Teraz sobie przypominam. W styczniu próbował wyciągnąć ode mnie informacje o wypadku, w którym zginęła prostytutka od Świętych, przepraszam kelnerka z Viva Maria.

489Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Czw 01 Sty 2015, 16:09

N. Cooper

N. Cooper
- No, no, ładnie. Wypadek na drodze z dziwką świętych? I sądził, ze ty mu coś powiesz?
Pokręcił głową.
- Dzięki, dzięki bardzo z pomoc. Idę spisać to co wiem i jakbyś mogła... to podeślij mi mailem raport jak najszybciej się da. Ja załatwię nakaz aresztowania.
Uśmiechnął się szeroko i ukłonił się ze dwa razy.
- Jesteś niezastąpiona, Jo.
Obiecał jej tez codziennie robić kawę w ramach podziękowań.

/zt - biuro szeryfa

490Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Pią 02 Sty 2015, 00:05

Joan Wharton

Joan Wharton
Joan zapewniła, że natychmiast bierze się za raport, prawie, że miała zrobić salut. Oczywiście, czas się liczył i w ogóle. Napisała sprawozdanie, które wysłała do Coopera. Podrzuciła jeszcze zamówienia na biurko pani Stefanii.

/zt

491Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 07 Sty 2015, 13:51

Mistrz Gry

Mistrz Gry
/2.05, ranek/

Pani Stefania niecierpliwie czekała na przybycie patologa. Teczka z informacjami o nowym ciele, które przyjechało do kostnicy, wyraźnie nie dawała jej spokoju.

492Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 07 Sty 2015, 13:59

Jonathan Harper

Jonathan Harper
/02.05.13 rano

Jonathan obolały po wczorajszym wycisku wszedł do biura,  gdzie jak zwykle zastał punktualną Stefianię
- Dzień dobry Steff. Jak twoja kostka? - bo się coś kobieta ostatnio skarżyła.

493Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 07 Sty 2015, 14:04

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Wyraźnie jej ulżyło, gdy zobaczyła Harpera.
- A, już lepiej, lepiej - uśmiechnęła się i wyciągnęła teczkę w kierunku mężczyzny. - Nowa - powiedziała z nietęgą miną.
Akta należały do białej kobiety, lat piętnaście.

494Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 07 Sty 2015, 14:09

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Uśmiechnął się do kobiety i wziął od niej teczkę. Zrzedła mu nieco mina gdy pobieżnie obejrzał jej zawartość. Zawsze było mu ciężej patrzeć na takich młodych ludzi na swoim stole
- Kto to? - zapytał sam przeglądając dokumenty.

495Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 07 Sty 2015, 14:17

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Samantha Hall. Przywieźli ją z sąsiedniego miasteczka - westchnęła. - Już... Wszystko tam przygotowane - wskazała drzwi do sali, gdzie Harper prowadził operacje.

496Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 07 Sty 2015, 14:26

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Wszystkow porzadku? Źle się czujesz? - zmartwił się, bo Steff przy nim zawsze była jakaś taka żywsza.
Zamknął teczkę i kiwnął głową.
- W takim razie do roboty - z tymi słowami skierował się do prosektorium.
Przygotował się do sekcji i wszedł na salę, gdzie faktycznie leżało już przygotowane ciało. Otworzył jeszcze raz teczkę aby sprawdzić czego mógł się spodziewać i miejsce w którym znaleziono ciało.

497Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 07 Sty 2015, 14:36

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Stefania pokręciła głową i wzięła się do uzupełniania kart w bazie komputerowej.
Jonathan mógł się dowiedzieć, że dziewczynę znalazła matka wcześnie rano tego dnia. Samantha leżała w swojej łazience. Policja zakwalifikowała sprawę jako samobójstwo. Była dołączona jej karta zdrowia, z której wynikało, że cierpiała na anemię, która jednak była leczona. Żadnych specjalistycznych wizyt.

Mnożnik na spostrzegawczość, próg 75. Jak więcej, po wstępnych oględzinach ciała nie zauważasz nic nadzwyczajnego; jedynie parę siniaków, które mogły powstać po uderzeniu o podłogę.

Mnożnik na inteligencję, próg 90. Jak więcej, po zbadaniu temperatury ciała wnioskujesz, że zmarła około 5 rano.

498Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 07 Sty 2015, 14:46

Jonathan Harper

Jonathan Harper
71, 87

Hm, samobójstwo... Warto by pobrać krew do badań, co też uczynił.
Jonathan zabrał się za wstępne oględziny i nie znalazł nic rzucającego się w oczy. Kontunuował jednak badanie szukając jednocześnie jakichkolwiek śladów samookaleczania się, co mogło towarzyszyć długotrwałym złym stanom psychicznym. Uczony doświadczeniem postanowił również sprawdzić czy nie ma żadnych śladów wykorzystywania seksualnego. Tak na wszelki wypadek.

499Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 07 Sty 2015, 14:50

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mnożnik na spostrzegawczość i inteligencję:
Po przekroczeniu progu 150 - nie widać żadnych śladów samookaleczania.
Po przekroczeniu progu 155 - jw + dowiadujesz się, że Samantha nie była dziewicą.

500Biuro koronera i laboratorium - Page 20 Empty Re: Biuro koronera i laboratorium Sro 07 Sty 2015, 14:53

Jonathan Harper

Jonathan Harper
143

Nic nie zauważył i badał dalej.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 20 z 30]

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 25 ... 30  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach