Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 24 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 9 z 40]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Biuro szeryfa i areszt Pią 03 Paź 2014, 22:57

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.




Lola uśmiechnęła się jeszcze szerzej.
-Oczywiście, że jesteeeeeeeeeś!-przytuliła go ponownie i chwile się tak z nim pobujała na boki, wzmacniając uścisk jej stalowych (no w końcu była policjantką, nie?) ramion.-To pączki z posypką multiwitaminową!-oznajmiła mu, ucieszona.-Spróbuj!-zachęciła go, podsuwając mu kartonik pod nos.
Gdy włączył się Vincent, wysłała mu najbardziej wdzięczny uśmiech na świecie. Ktoś doceniał jej radosną twórczość.
-Weź nawet dwa!-zaoferowała, rozanielona.
I nagle mina jej zrzedła. I pewna scena ponownie rozegrała się przed jej oczami. I była przekonana, że trochę zbladła.
Odsunęła się sztywno.
-W przeszłości... kiedy?-spytała, tracąc ten wesoły ton.
Była przerażona. I zaraz po tym ogarnęła ją wściekłość.
-WIESZ CO WYKRADLI?!-zapytała go, obracając na tym krześle i łapiąc mocno za ramiona. Ścisnęła go chyba nawet odrobinę za mocno, nachyliła się i wpatrywała uważnie.-Sprawdź to!
Zmarszczyła brwi i tylko na chwilę uniosła wzrok, by spojrzeć na Jona.
-Pierdolony Smith!-warknęła, kopiąc kubeł stojący przy biurku.-JAK JA MU SIĘ DOBIORĘ DO GACI, TO SIĘ NIE POZBIERA!!!


201Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 11:57

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- O czymś nie wiem? - no chyba nie wiedziałem, miałem prawo nie wiedzieć.
- Mi to bez różnicy - wzruszyłem ramionami.

202Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 11:59

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
McConnor spojrzał na Lolę i zmrużył oczy. Musiał coś powiedzieć, ale jakoś subtelnie.
- Wątki osobiste.

203Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:00

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Jakie bez różnicy? - Ramirez zgromiła Aldo spojrzeniem. Powinien się cieszyć, że to ona z nim pojedzie. Pokręciła głową i napiła się kawy, łypiąc na Lolę zaraz.

204Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:02

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola z tęgą miną przyglądała się szeryfowi. Kiwnęła głową.
Równie dobrze to mógł być jakiś tatuaż rodzinny, tak? Nawet jeśli... jeśli Skittles też byłby faktycznie zamieszany i też miałby taki tatuaż, to dalej jest rodziną, nie? No ale z drugiej strony... Naiche by się wtedy pochwalił, że to familijna sprawa. A ten się wykręcił. To śmierdziało na kilometr.
Blondynka właśnie wstawała od biurka na miękkich nogach z zamiarem ewakuowania się z wytłumaczeniem, że chyba złapała jakąś chorobę, gdy zwrócił się do niej Aldo. Zamarła.
-Przy mnie mu raczej może tylko stwardnieć...-wymamrotała cicho, ledwo dosłyszalnie, z bladym uśmiechem, próbując zażartować, mimo że totalnie miała rację, cnie?
Wzrokiem przeleciała po zebranych, mając nadzieje, że ktoś ją uratuje.
Z jednej strony, jeśli ona pojedzie, to może uda jej się jakoś pomóc Tobiasowi... Ale jeśli się dowiedzą (a część już wiedziała), to jakakolwiek próba wytłumaczenia lub też brak większego dochodzenia i łapania za słówka może być brana jako jawna pomoc i może zostać całkiem odsunięta, poza tym zostanie jej przylepiona nalepka: "NIEPROFESJONALNA" i zostanie znana jako policjantka, która związała się z przestępcą! Jeśli nie pojedzie, to będzie się zamartwiać. I też zostanie udana za nieprofesjonalną, bo nie potrafi się wynieść "poza" to.
Spojrzała na szeryfa i kiwnęła głową. Potem zwróciła spojrzenie na Iadanzę i tylko wzruszyła ramionami, uśmiechając się niewyraźnie. Powinna pokazać mu pierścionek? Chyba go widać, co?
Problem z głowy. Tak jakby.
-A co z Main Street?-spytała, mając nadzieję, że jednak uda jej się wyrwać z biura.
A ZWŁASZCZA teraz.
Rzuciła spojrzenie Gabrielle. Co ona się tak na nią gapiła?
-No CO?-wyrzuciła z siebie.
Czuła, że się kuli pod natłokiem wszystkich. MATKO.

205Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:08

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- Oczywiście, ze jest różnica. Ramirez, Iadanza, Przesłuchacie Whiteoaka i Jonesa, ale jak przyjdą wyniki z laboratorium. może dostaniecie jakieś argumenty. Martinez...
Podszedł do dziewczyny i znowu poklepał ja pa ramieniu.
- Będziemy musieli porozmawiać. ale najpierw... faktycznie, zabierz się za Main Street.

206Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:15

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Spojrzałem na skrzywioną Ramirez. Potem na Martinez chyba zakumkałem, nie komentowałem już niczego
- Dobra mogę być tym dobrym gliną - westchnąłem, no tak bo Ramirez miała tutaj chyba największe jaja, oczywiście poza mną.
- Jak tylko będą wyniki to sprawdzimy to, jestem ciekawy, co mają do powiedzenia - zamilkłem by dodać - obaj.

207Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:21

Vincent Vega

Vincent Vega
<--- z labu

Vega wrócił do biura w wyraźnie lepszym nastroju. Szedł wręcz wesoło, pod pachą trzymając teczkę. Podszedł prosto do biurka Iadanzy.
- Zrobione. Z łusek niewiele dało się wyciągnąć. Uzywali Remingtona, szukanie ludzi z tą strzelbą to jak szukanie igły w stogu siana... Ale ślad z zapalniczki jest niezbity - rzekł, uśmiechając się z zadowoleniem.

208Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:23

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Czyli kto? - rzuciłem do Vegi, odrywając mysli od wielkości jaj Ramirez.

209Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:25

Vincent Vega

Vincent Vega
- Baza wypluła Tobiasa Whiteoaka. - odparł krótko. Zerknął po reszcie funkcjonariuszy. Chyba atmosfera stała się mniej napięta, odkąd wyszedł. Pewnie szeryf pogonił wszystkich do roboty, to mi ciśnienie zeszło, hehe.

210Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:29

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Przymknęła oczy, widząc minę Iadanzy. Nie miała pojęcia o czym myślał i to ją chyba trochę przerażało. Pierwszy raz chyba przejmowała się tym co moga o niej pomyśleć inni!
Jezu. To nie będzie łatwa rozmowa. Wiedziała o tym. I już jej się kolana trzęsły na samą myśl! Ale może nie będzie tak strasznie, skoro nie wiesza na nią psów, tylko klepie po ramieniu?
...a może... A może jest taki delikatny, bo ma zamiar ją wywalić na zbity pysk i jest mu jej szkoda? OMG!!!
-Dobrze.-skinęła tylko głową, udając twardą.
Jezu, czemu nie ma Jona, który mógłby ją obronić?
-Niezbity?-podchwyciła, gdy Vincent się pojawił, będąc zbyt wścibską, by się nie zainteresować. Choć chyba powinna się NIE interesować, skoro szeryf uważał, że powinna być odsunięta.
Wciągnęła głośno powietrze, gdy Vega wskazał na Tobiasa. Zabrakło jej słów. Co on tam robił?!
Pokręciła z rezygnacja głową, czując, że to wszystko jest ponad jej siły na dzisiaj.
-Jadę na Main Street.-mruknęła, nie patrząc już na nikogo, po czym zebrała swoje rzeczy i wyszła z biura.

/zt

211Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:30

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Whiteoaka? Uuuu - spojrzałem po zgromadzonych - czyli nie Jones'a hmmm - zamyśliłem się czyli też brał udział w strzelaninie, być może trzeba by było przymknąć go na chwilę.
- Jeśli brał udział w strzelaninie, jeśli to on wysadził stację, zginęło tam dwie osoby... czyli co zabójstwo? - spojrzałem na szeryfa - może przymknąć go do wyjaśnienia.

212Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:34

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
-Zluzuj gacie, Aldo - warknął szeryf - to jeszcze nic nie znaczy. Tobias to krewny Jonesa i często przebywał na stacji. Równie dobrze to może być przypadek. Czyli nie am niezbitego dowodu, że miał coś z tym wspólnego. mimo wszystko, macie go przesłuchać.

213Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:38

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- To może mu zaproponować świadka koronnego... żeby nie było jak z Brownem? - wzruszyłem ramionami, przenosząc wzrok na Ramirez.
- To co jedziemy? Mamy adres Jones'a?

214Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:45

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- Z tego co wiem, to Jones mieszka teraz u Whiteoaka. Adres poda wam sekretarka. - Mruknął i spojrzał w stronę Swarka, czekając, aż ten skończy rozmowę.



Ostatnio zmieniony przez Szeryf McConnor dnia Pon 27 Paź 2014, 12:52, w całości zmieniany 1 raz

215Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:51

Vincent Vega

Vincent Vega
Vega odszedł od biurka Iadanzy i spojrzał na szeryfa.
- Jest coś do zrobienia w terenie, czy zająć się raportami? - spytał, bo wzmianki o Main Street znów go ominęły. I dalej gotów był to zrzucać na sekretarkę, która się obijała.

216Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:54

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Spojrzał na Vege, a potem na swój zegarek.
- Jedziesz w teren. Martinez już pojechała na Main Street, trzeba zbadać co to za strzelanina była.

217Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 12:59

Vincent Vega

Vincent Vega
- Tak jest - odparł i znów ruszył do laboratorium. Tylko po to, by zabrać stamtąd parę potrzebnych rzeczy, walizkę ze sprzętem, aparat i strój ochronny. Przeleciał przez biuro, zapytał sekretarkę (niech się w końcu na coś przyda) o dokładne miejsce i gdy już wszystko wiedział, wsiadł do wozu i pojechał.

---> Main Street

218Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 13:02

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Dobra, koniec tego gadania.
Ramirez wrzucił pusty kubeczek do kosza i kiwnęła na Aldo, wychodząc.

zt

219Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 13:13

Sam Swarek

Sam Swarek
Sam odłożył słuchawkę i spojrzał prosto w oczekujące spojrzenie szefa.
-Nic konkretnego. Przesłuchują wszystkich. Mają dziwną sytuację z sanitariuszem, który się pojawił i zniknął. Odezwą się do nas jak coś ustalą.- zrelacjonował przebieg rozmowy i rozejrzał się po posterunku, który się wyludnił.

220Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 14:00

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Szeryf mógł sie tego spodziewać. Lecz nie ma co narzekać - takie śledztwa zawsze trwają tygodniami. 
- Swarek, trzeba będzie zorientować się, kiedy wydadzą ciało Mayerowej i ustalić, co z pogrzebem. Co czuję, że może być to "większe wydarzenie" niż można się spodziewać.
podszedł bliżej stanowiska pracy Sama.
- Jeszcze jedno, uzupełnij raport z tego pożaru stacji benzynowej o te informacje. I potem przekaż policji w Apaloosa śledztwo w sprawie tego spalonego samochodu. był na rejestracjach z AC, więc oni muszą się tym zając. I napisz to w aktach. Jak skończysz, przyjdź od mnie do biura.

221Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 14:38

Sam Swarek

Sam Swarek
- Jasne szefie.- Sam tylko kiwnął głową i pomyślał, że będzie miał co robić do końca swojej zmiany. W sumie nie zazdrościł McConnorowi, który musiał czuć naciski ze wszystkich stron. Przez myśl mu przemknęło czy Gaby będzie też taką zołzą jeżdżąc z Aldo. Pewnie tak.
- Nooo tak. Jej pogrzeb.- Kilka możliwości wydarzeń przyszło Samowi do głowy. BYł ciekaw czy któryś scenariusz się zrealizuje.
Zabrał się do roboty. Napisał maila do biura koronera w Appaloosa City z zapytaniem, kiedy wydadzą ciało rodzinie. Jak otrzyma odpowiedź to pewnie będzie można ustalić co z pogrzebem. Potem otworzył akta spraw i zabrał się za ich uzupełnianie.
W między czasie zjadł lunch, bo nie będzie tak siedział o pustym żołądku burczącym na pół posterunku a niestety od Ramirez to on się nie doczeka domowego obiadku.
W końcu zabrał się za kopiowanie akt sprawy z płonącym samochodem, które przesłał do kolegów z AC. Trochę mu szkoda było bo miał nadzieję, że wpadną na jakiś trop no ale co było zrobić skoro nie ich działka.
Kiedy uporał się z wszystkim było już późne popołudnie. Poszedł do gabinetu szefa zgodnie z poleceniem i zastukał do jego drzwi.

222Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 15:15

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
McConnor zaprosił Sama do środka.
Siedział przy swoim biurku i kończył rozmowę telefoniczna z żoną. Z niezbyt zadowolona miną, odłożył telefon i polecił Swarkowi usiąść.
Upewniwszy sie, ze drzwi sa zamknięte, zaczął:
- Trzeba będzie mieć oko na Martinez. Chyba wiesz, dlaczego?

223Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 15:40

Sam Swarek

Sam Swarek
Sam stał przy biurku do póki szef nie polecił mu usiąść. Czuł się nieco nieswojo pewnie jak każdy kto lądował na dywaniku u szefa, chociaż wyjątkowo nie miał nic na sumieniu.
-Wiem szefie.- dla nikogo nie było tajemnicą z kim Lola sypiała.- Konfliktów interesów niestety.

224Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 15:46

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- trzeba będzie ja całkowicie od tego odsunąć. Ty jako archiwista możesz jej zablokować dostęp do tych akt. Nawet, jeśli Lola jest dobrym policjantem... nie chcę, by się w to mieszała. może się okazać, ze będzie świadkiem w sprawie.

225Biuro szeryfa i areszt - Page 9 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 27 Paź 2014, 15:53

Sam Swarek

Sam Swarek
- Oczywiście, zablokuję.- rozumiał się samo przez się, że nie będzie negował rozkazów szeryfa. Prywatnie również uważał, że szef ma rację. Trochę się nakomplikowało.
-Hmm a może poszłaby na jakiś czas na urlop, dla dobra swojego i sprawy?- zaproponował.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 9 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 24 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach