Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Mieszkania przy Eaton Street

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 11 ... 15  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 8 z 15]

1Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Mieszkania przy Eaton Street Czw 04 Gru 2014, 11:30

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Przy zachodniej Eaton Street znajduje się wiele budynków mieszkalnych – są to głównie kamienice, które powstały tutaj podczas pierwszego rozrostu gospodarczego Appaloosa. Początek XX wieku obfitował w takie budowle – przybysze ze wschodniego wybrzeża bardzo chętnie wynajmowali tutaj mieszkania, mimo iż nie były one zbyt obszernie i nawet wygodne.
Do dziś wielu młodych ludzi decyduje się na stancje w takim budynku – jest to tańsze rozwiązanie niż własny dom na przedmieściach, ale trzeba się liczyć, ze w takim lokalu zamieszkać może co najwyżej para.

Mieszkania składają się tu głównie z salonu połączonego z kuchnią, łazienki i sypialni. W zależności od ceny można gnieździć się w malutkim pokoiku z wąskim łóżkiem lub pozwolić sobie na odrobinę luksusu. Mimo to, trudno szukać tutaj luksusów a i trzeba się liczyć z obecnością sąsiadów gatunku przeróżnego.


176Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 00:49

Bobby Thompson

Bobby Thompson
Przyglądał się rodzinnej scence i pomyslał, że to jest dziwna rodzinna scenka. I czasem jednak dobrze, że był jedynakiem.
Mielił właśnie ciasto i kiwał głową, słuchając Jona i Joan.
- Hm. No nie wiem - wzruszył ramionami. - Ale to nie są podchwytliwe pytania, za które potem wypisują mandaty, co?
Spojrzał podejrzliwie na parę policjantów. A potem w kamerę. Wyciągnął kciuk do góry, na znak, że dobre. W sumie chyba nigdy takiego nie jadł, więc tym bardziej.

177Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 00:57

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Naturalnie, że Damon był wdzięcznym obiektem do filmowania. Uwolniony od kamerki, podszedł do kuzynki i objął lekko ramieniem. Powiedział coś do niej cicho, za co dostał pstryczka w ramię. Zaśmiał się i zabrał w końcu za ciasto.
- No. Tak. Zgadzam się - mówił krótko, między kolejnymi kęsami. - Dobre. Nathan! Mamy jednogłośny werdykt, możesz szamać - wcisnął kuzynowi talerz z wielkim kawałkiem ciasta, po czym wycelował palec w Joan.
- Tak! Jeśli zamiast prawdy wybieracie wyzwanie, to pijecie kolejkę. Możecie sobie wybrać, co - wprawnym ruchem zaprezentował stolik zastawiony butelkami z alkoholem.

178Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 01:09

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Nie sądzę, jedyne co mi pozostało z tego całego treningu to obtarte ręce i obity tyłek - jęknął do Joan. Kamera, w którą nie patrzył, nadal była skierowana na Damona i pałaszującego ciasto Nathana. Niestety jeżeli chodzi o Marię to w kadrze starczyło miejsca tylko na jej piersi.
Klepnał Joan w ramię za ta gospodynię.
- Jeżeli jury już osądziło i wybrało grę to może ktoś zacznie, hm? Nie mogę tak dłużej żyć w niepewności. - przysunął bliżej swoją szklankę z whiskey - Bo ja już jestem gotowy.
Usadowił się na jakiejś poduszce położonej na ziemi na przeciwko kanapy. Trzymał dalej kamerę nie wiedząc do końca co z nią zrobić, więc odwrócił się do Bobbiego, który chyba doceni swoją rolę operatora.
- Bobby, twoja kolej. - podał mu ustrojstwo, ostrożnie, żeby jego twarz nie pojawiła się w kadrze.

179Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 10:50

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Dobra, to ja zaczynam! Damon.. Jon.. skąd się znacie? - Gabrielle oparła się wygodnie na kanapie, z drinkiem w ręce, obserwując panów. A szczególnie Harpera, który nie potrafił się dobrze kryć!
Niech Bobby ładnie każdą odpowiedź sfilmuje!

180Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 10:55

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
----> z niebytu

Długo się zastanawiałem się czy pojawić się w Appaloosa. Nie miałem nic do Coopera, a skoro mnie zaprosił to może chciał abym był? A może to tylko z grzeczności. No nic było za późno nie będe robił z siebie idioty. Stałem pod drzwiami z włoską lazanią w białym półmisku co uważałem za kolejny beznadziejny pomysł, może nie wyjdę na gotującą ciotę, no ale poza byciem gliną lubiłem jeszcze gotować. No i w drugiej dłoni trzymałem butelkę z winem. Tu też miałem problem z wyborem. Coś mocnego, czy piwo. Urodziny, piwo nie wypada, a whiskey takie oklepane. Dlatego było to czerwone mocne sycylijskie. Nie wiedziałem co mu kupić... Kolejny szalik może, albo jakieś spinki... do włosów. Wybrałem coś neutralnego.
Zapukałem nieporadnie.

181Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 10:59

N. Cooper

N. Cooper
Cooper zwlekł się z kanapy, zapominając, że nie musi odgarniać włosów z czoła, bo am je spięte spinką Harpera.
Zaszedł pod drzwi, sącząc drinka. 
- Iadanza! - wykrzyknął i spojrzał na półmisek z lazanią. prawie sie popłakał, wzruszył go ten gest.
- Właź!

182Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 11:06

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Tylko nie płacz.
- Cześć - wszedłem do środka wyciągając przed siebie półmisek i wino - taki tam drobiazg.
Kiwnąłem pozostałym na przywitanie.
- Wszystkiego najlepszego - dodałem siadając gdzieś na brzegu kanapy. No ciężko będzie się tak wbić w rozmowę. A złotoustym też nie byłem.
- Smacznego.

183Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 11:14

N. Cooper

N. Cooper
Na szczęście się nie popłakał.
- Oj, przedstawisz nas?
Zaraz obok Cooper pojawiła się jego siostra. Poprawiła swoja obcisłą, fioletowa sukienkę i zarzuciła swoimi ciemnymi puklami. Wyszczerzyła zęby i podała rękę Aldo.
- To Anne Marie, moja siostra
- Miło mi... a pan...
- To Aldo Iadanza...
- Ach, ten Aldo!
Cooper się wycofał i skierował do Gabrielle.
- Zaczyna się, patrz... - wskazał na swoja siostrę i Iadanzę.

184Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 11:21

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
No oczywiście uścisnąłem dłoń dla dziewczyny, kącik ust drgną mi lekko do góry, nie wiem czy to był uśmiech z wrażenia na widok brunetki czy może lekkie zmieszanie. "Ten Aldo" że co, spojrzałem pytająco na Coopera. I co to ma być, gdzie on poszedł. Kurwa. No gdzie mnie tu zostawia z obcą kobietą. Mógłbym powiedzieć "Ach ta Anna" i wkopać go tak samo jak on mnie, tylko był mały problem nie wiedziałem nic o kobiecie.
- Ten Aldo? - zapytałem mszcząc czoło?

185Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 11:33

N. Cooper

N. Cooper
- Słyszałam o was wszystkich... - powiedziała - Natti już mi się żalił, haha!
Zaśmiała się i przysunęła do Aldo, puszczając jego dłoń.
- Nie, nie, przepraszam. Cóż, mówił z kim pracuje i opowiadał o policjancie imieniem Aldo. Ciekawe imię, dlatego zapamiętałam! Aldo, Aldo... to chyba trochę europejskie, prawda?

186Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 11:52

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Oooo to bardzo ciekawe… A co pani… a co słyszałaś od Nata że aż taki żal w nim wzbierał – w duchu się uśmiechnąłem ale tylko w duchu, jeszcze raz spojrzałem na Coopera, Natti brzmi jak nazwa jakiegoś małego pieska, jak nazwa cocer spaniela. Zmrużyłem brwi… no dobra Natti. Nie lubiłem zdrobnień. Dla mnie mogło istnieć tylko nazwisko. Zwłaszcza u mężczyzn. A co do żalu… Wcale mu się nie dziwię że się żalił.
- A co takiego opowiadał? - skierowałem swoją całą ciekawość na kobietę, nie jestem przecież dzieckiem by szukać ratunku u Coopera – tak włoskie – dodałem po krótkiej chwili.

187Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 11:57

Joan Wharton

Joan Wharton
Po uporaniu się z ciastem, założyła ręce tak zacznie się ta ciekawa część. Tylko czemu jej złośliwa uwaga została wzięta za dobry pomysł. Mimo to skinęła głową w stronę Damona: - tylko umywam ręce od wszelkich kaców.
- Bobby, najwyżej może cię czekać karniak. Spokojnie. - Chciała dodać, że w tej sukience Gabrielle na pewno nie upchnęła bloczka z mandatami, ale odpuściła.
Joan wywróciła oczami na te narzekania Jona, a potem za jawną agresję na nią, jak z dzieckiem, naprawdę. Dla pewności sprawdziła czy Bobby kręci koronera. Pochyliła się w stronę chłopaka i cicho powiedziała: - zakład, że zaliczy kolejkę i nie odpowie.
Przywitała Aldo, kątem oka obserwując natarcie Marie na policjanta.

188Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 12:03

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Bobby chętnie złapał za kamerę i oczywiście nie omieszkał zrobić zooma na Jonathana. Ale zaraz musiał zmienić obiekt, bo Gabrielle zadała pierwsze pytanie. Jakoś nie był zaskoczony wyborem. Na chwilę obrócił obiektyw stronę Joan, bo wyglądała tak ładnie, że koniecznie musiała pojawić się w kadrze! Uśmiechnął się do niej zza obiektywu. Cholera, filmowanie nie było taką łatwą sprawą! Obraz chyba trochę skakał, bo obracał się za szybko. O, teraz w stronę drzwi. Nathaniel był czymś wyraźnie poruszony - w tym momencie Bobby wykonał zbliżenie na lazanię przyniesioną przez faceta, którego w ogóle nie kojarzył. To była chwila do kontemplacji, po czym w kadr wpadła Marie. Bobby oddalił nieco obraz, by złapać całą trójkę.
Zaśmiał się cicho po słowach Joan i zbliżył na Jonathana. Niestety okazało się, że to nie od odpowiada na pytanie.

Ale, ale, z tego wszystkiego zapomniał o pytaniu! A Damon stał oparty o stolik, z kolejnym drinkiem w dłoni i rozbawieniem na twarzy. Wyglądał, jakby również spodziewał się pytania w tym stylu. I wyglądał, jakby nie robiło to na nim żadnego wrażenia.
- Z imprezy - odpowiedział zgodnie z prawdą. No, to chyba jego kolej na pytanie?
Spojrzał na Marię i Aldo.
- Anne Marie, nie atakuj gościa tak od wejścia, byś poczekała chociaż, aż się napije! - wskazał głową kuchnię. - No, ale dobrze, skoro już jesteśmy przy nowym... Ach, włoskie korzenie? Zatem musi pan być koneserem... urody - uśmiechnął się kątem ust. - No dobrze, pytanie, pytanie...
Mówił, rozglądając się po obecnych. W końcu wycelował palcem w Joan, a potem w Bobby'ego.
- Friendzone? - spytał Wharton.

189Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 12:11

N. Cooper

N. Cooper
Upił drinka, zagryzł ciastem i się prawie zakrztusił słysząc, ze Damon zna Jonathana z imprezy. Skojarzył, Floryda, wakacje Harpera.... a do tego znał swojego kuzyna doskonale by wiedzieć jak taka impreza się mogła skończywszy...
- Przepraszam - powiedział cały czerwony.

Anne Marie chwyciła Aldo pod ramie i zaprowadziła wgłąb salonu.
- Jasne... - podała mu kieliszek wina i uraczyła uśmiechem.
- Byłam kiedyś we Włoszech, we Florencji...

190Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 12:21

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Jakoś nie czułem się zaatakowany, po chwili się zorientowałem na czym zabawa polega. Spojrzałem na mężczyznę.
- Oczywiście że tak - rzuciłem w kierunku mężczyzny, przenosząc wzrok na Anne, że co ona,, trochę się zmieszałem, no dobra niech będzie skoro niemal pani domu, rodzina Coopera.
- tak napijmy - sięgnąłem po kieliszek - miasto Da Vinci, Michała Anioła i wielu pięknych mostów - rzuciłem do Anny przenosząc wzrok na Wharton - jednak tylko na chwilę. Wróciłem do Anny.
- ... i co podobało się?

191Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 12:34

Jonathan Harper

Jonathan Harper
No o czywiście, bo o co innego mogła by pytać Gabi. Odpowiedział Damon a Jonathan się tylko uśmiechnał lekko i kiwnął głową.
Tym razem, dla odmiany to Cooper był czerwony i koroner popatrzył na niego marszcząc trochę brwi ze zdziwienia. E tam, wypił trochę swojej zapomnianej whiskey i zwrócił swoją uwagę z powrotem do gry.

192Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 12:48

Joan Wharton

Joan Wharton
Joan chciała już sprawdzić czy na pewno Cooper żyje czy nie został kolejnym klientem biura koronera, ale dał głos, więc źle nie było.
Napiła się swojego drinka, ale nie dlatego, żeby zrobić unik. Wyjęła kamerę z rąk Bobby'ego i odłożyła na bezpieczne miejsce. Potem pocałowała go, i nie, nie w policzek. Zaraz się wychyliła zza chłopaka i odpowiedziała Damonowi: - chyba nie?
Przeczesała palcami włosy zastanawiając się kogo i o co zapytać.
- Nath, najbardziej żenująca akcja z czasów szkoły policyjnej.
Potem poszła nalać sobie wino.

193Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 13:09

Bobby Thompson

Bobby Thompson
Kręcił sobie spokojnie, coraz lepiej odnajdując się jako operator kamery. Chwilę kręcił Damona, który był chyba główną gwiazdą tego wieczoru, po czym zamknął w kadrze Aldo i Marię. I Coopera, który poczerwieniał i Bobby zupełnie nie rozumiał, dlaczego. Czy coś go ominęło? Może flirtująca siostra go peszyła?
O, o, za to on się speszył, gdy Damon wycelował pytanie w Joan. Chyba zaczynał rozumieć, co było z tą grą nie tak.
O nie, to było straszne pytanie! Dobrze, że krył się za kamerą. Jednak nie na długo.
Zaciesz na jego twarzy sugerował, że przez chwilę chyba naprawdę obawiał się odpowiedzi Joan. I może chętnie by ją jeszcze raz pocałował, ale może niekoniecznie na oczach całego towarzystwa. Więc tylko się zaśmiał i zafalował brwiami do Damona.

194Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 13:17

N. Cooper

N. Cooper
Chwile wpatrywał się z Joan całująca Bobby'ego. Potem oburzył się, ze nikt tego nie kręcił.
- Taka scena... stracona... - mruknął.
Szybko jednak musiał skupić się na sobie, bo Joan zadała pytanie. Swoją drogą, trudne.
- Em, dobra, przyłapali mnie jak paliłem papierosy pod prysznicem w szatni. Za kare musiałem zbierac kiepy z podwórka tego samego dnia, zaraz gdy mnie wywalili spod prysznica.
Zastanowił się.
- Chyba zdążyłem naciągnąć gacie. Ale oduczyłem się palić. Dobra, dobra - pomachał dłonią - Hm, Damon, największa towarzyska porażka twojego życia?

Anne Marie zachichotała i odciągnęła Aldo od towarzystwa.
- Podobała, ale chciałbym zobaczyć coś innego niż Toskania. Co pan poleca? - zapytała.
- Bo chyba pan pamięta rodzinne strony?

195Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 13:27

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Urodziłem się tutaj, z tamdąd pochodzi moja rodzina, byłem tam kilka razy... polecam Sycylię i miejscowe wino, po za tym można pod własnymi stopami poczuć gorąco Etny - nawet nie protestowałem, nie lubiłem tego typu zabaw, a może po prostu za mało wypiłem. Nie, w takim razie ja zawsze za mało wypijam. Nie lubię, jestem nie reformowalny jednak.
- To co słyszałaś takiego ciekawego na mój temat - zapytam by wiedzieć na czym stoję.

196Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 13:47

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Damon był chyba ukontentowany sytuacją, jaką zaaranżował. Poniekąd. Ach, zabawa, zabawa! Potem popatrzył na Nathaniela z pewnym rozczarowaniem. Spodziewał się czegoś gorszego! Zanim odpowiedział na swoje pytanie, dopił do końca drinka i odstawił szklankę na blat za swoimi plecami.
Potarł palcami po brodzie, zastanawiając chwilę.
- Porażka towarzyska? Proszę cię - spojrzał na kuzyna z politowaniem. - No, ale niech będzie. Powiedzmy, że mógłbym tak powiedzieć o przespaniu się z Caroline... Jakąśtam, nieistotne - machnął ręką. - Najgorętszą laską w liceum. Podobno. W każdym razie wydało się dość szybko, a grupa śliniących się do niej koksów z drużyny futbolu przez kolejny semestr dawała mi do zrozumienia, że to nie była moja liga. - Zaśmiał się, obrócił i nalał sobie wina. - W sumie mieli rację.
Napił się i spojrzał na zgromadzonych.
- Jonathan! Rzecz, którą zobaczyłeś, a wolałbyś nie? - spytał w końcu.

197Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 13:51

N. Cooper

N. Cooper
Anne Marie spojrzała rozbawiona na Aldo.
- Słyszałam, że jako jedne z niewielu traktujesz swoja prace poważnie... wybacz, przeszłam na "ty"!
Znowu się zaśmiała, ale nie widać było po niej ani grama zmieszania. 
- A jak mój młodszy braciszek się sprawuje?

- Ach, pamiętam Caroline. Pamiętam... - westchnał Cooper - zdecydowanie nie twoja liga bo nie miała nic między uszami. I nogami - zaśmiał się.

198Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 14:11

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Ukrył chichot wywołany komentarzem Coopera pijąc swój alkohol.
Musiał się mocniej zastanowić nad pytaniem bo nic nie przychodziło mu do głowy... skrzywił się strasznie gdy dokopał się w końcu do nieprzyjemnego widoku, który stłumił w pamięci.
- Widziałem jak jedna z moich koleżanek z roku lizała się z jednym z najstarszych profesorów. Straszny oblech. A potem miałem ją w swojej grupie i nie mogłem wyrzucić tego widoku z pamięci przez następny semestr - wzdrygnął się i dopił resztę whiskey.
- Joan, twój pierwszy pocałunek? - wyszczerzył się do koleżanki.

199Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 14:32

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Szczerze? - spojrzałem na nią - nienawidzę tego miasta, nienawidzę tam być i ludzi którzy tam mieszkają. Gdyby nie to że praca w policji jest jedyną rzeczą którą kocham i którą potrafię robić, dawno bym rzucił to wszystko w pizdu. Zostałem skazany na to miasto i wcale się nie staram - skrzywiłem się lekko upijając łyk winna.
- Cooper to dobry glina... a ty czym się zajmujesz - nawet nie przeszkadzało mi że przeszliśmy na ty, per pan pani jest nudne i nikomu nie potrzebne.

200Mieszkania przy Eaton Street - Page 8 Empty Re: Mieszkania przy Eaton Street Pią 09 Sty 2015, 14:35

Joan Wharton

Joan Wharton
Joan już z dużym kieliszkiem wina pojawiła się obok Bobby'ego, któremu posłała lekki uśmiech. Przysłuchiwała się w ciszy odpowiedziom, aż wywołał ją Jon.
- Szkoła średnia. On palił, chciałam spróbować. Mieliśmy palić po studencku, och kojarzycie, bierze się bucha i wdmuchuje się w usta drugiej osoby. Skończyło się na całowaniu. Z perspektywy czasu, to trochę okropne było. - Wzruszyła ramionami. Napiła się wina.
- Dobra to Damon, pierwszy poważny związek, o ile zdarzył się taki - dokończyła z wesołym uśmiechem.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 8 z 15]

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 11 ... 15  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach