Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Pokój #6

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 7 z 7]

1Pokój #6     - Page 7 Empty Pokój #6 Pią 03 Kwi 2015, 22:30

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Pokój małżeński.
Znajdują się w nim szerokie, podwójne łóżko z wysokim, drewnianym zagłówkiem. Po lewej stronie stoi stolik nocny z lampką nocną. Pod ścianą - szafa oraz mała komódka, na której błyszczy niewielkie lusterko. Ściany kamienne, jasne; firanki i kremowe zasłony w oknie są czyste i świeżo uprane. W kącie naprzeciwko znajduje się stolik do kawy ozdobiony niewielkim wazonikiem z kwiatami i dwa, niewielkie fotele.


151Pokój #6     - Page 7 Empty Re: Pokój #6 Czw 16 Kwi 2015, 02:40

William Parker

William Parker
- Najwidoczniej jeden raz mu nie pomógł w zrozumieniu sytuacji. Dużo tu nie pomożesz - skwitował pokrótce.
Reakcja Liluye była wystarczająco wymowna, by Parker ogarnął, że najwidoczniej dziewczyna buja w obłokach niesamowicie, albo z Williama jest tak doskonały obserwator.
- Cały czas inaczej się zachowuje. Do ciebie czy do mnie lub Clustera. Dziewczyna bo dziewczyna, no ale nie powiesz, że zachowuje się przy tobie tak jak przy najlepszej koleżance - parsknął. - Bo jeśli już to, no wiesz, z bonusem - mrugnął do Indianki.
- Nie, jasne, to zrozumiałe. Po prostu tak wspominam, jeśli będzie szansa.

152Pokój #6     - Page 7 Empty Re: Pokój #6 Czw 16 Kwi 2015, 02:43

Liluye

Liluye
- Nawet w sumie o tym nie pomyślałam.. - zagryzła wargę - No ładnie. Jej. - poczerwieniały jej policzki. Przeczesała włosy palcami i zerknęła na Willa.
- To chyba z nią też muszę porozmawiać.. Bo w noc śmierci Dos też spała ze mną - teraz jej było z tym ciut dziwnie. Uciekła wzrokiem w bok - Ale pewnie to pierdoła - dodała zaraz.
- Zobaczymy. Niczego nie obiecuje.

153Pokój #6     - Page 7 Empty Re: Pokój #6 Czw 16 Kwi 2015, 02:46

William Parker

William Parker
Księgowy się zaśmiał i łyknął alkoholu.
- Nie ma się co czerwienić. Już na początku ci jedno mówiłem i to się tylko potwierdza - westchnął i uniósł brwi na kolejną informację. - Może dla bezpieczeństwa, fakt.
Pokiwał głową powoli na temat Victora i poprawił się, gotów do wyjścia.
- W razie czego to wiesz gdzie przebywam. Alkoholu i pogawędek nie odmówię - mruknął i zanim skierował się do wyjścia to sam od siebie postanowił przytulić Liluye i - o proszę - obyło się bez jakiegoś cmoknięcia, żeby jej nie dobijać.
Parker wziął to, co jego. Przy czym tym razem i butelkę alkoholu.
- Dzięki, Liluye - powiedział do dziewczyny, życzył dobrej nocy i wyszedł.
O ciut lepszym nastroju.

/zt

154Pokój #6     - Page 7 Empty Re: Pokój #6 Czw 16 Kwi 2015, 02:49

Liluye

Liluye
Musiała to przetrawić chyba. No ale ma czas.
- Jasne - uśmiechnęła się i też go objęła. Odprowadziła wzrokiem butelkę, ale była jego w końcu!
- Dzięki też - dodała i pozegnałą sie, zamykajac drzwi.
zt-w wiry czasoprzestrzeni

155Pokój #6     - Page 7 Empty Re: Pokój #6 Pon 20 Kwi 2015, 19:45

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Nagle było słychać stłumiony odgłos wybuchu, a także zaczęło być czuć smród jakby... spalenizny?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 7 z 7]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach