Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Pokój #6

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 2 z 7]

1Pokój #6     - Page 2 Empty Pokój #6 Pią 03 Kwi 2015, 22:30

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Pokój małżeński.
Znajdują się w nim szerokie, podwójne łóżko z wysokim, drewnianym zagłówkiem. Po lewej stronie stoi stolik nocny z lampką nocną. Pod ścianą - szafa oraz mała komódka, na której błyszczy niewielkie lusterko. Ściany kamienne, jasne; firanki i kremowe zasłony w oknie są czyste i świeżo uprane. W kącie naprzeciwko znajduje się stolik do kawy ozdobiony niewielkim wazonikiem z kwiatami i dwa, niewielkie fotele.


26Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 17:30

Liluye

Liluye
Napiła się porządnie i spojrzała na leżącego Willa. Po chwili tez opadła na plecy tak, jak siedziała. Lepiej żeby w tym stanie nie zamykala oczu.
- Znajdą mnie.w końcu wiedzą w jakim jestem pokoju - wzruszyła ramionami. Nie miała ochoty nigdzie iść i nikogo szukać.
- Co? - zapytała.

27Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 17:38

William Parker

William Parker
To sobie leżeli, a co. Odpoczywają w końcu, prawda?
- Tak, ale nie wiem czy będziesz na tyle trzeźwa, żeby im opowiedzieć wszystko - przyznał, teraz będąc jednak nieco rozbawionym.
Zerknął na Liluye i splótł swoje dłonie na wysokości mostka.
- Dziwne zachowanie obsługi. Jak nie ta właścicielka, co nam mówiła o gościach, uciekała z jakimś typkiem, to jeszcze jeden typ, co się kręcił koło Dos i ta nieśmiała pokojówka - wyjaśnił pokrótce. - Jakby się czegoś obawiali.

28Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 17:51

Liluye

Liluye
- Nie mój problem. Nie powiem im więcej niż Sasha - mruknęła. Zastanawiała się dlaczego nie ma ochoty się popłakać. Znaczy.. Chciała. To było logiczne. Było jej cholernie smutno i źle. Tylko nie potrafiła.
- ah. Nie z wracałam uwagi, przyznam.. - westchnęła. - ale coś w tym jest..

29Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 17:53

William Parker

William Parker
- Nie ma co się rozgadywać - przyznał. - Widziałaś, co widziałaś. Co więcej możesz im powiedzieć? Nic, Liluye - wzruszył ramionami.
A mogła płakać, choć pewnie Parker nie wiedziałby jak zareagować.
- Nie jesteś chyba typem obserwatora, huh? - zaśmiał się i poprawił na tym łóżku. - Trzeba będzie się im przyjrzeć, bo to dziwne się wydaje.

30Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 18:06

Liluye

Liluye
- No właśnie - przyznała - Nic więcej - westchnęła.
- jestem, panie Parker, ale nie miałam wtedy ochoty na obserwowanie czegokolwiek innego od kolejnych szklanek.

31Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 18:08

William Parker

William Parker
- Tylko musisz się wysłowić - zauważył po chwili i parsknął. Dźwignął się, napił alkoholu i butelkę podał Indiance.
- Woah - uniósł dłoń. - Bo zaraz pomyślę, że zwrot do mnie w pełnym imieniu czy po nazwisku to jakieś zagranie, które wykorzystywać lubi Trish - mruknął. - A co cię tak wzięło na alkohol? Wakacje i korzystasz, huh? - spytał, podnosząc się do pół-siadu.

32Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 18:14

Liluye

Liluye
- Może być problem - przyznała. Usiadła i napiła się.
- Co? Trish cię podrywała? Udało ci się uciec? - zainteresowała się podłapując zmianę tematu.
- Nie. Wkurzył mnie Victor - wyjaśniła - poza tym tak, wakacje. Miałam się niby bawić i nie przejmować. Przyjaciółka czeka na zdjęcia facetów śpiących w moim łóżku - prychnela. - wyślę jej twoje

33Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 18:24

William Parker

William Parker
- Uciekać nie musiałem - powiedział. - Musieliśmy i tak iść do swoich pokoi, więc ją odprowadziłem i tyle. Może na dniach się z nią spotkam - oznajmił obojętnym, nieco zmęczonym tonem.
- Czym wkurzył? - spytał i zaraz się zaśmiał. - Chcesz mnie wykorzystać? - rzucił i wzruszył ramieniem. - Proszę bardzo, a jaka przyjaciółka?

34Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 18:26

Liluye

Liluye
- ah. No chyba ze tak - pokiwala głową.
- Nie wykorzystam cie bo się znacie. Cath. Lekarka z przychodni. - wyjaśniła

35Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 18:28

William Parker

William Parker
- Więc wiesz... wyjdzie, co wyjdzie, nie? - parsknął i wciągnął zaraz powietrze.
- Ach, lekareczka. Wiesz, że od niej już zdążyłem dostać? - zaśmiał się i podniósł do pozycji siedzącego przyglądając się Liluye. - Idź spać może, bo zaraz padniesz.

36Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 18:36

Liluye

Liluye
- Wyjdzie co wyjdzie? Z Trish? - prychnela - to najpierw każ jej się zbadać na wszystko co ci przyjdzie na myśl. Ona jak. Się uczepi to jednego... póki jej nie przejdzie. I szuka innego. Także uważaj. - stwierdziła.
- dostać? W twarz znaczy? - doprecyzowała.
- Nie zasne. Znaczy zasne i obudze się z koszmarami. Jakbyś gdzieś widział Sashe to powiedz mu że jestem w pokoju gdyby mnie szukał.

37Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 18:40

William Parker

William Parker
- Powiedziałbym jak napalony nastolatek, że wystarczą gumki - zażartował. - Ale zobaczymy czy jest chora, czy nie, może ją wyślę, może nie. I tak jej już zdążyłem przykrość sprawić - nie dokończył myśli. Był zbyt zmęczony, by to ogarnąć.
- Tak, w twarz. Najwidoczniej gratulowanie jej i powiedzenie, że nie powinna kryć się ze swoją ciążą sprawiło, że się zdenerwowała. Ach, te hormony - westchnął z ironicznym uśmiechem.
- Zawsze możesz przyjść do mnie lub do Evy, może będziesz czuła się bezpieczniej - oznajmił z rozbawieniem i mrugnął do Liluye. - Przekażę jak spotkam - zapewnił i już-już kierował się do wyjścia z pokoju, ale zawrócił, by wziąć butelkę i się napił.
- Dobranoc, Liluye.

/zt

38Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 19:07

Liluye

Liluye
Chciała jeszcze pewnie o coś zapytać, ale dała sobie spokój.
- Jasne. Pa. - mruknęła i odprowadzila go wzrokiem do drzwi. Potem usiadła na podlodze i popiła jeszcze.. sporo. Chciała zasnąc, ale nie mogła. A jak jej się udalo to budziła się co chwila. W łązience na podlodze lezała zakrwawiona sukienka. Buty zgubiła chyba dokumentnie. Podniosla się, znalazła jakas kartke i dlugopis. Napisała na niej.
"Jestem w 9" i przyczepiła ja na drzwi po wyjściu. Na boso poszła do pokoju Evy, chyba zapomniała, że ta dzieli go z Ritą.


zt

39Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 21:55

Liluye

Liluye
/pokój Rity i Evy

Dała się zaprowadzić grzecznie i stanela pod drzwiami z kluczem w ręce.
- To wracasz do siebie? - spojrzała na nia, starajac sie nieudolnie wpasowac klucz w zamek. Nie wychodziło jej.
- Czy wchodzisz? - dodała zaraz, pochylajac sie bardziej nad zamkiem. No uciekał jej, definitywnie.

40Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 22:10

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
/ z Lilu przyszła

Eva warknąła sfrustrowana i wzięła klucz od Lilu. Otworzyła drzwi.
- Mam cię zostawić? Żebyś się wyjebała w łazience i wykitowała na kafelkach? O nie - wprowadziła dziewczynę do środka i zamkneła drzwi.
- No to się teraz ładnie kładź a ja.. - no właśnie, a ty co, Auguste - Ja będę pilnować! O!
Siadła na fotelu i czekała aż Lilu grzecznie wykona polecenie.

41Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 22:13

Liluye

Liluye
- To tez możliwe - przyznała co do wyjebania na kafelkach. Zamkneła drzwi za nimi mało delikatnie i rozejrzała się po pokoju. Niedopita butelka whiskey stała na podłodze kolo łóżka. Westchnęła.
- To ja sie pojdę umyć - stwierdziła i sciągnęła z siebie sukienkę, zostawiając ją na podłodze. Przeszła przez pokój do łazienki i znikneła za drzwiami.

42Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 22:27

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Eva po minucie się zorientowała że sę gapi na zamknięte drzwi od łazienki.
- Ej! Tylko się nie zamykaj! I nie siedź cicho, ja chcę wiedzieć, że żyjesz, tak?
Podniosła się i wylała resztę whiskey do kwiatka. Skrzywiła się. Marnotrawstwo ale w słusznej sprawie.
Odłożył butelkę i dopiero teraz wpadła na to, że mogła to wypić... tyle przegrać.



Ostatnio zmieniony przez Evangelia Auguste dnia Pią 10 Kwi 2015, 22:33, w całości zmieniany 1 raz

43Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 22:32

Liluye

Liluye
- Żyje - dobiegło z łazienki. Powiesić musiała zakrwawioną sukienke, nie może jej prać ani wyrzucić.. więc trudno. Niech wisi na grzejniku. Potem wlazła pod prysznic i umyla się dokładnie, a stopy to już w ogóle, po tym łazeniu po ogrodzie bez butów.
- Eva? Tam jest moja piżama na lóżku pod kołdrą - rzuciła wychodzac spod prysznica i owijajac sie recznikiem. Przetarła palcami zaparowane lustro.

44Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 22:34

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Czekała i czekała... ile można brać prysznic?
Popatrzyła pod kołdrę.
- No jest - odkrzyknęła i siedziała dalej na łóżku.

45Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 22:36

Liluye

Liluye
- A dasz mi ją? - z łazienki wykuknęla głowa Lil.

46Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 22:39

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- A. A, już. - wzięła pidżamę i podeszła do drzwi zaglądając do środka. Tak dla pewności, że nic się nie stało. Zobaczyła zakrwawioną sukienkę.
- Ło kurwa! A ja myślałam, że to ja mam ciężkie okresy!

47Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 22:42

Liluye

Liluye
Odebrała pizamę i spojrzała na Eve, bo nie mogla zamknac drzwi.
- To Dos - obejrzała sie na sukienke. - Dasz mi sie przebrac? - oparła dłoń na drzwiach.

48Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 23:09

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Eva odeszła od drzwi i wróciła na łóżko.

49Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 23:12

Liluye

Liluye
Przebrala sie i wrocila do lozka by na nim usiasc. Rozejrzała się za butelką.
- Hej. Co się stało z butelką? - zapytała w końcu, jak już stwierdziła że faktycznie nigdzie jej nie ma.

50Pokój #6     - Page 2 Empty Re: Pokój #6 Pią 10 Kwi 2015, 23:21

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Dostała nóg i poszła. Powiedziała, żeś chujowy kompan do picia. A teraz kładź się grzecznie pod kołdrę bo ci dam klapsa. - zafalowała brwiami.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 7]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach