Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Przyczepa Liluye

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 15 ... 22  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 8 z 22]

1Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Przyczepa Liluye Sro 06 Sie 2014, 15:37

Liluye

Liluye
First topic message reminder :

Stojąca na betonowych bloczkach przyczepa może nie wydawać się idealnym miejscem do życia, jednak dobrze urządzona okazuje się całkiem wygodna. Ma wymiary 9x3 metry i jest wyposażona w kuchnię z aneksem jadalnym i salonikiem, łazienkę oraz dwie sypialnie. Przyczepa ma ogrzewanie gazowe oraz gazowy podgrzewacz wody i jest podłączona do szamba.



Ostatnio zmieniony przez Liluye dnia Czw 14 Sie 2014, 14:43, w całości zmieniany 1 raz


176Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Sro 20 Sie 2014, 22:28

Connor Eastman

Connor Eastman
Szczęście, że nie chciała go za to zabić, tylko zaczęła go wyzywać, to było na swój sposób słodkie. Uśmiechnął się gdy usiadła na nim okrakiem.
- No tak, to jestem ten mały. - Mruknął spoglądając na nią z dołu. - No przecież się stało. Zostaję u ciebie, dałem się uwiązać małej Indiance. Jako wielki wojownik powinienem zostać opłakany. - Zaśmiał się, ale to było już potwierdzenie, że Connor nie zamierza się ruszać stąd, przynajmniej przez tą noc. Pogładził ją delikatnie po pośladkach. Takie potwierdzenie, że niby go uwiązała, ale to ona jest jego, a nie odwrotnie.

177Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Sro 20 Sie 2014, 22:33

Liluye

Liluye
- Wielki wojownik? Wielcy wojownicy nie chodzą cichaczem się bić! - fuknęła i pochyliła się nad nim tak, że jej włosy łaskotały go po nosie.
- Nie wybaczę ci tego! - stwierdziła jeszcze, chociaż nie sprecyzowała czego. Kłamiania o Fight Clubie? Udawania, że nie może zostać?
Pochyliła się nad nim tak, że była dosłownie milimetry od pocalowania go.
- Będziesz spać w drugiej sypialni, bo jesteś okropny. - wyszeptała i cofnęła się, ze złośliwym uśmiechem.

178Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Sro 20 Sie 2014, 22:47

Connor Eastman

Connor Eastman
- No toć nie mogłem ci powiedzieć, bo nie mógłbym oderwać od ciebie wzroku i nie skupiałbym się na walce i zwyczajnie bym przegrał. - Tłumaczył się, bo przecież i tak przez pewien moment o niej myślał, ale na szczęście, aż tak mocno nie rozkojarzył się, żeby mu strzelili w łeb. W każdym razie jej widok na pewno nie dałby mu spokoju.
- Zobaczymy kto będzie w nocy wędrował z sypialni do sypialni. No zobaczymy. - Teraz będzie twardy i jak sama do niego nie przyjdzie to on nie zrobi tego na pewno.

179Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Sro 20 Sie 2014, 22:49

Liluye

Liluye
- Przecież i tak bym nie mogła tam iść.. - pokręciła głową i na moment posmutniała. Ale tylko na chwilę. Nie chciała o tym teraz myśleć. Mają jeszcze trochę czasu.
- Tak? To wstawaj i do spania! - zeszła z niego i pacneła w brzuch poduszką. - Już już, bo po dobranocce!

180Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Sro 20 Sie 2014, 22:59

Connor Eastman

Connor Eastman
No tak, Connor zapomniał o tym, że powinna tam być ze względu na inne rzeczy, ale zaraz szybko przystąpiła do ataku poduszkowego.
- O ty! - Eastman po tym jak dostał poduszką to wstał i przytulił Liluye, ale oczywiście wcale nie chciał jej przytulać. Wsunął jej ręce pod bluzkę i co chciał? Oczywiście, że ją połaskotać. - Zaraz pójdę spać, ale najpierw cię wyłaskoczę za wszystkie czasy! - Powiedział nie przerywając łaskotania.

181Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Sro 20 Sie 2014, 23:04

Liluye

Liluye
- Nie! - pisnęła, wykręcając isę na wszystkie strony. - Bo pójdziesz spac do siebie! - udalo jej się wtrącić, między spazmatycznym chichotem i próbami wykręcenia się.
- Napuszcze na ciebie Moirę! - gróźb ciąg dalszy.

182Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Sro 20 Sie 2014, 23:20

Connor Eastman

Connor Eastman
- No dobra, odpuszczę ci. - Mruknął do niej puszczając ją i przestając łaskotać. Pewnie przestraszył się tego, że teraz wyrzuci go ze swojego domu, to na pewno sprawiło, że nie chciał opuszczać jej gniazdka.
- Powiedzieć ci co mnie w tobie urzekło? - Zapytał Liluye, bo naprawdę miał ochotę jej opowiedzieć.

183Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Sro 20 Sie 2014, 23:22

Liluye

Liluye
- Jak.. co? - zmarszczyła na moment brwi, zdziwiona takim obrotem sprawy. Poprawiła włosy i ubranie, bo przez te łaskotki wyglądała jak po przejsciu tornada.

184Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Sro 20 Sie 2014, 23:36

Connor Eastman

Connor Eastman
Chwycił ją za ręce i spojrzał jej w oczy.
- Wiesz, nie jestem dobry w takich rozmowach. Uwielbiam cię za to, że jesteś prawdziwa, że nie robisz z siebie kogo innego. Gdy zobaczyłem cię o poranku to szczerze powiedziawszy zawsze chciałbym się obok ciebie budzić. Lubię twoje włosy, czuć je na swojej twarzy. - Tak powiedział, pewnie mógłby powiedzieć jeszcze coś więcej, ale wydawało mu się, że to wystarczy. Chciał jej przekazać coś od siebie, skomplementować ją w jakiś sposób.

185Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Sro 20 Sie 2014, 23:39

Liluye

Liluye
Z lekkim, skrępowanym uśmiechem słuchała tego, co jej Connor mówi. Potem podniosła się na palcach i cmoknęła go w czubek tego połamanego nochala. Objęła go w pasie i przytuliła się na chwilę.
- I tak śpisz sam! - wymruczała. Kara wciąż aktualna. Odsunęla się od niego.
- Pójdę się umyć, mozesz już iśc do siebie. - wyszczerzyła się troche złośliwie.

186Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Sro 20 Sie 2014, 23:49

Connor Eastman

Connor Eastman
Eastman uśmiechnął się z satysfakcją, gdy go pocałowała w nos. Spodziewał się, że nadal będzie chciała, aby spał osobno.
- A może ci potowarzyszyć? Potrzymałbym ci ręcznik? - Wiedział, że Indianka powie, aby spadał, albo coś takiego, ale spróbować zawsze można.

187Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Sro 20 Sie 2014, 23:54

Liluye

Liluye
- Ty dzisiaj na prawdę nie możesz za siebie. - roześmiała się. Poprawiał jej wybitnie humor.
- Może kiedyś się doczekasz, a teraz zmykaj do siebie, najedzony, umyty, mozesz isć spać. - wygoniła go i ruszyla do lazienki, gdzie zamknela za soba drzwi. Weszla pod prysznic, a że wodę uwielbiala gorącą to wyszła spod niego czerwona jak muchomorek. Wytarła sie dokladnie, rozczesała włosy i zaplotła je w warkocz. Przebrala się w piżamę i wyszła z łazienki.
Pewnie podeszła do pokoju Connora, zapukała i wstawiła głowę przez drzwi.
- Dobranoc. - usmiechnela sie do niego i poszła do siebie, gdzie zawinęła się w kołdrę i przytulila jednego z miśków. Moira ułozyla jej się w nogach.

188Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 00:00

Connor Eastman

Connor Eastman
Wygoniła go do łóżka, a on poszedł spać do pokoju obok, ale szczerze powiedziawszy niechętnie. Ściągnął spodnie i jak już miał w swoim zwyczaju, wyłącznie w bokserkach położył się do łóżka. Gdy przyszła do niego uśmiechnął się pokiwał ręką na dobranoc. I zaczął udawać, że śpi. On na pewno nie ruszy się z tego pokoju, może być pewna, że Connor nie wyjdzie już z łóżka. Szczerze powiedziawszy to nawet z tego powodu, że był leniwy, przynajmniej teraz to nie chciał opuszczać łóżeczka.

189Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 00:03

Liluye

Liluye
Miała zamiar zasnąć tak i pewnie nawet trochę przysnęła. Obudziła się po trzech godzinach, pewna, że Connor już śpi. Wstała po cichutku i zostawiła u siebie śpiącą Moirę. Na palcach przeszła do drugiej sypialni, otwarła delikatnie drzwi i równie delikatnie je zamkneła. Oby spał i się nie obudził! Po ciemku wsunęła się obok niego pod kołdrę.

190Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 00:14

Connor Eastman

Connor Eastman
Otworzył jedno oko czując obecność czarnowłosej obok siebie.
- Wiedziałem. - Mruknął cicho nie ruszając się. Nawet jej nie objął, może zrobi to później, ale w tej chwili dobrze mu się leżało i nie chciał tego zmieniać.

191Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 00:20

Liluye

Liluye
- Nie marudz.. - mruknela przysuwajac sie do niego. Po chwili jednak podniosla sie na rekach i usiadla na nim okrakiem.
- Ty nie zamierzales przyjsc? - zapytala jeszcze, zanim go pocalowala. W pokoju bylo cholernie ciemno i moze to tez troche dodawalo jej odwagi.

192Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 00:27

Connor Eastman

Connor Eastman
To go troszeczkę zdziwiło, bo wcześniej to on musiał inicjować wszelkie czułości, a teraz to Liluye zaczynała się przełamywać. Szczerze powiedziawszy to podobało mu się to. Dziwił się, że akurat o tak później godzinie, ale nie przeszkadzało mu to.
- Za dobrze się rozłożyłem tutaj, żeby zmieniać miejsce snu. - Mruknął do niej po czym odwzajemnił jej pocałunek. Położył ręce na jej udach i zaczął je masować.

193Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 00:33

Liluye

Liluye
- Aha.. I tak bys spal tutaj, a ja u siebie do rana? - zapytala, zanim przesunela ustami po linii szczeki i dalej, na szyje, ktora skubnela delikatnie zebami.
- Mogloby cie cos ominac..

194Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 00:40

Connor Eastman

Connor Eastman
- Oj ty drapieżna... - Mruknął do niej cicho, a potem zaryczał jak niedźwiedź. Oczywiście nie za głośno, nie chciał przecież pobudzić sąsiadów. Szczerze powiedziawszy to teraz nie wyobrażał sobie jakby mógł przegapić coś takiego. Jego dłonie zaczęły poruszać się jej plecach, raz po raz schodząc niżej i wsuwając się nawet pod jej spodenki w piżamie, zaczął je delikatnie zsuwać z niej.

195Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 00:50

Liluye

Liluye
Lil rozesmiala sie cicho, na chwile przestajac robic cokolwiek, bo musiala pwstrzymac rozbawienie. Z drugiej strony kto powiedzial, ze wszystko musi byc na powaznie?
Connor jak widac nawet nie fatyguje sie ze sciagnieciem z niej koszulki, tylko od razu zabiera sie za konkrety. Wyprostowala sie wiec i sciagnela ta malo seksowna, powyciagana koszulke w ktorej uwielbiala spac. Pozwolila z siebie sciagnac spodenki i po chwili i jego pozbawila ostatniego kawalka garderoby. Nie spieszylo jej sie nigdzie, przeciez do rana jeszcze troche czasu.
W koncu wtulila sie w niego i zamruczala zadowolona juz po wszystkim. Oddechy powoli im sie pewnue uspokajaly, choc serdce Lilu dlugo walilo jak glupie.

196Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 01:02

Connor Eastman

Connor Eastman
Nie to, że Connor nie chciał ściągnąć z niej koszulki, chodziło o to, że gdy ona leżała na nim to ciężko było mu się podnieść i ściągnąć z niej ten element garderoby. Trochę się napocili, namęczyli, ale efekt końcowy był tego warty.
Objął Liluye swoim ramieniem i mocno przytulił. Dawno nie czuł się tak dobrze i to chyba nawet nie chodziło o seks, a właściwie zaufanie i bliskość, którym Indianka obdarzyła Indianina w tej chwili. Gdy zaczęły im się wyrównywać oddechy to Eastman położył jedną dłoń na jej sercu (taaa, sercu, piersi) chcąc poczuć jak bije. Pocałował ją jeszcze w czoło i właściwie mógł już zasypiać.

197Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 09:35

Liluye

Liluye
Zamknęła oczy i westchnęła głęboko, przytulając się do Connora. Gdyby teraz odwrócił się dupą i zachrapał to chyba by go na prawdę udusiła. Na szczęście nie. Chyba potrzebowała takiego małego psychicznego wsparcia.
W końcu podniosła się, zebrała swoją piżamę i cmoknęła Loco w policzek.
- Śpij. - nie czuła się na tyle komfortowo by nago zostać aż do rana. Poszła do łazienki ogarnąć się i ubrać. Uśmiechnęla się do swojego odbicia w lustrze i kilka minut później znów wsunęła się do łóżka, przytulając do mężczyzny. Popatrzyła na zarys jego twarzy w mroku i uśmiechnęła. Cmoknęła go jeszcze raz, tylko tym razem w szyję i zamknęła oczy, zasypiając.

198Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 13:52

Connor Eastman

Connor Eastman
Eastman był trochę bardziej śmiały i szczerze powiedziawszy nie musiał się ubierać. Bez problemu mógł naciągnąć na swój tyłek bokserki o poranku. Poczekał aż Liluye wróciła z łazienki i przytulił ją mocno ramieniem.
- Dobranoc. - Odpowiedział jej, po czym zasnął, ale nie chrapał. No może troszeczkę, ale tak cicho. Ale się rozcałowała dzisiaj, to był po prostu szok, ale jemu to nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie.

//Kilka godzin później

Obudził się rano, dosyć wcześnie jak na niego, mimo, że był zmęczony bo w końcu jednak trochę się napocił na tym Fight Clubie, a potem jeszcze nocne harce z Liluye. Spojrzał na dziewczynę słodko śpiącą, delikatnie usunął swoją rękę z pod jej głowy tak, aby jej nie obudzić i zamiast siebie wsunął jej swoją poduszkę, aby nadal było jej wygodnie. Ucałował ją w czoło i wyszedł z łóżka. Założył bokserki, bo mimo wszystko po domu w godzinach porannych wolał się poruszać w jakimś nawet najmniejszym ubraniu. Poszedł w stronę kuchni poszukując jakiejś wody czy czegoś takiego. Znalazł jakąś szklankę, nalał sobie i wziął łyk wody. Już zupełnie inaczej się czuł.

199Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 15:24

Liluye

Liluye
Chyba na prawdę się cieszyła, że trafiła na kogoś takiego. Z cichym pomrukiem zadowolenia skuliła się przy nim.
- Dobranoc. - nawet to chrapanie nie bardzo jej przeszkadzało.

Na rano, gdy się przebudziła obróciła się na drugi bok, pewna, że obok będzie Connor. Gdy go nie zauważyła rozejrzała sie po pokoju, a potem usiadła i przetarła oczy. Zimno. Owinęła się kołdrą i jak taki mały stworek podreptała boso do kuchni. Myślała, że wyszedł, dlatego uśmiechnęła się gdy go zobaczyła.
- Myślałam, że uciekłeś. - odezwała się.

200Przyczepa Liluye - Page 8 Empty Re: Przyczepa Liluye Czw 21 Sie 2014, 15:32

Connor Eastman

Connor Eastman
Connor uśmiechnął się do niej, gdy przydreptała do kuchni. On już chwilę nie spał, także był bardziej rozbudzony.
- Aż tak ci zimno? - Zapytał patrząc na nią skradającą się i całą okrytą kołdrą. - Co myślisz o jajecznicy i kawie lub herbacie na śniadanie? - Szczerze powiedziawszy to za wiele nie potrafił, ale jajecznica mieściła się w potrawach, które potrafił. Wiadomo, mieszkał sam, a nie zawsze można jeść niezdrową pizzę, czasem wypada coś ugotować. Ryż z mięsem i jakiś gotowy sos, to było generalnie jedno dań, które najczęściej przyrządzał. Ale to nie pasowało na śniadanie.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 8 z 22]

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 15 ... 22  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach