Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Betty Jou

Idź do strony : Previous  1 ... 17 ... 31, 32, 33 ... 36 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 32 z 40]

1Dom Betty Jou - Page 32 Empty Dom Betty Jou Czw 09 Paź 2014, 11:27

Betty Jou

Betty Jou
First topic message reminder :

Parterowy dom o niskospadowym dachu pokrytym brązową dachówką. Zbudowany ze dobrej jakości materiałów. Ma dobrą izolację i działającą klimatyzację.
Wchodzi się do sieni, a z niej do dużego pokoju dziennego z otwartą kuchnią. Jest tu też dość miejsca, by postawić duży jadalniany stół. Korytarz po lewej stronie prowadzi do łazienki i dwóch pokoi, a mały korytarzyk przy kuchni kryje małe pomieszczenie gospodarcze i przejście do garażu.
Garaż mieści jeden samochód.
Goście mają dostęp oczywiście do salonu i kuchni-jadalni. Drzwi obu sypialni sa zawsze zamknięte i raczej właścicielka nikogo tam nie wpuszcza.
Wnętrze urządzone jest skromnie, acz przytulnie. W kątach stoją nieco babcine meble, a na komodach poustawiane są liczne zdjęcia i szkatułki z biżuterią. W kuchni zawsze coś się dzieje, chociaż sama Bety mało gotuje - mimo to, to jej ulubiona cześć domu, gdzie często pije kawę, pali papierosy lub czyta jakieś szmatławce. 
Wszędzie unosi się zapach słodkich i ciężkich perfum.

Jak wielu się domyśla, dom dostała od drugiego męża, którego oskubała na rozprawie rozwodowej.


776Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 12:08

Liluye

Liluye
Kolejny dzień, kolejne kanapki. Więc Lil uzupełniła zapas piwa w lodówce i zrobiła nowe kanapeczki. A potem posmarowała się kremem z filtrem, żeby nie wygladać jak Eva.

777Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 13:25

Mark Neil

Mark Neil
/kolejny dzień budowy

Znów Irlandczyk przyszedł z rana, by spokojnie zdążyć z budową. Gdy przyszedł był wczoraj grill, usiadł z resztą i bawili się spoko, choć potem powrót do domu był ciężki. Nawet nie przebierał się do snu - poszedł spać w przyczepie w swoich ciuchach roboczych.
Zapukał do drzwi w okularach przeciwsłonecznych by tym razem nie oślepiło go arizońskie słońce. Miał też przy sobie czarno-białą arafatkę, w której chodził głównie jak wracał do rodziców, ale powinna jakoś osłonić go przed słońcem. Swoją drogą Mark powinien opitolić sobie jakoś te kłaki, choć nie chciało mu się.

778Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 13:43

Seth Cluster

Seth Cluster
/początek.

Seth stwierdził że musi pokazać że potrafi być sumienny i się nie spóźnić, dlatego odpuścił sobie dziś pracę w warsztacie i wybrał się do Betty z samego rana.
Tradycyjnie zaparkował motocykl na podjeździe, zdjął kask i wstąpił, pukając do drzwi i czekając. Bo włazić bez pytania nie będzie.

779Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 13:47

Liluye

Liluye
Jako, że Lil zawiadywała przybytkiem biorąc wolne w pracy, by ogarnąć remont to ona otwarła mężczyznom drzwi.
- Hej - przywitała się. - W sumie możecie mi pomóc nosić albo iść od razu na tyły - stwierdziła. - Albo jeden tu jeden tu, obojętne.

780Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:02

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Żeby odczytać kolejne plany: mnożnik na inteligencję (wspomagane logiką), próg 70. Łączycie cechy tych, którzy aktualnie biorą udział w sesji. 

781Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:11

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
/początek
Eva też przyszła i siadła koło Lilu, czekając aż plany zaostaną odczytane. W międzyczasie zaproponowała Liluye, że posmaruje jej plecy olejkiem hehe.

782Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:11

Liluye

Liluye
87
Pewnie Liluye wreczyla chłopakom talerz z kanapkami na sniadanie i po piwie w reke.
Wyszli na dwór, stanęli nad planami i od razu im się udało. Claus by pewnie dostał białej gorączki, a to przecież zasługa Lil! Bez niej wczoraj czytali trzy razy zanim coś im się udało.
Przywitała się z Evą i po chwili namysłu stwierdziła, że chętnie w sumie! Bo sama nie dosięga, a wczoraj się przypiekła.



Ostatnio zmieniony przez Liluye dnia Pon 30 Mar 2015, 14:17, w całości zmieniany 1 raz

783Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:13

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Teraz, jeśli chcecie przygotować materiały - deski - dla każdego mnożnik na inteligencję, kondycję i siłę (można wspomagać się umiejkami). Próg 50. Każdy, kto chce pracować, rzuca KOSTKI DLA SIEBIE. Ten kto przekroczy, przygotowuje materiały na budowę. 

784Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:20

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
102

Eva zabrała się do macania... znaczy smarowania Lilu. Nie śpieszyła się specjalnie, jednak niestety trzeba było się zabrać do roboty.
Szybko i bezproblemowo przygotowała deski.
- No panowie, żwawo, żwawo, nie opierdalamy się - dodała, bo przypomniała sobie, że opierdalanie budowniczych to też jej działka.



Ostatnio zmieniony przez Evangelia Auguste dnia Pon 30 Mar 2015, 14:21, w całości zmieniany 1 raz

785Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:21

Seth Cluster

Seth Cluster
76

Cóz, po przeanalizowaniu planu przyszedł czas na przygotowanie materiałów pod budowę ścianek. Na całe szczęście, w przeciwieństwie do Polskiej architektury, Amerykanie budowali domy z słabych, cienkich materiałów. Może dlatego tak łatwo huragany zdmuchiwały ich domy z powierzchni ziemi...
W każdym razie Seth przygotował materiały najlepiej jak umiał, racząc się szlugiem i kawą z ekspresu... O ile był tu jakiś ekspres.

786Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:22

William Parker

William Parker
/ początek

Parker może i dłuższą chwilę po przyjściu pierwszych pseudo-budowlańców się pojawił, ale jednak był! To się liczyło. Pewnie przebrany tak, by móc swobodnie pracować i się pobrudzić, przeszedł na tył domu i przywitał się z każdym osobna.
- Co mnie ominęło? - rzucił do zebranych.  

787Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:25

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Eva odwróciła się do jak zwykle spóźnionego Willa.
- Robota, jak zwykle. Zakasuj rękawki princesso i się wykaż dla odmiany. A następnym razem nie siedź godzinami w łazience. Carma szybciej nakłada swoją tapetę.
Otrzepała dłonie z wiór.
- No Seth jeden tu się przykłada, co teraz?

788Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:25

Liluye

Liluye
Lil po posmarowaniu pleców pewnie wzięła się za te kawy, herbaty, piwa i co jeszcze, sama zagryzajac kanapką.
- Śniadanie macie jeszcze, możecie zjeść po drodze - przypomniała i usiadła na murku, jak ostatnio. Skoro już miała plecy posmarowane, to wzięła się za nogi i ręce no i twarz i tyle dekoltu, ile wystawalo.

789Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:29

William Parker

William Parker
Najwidoczniej nie jak zwykle, ale głupi by nie zauważył.
- Pierdol się Eva i zamknij ryj, bo nie chce mi się ciebie słuchać - odpowiedział, jakże w jej poziomie.
- Nie jadam śniadań - powiedział do Liluye.
I zapewne ogarnął to co miał ogarnąć, spoglądając jeszcze na plany, jakoby przymierzał się do odmierzenia i obliczenia, bo w końcu to bardziej jego działka była niż zapierdalać niczym murzyn (eheh).

790Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:35

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Eva wstała i trzepnęła samozwańczego murzyna w tył głowy
- W dupie mam czy ci się chce mnie słuchać czy nie, lala. Przychodzisz jak jakiś królewicz a robić nie ma komu!
Mądrzy się a palcem nie ruszy. I jeszcze podskakuje do większego. To powiedziawszy zajęła się na nowo deskami.
- I po chuja wafla do papierów lecisz? Wszystko już obliczone, twoje super moce księgowego na chuj się tu przydadzą.

791Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:37

Liluye

Liluye
- Eva... - spojrzała na kobietę ostrzegawczo, bo ta się zaraz doigra. I po co? Zerknęła na Willa i Setha, potem na Marka. Odstawiła tubke kremu obok siebie i cmoknęła Moirę w czoło, bo ta wlasnie podeszla.

792Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:39

William Parker

William Parker
No, a po tym trzepnięciu to Will jednak złapał Evy rękę i ją szarpnął.
- Nie jestem kurwa ani twoim kolegą, ani przyjacielem, a to, że jesteś od niedawna w Świętych nie znaczy, że możesz sobie kurwa na wszystko pozwalać, jasne? Na szacunek powinnaś sobie zapracować, bo to, że twój ojciec tu jest tego ci nie zapewni - rzucił do dziewczyny, mając spokojny ton. Puścił wtedy rękę Auguste, właściwie w tym momencie podchodząc do tego stolika z planami, ale na jej kolejny i bezsensowny przytyk - nie zareagował. Uznał, że lepiej zająć się czymś, co jest bardziej interesujące i pokorniejsze. Aż dziw, że to Consuela a nie Eva musiała być skazana na łażenie w takich szmatach.

793Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:45

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Twój szacunek? Ty kpisz, czy o drogę pytasz? Taki z ciebie Święty jak ze mnie, kurwa, pogodynka.
Wyszarpneła się Willowi bez większych problemów i usmiechnęła szeroko i złośliwie. Ręka ją świeżbiła ale chwila nieuwagi i złamie Willa w pół. Bejker nie byłby zadowolony.
- No ale widzisz, chcesz czy nie chcesz teraz jesteśmy rodziną wujaszku, czy może zapomniałeś jak działa gang?
Popatrzyła na Lilu, która ją zbeształa i złośliwy uśmiech trochę złagodniał. Nie żeby było jej przykro czy coś, ale wzruszyła ramionami i sięgnęła po kanapkę.
- Cała nasmarowana? Czy może opuściłaś jakieś miejsce? - zafalowała brwiami.

794Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:48

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth westchnął patrząc na Evę. Kurwa, ledwo od ziemi odrosła, a już się wozi, rozkazuje i czepia. Bez jaj.
Po przygotowaniu potrzebnych surowców podszedł do Willa.
- Mam nadzieję że wszystko się zgadza, bo w sumie nie liczyłem tak dokładnie jak ty byś to zrobił. Zauważyłem tu jedną nieprawidłowość, trzeba będzie o pół metra przesunąć w lewo. - wyjaśnił, pokazując palcem na jedną ze ścianek. Potem spojrzał na Evę.
- Coś mi się wydaje że ktoś niedługo dołączy do Consueli w klubie.

795Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:54

William Parker

William Parker
Żeby tylko ją ręka zaczęła świerzbić.
- Z ciebie kurwa nawet człowiek nie jest - rzucił rozbawiony, przyglądając się Evie z nieco pochyloną głową, bo jednak wyższy był od dziewczyny i to całkiem sporo. - A ty taka mądra bo co? Bo biegasz Betty załatwiać zadania, to może następnym razem na Buendię pójdziesz z tą swoją siłą, hm?
- W przeciwieństwie do ciebie wiem, na czym polega ciężka praca i zapracowanie sobie na szacunek, więc bądź do starszych stażem pokorniejsza, bo bunt młodzieńczy już dawno powinien ci minąć, Auguste - dopowiedział, najwidoczniej bardziej rozbrojony rozmową i tym, w jak bezsensownym kierunku ona zmierza niż bycie wkurzonym.
Szkoda tylko, że Will starał się tolerować Auguste, która była pieprzoną gówniarą i za nic nie miała to, że kurtka jednak do czegoś zobowiązuje.
Księgowy przygotował materiały i spojrzał na wylewkę, jakby chciał sprawdzić czy ta jest gotowa. W międzyczasie odpalił papierosa.
- Nie powinno być z tym problemu, z tym przesunięciem - wyjaśnił, patrząc na wskazaną przez Setha część planu. - O ile potem nie będziemy się męczyć z resztą ścian, ale to się zobaczy podczas robienia - dodał i spojrzał na Clustera.
- Powinna być tam już znacznie szybciej.

796Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 14:55

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Przygotowanie kolejnych materiałów, gipsu.
Dla każdego mnożnik na inteligencję, kondycję i siłę (można wspomagać się umiejkami). Próg 60. Każdy, kto chce pracować, rzuca KOSTKI DLA SIEBIE. Ten kto przekroczy, przygotowuje materiały na budowę. 


Jeśli Will chce odczytać kolejne plany, mnożnik na inteligencję, próg 90.

797Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 15:01

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
107

- No patrzcie nie dość, że metro to jeszcze rasista! Przynajmniej ja mam jakiś do niej szacunek nie to co wasza zgraja kutasów. I żebyś wiedział, że pójdę, siła przyda się bardziej niż twoje różniczkowanie.
Zaczęła kłapać dłonią tak jak Parker robił to gębą po czym pokazała mu pełnego gracji wała.
Ciekawe ile razy Will musiał zrobić laskę Bejkerowi żeby "zapracować" na swoje miejsce w gangu.
Zabarała się za gips i chyba mała potyczka z kapelanem gangu dodała jej energii bo poszło błyskawicznie.

798Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 15:02

Liluye

Liluye
W sumie była zdziwiona że Eva jeszcze nie dostała w pysk. Kiedyś się doczeka. To było całkiem męskie społeczeństwo, gdzie kobiety miały jasno określony status. Albo dziwka albo kobieta Świętego. Eva nie była ani jednym ani drugim. Lil zresztą też nie, dlatego może im się obrywać bardziej niż zwykle.
- Poradziłam sobie - uśmiechnęła się do Evy. - Może za kilka godzin powtórka - Moira podeszła do chłopaków i oparła się o blat łapami, machaj ac ogonem.jakby chciała pomoc przy planie.

799Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 15:06

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
/początek - ten sam dzień co wszyscy/

Nie lubiła Betty - z wzajemnością - jednak po ostatnich kosach z Bakerem Jou wydawała się przy nim zupełnie niegroźna. Po wielogodzinnym biciu się z myślami, zjawiła się tutaj, mając nadzieję, że być może uda jej się chociaż trochę zintegrować z babską częścią gangu. Bycie czarną owcą to naprawdę ciężka robota.
- Cześć. - powiedziała, zjawiając się na miejscu pracy. Wyglądała mizernie, jak zbieg z Austchitz.
- Przydam się do czegoś? - zapytała, drapiąc się po policzku i zauważając dość nietęgie nastroje wśród zgromadzonych, gdyż szczekanie Evy roznosiło się w promieniu kilometrów.
- Co tam u tatusia, Eva? - zapytała z lekkim przekąsem.

800Dom Betty Jou - Page 32 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 30 Mar 2015, 15:08

Betty Jou

Betty Jou
// początek

Wreszcie na placu budowy pojawiła się gospodyni. Betty, w swojej letniej odsłonie! W luźnej sukience, koturnach i w okularach przeciwsłonecznych. No, nawet siebie nie poprzypominała!
Przyniosła piwo.
- Dzień dobry, moje pracowite pszczółki - spojrzała po wszystkich - ach, Consuela! Dzień dobry!
Uśmiechnęła się i... nawet nie złośliwie! Chyba miała dobry humor. 
Spojrzała na deski i gotowe porcje gipsu.
- No, praca wre, widzę.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 32 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 17 ... 31, 32, 33 ... 36 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach