Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 28 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 16 z 40]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Biuro szeryfa i areszt Wto 09 Gru 2014, 10:35

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.




Zmrużyłem oczy, że kurwa co, czy ja dobrze słyszałem, a może jakieś badania okresowe musiałem na słuch zrobić.
- Można by napisać że nazwał Ramirez suką - dodałem całkiem poważnie, a w duchu się uśmiechnąłem, jednak ten szeryf miał jaja i nie był ciepłymi kluskami który tak ściśle trzyma się zasad, oczywiście zasady zasadami, są granice których nie można przekraczać, ale dla mnie przestępca jest przestępcą i nie ma taryfy ulgowej. Mając takiego szefa można sporo zdziałać ja to rozumiałem i nie chciałem tego nadużywać. Dlatego postanowiłem nie drążyć tematu.
- Coś jeszcze?


376Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 22 Gru 2014, 22:17

N. Cooper

N. Cooper
Cooper cąły czas coś notował w notatniku. Nie dorywał wzroku od kartek - ale widać było, ze usiłuje ukryć rozbawienie. Aż się cały czerwony zrobił...
Nie wytrzymał, gdy Lola parsknęła śmiechem. Sam się zaśmiał.
Wstał, wciąż zanosząc się śmiechem - i wyłączył kamerkę.
- O ja pierdolę... no dobra, Enderman. Teraz mów... Baker to organizuje co jakiś czas, tak? Zapewne... są zakłady? I...
Aż otarł łzę.
- O do chuja pana, miła atmosfera! Dobra, koniec tego.
Włączył nagrywanie.
- Khem, wiec potwierdzasz że sparingi były regularne? No a potem, ta strzelnianina i awantura? O co poszło?

377Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 22 Gru 2014, 22:28

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis zmarszczył brwi, gdy zobaczył, jak para policjantów wybuchła śmiechem w odpowiedzi na jego zeznania. Co to miało być, do chuja wafla? Czyżby nie był na komisariacie, tylko w ukrytej kamerze? Popatrzył najpierw na śmiejącą się Lolę, a potem na trzęsącego się i całego czerwonego na twarzy Coopera. Spoważniał.
- Traktujecie tak zeznania każdego, kogo przesłuchujecie? - zapytał burkliwie. Założył obie ręce na klatce piersiowej i zmierzył ich krzywym spojrzeniem. Odechciało mu się mówić cokolwiek.
- Nie wiem, czy są regularne. Czy dwa razy to "regularnie"? Bo ja, szczerze mówiąc, nie wiem. A co do strzelaniny i awantury... Trzymałem się na uboczu, nie wiem, o co dokładnie poszło. Raczej wam więcej nie pomogę.

378Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 22 Gru 2014, 22:38

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola zmrużyła oczy na foszek chłopaka i zbliżyła się do niego.
-Uważasz mnie aż za taką wielką idiotkę, Ennis?-spytała, bo chyba to chciał jej uświadomić.
Niech sobie nie myśli, że ma przed sobą półgłówków. Chce im coś wkręcać, niech się postara. Już nie pierwszy raz coś kręci na jej oczach.
Odsunęła się.
Zastanowiła się.
Mają rzeczy Endermana. Będą więc musieli sprawdzić jego telefon - skąd ten sms.
Czyli na pewno taki Fight Club odbył się już raz, w odstępie... kilku miesięcy?
-Kiedy był ten pierwszy raz?-zapytała po chwili.-Masz tego smsa dalej w wiadomościach?-dopytała.

379Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 22 Gru 2014, 22:44

N. Cooper

N. Cooper
- Te, młody, ty nie oceniaj pracy policji, dobra?
Prychnął. Zebrał papiery Ennnisa i zaczął je przeglądać.
- No, radzę mówić, panie Enderman. Bo inaczej dołożymy kolejne 48 godzin i pańska matka będzie musiała wpłacić kaucję.
Spojrzał na chłopaka i zmrużył oczy,
Musi iść do okulisty.
- Masz ten sms?

380Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 22 Gru 2014, 22:52

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis nadal siedział z naburmuszoną miną. Łypał teraz spode łba na Coopera, ale postanowił trochę dać sobie na wstrzymanie z komentarzami. Ostatecznie chciał stąd kiedyś wyjść.
Popatrzył na Lolę.
- Nie. Chociaż byłoby miło, żeby ktoś mnie tu traktował trochę poważniej. Ostatecznie nie muszę wam przecież nic mówić prawda? To tylko moja dobra wola.
Przeniósł z powrotem wzrok na Nathana.
- Nie pamiętam. Jakoś... W styczniu? Pod koniec? - odpowiedział na pytanie o pierwszy raz. Naprawdę nie mógł sobie przypomnieć. Wiedział, że na Walentynkach już miał złamany nos, ale nic więcej nie kojarzył.
- A smsa nie mam. Skasowałem - odparł zgodnie z prawdą. - Chcecie wiedzieć coś jeszcze?

381Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 22 Gru 2014, 23:01

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
-Pewnie. A to będzie wtedy nasza dobra wola jak cię wynagrodzimy za utrudnianie śledztwa.-odpowiedziała z najsłodszym uśmiechem na świecie.
Była zirytowana? Tak, trochę. Ale Enderman chyba nie zdawał sobie sprawy ze swojego położenia. Oraz faktu, że drugi raz stoi Loli w czymś na drodze. A aktualnie jej ambicja była czymś, co wydobywało z niej najgorsze i najlepsze cechy charakteru. Zależy, po której stronie muru się stało. A Ennis namiętnie wybierał złą.
Pokiwała głową na jego odpowiedź. Minęły prawie trzy miesiące.
Zacisnęła usta na wiadomość, że sms został skasowany. Ale pewnie i tak niewiele by im to dało, skoro numer nieznany. Pewnie był użyty tylko na ta pojedynczą akcję.
-Odbywały się tam zakłady?-spytała, opierając się o ścianę.

382Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 22 Gru 2014, 23:03

N. Cooper

N. Cooper
- Co z Consuelą Ramirez? - Zapytał wprost, siadając wygodniej na krześle. Zamknął kajet i odsunął go od siebie.
- Widziałeś ją na sparingu? Co się z nią stało? Gdzie zniknęła?

383Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 22 Gru 2014, 23:12

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis westchnął głośno i odchylił głowę do tyłu, wznosząc oczy do góry. Z jego ust wydobyło się ledwo słyszalne "O Booooże...". Po tej krótkiej ekspresji własnej irytacji zwrócił się ponownie do Loli, tym razem z uprzejmym uśmiechem.
- Nie wiem, o co wam chodzi. Mówię wam wszystko, co wiem... Strzelam, że Święci nie byli tacy rozmowni - lekko się wzdrygnął. Spędził w końcu dwie doby w ich towarzystwie. Które, paradoksalnie, średnio lubił.
Oparł się o stół.
- Zakłady? Możliwe. W końcu to nielegalne walki bokserskie, na pewno ktoś się tam zakładał - zauważył rozsądnie (jak mu się wydawało).
Słysząc pytanie Coopera, odwrócił się i spojrzał na niego z wysoko uniesionymi brwiami.
- Co z kim? - zapytał z autentycznym zdziwieniem.

384Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 22 Gru 2014, 23:16

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Ponownie rozszerzyła usta w uśmiechu.
-A ty masz jakieś powody by nie być rozmownym w tej sprawie?-spytała lekko, być może próbując dać coś do zrozumienia Ennisowi.
-Możliwe? To znaczy? Słyszałeś, by ktoś się zakładał, widziałeś ludzi przekazujących sobie gotówkę?-dopytała, skupiona na tym problemie.
Mrugnęła na pytanie o Consuelę.
-Consuela Ramirez.-powtórzyła.-Bujne, czarne włosy, meksykanka, w moim wieku. Szczupła, mnóstwo metalu w twarzy. Więc? Widziałeś ją?

385Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 22 Gru 2014, 23:25

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Uśmiech Loli był tak sztuczny, że Ennisa aż bolały zęby. No cóż, taka praca, pomyślał. Nie prezentował się pewnie najlepiej w jej oczach. Odchrząknął.
- Jestem na tyle rozmowny, na ile pozwala mi własna wiedza - stwierdził. Wyciągnął przed siebie ręce. Ciekaw był, kiedy przesłuchujący go "detektywi" zorientują się, że ta rozmowa donikąd nie prowadzi.
- Na pierwszym fight clubie chyba był jakiś koleś, który zbierał zakłady - przyznał w końcu. Musiał im coś dać, żeby wreszcie z niego zeszli. - Blondyn, długie włosy. Okulary. Chyba, nie jestem pewien. To było już jakiś czas temu. Nie widziałem go tym razem.
Ennis nawet nie skojarzył Rona - radośnie wzbogacającego się na poprzedniej "edycji" fight clubu - z Ronem bez nosa, z którym przyszło mu dzielić celę.
- A co do tej... Consueli, tak? Mogła tam być. Chyba widziałem ją przy barze. Ale nie znam jej, więc jakoś jej nie śledziłem wzrokiem. Potem były strzały, syreny, kajdanki. To już ta część, którą wy znacie lepiej.

386Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 22 Gru 2014, 23:59

N. Cooper

N. Cooper
- Jak dobrze znasz świętych? - Zapytał Cooper, nagle przybierając surowa minę. Zacisnął zęby i wpatrywał się uparcie w chłopaka. Ani śladu rozbawienia, ale też... ani grama irytacji.
Lecz widać było, ze powstrzymuje jakieś emocje.
- Wiesz coś jeszcze o jakiś innych zawodach co sobie organizują w wolnych chwilach?

387Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 00:04

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Och, pewnie, bez sensu prowadzili te przesłuchania. Najlepiej machnąć na wszystko ręką i pozwolić wszystkiemu się toczyć swoim rytmem. Bo kogo to obchodzi. Prawo, porządek, jakiekolwiek normy czy też cokolwiek. Lola, jako niewyżyta optymistka niestety nie podchodziła do tego w tak pesymistyczny sposób i była przekonana, że jednak coś im się uda z Ennisa wyciągnąć. Albo dowiedzieć, jeśli zechce samowolnie współpracować.
-Byłbyś w stanie z nami za chwilę usiąść i spróbować odtworzyć jego... wizerunek?-zapytała, bo może coś im się uda ogarnąć.
Nie pomyślała o Ronie, bo przecież był tu na miejscu, prawda? I skoro Enderman go nie poznał... to albo go krył, albo mówił prawdę. Hmmm.
-Widziałeś, z kim rozmawiała? Albo moment, w którym opuszczała to miejsce?

388Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 00:19

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis był coraz bardziej wkurzony - na siebie. Co mu przyszło do głowy, żeby iść na ten fight club? To musiało się skończyć w ten sposób. Teraz wszyscy myśleli, że siedzi po uszy w jakiejś kabale, a on nie miał pojęcia, czego od niego chcą. Znowu głośno westchnął.
- Świętych znam kiepsko. Betty trochę mi przez chwilę matkowała, robiła kanapki jak przychodziłem do Vivy, ale to tyle. Od kiedy już nie prowadzi baru, to tam nie przychodzę. Wiem, że to brzmi głupio biorąc pod uwagę, gdzie mnie znaleźliście, ale niespecjalnie lubię przebywać w towarzystwie Świętych - przyznał niechętnie.
- Staram się trzymać od nich z daleka. Za wyjątkiem tego - znowu wbił wzrok w swoje dłonie. Wziął głęboki wdech.
- Szczerze mówiąc, to przyszedłem tam, bo sam chciałem trochę się spróbować. Kompletnie się nie umiem bić. Ostatnio... Trochę pracuję nad... Sobą... - Ennis wyraźnie się zawstydził. Zaczął masować sobie kark. - Kiedyś dostałem już niezłą kosę pod żebra, ok? I kompletnie nie umiałem się bronić. Pomyślałem, że może się tutaj nauczę - wypalił prawie jednym tchem.
Popatrzył na Lolę. Wydawało się, że jest zmęczony.
- Jeśli chcecie, to mogę spróbować. Nie wiem, czy to pomoże. A o Consueli, czy jak jej tam... Nie, nie wiem z kim wyszła ani dlaczego. Kiedy będę mógł stąd wyjść?

389Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 00:29

N. Cooper

N. Cooper
Cooper wstał, zebrał teczki i wyłączył kamerkę, która rejestrowała przesłuchanie.
- Jak tylko podasz rysopis mężczyzny, to spokojnie możesz wyjść.
Spojrzał na Lolę i rzucił do niej cicho, że i tka niczego więcej się nie dowiedzą.

Nim Ennis wyjdzie, poda rysownikowi opis nieznajomego. Kostki na charyzmę i inteligencję, jeśli przekroczysz próg 90, to udaje ci się dokładnie opisać Rona. Jeśli poniżej - portret wychodzi koślawo i niezbyt przypomina Brody'ego.

390Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 00:35

Ennis Enderman

Ennis Enderman
70+2x5=80

Ennis był trochę zmęczony i chyba odwodniony, z jego pamięcią było kiepsko. Szczególnie dużo uwagi poświęcił opisowi nosa kolesia od zakładów. Jakoś całą resztę jego fizjonomii kiepsko pamiętał... Ale nos wyszedł naprawdę w punkt.
Kiedy skończył, wreszcie pozwolono mu zaznać upragnionej wolności.

//zt

391Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 00:38

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola skinęła i przepuściła w drzwiach Ennisa, podążając za nim wzrokiem. Dziwnie milcząca wyszła i wróciła do swojej kawy.
Nie cierpiała przesłuchiwać tych ludzi. Niewdzięcznicy! A potem, jak coś się będzie działo, to będą dzwonić o pomoc, a teraz?! Pff!

392Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 18:57

Ron Brody

Ron Brody
Brody znów poszedł na przesłuchanie. Jego współskazaniec z celi też był pytany przez policje, ale jego puścili do domu. Ron miał nadzieje, że jego pobyt za kratkami się już skończy bowiem nuda doskwierała mu niemiłosiernie. Następnym razem skitra w tyłku jakieś krzyżówki lub dwie, by mieć co robić przez ten czas.

393Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 22:25

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/pewnie jakoś po przesłuchaniu Ennisa i kilku kubkach kawy

Lola w końcu weszła do pokoju po jakimś czasie, przeglądała akta. Trochę im się uzbierało tych zeznań. W końcu usiadła przed nim i uniosła głowę, rzucając Ronowi krótki uśmiech.
-Gotowy?-spytała, nie czekając jednak na odpowiedź - włączyła kamerkę.-Uprzedzam, że składanie fałszywych zeznań grozi odsiadką, Brody. Trzy lata.-mruknęła.
Klasnęła w dłonie, gdy formalności były za nimi.
-Ok! Przejdźmy do rzeczy. Skąd wiedzieliście, gdzie będzie Consuela?

394Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 22:36

Ron Brody

Ron Brody
-Całe życie-walnął ochoczo w podparcia krzesła, jak znak gotowości.-Pamiętam.-odparł po wyrecytowaniu formułki.
-Nie wiedziałem, że tam jest. Czysty zbieg okoliczności.-odpowiedział na pytanie. Zrobił sobie serie gotowców gdy siedział w celi. Nie chciał być zaskoczony przez jakieś wymyślne pytanie pani Martinez.

395Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 22:42

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola wciągnęła powietrze przez nos.Przymknęła oczy i policzyła do 10. 
-Brody, czy ja ci wyglądam na idiotkę? Mam tutaj jeszcze raz wezwać Margaret, by pomógł mi stwierdzić, że łżesz? On bardzo chętnie opowiedział nam o wydarzeniach z 12 na 13. Z czym ty masz problem? Czujesz się winny?-spytała, mrużąc oczy.
-Powtarzam pytanie: skąd wiedzieliście gdzie szukać Consueli. Dostałeś wiadomość?

396Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 22:55

Ron Brody

Ron Brody
-Problemem jest to, że na prawdę nie wiedziałem. Powiem więcej - dalej nie wiem kim jest Consuela. Nawet nie słyszałem tego imienia dopóki nie poszedłem do aresztu.-powiedział zmęczony tym całym przedstawieniem. Ktoś tu chyba nie pójdzie na wesele Naichego. Złączył palce i dodał
-Nie dostałem żadnej wiadomości, po za plotkami z miasta.

397Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 22:57

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola odchyliła się do tyłu na siedzeniu i wpatrywała się w Rona bez słowa.
-Pierwszy raz słyszałeś plotki o tych spotkaniach bokserskich czy już wcześniej obiły ci się o uszy?

398Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 22:58

Ron Brody

Ron Brody
-Ja - po raz pierwszy, ale podobno fama po mieście była od dłuższego czasu.-odparł opierając się o oparcie.

399Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 22:59

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
-Czyli coś takiego odbyło się już wcześniej?-upewniła się.-Możliwe, by było to w okolicach...-przejrzała notatki.-...stycznia, ostatnim razem?

400Biuro szeryfa i areszt - Page 16 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 23 Gru 2014, 23:01

Ron Brody

Ron Brody
-Możliwe. Nie wiem, aż tak dobrze.-odparł trochę skonsternowany, jakby nie był pewny tego co Lola mówi. Typowe zachowanie dla laika jeśli chodzi o jakąś sprawę.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 16 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 28 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach