Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 23 ... 39  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 8 z 39]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Biuro szeryfa i areszt Pon 23 Lut 2015, 10:56

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.


/ początek

Zaraz za Cooperem wszedłem ja. Oczywiście miałem to co mieć powinienem, nie trzeba było i tłumaczyć co trzeba zabrać, bez paru rzeczy nigdy się nie ruszam. To trze miałem kamizelkę a w dłoni trzymałem strzelbę. Kiwnąłem na powitanie głową.
Po czym zacząłem sprawdzać sprzęt. Zawsze robię to przed akcją.


176Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 29 Kwi 2015, 20:21

Harry Bright

Harry Bright
Harry podskoczył na swoim siedzeniu. Aż podniósł brwi na tą wiązankę. Nadal nie był przyzwyczajony do wsioków i ich języka. Uniósł jedną dłoń.
- Mówiłem, dla Betty Jou Coleman. Nie wiem kto to jest P i nie pracuję dla żadnego kartelu. A teraz proszę spokojniej. - westchnął. Rozwydrzone małolaty nie są na jego zdrowie.
- Betty chce wziąć na siebie odpowiedzialność za to co się stało w barze. Prosiłem, żeby dała ci znać, że się tu pojawię ale zależy jej na czasie. Widziałem się z nią godzinę temu.

177Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 29 Kwi 2015, 20:32

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela klapnęła z powrotem na krzesło, nie wiedząc, czy teraz powinna się wściekać dalej, czy może powinno zrobić jej się głupio.
- A co się stało w barze? Ja nie mam pojęcia co się stało w barze... - skrzyżowała ręce na piersi. Brzmiała jak kompletna idiotka, jednak trudno było jej w tym momencie chociaż odrobinę mu zaufać. Trudno ufać komukolwiek, kiedy była dymana z każdej strony przez wszystkich.

178Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 29 Kwi 2015, 20:41

Harry Bright

Harry Bright
Splótł dłonie na stole.
- Właśnie powiedziałem co ci się stało i tej wersji się trzymamy. Betty zależało na tym żebym tobie też pomógł. - przyjrzał się dziewczynie i pokręcił głową. Nie, z takim nastawieniem to nigdzie nie dojdą. Nie żeby Harry kiedykolwiek ostatnio doszedł...
- Słuchaj, jeśli mi nie zaufasz nie będę w stanie ci pomóc, więc jeśli masz jakieś pytania to załatwmy to teraz. Nie marnuj mojego czasu.

179Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 29 Kwi 2015, 21:00

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Czy mam jakieś pytania? Hmmm... - zastanowiła się, mrużąc oczy i świdrując nieufnym spojrzeniem Harry'ego.
- Gdybyś uczył się w Hogwarcie, do jakiej grupy przydzieliłaby cie tiara przydziału? Star Wars czy Star Trek? M&Msy czy Skittlesy? Wiesz co to są Kaszuby? - oparła się łokciami o blat biurka i nachyliła się nad mężczyzną, nie spuszczając z niego wzroku.

180Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 29 Kwi 2015, 21:06

Harry Bright

Harry Bright
Zamrugał ale nie odsunął się, nie można okazywać strachu przed dzikimi zwierzętami bo one to wyczuwają.. 
- Huffelpuff. Star Trek. M&Msy, te z orzechami. Nie mam pojęcia, brzmi jak jakieś jedzenie. - było bardzo poważny ale drgnął mu kącuk ust.
- Czy to cię satysfakcjonuje?



Ostatnio zmieniony przez Harry Bright dnia Sob 02 Maj 2015, 18:17, w całości zmieniany 1 raz

181Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 29 Kwi 2015, 21:14

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Jak można lubić, kurwa, Star Trek. Musisz być nudny jak skurwesyn. - zaczęła z kamienną twarzą - Kaszuby to region kulturowy w północnej Polsce, będący częścią Pomorza, w którym zamieszkują Kaszubi (autochtoniczni Pomorzanie) posługujący się językiem regionalnym – etnolektem, określanym jako język kaszubski. Pierwszy raz nazwa Kaszuby pojawiła się w bulli papieża Grzegorza IX z 19 marca 1238 r., potwierdzającej dobra joannitów pod Stargardem nad Iną, gdzie wspomina się ofiarodawcę Bogusława, księcia Kaszub: clare morie... duce Cassubie.
Na początku XX wieku na stosunkowo małym obszarze rozróżniano 20 głównych dialektów języka kaszubskiego, z ponad 70 poddialektami. Główne miasta Kaszub, w których kultywuje się tradycje i język kaszubski to: Wejherowo, Puck, Kartuzy, Żukowo, Kościerzyna i Bytów.
W sprawie tego, które miasto jest stolicą Kaszub, istnieją liczne kontrowersje. Słownik geograficzny Królestwa Polskiego, wydany w 1880 roku, uznawał miasto Wejherowo za stolicę „ziemi kaszubskiej”. Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie będące główną organizacją reprezentującą Kaszubów uznaje za stolicę Kaszub – Gdańsk, gdzie ma też biuro zarządu głównego. Natomiast Kartuzy uznawane są za centrum Szwajcarii Kaszubskiej. No jak tego, kurwa, można nie wiedzieć. - prychnęła i pokręciła głową z dezaprobatą.
- No to co tam wykombinowaliście z Betts?

182Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 29 Kwi 2015, 21:25

Harry Bright

Harry Bright
Harry wyłączył się w połowie tej tyrady.
- Fascynujące.  A Star Trek jest fantastyczny Jerzy Lukas nie dorasta mu do pięt. I proszę, bez przezywania, bo się na siebie pogniewamy.
Położył dłonie na swoich notatkach.
- A więc, skoro mamy już pogaduszki za sobą, jak już mówiłem Pani Coleman bierze na siebie odpowiedzialność za wywołanie bójki i postrzelenie swojego kochanka. Z tego co wiem, jeszcze nikt tu nie wie o postrzale więc mamy trochę czasu. Jednakże jako, niewiele mogę zrobić w sprawie samej rozróby. Posiedzicie kilka dni w areszcie za bójkę. Jedno o co mnie prosiła twoja znajoma to to, żebyś znała prawdziwą wersję wydarzeń. - uśmiechnął się - Czy to jest zrozumiałe?

183Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 14:15

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Nawet nie zaczęłam cię przezywać... - mruknęła pod nosem, po czym westchnęła ciężko. Zaczęła mieć ochotę na grejpfruta i sok pomidorowy.
- Czyli... - zaczęła, drapiąc się po policzku - Betty wparowała do baru, postrzeliła Bakera, zaraz po tym, kiedy dobierał się do mnie... ale kurwa - nacignęła skórę na twarzy - Tam na bank były jakieś trupy. W szpitalu c prawda jest Baker, ale nikt nie może mieć pewności, że to on, bo zabraliśmy mu dokumenty i wszystkie rzeczy, które miał przy sobie. Co zrobimy z faktem gangu P i co jeśli dobiorą się do świadków tego, co działo się w Małym Johnie? Będziesz ich szukał i próbował przekonać do wersji wydarzeń, którą sobie wymyśliła Betty? Przecież to, kurwa, nielogiczne. - westchnęła, zmartwiona i trochę przerażona cyrkiem, który się ewidentnie kroił.

184Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 14:34

Harry Bright

Harry Bright
Zmarszczył się i spiął. Nic mu nie było wiadomo na temat żadnych ofiar śmiertelnych i coraz bardziej żałował przyjęcia sprawy.
Cholerna enigmatyczność, dlaczego w tym mieście mówi się samymi niedopowiedzeniami. Ściągnął okulary i przetarł twarz dłonią. Powstrzymał się jednak od przeklęcia bo to nie profesjonalne. Miał za to cholerną ochotę zapalić.
- Nic mi na ten temat nie wiadomo. Pani Coleman nic nie wspominała na temat żadnych zabitych. - wziął głęboki oddech i okulary wróciły na nos.
- O gangu P też nie słyszałem.

185Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 14:39

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Bo jej tam w mordę jeża nie było! - oznajmiła, ożywiona z wyraźną obawą do czego to wszystko zaczyna zmierzać - W ogóle co to za poroniony pomysł, żeby Betty brała wszystko na siebie, kiedy tak naprawdę ona gówno wie. Ty też gówno wiesz co się tam działo. Ile ci zapłaciła? Bo jak na 45 punktów inteligencji, to branie takiej sprawy jest dość... kretyńskie. Z całym szacunkiem... proszę pana... - odchrząknęła, czując, że się trochę zapędziła.

186Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 14:45

Harry Bright

Harry Bright
- Jakie punkty inteligencji? - popatrzył na nią trochę teraz ze strachem, bo zawsze miał obawy przed ludźmi niepełnosprawnymi umysłowo.
- Co tam się w zasadzie stało?

187Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 14:48

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Sprawdź w swoim profilu. Z resztą, nieważne. - westchnęła, przypominając sobie, że w Old Whiskey mało kto ma świadomość tego, że są fikcyjnymi postaciami z forum rpg. Swoją drogą, po tej odsiadce w areszcie będzie miała pewnie dużo zaległości na Starej Kiszewie.
Spojrzała nieufnie na Brighta.
- Czy prawników obowiązuje... - rozejrzała się dyskretnie, po czym ściszyła głos do konspiracyjnego szeptu - ...tajemnica zawodowa?

188Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 14:50

Harry Bright

Harry Bright
Cholera. Ci z urojeniami są najgorsi. Odsunął się trochę od stołu.
Kiwnął głową.
- Wszystko co powiesz jest dla moich uszu. Jak na spowiedzi.

189Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 14:57

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- W imię Ojca i Syna... ostatni raz spowiadłam się jakiś czas temu. Pokutę nadaną odprawiłam. - szepnęła, po czym uniosła wzrok na Brghta i uśmiechnęła się psotnie. To był słaby żart.
- Pojechaliśmy tam, ja, Baker, Parker, Salinas, Auguste, Benton i - marszczyła lekko nos, uznając, że to, co zaraz powie, zabrzmi trochę jak sajensfiksyn - ...żeby spuścić bęcki tym kolesiom, którzy są z gangu P. Zajebali wcześniej Nachosa, a ostatnio dorwali Connora. - westchnęła i wzruszyła ramionami - No i wszyscy się zaczęli napierdalać... Nawet nie pamiętam dokładnie co się tam działo. - z każdym słowem gasła coraz bardziej.
- Ja chyba nawet tego nie chciałam.

190Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 15:06

Harry Bright

Harry Bright
Tym razem wywrócił oczami i na tą spowiedź i na ten wyszczerz.
Słuchając Consueli stopniowo unosił brwi. Na koniec pokręcił głową.
- Co? Wybacz, mam tylko 45 punktów inteligencji i to mi nie rozjaśnia sytuacji. Jedyne co zrozumiałem to to że zrobiliście sobie ustawkę .

191Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 15:19

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Tak, to była ustawka. - przytaknęła mu - Wciąż chcesz tę sprawę, Colin? - zapytała, bez większych nadziei na odpowiedź twierdzącą.

192Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 15:31

Harry Bright

Harry Bright
- Harry - poprawił i chwilę później westchnął ciężko z miną cierpiętnika.
- Nie. - odpowiedział zgodnie z prawdą. - Szczerze powiedziawszy, moim zdaniem to powinniście iść wszyscy siedzieć za te idiotyczne wyskoki.
Nie zbierał się jeszcze do wyjścia i nie odrywał wzroku od dziewczyny.

193Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 15:39

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela wzruszyła ramionami, czując przyduszającą j a do ziemi rozpacz, która zasadziła się na jej plecach.
- To co teraz? Pójdę siedzieć? Ile mogę za to dostać? - zapytała ze szczerą obawą, przerażona widmem dożywocia w Guantanamo.

194Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 15:48

Harry Bright

Harry Bright
Oparł się na krześle i poprawiwszy okulary schował swoje notatki do torby.
- Z dziesięć lat pewnie. - straszył swobodnym tonem. Może gdyby Consuela nie robiła teraz pod siebie to by zauważyła też mały uśmiech, którego nie udało mu się ukryć. - Na karnym jeżyku - przekrzywił głowę i uniósł brew wielce dumny ze swojego dowcipu. Car humoru Harry Bright.
- Ale nie pójdziesz, bo coś się wymyślimy. Płaci się mi za wyciąganie huncwotów takich jak ty z kłopotów.

195Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 15:58

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Przełknęła głośno ślinę, słysząc wyrok, jaki nad nią zaciążył. Przeżegnała się zamaszyście, czując jak jej marne życie się kończy.
Dopiero kiedy usłyszała o karnym jeżyku oderwała wzrok od nicości i zauważyła ten lekki uśmieszek na twarzy Brighta.
- Brawo, Harry. Z takim dowcipem mógłbyś prowadzić Familiadę. Ale musisz pamiętać, że Tadeusz Drozda jest tylko jeden. - oznajmiła złośliwie, a potem uniosła brew, kiedy Harry nazwał ją huncwotem.
- To jakiś stworek z Pottera?

196Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 16:05

Harry Bright

Harry Bright
- Nie uśmiechaj się tak, bo ci tak zostanie. - wskazał palcem na jej złośliwy ryjek.
- Nie, to ty. I inne Ananasy z twojej klasy... eee, grupy. - zaplątał się - W każdym razie nie wspominaj na przesłuchaniu o żadnym P, albo w ogóle odmawiaj zeznań. Teraz powiedz mi co pamiętasz z tej rozróby.

197Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 16:18

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Czyli jednak mi pomożesz? - sprawa wyglądała z lekka beznadziejnie, więc Betty pewnie naprawdę dużo musiała mu zapłacić, by się powział tego przedsięwzięcia. No, chyba że to jej urok osobisty jego urzekł do tego stopnia, hehe.
- Jak weszliśmy do baru, od razu zaczęło się zamieszanie. Był z nami Skittles, to on nam powiedział o tym, że w Małym Johnie przesiadują ludzie z P. Skittles robi dla kartelu, dla Buendiów. -skinęła głową i kontynuowała - No, a oni mocno się z nim nie lubią. Od razu poleciały w naszym kierunku butelki i inne takie. Jeden z tamtejszych splunął na dodatek Bakerowi w twarz i się zaczęło. Ciężko mi powiedział kto dokładnie zajebał tych gości z P. W każdym razie Baker w końcu dostał kulkę, a niedługo po strzałach słychac już było nadjeżdżające gliny. Wpakowaliśmy Sue i Parkera do auta, zostawiliśmy teggo w szpitalu i wróciliśmy do Old Whiskey. Jechałam razem z nimi w aucie, dlatego nasze motocyklem tam zostały. - streściła mu wszystko po krótce.

198Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 17:00

Harry Bright

Harry Bright
- Taka praca - wzruszył ramionami i się trochę uśmiechnął. Czasami zastanawiał się dlaczego zdecydował się na ten zawód, szczególnie gdy musiał bronić kompletne szuje, no ale cóż.
Słuchał już trochę bardziej poukładanej historii. Wyglądało to raczej nieciekawie.
- A gdzie jest teraz ten cały Skittles?

199Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 17:06

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Nie mam pojęcia, pewnie się ukrywa skurwysyn. - mruknęła. - Jego akurat nie musisz z niczego wybraniać. To najgorszy człowiek na świecie. p przyznała, czując gniew już na samo wspomnienie jego parszywej gęby.

200Biuro szeryfa i areszt - Page 8 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sob 02 Maj 2015, 17:18

Harry Bright

Harry Bright
- Nie wątpię - spojrzał na zegarek.
- Świetnie się z tobą rozmawiało ale niestety muszę cię opuścić, mam zaplanowane spotkanie z Parkerem. - wstał z krzesła zabierając torbę.
- Nie daj się zagonić do kąta. I skończ z tą miną jakby ktoś ci rozjechał kota wyjdziesz stąd - podszedł do drzwi i wychodząc dodał jeszcze ze wzruszeniem ramion i rozbawionym głosem.
- Albo i nie.

/zt

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 8 z 39]

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 23 ... 39  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach