Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Pickles Street

Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 9]

1Pickles Street - Page 2 Empty Pickles Street Pią 16 Maj 2014, 15:05

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Przecznica odchodząca od Hawton Avenue. Przy Pickles Street stoi jadłodajnia Elmir’s Dinner a dalej - kancelaria J. Santosa


16Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Sob 30 Sie 2014, 13:14

Naiche

Naiche
- W niedziele? - az sie zdziwil. Ale moze jakies nowe zwyczaje i teraz rudzi maja dodatkowe zajecia z takiej socjoterapii zeby ich doskosowac do zycia?
Podrapal sie po karku.
- A takie tam. - Mruknal i podal dziewczy ie sluchawki, w ktorych rozbrzmiewala melodia hitu Celine Dion.

17Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Sob 30 Sie 2014, 13:22

Tammy Johnson

Tammy Johnson
- No, zajęcia dodatkowe. Jestem w klubie fizycznym.
Odpowiedziała z dumą, ale czy to była prawda, czy próba wywołania wrażenia na Naiche, nie wiadomo! Uśmiechnęła się i sięgnęła po słuchawki, nogą wpychając torbę pod kolana.
Chwilę słuchała i zaraz pokiwała głową, że jej się podoba. Pierwszy raz tego słuchała, ale musiała stwierdzić, że jest ładne.
- Fajowe!
Chyba jak wróci do domu, to poprosi o taki odtwarzacz!
- A ty co tu robisz sam?
Darła się, bo przez muzykę słabo samą siebie słyszała.

18Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Sob 30 Sie 2014, 13:30

Naiche

Naiche
- Och, jak ja chodzilem do szkoly to kolko matematyczne mielismy w czwartki... - zastanowil sie chwile, ale z mysli wyrwaly go krzyki Tammy. Chwycil sluchwaki i sciagnal je z uszu dziewczyny.
- Em, na spacer poszedlem ale jakos przestalo mi sie chciec spacerowac. To siedze.

19Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Sob 30 Sie 2014, 13:35

Tammy Johnson

Tammy Johnson
Uśmiechała się nieustannie, patrząc na chłopaka. Ojej jaki zdecydowany! Tammy spodobało się te jego ściąganie jej słuchawek. No tak, w końcu to była własność Naiche. Odtwarzacz, nie Tammy, oczywiście.
- To posiedzę z Tobą, co?
Powiedziała wesoło, zadowolona z pomysłu na jaki wpadła. Wyciągnęła nogi przed siebie, by było wygodniej i powierciła tyłkiem na krawężniku, szukając idealnej pozycji.
- A pokażesz mi jak jeździsz na desce? Proszę!
Aż klasnęła w dłonie na kolejny pomysł i spojrzała na Naiche błagalnie oraz słodko.

20Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Sob 30 Sie 2014, 13:39

Naiche

Naiche
Zmarszczyl brwi i chwile przygladal sie Tammy. Poczul sie nieco jak w gimnazjum ale to chyba nie bylo cos az tak zlego?
Odlozyl wiec odtwarzacz i wstal, podsuwajac sobie noga deske.
- Nie wiem czy jezdzenie z jednego konca ulicy na drugi jest takie atrakcyjne. - Powiedzial, wskakujac na longboarda.

21Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Sob 30 Sie 2014, 13:43

Tammy Johnson

Tammy Johnson
- Jest.
Odpowiedziała, składając sobie dłonie pod brodą, jakby modlić się do Naiche zamierzała. Dla niej wszystko teraz wydawało się atrakcyjne. A szczególnie Naiche!

22Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Sob 30 Sie 2014, 13:49

Naiche

Naiche
Zrobil wielkie oczy. Jakby zdziwiony tym, ze faktycznie ktos chce ogladac jego jazde na desce. Chwile musial sie oswoic z ta mysla.
Wreszcie odepchnal sie i zaczal jechac przed siebie, kolyszac sie na desce tak, by nie spasc i nie stracic przednich zebow na rzecz betonu w ustach.
Zrobil kilka slalomow i podskokow, by ostateczbie wskoczyc na kraweznik.
Nie byla to zbyt efektowna jazda i moze nawet Naiche nieco sie jej wstydzil. Lecz co mial zrobic, gdy rampy nie bylo, a jedyna atrakcja byly dziury w asfalcie?
- Sama sprobuj. - Zaproponowal i podsunal deske pod nogi Tammy.

23Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Sob 30 Sie 2014, 16:06

Tammy Johnson

Tammy Johnson
Tammy z zapartym tchem śledziła jazdę Naiche. Była więcej niż zadowolona z tego małego, prywatnego pokazu TYLKO DLA NIEJ. Gdy chłopak wskoczył na krawężnik, nastolatka wydała westchnienie zachwytu.
Zaklaskała ochoczo, gdy Tobias skończył pokaz i popatrzyła zdziwiona na podsuwaną deskę. No ale dobra! Wstała, poprawiając okulary na nosie. Buta oparła delikatnie na desce i wstrzymała oddech.
- No to dobra!
Odepchnęła się i próbowała naśladować ruchy Naiche, co było bardziej ich parodią, no ale. Tammy zdołała ujechać kilka metrów, próbując utrzymać równowagę i... spadła! Boleśnie zaryła bokiem o asfalt, na szczęście nie tłukąc okularów.
- AUA!

24Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 16:15

Naiche

Naiche
Naiche wpierw miał ochotę wybuchnąć śmiechem, ale w ostatniej chwili ugryzł się w język. Podbiegł do Tammy i niezgrabnie pomógł jej wstać.
- To był głupi pomysł. - Przyznał. Przypomniało mu się jak Lola spadła z deski i zaryła pośladkami o asfalt tak, ze chyba w drodze zrobiła się od nich dziura. Na szczęście dla Tammy, nastolatka nie miała takich problemów.
Naiche odsunął deskę od dziewczyny.
- Lepiej będzie, jak ograniczysz się do patrzenia.

25Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 16:38

Tammy Johnson

Tammy Johnson
Tammy było tak bardzo wstyd! Wywróciła się jak ostatnia ciamajda i to jeszcze przy Naiche! Ojej wydawał się on taki super, podbiegając i nachylając nad nią. Wspaniały! Podniosła się, dzięki jego pomocy i poprawiła okulary na nosie, następnie przygładzając rozwalone na wszystkie strony loki. Miała nadzieję, że nie uszkodziła longborda!
- Tak, tak. Nie umiem tak jak ty.
Odpowiedziała i wbiła spojrzenie w buty na moment. Otrzepała spodnie i uśmiechnęła się nerwowo, nie wiedząc co powiedzieć. Powinna sobie taką deskę kupić i poćwiczyć, gdy nikt nie będzie patrzył.
Naiche byłby pewnie pod wrażeniem!
- Chyba powinnam iść do domu.
Powiedziała i ruszyła po torbę.

26Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 16:46

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/ZNIKĄD!!!!

Lola przeteleportowała się w to miejsce, doskonale wyczuwając moment, w którym powinna się pojawić, zaginając wszelakie prawa fizyki, czasu, przestrzeni i takich tam, przejmując technikę od swojego partnera, która nazywała się WYRASTANIEM SPOD ZIEMI.
Właśnie przemierzała Pickles Street, na której całkiem niedawno rozkraczyła się Rita swoim samochodem, gdy okazało się, że wyczyn rozkraczania się powtórzyła jakaś ruda, brzydka nastolatka... i to przed JEJ NAICHE!!!!
CO. TO. MIAŁO. BYĆ.
Oczywiście Lola była mistrzynią samoopanowania, w przeciwieństwie do osoby jej prowadzącej, która nie mogła wytrzymać 2 minut i poczekać, aż komputer zdecyduje się zaaktualizować, więc go wyłączyła i przez to musi pisać z komputera Nibi. Tak więc przybrała najlepszy uśmiech na twarz, podeszła raźnym krokiem i rzekła:
-CZEŚĆ TYGRYSIE!-cmoknęła go w policzek, oznaczając swój teren i spojrzała z tryumfującym wyrazem na Tammy.
Szach mat, suko!

27Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 17:15

Naiche

Naiche
Naiche przez moment bał się, że Tammy się popłacze, albo co gorsza - strzeli focha. Jednak po chwili musiał się zacząć przejmować nie tylko humorami nastolatki; tuż obok niego, niczym Charles, pojawiła się Lola.
- Och. - Tylko tyle udało mu się powiedzieć. Nie miał pojęcia co myśleć o tygrysku; w przedszkolu był żabką i nie przywykł do tego, ze ktoś określa go mianem dzikiego kota. Zresztą Tobias miał tyle wspólnego z kociakami co baletnica z AK-47.
Chyba, ze jakaś jeszcze służyła w armii w czasie wojny w Serbii.
- Tammy się uczy bujać na desce z marnym skutkiem...

28Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 17:28

Tammy Johnson

Tammy Johnson
Tammy odwróciła się do Naiche, łapiąc za torbę i zawieszając jej pasek na ramieniu. I wtedy nadeszła LOLA! I cmoknęła chłopaka w policzek. W POLICZEK! Aż na moment biedny rudzielec stanął jak wryty, nie wiedząc co ze sobą począć. Naiche miał dziewczynę!
A dodatkowo obraził przy niej Tammy!
Nastolatka teraz dopiero miała ochotę się popłakać!
Zagryzła wargę, która zadrżała i znowu nerwowo włosy poprawiła.
Gdzie jej tam do wielkiej policjantki, blondynki o pięknej figurze i obfitym... rozumie? Tammy spuściła główkę, zaciskając dłonie na szerokim pasku torby i bąknęła
- Muszę iść.
Odwróciła się na pięcie i ruszyła przed siebie, ukrywając przed parką potok łez.

zt

29Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 17:36

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola wydęła usta w bliżej nieokreślonym wyrazie mieszanki niezadowolenia i satysfakcji. Cóż, jej też nie najlepiej szła jazda na desce, ale ona najwyraźniej wcale nie musiała opanowywać tej umiejętności, skoro właśnie uwieszała się na ramieniu Naiche.
Gdy Tammy zrobiła usta w podkówkę i warga jej niebezpiecznie zadrgała, zrobiło jej się nagle bardzo głupio. Przecież nie była suką, a gdzie tej brzydkiej, rudej okularnicy do jej pięknej fryzury i obfitego... rozumu? Nie miała przy niej szans! Nie musiała więc być taka... "ostra".
Wyciągnęła rękę i już chciała jej zaproponować, że mogą razem sobie porobić manicure, czy coś (i tak niewiele by jej to pomogło!), ale ta uciekła.
-Och.-wydała tylko z siebie, mrugając w wyrazie zaskoczenia.
Wzruszyła jednak ramionami. Niech wie, gdzie jej miejsce!

30Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 17:42

Naiche

Naiche
Tobias czuł się zmieszany i nie wiedział co myśleć - z jednej strony było mu przykro, że Tamy uciekła, z drugiej zaś uniknął gniewu Loli i jej syczenia na bezbronną rudą nastolatkę. 
- Cóż.
Spojrzał na Tammy i chwile odprowadzał ją wzrokiem.
- Czemu "tygrysek"? - Zapytał w końcu Lolę, myśląc, że to odstraszyło Tammy. Może bała się tygrysów?

31Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 17:49

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola przez chwilę milczała, również odprowadzając wzrokiem swoją niegodną rywalkę.
-Co?-spytała, kompletnie wyrwana z zamyślenia. Właśnie obmyślała jak sprytnie zapobiec podobnym sytuacjom. Przecież jej super skill wyrastania z ziemi może ją zawieść, tak? Nie opanowała tej umiejętności w tak mistrzowskim stopniu jak jej partner! Rozważała użycie jakiejś technologii, która byłaby niezauważalna dla mężczyzn (w końcu nie chciałaby, by Naiche ogarnął, że jest z zazdrośnicą - kto lubi zaborcze laski?), ale doskonale widoczna i odstraszająca dla kobiet. Nie miała do końca pojęcia co zda w 100% egzamin, także w grę wchodziło także zwykłe zamknięcie Naiche w piwnicy. Przecież mogła mu dostarczać wszystkiego, czego potrzebowałby do dalszej egzystencji, prawda? A zresztą. Czy potrzebne mu było cokolwiek poza ich głębokim uczuciem?!
-A czemu nie?-spytała, wzruszając ramionami.-A co? Wolisz być misiaczkiem? Albo żabcią?-rzucała propozycjami, uśmiechając się przymilnie.

32Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 17:53

Naiche

Naiche
- Lubię żabki. - Odparł szczerze Naiche, nie mając pojęcia, co się własnie w głowie Loli dzieje.
W jego małym rozumku własnie buszowało bezglutenowe taco z kozim serkiem, bo był bardzo głodny.

33Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 18:07

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Uśmiechnęła się więc z satysfakcją.
-Więc będziesz żabcią, żabciu!-zawyrokowała, ściskając lekko jego ramię.
Chwilę milczała.
-To jakie masz plany na dzisiaj?-wypaliła w końcu, starając się wyglądać mega niewinnie.
W końcu dawno się nie widzieli, nie? Trochę przestraszyły ją te jego sado-masochistyczne sugestie przez smsy, ale to był Naiche i pewnie tylko żartował, nie?

34Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 18:13

Naiche

Naiche
- Plany? Nie wiem, może wysłać CV do jakiegoś biura rachunkowego, a potem iść spać? - Zapytał jakby sam siebie. - Ale może najpierw coś zjem. Zrobiłaś mi obiadek?
Wzruszył ramionami.
- Czemu przestraszyłaś Tamy? - Zapytał zatroskany Naiche, nie wiedząc, że poruszanie tego tematu może go wiele kosztować.

35Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 18:22

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola przewróciła oczami.
Totalnie nie załapał jej sugestii. Totalnie. Co ona z nim miała? Ech!
-Nie.-prychnęła.-Pracuję, ok? Ty masz więcej czasu. Mógłbyś gotować.-burknęła, naburmuszona.
Dawno nie uprawiali seksu. I naprawdę dostawała już wścieku macicy. A ten jeszcze chciał, by mu gotowała! Pfff, no przecież nie przyzna, że idzie jej to co najmniej źle i dlatego tego nie robi!
Puściła jego ramię i założyła ręce na klatce piersiowej. Nadymała się na jego kolejne pytanie.
-Przestraszyłam/?!-parsknęła.-Niby jak?-pisnęła, udając niewiniątko.
Najlepszą techniką było teraz odwrócenie kota ogonem.
-Czemu bujasz się z jakimiś rozochoconymi nastkami?-wytknęła mu, nagle zyskując jakąś dodatkową energię.-Chcesz mi o czymś powiedzieć?-przycisnęła go dodatkowo do ściany.

36Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 18:32

Naiche

Naiche
- Ona mnie zaczepiła. Ja tylko siedziałem na chodniku! - Zaczął się bronić. - No przecież tylko rozmawialiśmy, nie?
Wypuścił głośno powietrze.
- Co ty, masz wściekłość macicy przez to, że dawno nie uprawialiśmy seksu? - Chciał powiedzieć "dawno cię nie przepchałem", ale w ostatniej chwili zmienił zdanie.

37Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 18:38

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola z ulgą zauważyła, że udało jej się sprawić, iż temat zszedł z niej na niego. Plan zadziałał perfekcyjnie. Dokładnie tak, jak założyła.
-Tak?-spytała słodko.-No dobrze!-porzuciła temat, nagle sie rozpogadzając i dała mu buziaka.
Jak widać umysł blondynki potrafił działać w całkiem sprytny sposób. Czasami.
Szczęka jej opadła.
Pewnych spraw jej czwany mózg nie był w stanie przewidzieć.
-Może~~!-rzuciła przeciągle, zła, obracając się do niego plecami.

38Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 18:44

Naiche

Naiche
- A kupiłaś gumki? - zapytał całkiem poważnie.

39Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 18:45

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola wzniosła swe długie rzęsy poobklejane kryształkami do góry w bezradnym geście.
-Przecież ty miałeś kupić!-żachnęła się, odwracając się w jego stronę.
No co za...!

40Pickles Street - Page 2 Empty Re: Pickles Street Nie 31 Sie 2014, 18:47

Naiche

Naiche
- Czemu nie możesz być na pigułkach! - Sam wzniósł modły do nieba w sposób tak żałosny, że niebo chyba zaraz miało się popłakać.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 9]

Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach